Wysłany: 2017-03-02, 10:33:31 Wydawnictwo Literatura "Klub łowców przygód" 2015
Myślę że warto wspomieć, że w 2015 r. Wydawnictwo Literatura w ramach serii „Klub łowców przygód” wydało 9 części z cyklu Pan Samochodzik. Książki te są nadal do kupienia i to nieraz w bardzo okazyjnych cenach!
Plus za to, że jest "Księga strachów" a nie jakieś "dziwne szachownice"
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 5897 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-03, 12:41:02
Jako dziecko przy wyborze książki kierowałam się okładką , a większość tych okładek mogłaby wzbudzić moje zainteresowanie. I na pewno łapałam się na takie "komiksowe oczy"- mnie to zachęcało, dawał nadzieję, że będzie zabawnie i ciekawie Za to Złota Rękawiczka jest, w moim odbiorze, jakaś taka złowroga ;)
Wadą jest to, że chyba są to wydania bez ilustracji- a książki dla dzieci MUSZĄ mieć obrazki...
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10140 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-03, 16:24:13
tgosia napisał/a:
Za to Złota Rękawiczka jest, w moim odbiorze, jakaś taka złowroga ;)
Rzeczywiście, przy bliższym spojrzeniu... Te niby wierzby(?) wyglądają jak dłonie. Kolorystyka niepokojąca... Może rzeczywiści całość wygląda cokolwiek psychotycznie...
tgosia napisał/a:
książki dla dzieci MUSZĄ mieć obrazki...
Absolutnie .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-03-03, 20:54, w całości zmieniany 1 raz
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-03, 22:40:21
tgosia napisał/a:
Jako dziecko przy wyborze książki kierowałam się okładką , a większość tych okładek mogłaby wzbudzić moje zainteresowanie. I na pewno łapałam się na takie "komiksowe oczy"- mnie to zachęcało, dawał nadzieję, że będzie zabawnie i ciekawie
Też się kierowałam (i nadal się na to w pewnym stopniu łapię). Tylko te oczy mi się kojarzą z innym typem książek niż Księga Strachu, więc by mnie mogły zmylić.
Z24 napisał/a:
tgosia napisał/a:
Za to Złota Rękawiczka jest, w moim odbiorze, jakaś taka złowroga ;)
Rzeczywiście, przy bliższym spojrzeniu... Te niby wierzby(?) wyglądają jak dłonie. Kolorystyka niepokojąca... Może rzeczywiści całość wygląda cokolwiek psychotycznie...
Też dla mnie wyglądają jak rozczapierzone dłonie. W dodatku są nieproporcjonalnie duże w stosunku do łódeczki. To (+ kolorystyka) tworzy ten złowrogi klimat, który do ZR akurat kompletnie nie pasuje, bo to przecież pogodna książka.
Ilustracje koniecznie!
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-03-03, 22:42, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10140 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-04, 11:24:55
Berta von S. napisał/a:
o (+ kolorystyka) tworzy ten złowrogi klimat, który do ZR akurat kompletnie nie pasuje, bo to przecież pogodna książka.
Zgadzam się, że tworzy złowrogi klimat, ale PSiZR pogodną książką? Jest raczej melancholijna...
_________________ Z 24
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-04, 18:12:09
Z24 napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
o (+ kolorystyka) tworzy ten złowrogi klimat, który do ZR akurat kompletnie nie pasuje, bo to przecież pogodna książka.
Zgadzam się, że tworzy złowrogi klimat, ale PSiZR pogodną książką? Jest raczej melancholijna...
Ma oczywiście momenty melancholijne. Melancholijny jest sam wiersz (mnie zawsze wzruszał), melancholijna jest scena nad grobem Kodrąba, melancholijne są wspomnienia dawnych wypraw, melancholijna jest lektura dziennika pokładowego. No i oczywiście ta piękna zimowa scena odnalezienia w starej stodole ruiny Szkawała.
Ale procentowo w treści książki raczej przeważa humor i groteska: mądrzący się Piotruś, spory o podziale obowiązków, redaktorka z Szanuj Zieleń, Lejwoda z gospodynią, Ekipa filmowa + Batura z osiłkami i.t.d. A w wszystko w oprawie letniego urlopu nad jeziorem.
Dla mnie jest to więc raczej pogodno-zabawna książka doprawiona do smaku momentami melancholii. A już na pewno zero tam elementów grozy.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-03-04, 18:13, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 5897 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-04, 18:24:57
Berta von S. napisał/a:
Ma oczywiście momenty melancholijne. Melancholijny jest sam wiersz (mnie zawsze wzruszał), melancholijna jest scena nad grobem Kodrąba, melancholijne są wspomnienia dawnych wypraw, melancholijna jest lektura dziennika pokładowego. No i oczywiście ta piękna zimowa scena odnalezienia w starej stodole ruiny Szkawała.
Ale procentowo w treści książki raczej przeważa humor i groteska: mądrzący się Piotruś, spory o podziale obowiązków, redaktorka z Szanuj Zieleń, Lejwoda z gospodynią, Ekipa filmowa + Batura z osiłkami i.t.d. A w wszystko w oprawie letniego urlopu nad jeziorem.
Dla mnie jest to więc raczej pogodno-zabawna książka doprawiona do smaku momentami melancholii. A już na pewno zero tam elementów grozy.
zgadzam się z całą wypowiedzią, choć część groteski może nie do końca zamierzona (wątek Świętego i pięknej DD )
Dla mnie to chyba najbardziej wakacyjna książka, a ta melancholia świetnie się w klimat Mazur wpisuje. Nie jest to zło, ale właśnie smutek- więc wierzby tak, dłonie nie ;)
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-04, 18:31:38
tgosia napisał/a:
choć część groteski może nie do końca zamierzona (wątek Świętego i pięknej DD )
Myślisz, że to w założeniu nie miało być groteskowe, tylko np. sensacyjne?
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 5897 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-04, 18:37:37
Wydaje mi się, że napisane było jak najbardziej na poważnie- Nienacki nie chciał ograniczać swojego bohatera, dał mu pełne pole do popisu Sława pana Tomasza nie ograniczała się tylko do Polski,bo Niewidzialni- podbój Europy, UFO- świata (a i przyszłości może? Trzeba było skonfrontować Samochodzika z kimś ze świata zewnętrznego, żebyśmy dostali skalę ;)
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-04, 18:45:07
tgosia napisał/a:
Wydaje mi się, że napisane było jak najbardziej na poważnie- Nienacki nie chciał ograniczać swojego bohatera, dał mu pełne pole do popisu Sława pana Tomasza nie ograniczała się tylko do Polski,bo Niewidzialni- podbój Europy, UFO- świata (a i przyszłości może? Trzeba było skonfrontować Samochodzika z kimś ze świata zewnętrznego, żebyśmy dostali skalę ;)
Może i masz rację. Chociaż wolę wierzyć, że to celowa zabawa gatunkiem, a nie nieudolność.
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 4168 Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2017-03-04, 19:04:23
Pomijając fakt nawiązania do treści Złotej rękawicy, to sama okładka mocno mnie pociąga. Raczej sięgnęłabym po tą książkę, ponieważ należę do osób, dla których ciekawa okładka jest sporą zachętą do przeczytania książki.
Ogólnie to bardzo podobają mi się te okładki. Najbardziej Uroczysko, Frombork, Templariusze, Fantomas... Właściwie to tylko Księga Strachów i Wyspa Złoczyńców do mnie nie przemawiają. Księga Strachów chyba właśnie przez te duże oczy na okładce. Kojarzą mi się z książką bardziej dla dzieci niż dla młodzieży. Albo z jakimś filmem animowanym.. A co do Wyspy Złoczyńców to trzymanie się za ręce wygląda bardzo beztrosko. Bardziej podobała mi się okładka Wyspy z wydania Pojezierze.
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Czy nie wiecie, czy wydawnictwo planuje kontynuacje "Kanonu" 12 lub 15 części ?
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.