Pomógł: 28 razy Wiek: 44 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 5157 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2022-04-20, 03:58:31 Ziemia sercu bliska - Polska Kronika Filmowa nr 24/1985 r.
Po prostu jedna z tysiąca kronik filmowych, wyznaczajacych czas zajęcia miejsca w kinie, bo zaraz zacznie się film. Co jest gorsze - PKF, czy dzisiejsze reklamy przed projekcją? Osobiście jeszcze z reklam nic nie wyniosłem, a tutaj przynajmniej jakaś wartość jest:
Pewnie, że tak! Można by przy okazji porozmawiać ogólnie o PKF i jej funkcji w PRL-u
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Co jest gorsze - PKF, czy dzisiejsze reklamy przed projekcją?
Zdecydowanie dzisiejsze reklamy.
Zdaję sobie sprawę, że to były takie lekkie propagandówki (uśmieszek), chociaż wspominam dobrze. Nieodłącznie kojarzą mi się z chodzeniem do kina w latach 70-tych i 80-tych.
Różnica polega na tym, że PKF była realizowana profesjonalnie pod względem zdjęciowym, plus narratorskim, itp. Bywały czasami żartobliwe.
Mam czasami wrażenie, że współczesne reklamy są robione dla niezbyt rozgarniętego odbiorcy. Jeszcze z dwie czy jedną dekadę temu można było spotkać serie dowcipnych reklam i takich zrobionych z jajem i pewnym kunsztem. Obecnie to dno jak dla mnie.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Ja dzięki temu, że praktycznie wszystko co oglądam jest z odtworzenia, praktycznie reklam nie oglądam. I bardzo sobie to chwalę, bo faktycznie w większości nie da się ich oglądać.
Dllaczego reklamy są nudne, głupie i łopatologiczne?
Bo kiedyś na początku faktycznie były fajne, ciekawe, z humorem i podtekstami. Tylko że one nie działały . 90% "targetu" ich nie rozumiała. Bo wymagały np. znajomości literatury czy generalnie kultury, a z tym jest tak sobie. Z poczuciem humoru i wyłapywaniem podtekstów też.
Reklama nie ma być ciekawa czy piękna, ma być skuteczna.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Reklama nie ma być ciekawa czy piękna, ma być skuteczna.
No niby tak ma być, i ja to rozumiem i jestem pewien, że tak to działa.
Tylko na mnie działa wręcz odwrotnie, czyli zniechęcająco do kupna, no chyba, że to jest faktycznie jakiś konkretny wartościowy i mi potrzebny produkt, to wtedy się zastanowię.
Wydaje mi się, że masowe reklamy, czy promowanie marek działa przede wszystkim na ludzi podchodzących konsumpcyjnie do życia.
A jeszcze dodam, że dawniejsze reklamy, zabawniejsze i bardziej wartościowe artystycznie, które mi się nawet podobały, nie koniecznie wpłynęły na moje zainteresowanie produktem. Po prostu przyjemnie mi się je oglądało.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Tylko na mnie działa wręcz odwrotnie, czyli zniechęcająco do kupna
Bo nie Ty jesteś "targetem". Dziewięć osób zachęci, dziesiątą odrzuci, bez tej dziesiątej firma sobie poradzi . Ważne żeby te dziewięć kupowało.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 28 razy Wiek: 44 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 5157 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2022-04-21, 17:35:19
Dzisiaj reklamy są profilowane, czyli przykładowo w kinie dobrane do wieku widzów i nawet charakteru filmu. Natomiast co się w tej kwestii dzieje w internecie na pewno wszyscy dobrze wiemy.
Inna sprawa to wspomniany charakter tych reklam. Lubię słuchać radia i oglądać programy na YT, które potrafią być ciekawe i pouczające. Lecz gdy w momencie reklamy wyskakuje zębata gęba z wybałuszonymi oczami, która zaczyna coś wykrzykiwać (w radio tylko krzyczy ), to coś jest nie tak. Konkurencja jest dziś ogromna we wszystkim, ale kto wymyślił, że im agresywniej, tym lepiej?
Dlatego wszędzie, gdzie mogłem, nawet w telefonie, zainstalowałem blokady reklam i przynajmniej na YT mam spokój. Wiem, że moi ulubieni autorzy przez to stracą, bo u mnie reklama się nie wyświetla, ale od święta tę blokadę wyłączam. A i tak główni odbiorcy reklam widzą je w setkach tysięcy kopii
Czy kiedyś reklamy były nieskuteczne? Kiedyś Polacy mieli mniej pieniędzy. Reklamy oglądało się jak ciekawostkę, czy nawet komedię, bo wiele z nich tak było kręconych. "Ociec, prać?" (z bohaterami trylogii Sienkiewicza, czy "Czterdziestolatka"), słynne szampony, czy "Z pewną taką nieśmiałością...", czyli produkty higieniczne dla pań Również i te późniejsze, w pierwszej dekadzie XXI w. Jako dzieci i młodzież, mieliśmy z tego dobrą "bekę", dorośli komentowali, bo na początku to była pewna egzotyka, a kupowali i tak tylko to, co było potrzebne, bo do tego byli przyzwyczajeni. Tylko od czasu do czasu dając się skusić reklamowanym produktem, oczywiście droższym od zwykłego.
Być może dzisiaj reklamy na kogoś działają. Być może nawet na większość. Ale nie jestem w stanie tego zrozumieć. Jeżeli coś mi jest potrzebne, to proszę Wujka G. o pomoc, a z racji wspomnianej ogromnej konkurencji, mam w czym wybierać. Nie twierdzę, że reklama jest niepotrzebna, zwłaszcza, gdy ktoś rozwija swoją działalność, ale na mnie działa bardzo rzadko.
Jak ktoś chce powspominać to poniżej zamieszczam ciekawy dokument o tym, jak kręcono reklamy w latach 90. Trochę historii i śmiechu
P.S. Ewidentnie poza YT nie można tego odtwarzać, więc trzeba kliknąć w to podkreślone na dole, żeby obejrzeć na YT.
_________________ Drużyna 2
Ostatnio zmieniony przez Bóbr Mniejszy 2022-04-21, 19:22, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 81 razy Dołączyła: 10 Sty 2010 Posty: 18778 Skąd: Tam i z powrotem
Wysłany: 2022-04-22, 10:14:11
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Być może dzisiaj reklamy na kogoś działają. Być może nawet na większość. Ale nie jestem w stanie tego zrozumieć.
Działają, działają.
Głównie na starszych ludzi, czy oczywiście na dzieci.
Chociaż nie tylko. Często ludzie sięgają po produkt z reklamy, jak po coś już znanego.
Mnie też zdarzyło się poprosić w sklepie o "coś w stylu X" (X= produkt z reklamy).
A Kroniki Filmowe zawsze lubiłam. No ok, może nie zawsze, jako dziecko niecierpliwiłam się, kiedy wreszcie zacznie się film.
Być może dzisiaj reklamy na kogoś działają. Być może nawet na większość. Ale nie jestem w stanie tego zrozumieć. Jeżeli coś mi jest potrzebne, to proszę Wujka G. o pomoc, a z racji wspomnianej ogromnej konkurencji, mam w czym wybierać. Nie twierdzę, że reklama jest niepotrzebna, zwłaszcza, gdy ktoś rozwija swoją działalność, ale na mnie działa bardzo rzadko.
Ano właśnie.
PS Całe szczęście, że nie jestem typowym targetem
W ogóle źle mi się to słowo kojarzy... kojarzy mi się z celem, raczej z tarczą do której się strzela
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Ostatnio zmieniony przez Chemas 2022-04-22, 19:19, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.