Wysłany: 2017-12-22, 23:52:20 Przebacz mi Brunhildo - Artykuł Krzysztof Vargi - Newsweek
W najnowszym wydaniu świątecznym Newsweek artykuł Krzysztof Vargi pod tytułem "Przebacz mi Brunhildo" - pomyślałem iż warto się podzielić bo jest też kilka zdań o bohaterach książek Zbigniewa Nienackiego - strona 150
Szara Sowo - tam to ma sens odniesieniu do całego artykułu - może skan/zdjęcie strony wstawię ?
PS: gdzie można wrzucić zdjęcia na jakiś darmowy serwer aby je można na forum podlinkować ?
Ostatnio zmieniony przez czarnyfranek 2017-12-23, 23:03, w całości zmieniany 1 raz
Dziwna trochę wg mnie teza, że obecnie to Niziurski jest jakoby najlepiej wspominany...
To właśnie ten artykuł, o którym wspominałem w Shoutboxie.
Szara Sowo, sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa, bo żyjemy w kraju, gdzie na każde zjawisko patrzy się przez pryzmat polityki i to pojmowanej w szczególny sposób. Ponieważ EN podobno przylgnął w swoim czasie do tzw. demokratycznej opozycji, musi być wielki. Nawet mu wybaczą agitację za spółdzielnią produkcyjną i "Śmierć Lawrance'a". Jeśli masz wątpliwości poszukaj gdzieś i obejrzyj "Erratę do biografii: odcinek o Andrzeju Szczypiorskim. Tam pokazano jak uczniów szkoły średniej uczy się odbioru literatury.
A poza tym EN to świetny pisarz . Z mojej ulubionej trylogii odrzywolskiej i nie tylko z niej, między innymi można wysnuć następujący wniosek: szkoła jest brutalnym zakładem socjalizacyjnym, który ma dostarczyć uczniom odpowiedniego kwantum wiedzy i gdzie trwa walka o władzę jeżeli nie rządzą nią nauczyciele, to rządzą nią uczniowie...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2018-02-05, 00:47, w całości zmieniany 2 razy
Dziwna trochę wg mnie teza, że obecnie to Niziurski jest jakoby najlepiej wspominany...
Dla mnie wcale nie dziwna. To jest fakt.
Większość pisarzy tamtego pokolenia ma jakieś literackie socrealistyczne grzeszki na sumieniu. Niziurski, Ożogowska, Nienacki...
Ożogowskiej nikt już niemal nie wspomina, Bahdaj był tajemniczy, Fiedler - pisał dla trochę innych odbiorców, Szklarski nie przetrwał próby czasu. Zostają dwaj panowie N.
Pan Edmund - wizerunek dobrotliwego staruszka i Pan Zbyszek: ormo, jacht, młodsza partnerka, porzucenie rodziny, Skiroławki. Nic więc w tym dziwnego nie widzę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.