Konkurs na Samochodziką Książkę Roku w przyszłości:
1.Czy jesteś za utrzymaniem obecnej wersji Konkursu, z wyłanianiem zwycięzcy w ogólnej kategorii "Samochodzikowa Książka Roku". Zwycięzcą może zostać książka dla dzieci/młodszej młodzieży ale także książka dla starszych/dorosłych.
70%
[ 17 ]
2.Czy jesteś za tym, aby przyznawane były 2 nagrody główne, jedna w kategorii dla dzieci i młodszej młodzieży, druga w kategorii dla starszych/dorosłych.
Wysłany: 2023-11-02, 20:13:24 Ankieta-Konkurs na Samochodzikową Książkę Roku w przyszłości
Z uwagi na fakt, że tegoroczna (już dziesiąta!) edycja na Samochodzikową Książkę Roku spotkała się z wieloma różnymi opiniami, by nie rzec krytykami, Kapituła postanowiła poddać pod opinię publiczną (forumowiczów) charakter konkursu w kolejnej dekadzie. W tym celu została stworzona ankieta, która będzie aktywna przez tydzień!
Zapraszam do głosowania oraz wypowiadania się.
Można zachwalać i krytykować każde rozwiązanie!
Ankieta wynika z tego, że prawie co roku w Kapitule toczyły się powracające spory co do tego, czy książki dla starszych (starszej młodzieży oraz dorosłych), powinny być brane pod uwagę w naszym konkursie, czy też zajmujemy się tylko książkami dla dzieci oraz młodszej młodzieży. Jak widać w obecnym roku zwyciężyła pierwsza opcja, co spotkało się także z krytyczną dyskusją na forum. Najwyższy czas więc, ten problem rozwiązać. Najlepiej przy wykorzystaniu całej społeczności forum.
Teraz trochę moich prywatnych opinii.
Według mojej pamięci, zaczynem do powstania naszego konkursu był przypadek powieści „Tajemnica Starych Dunajczysk”, która przepadła na rynku bez większego echa, mimo, że na forum została okrzyknięta jako wyjątkowo fajna powieść samochodzikowa dla młodych czytelników, posiadającą „ten” klimat. Z powodu braku odzewu rynkowego jej autor (zresztą nasz forumowicz) zrezygnował z napisania jej drugiej części.
Dlatego też od początku istnienia Kapituły, zawsze miałem na uwadze, aby znaleźć książkę, która mogłaby zostać trzynastą częścią kanonu, a więc była przeznaczona dla czytelników w wieku 10-14 lat (czyli statystycznie dla 12-latka), ale jednocześnie była ciekawa, zajmująca także dla dorosłego czytelnika. Czyli, że staramy się promować autorów literatury młodzieżowej, którym w naszym kraju nie jest lekko, wychodząc z założenia, że autorzy literatury dla starszych (o ile są dobrzy), sami się obronią albo przy pomocy wydawnictw, albo jakości swoich produktów. Wg mojego prywatnego rozeznania, rynek dla starszych/dorosłych obejmuje 85-90% dostępnych w Polsce czytelników (biorąc pod uwagę liczbę ludności w odpowiednim wieku). Rynek dla dzieci i młodszej młodzieży – ile? 10-15-20% (łącznie ze starszymi czytelnikami, którzy po coś takiego sięgają, czyli z nami samochodzikofanami). Z tego też wynika moje podejście, bo od razu widać której kategorii jest na rynku łatwiej.
Tegoroczne wyniki odczytałem tak, że Kapituła włącza się w literaturę dla dorosłych oraz pośrednio potwierdza się to, że w takiej konkurencji literatura młodzieżowa ma małe szanse. Tak więc aby „ratować” także samochodzikowe książki dla młodszej młodzieży, obstawiam wariant nr 2.
Ale w tym układzie jak dla mnie w ankiecie brakuje trzeciej możliwości: jedna nagroda, ale ograniczamy siętylko do książek dla dzieci/młodzieży, bez brania pod uwagę książek dla dorosłych.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Tę opcję wykluczył postępujący nacisk moralny ze strony większości członków Kapituły.
No to zagłosowałem.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 167 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32570 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-04, 00:47:37
Szara Sowa napisał/a:
I teraz dyskusja.
Skoro już 12 osób głoswało, sprawa zapewne jest przesądzona i wygrał drugi wariat
Napiszę więc tylko dla czystości sumienia, że powodem uwzględniania w konkursie książek dla dorosłych, była mała liczba zgłoszeń i mocno ograniczony wybór. Jest więc ryzyko, że podział na dwie kategorie i szukanie na siłę dwóch zwycięzców może spowodować obniżenie poziomu konkursu.
No i pozostaje kwestia, czy zawsze łatwo będzie jakąś powieść zaklasyfikować i jak to wpłynie na szanse wygranej. Gdybym ja np. napisała powieść z dziecięco-dorosłego pograniacza, wolałabym „startować” w kategorii dla dzieci. No chyba, że Artur by też akurat startował, wtdy lepiej iść do dorosych.
_________________ Drużyna 5
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
nic tu nie ma o grupach wiekowych, jest tylko:
"Zgłoszone pozycje powinny tematyką i klimatem przypominać powieści o Panu Samochodziku"
Każdy członek kapituły interpretuje to zgodnie z własnym poczuciem co to jest samochodzikowa tematyka i klimat.
Uważam że prestiż nagrody będzie większy przy wariancie 1, dlatego tak zagłosowałem, ale nie mam problemu jeśli wygra wariant 2. Tyle tylko że ja zrezygnuję z pracy w kapitule książek dla dzieci, zupełnie nie bawi mnie czytanie tego i nie jest to poświęcenie na jakie jestem gotów nawet dla Was Kochani Forumowicze
Pomogła: 36 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2189 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-04, 14:34:17
Ponaglona delikatnie przez Teresę zagłosowałam na opcję nr 1.
Dlaczego?
Uważam, że jeśli będą dwie kategorie, to następna kwestia "do dyskusji" będzie dotyczyła przedefiniowania zasad w kategorii "dorosłej".
Na ten moment obowiązuje "idea" wyrosła z "Pana Samochodzika", co implikuje pewne zasady i ograniczenia, niektóre wpisane w regulamin, inne "zrozumiałe same przez się". Ale nie oszukujmy się, książki dla dorosłych rządzą się swoimi prawami. Ich bohaterowie są inni, podejmowane przez nich działania są inne, sprawy, którymi się zajmują, są inne. Jak w takiej sytuacji rozumieć "klimat" czy "przygodę"? Czy może zakwalifikować się książka o poszukiwaniu skarbu, której bohater jest chlejącym na umór damskim bokserem, torturującym przeciwników rozgrzanym żelazkiem (bo pogrzebacz trudno w dzisiejszych czasach znaleźć...)? Czy w fabule mogą pojawić się wątki pedofilskie? Czy mogą być ostre sceny erotyczne? A właściwie czemu nie? W końcu w literaturze dla dorosłych to akceptowalne, a klimat? Cóż, oceniacie książkę dla dorosłych, Nienacki pisał dla młodzieży, ale jakby pisał dla dorosłych, to, wiecie, Skiroławki.
Myślę, że pozostawienie jednej kategorii - nawet przy jej poszerzeniu o literaturę dla dorosłych - pozwoli jednak zachować pewną klarowność koncepcji i sensu tej nagrody.
Ale można rozważyć: Powstanie w ramach JEDNEJ Kapituły dwóch kategorii książek: dla dzieci i dla dorosłych Tytuł Książki Roku otrzymałyby dwie książki.
Można by też rozważyć maksymalną ilość książek - kandydatek.
Deklaruję przeczytanie 15 książek...Dlaczego? Z powodu marnego poziomu tychże.
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Pytanie techniczne.
Jeśli wygra opcja: Dwie Kapituły To:
- można należeć tylko do jednej, czy do dwóch (a to by było dziwne, żeby nie wyrazić się dosadniej)
- kto będzie decydował o przynależności do Kapituły?
- skąd weźmie się aż tylu chętnych do czytania?
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 5944 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-06, 18:42:19
Alchemia napisał/a:
Moim zdaniem powinna pozostać JEDNA KAPITUŁA
Ale można rozważyć: Powstanie w ramach JEDNEJ Kapituły dwóch kategorii książek: dla dzieci i dla dorosłych Tytuł Książki Roku otrzymałyby dwie książki.
A czym to się różni od propozycji numer dwa? Przecież nie chodzi o ludzi do czytania, a o podział książek?
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 5944 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-06, 18:55:32
Cytat:
Tegoroczne wyniki odczytałem tak, że Kapituła włącza się w literaturę dla dorosłych oraz pośrednio potwierdza się to, że w takiej konkurencji literatura młodzieżowa ma małe szanse. Tak więc aby „ratować” także samochodzikowe książki dla młodszej młodzieży, obstawiam wariant nr 2.
Raczej wybrać z bardzo małego zbioru najlepszą.
Czy potrzebnie? Czy naprawdę zakładamy, że adresatem naszych książek są dzieci? W jakim wieku jest najmłodszy czynny, fizycznie istniejący forumowicz?
Czy ostatnia ekranizacja Samochodzika nie wykazała jasno, że obchodzi on wyłącznie starsze pokolenie?
W tym roku wygrała książka bardzo młodego autora, książka z uwagi na bohaterów skierowana do starszej młodzieży. Co w tym takiego bardzo bulwersującego?
Czy Samochodziki to świat w którym odnajdują się Wasze dzieci i w nim trwają? Wraz ze swoimi przyjaciółmi? Bo moje przeczytały, uznały, że to zupełnie niezłe książki i poszły dalej...
Wg mnie tworzymy pewną utopię.
Podobała mi się dotychczasowa interpretacja- szukamy książki, która ma klimat Samochodzika, która przypadnie do gustu innym jego wielbicielom. Mało konkretnie, bardzo subiektywnie i dlatego Kapituła powinna mieć spory skład, żebyśmy dzięki statystyce wychwycili to, co ma szansę spodobać się innym.
Ja jestem po prostu wierny definicji, która padła nawet na ostatniej konferencji, że jeżeli coś ma być samochodzikowe, to musi to być ciekawe zarówno dla statystycznego 12-latka, jak i dla kogoś dorosłego.
A tego, że my tu na forum jesteśmy jakoś tam anachroniczni, nie uznaję za przywarę ale raczej wyznacznik tego, że jesteśmy na swój sposób nietypowo zakręceni.
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 5944 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-06, 19:58:39
Szara Sowa napisał/a:
Ja jestem po prostu wierny definicji, która padła nawet na ostatniej konferencji, że jeżeli coś ma być samochodzikowe, to musi to być ciekawe zarówno dla statystycznego 12-latka, jak i dla kogoś dorosłego.
Ale również na tej konferencji padały określenia, że Nienacki nie pisał książek dla młodzieży :-) Pani porównująca Nienackiego do Bahdaja wymieniła mnóstwo cech książek młodzieżowych, których nie spełnia cykl.
Szukamy książki uniwersalnej, ale czasem nie ma idealnego wyboru. Czy ważniejsze jest, żeby książka była dla dzieci czy, żeby była dobra?
Ale również na tej konferencji padały określenia, że Nienacki nie pisał książek dla młodzieży :-) Pani porównująca Nienackiego do Bahdaja wymieniła mnóstwo cech książek młodzieżowych, których nie spełnia cykl.
Co mnie właśnie zbulwersowało. Takie porównywanie Nienackiego do Bahdaja jest bezsensowne. Już w temacie chyba konferencji pisałem, że padły pytanie, a czemu nie do Niziurskiego czy Minkowskiego. Jakoś w tym stylu była dyskusja. Już nie pamiętam dokładnie.
Teresa van Hagen napisał/a:
Szukamy książki uniwersalnej, ale czasem nie ma idealnego wyboru. Czy ważniejsze jest, żeby książka była dla dzieci czy, żeby była dobra?
Dobra! Ale pewnych kryteriów należy się trzymać. A dla mnie te co Berta wymieniła są właśnie odpowiednie. Klimat i zagadka. Nie jest koniecznością istnienie dorosłego bohatera i dzieciaków, chociaż jest to duży atut (patrz książki Artura czy Jeziera). No ale nie liczny, że każda taka będzie.
No i książka nie może być wulgarna, czy tematycznie za ciężka w odbiorze, jak na przykład tą co teraz czytam, czyli "Nocami krzyczą sarny" Katarzyny Zyskowskiej. Tej książki w życiu bym nie zgłosił na samochodzikową.
Gdybym był w kapitule nie miałbym żadnego problemu z wyborem.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.