Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-09-03, 13:47:36
Szara Sowa napisał/a:
Kapitanie, a może chciałbyś te miejsca ponanosić na naszej samochodzikowej forumowej mapie? Zobacz tu:
http://pansamochodzik.net...p?p=96389#96389
W razie czego służę hasłami!
Na pewno tak, chętnie, ale to za jakiś czas. Może jeszcze mi się uda ujawnić takie miejsca których tam nie ma to w hurcie będzie większy sens uczyć się nowych funkcji mapowych.
Na razie jeszcze nie wszystkie funkcje zgłębiłem jeśli chodzi o posty.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-04, 22:38:28
Świetny wątek, nigdy go nie widziałam. Faktycznie możnaby wytyczyć warszawski szlak samochodzikowy.
John Dee napisał/a:
Kpt Petersen napisał/a:
Drobna korekta, blok z mieszkaniem Kiki był na Mokotowie
Na Hożej mieszkał pod koniec swojego życia wuj Gromiłło. W bloku… To nie całkiem Mokotów, ale prawie.
Protestuję, Hoża to serce miasta, przy najlepszych chęciach nie Mokotów! Równie dobrze można uznać za inspirację jakiś blok w Łodzi.
Kpt Petersen napisał/a:
Nie wiadomo na jakiej ulicy, tylko że na Mokotowie. A blok na zdjęciu stal już wtedy, jest duży i na Mokotowie więc czemu nie tu, skoro pisarz nie doprecyzował
Tam jest jeszcze wzmianka, że mieszkanie było duże z obszernym holem, czyli jakiś "luksusowy" musiał być ten blok. Coś w stylu "zatoki czerwonych świń", tylko starsze i pewnie na Starym Mokotowie, bo inaczej by napisał nazwę konkretnego fragmentu (np. Sadyba ja w przypadku domu Pani Księżyc).
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-09-05, 18:41:57 Co to jest miejsce samochodzikowe?
Berta von S. napisał/a:
Świetny wątek, nigdy go nie widziałam. Faktycznie możnaby wytyczyć warszawski szlak samochodzikowy.
Właśnie
Jak byście mnie jeszcze oświecili, bo pewnie na Forum już o tym dyskutowaliście. Wiadomo że miejscem samochodzikowym jest to w którym dzieje się jakaś część książki czyli np. w "Nowych Przygodach" Komenda Główna MO do której Tomasz przychodzi, rozmawia z kpt. Jóźwiakiem, ogląda bursztynową Wenus.
A czy miejscem samochodzikowym jest Muzeum Narodowe na podstawie takiego zdania z "Nowych Przygód": "W tydzień później zjawiłem się w archiwum Muzeum Narodowego i w starych szpargałach zacząłem szukać teczki z zapiskami, które kiedyś sporządziłem".
Czyli był, teczkę znalazł i opowiada co w niej było, ale o Muzeum to właściwie tylko to jedno zdanie?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-05, 22:55:32 Re: Co to jest miejsce samochodzikowe?
Kpt Petersen napisał/a:
Jak byście mnie jeszcze oświecili, bo pewnie na Forum już o tym dyskutowaliście. Wiadomo że miejscem samochodzikowym jest to w którym dzieje się jakaś część książki czyli np. w "Nowych Przygodach" Komenda Główna MO do której Tomasz przychodzi, rozmawia z kpt. Jóźwiakiem, ogląda bursztynową Wenus.
A czy miejscem samochodzikowym jest Muzeum Narodowe na podstawie takiego zdania z "Nowych Przygód": "W tydzień później zjawiłem się w archiwum Muzeum Narodowego i w starych szpargałach zacząłem szukać teczki z zapiskami, które kiedyś sporządziłem".
Czyli był, teczkę znalazł i opowiada co w niej było, ale o Muzeum to właściwie tylko to jedno zdanie?
Nie ma chyba jakiegoś jasnego rozgraniczenia. Najlepiej wypisać, co się da, a potem się zastanawiać, które miejsca są istotniejsze, bo więcej się w nich działo.
Szczerze mówiąc w ogóle sobie nie przypominam dyskusji o komendzie. Z Warszawy kojarzę tylko rozmowy o : ministerstwie; miejscu zamieszkania Tomasza; Grand Hotelu z Niewidzialnych, Powiśla/Solca w kontekście Milady i mieszkania-pracowni w kontekście Batury i Skiroławek. Ale to tak przy okazji jakichś dyskusji wyskakiwało w różnych wątkach. Może warto wziąć kolejno każdy tom i popatrzeć, czy pojawiają się tam w jakieś konkretne miejsca w Warszawie? Zaczynając od Templariuszy, bo w Wyspie chyba nic nie ma.
W "Templariuszach" też nie, o ile oczywiście stoimy przy wersji pierwotnej, czyli z Tomaszem mieszkającym w Łodzi, a nie w Wawie. Ale nawet jeśli uznajemy wersje późniejsze, to i tak nie wiadomo, gdzie Tomasz mieszkał.
A co do kryteriów uznania miejsca za "samochodzikowe", to myślę że są bardzo ulotne i trudno byłoby je sformalizować. Dla mnie np. niewątpliwie samochodzikowe są "Pod Ormianinem" z ND czy "Honoratka" z ZF, natomiast wspomniana Komanda Główna czy archiwum Muzeum Narodowego raczej nie. Ale nie potrafię wyliczyć w podpunktach dlaczego tak, po prostu tak to odbieram
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Jest w "Templariuszach", chyba już w pierwotnej wersji, scena pożegnania w kawiarni Hotelu Europejskiego w Warszawie.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
FAKTYCZNIE!!!
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
natomiast wspomniana Komanda Główna czy archiwum Muzeum Narodowego raczej nie.
A moim zdaniem jak najbardziej tak! Tomasz tam był, rozmawiał z kimś, jest o tym wspomniane w książce z jakimiś tam szczegółami. Dlaczego więc to wykluczać?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-06, 09:36:33
Szara Sowa napisał/a:
irycki napisał/a:
natomiast wspomniana Komanda Główna czy archiwum Muzeum Narodowego raczej nie.
A moim zdaniem jak najbardziej tak! Tomasz tam był, rozmawiał z kimś, jest o tym wspomniane w książce z jakimiś tam szczegółami. Dlaczego więc to wykluczać?
Na razie bym wypisywała wszystko, a potem się najwyżej zrobi selekcję.
irycki napisał/a:
W "Templariuszach" też nie, o ile oczywiście stoimy przy wersji pierwotnej, czyli z Tomaszem mieszkającym w Łodzi, a nie w Wawie. Ale nawet jeśli uznajemy wersje późniejsze, to i tak nie wiadomo, gdzie Tomasz mieszkał.
Mniej więcej wiadomo, tyle że na postawie TT, możemy to później przedyskutować.
Kynokephalos napisał/a:
Jest w "Templariuszach", chyba już w pierwotnej wersji, scena pożegnania w kawiarni Hotelu Europejskiego w Warszawie
O i to jest jak najbardziej samochodzikowe miejsce!
Więcej chyba nie ma. Pojawia się wzmianka o Muzeum Narodowym (ale tylko w sensie, że jest tam Ołtarzyk von Jungingena) + informacja, że w Warszawie jest redakcja Anki oraz biuro, w którym pracował Kozłowski, ale brak na ich temat bliższych danych, więc nie da rady ich namierzyć.
A w Księdze Strachów coś jest? Nic nie kojarzę.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-09-06, 09:37, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-09-06, 20:51:12
W "Złotej rękawicy" Tomasz spotyka się Janem Śliwowskim na stacji benzynowej przy szosie E-81, czyli wylotówce na Gdańsk i przenoszą się do baru "Mały", który był obok.
Był taki bar przy wyjeździe z Warszawy do Gdańska, czy to fikcyjne miejsce?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-06, 21:15:08
Kpt Petersen napisał/a:
W "Złotej rękawicy" Tomasz spotyka się Janem Śliwowskim na stacji benzynowej przy szosie E-81, czyli wylotówce na Gdańsk i przenoszą się do baru "Mały", który był obok.
Był taki bar przy wyjeździe z Warszawy do Gdańska, czy to fikcyjne miejsce?
Nie kojarzę nic takiego. Ale nie kręciłam się jako dziecko w tamtych okolicach, więc pewności nie mam. Warto popytać jakichś Warszawiaków, którzy na przełomie 70. i 80. byli dorośli i mieli samochód.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-09-08, 14:21:25
W "Tajemnicy tajemnic" Tomasz jedzie odebrać Prota
"... wsiadłem do swojego wehikułu i pojechałem na Bielany. Zatrzymałem się przed dużym blokiem mieszkalnym, zadzwoniłem do malowanych na zielono drzwi..."
Tyle konkretnych informacji: Bielany, duży blok, zielone drzwi.
Trochę mało
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-09-08, 14:29:21
Jadąc z Protem z Bielan do domu na Starym Mieście zatrzymał się "przed sklepem z delikatesami" przed którym rozegrała się scena z Protem za kierownicą i dyr. Marczakiem.
Tak dużo "Delikatesów" na tej trasie wtedy nie było, może dadzą się zidentyfikować
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-08, 22:21:20
Kpt Petersen napisał/a:
Jadąc z Protem z Bielan do domu na Starym Mieście zatrzymał się "przed sklepem z delikatesami" przed którym rozegrała się scena z Protem za kierownicą i dyr. Marczakiem.
Tak dużo "Delikatesów" na tej trasie wtedy nie było, może dadzą się zidentyfikować
Zawsze czytając tę scenę widziałam oczami wyobraźni „Supersam” przy pl.Unii.
Ale biorąc pod uwagę trasę, zupełnie nie pasuje. W takim razie stawiałabym na Merkurego (foto w załączniku). Otwarto go w połowie lat 60., a prasa się rozpisywała, jakie to nowoczesne miejsce (na górze była nawet jakaś restauracja). Znajduje się na trasie Bielany-Starówka i jest na tyle duży, że Tomasz spokojnie mógł nie zauważyć w środku Marczaka.
A wracając jeszcze do tej stacji benzynowej. Na razie nikogo nie pytałam, ale patrzyłam na mapę i widzę przy wylotówce na Gdańsk trzy stacje: dwa Lotosy oraz Orlen. Stawiałabym na Orlen, bo to on przejął dawne cepeeny.
Jest na rogu Pułkowej i Heroldów. Kawałek dalej na Heroldów znajduje się restauracja „Maleńka”. To jakieś ewidentnie nowe miejsce w nowym bloku, ale może nazwą nawiązali do wcześniejszego lokalu, który znajdował się wcześniej w okolicy? W każdym razie ciekawy zbieg okoliczności.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.