Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6787 Skąd: PRL
Wysłany: 2021-01-01, 13:32:29 Bank pomysłów dla autorów kontynuacji
Wszystko wskazuje na to, że sztandarowa seria wydawnictwa Warmia będzie się ukazywała jeszcze przez długie lata. Książki wydawane w serii oceniane są różnie. Pojawiają się powieści na wysokim poziomie, ale zdarza się także, że pomysły autorów bywają wydumane, czasem nawet ocierają się o "fantastykę".
Skoro oczekujemy od autorów fajnych, wciągających i wiarygodnych fabuł, może warto im pomóc? Dziś również nie brakuje historii, które mogą być zaczątkami interesujących powieści. Współcześni Baturowie czyhają na to by zdobyć cenny muzealny eksponat, środowisko pasjonatów - poszukiwaczy skarbów prześladowane jest przez władze i archeologów, którzy nierzadko mają swoje za uszami, wreszcie pospolite złodziejaszki chodzą na włam, a później spieniężają zdobyte fanty.
Wątek niniejszy ma służyć do tego, aby podpowiedzieć autorom o czym można pisać. Czy skorzystają z tego nietypowego źródła informacji to już ich sprawa.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6787 Skąd: PRL
Wysłany: 2021-01-01, 13:33:55
W trakcie remontu kościoła św. Józefa w Puławach, dawnej rezydencji potężnego magnackiego rodu Czartoryskich, natrafiono na tajemniczą skrytkę. Przez ponad 240 lat spoczywały w niej pamiątki po tragicznie zmarłej księżniczce Teresie Czartoryskiej. Część cennych przedmiotów zniknęła. Zatrzymano pięć osób - poinformowała policja.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sie 2015 Posty: 58 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-01-01, 17:45:03
Prasa może stanowić dobre źródło inspiracji. Pewnie większość zna takie pozycje jak miesięcznik "Odkrywca" czy kultowe "Spotkania z zabytkami". Co więcej SZZ udostępniły ogromną ilość numerów archiwalnych online za darmo, więc jest w czym szperać.
Pomógł: 56 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10754 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-01, 18:23:54
Protoavis napisał/a:
W trakcie remontu kościoła św. Józefa w Puławach, dawnej rezydencji potężnego magnackiego rodu Czartoryskich, natrafiono na tajemniczą skrytkę. Przez ponad 240 lat spoczywały w niej pamiątki po tragicznie zmarłej księżniczce Teresie Czartoryskiej. Część cennych przedmiotów zniknęła. Zatrzymano pięć osób - poinformowała policja.
Mocno zaskakujące odkrycie. Nigdy nie słyszałem o schowkach w kościołach zawierających tego rodzaju przedmioty. To znaczy o schowkach z pamiątkami po zmarłych.
Wziąwszy jednak pod uwagę, że mamy tu do czynienia ze hmm... śladami aktywności Izabelli z Flemingów Czartoryskiej, damy bardzo mocno egzaltowanej, by nie rzec histerycznej, rzecz staje się bardziej zrozumiała. Przypuszczam że nieszczęśliwa matka pamiątki po tragicznie zmarłej córce umieściła w filarze nowo wznoszonego kościoła na podobnej zasadzie, jak w mensie ołtarzowej umieszczano relikwie świętych. Chyba trochę to wątpliwe teologicznie, ale cóż, pani Izabella była osobą potężną... Zresztą bardzo zasłużoną dla kultury narodowej.
Dobrze że wszystko z tak niezwykłego depozytu udało się odzyskać .
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6787 Skąd: PRL
Wysłany: 2021-01-03, 20:56:55
Historia ostatniej obławy na wilkołaka w dziejach Polski
To nie jest wcale żart. Ostatnia bestia wilczopodobna, postać rodem z horrorów i ludowych opowieści, przy których truchleli nawet najodważniejsi mężowie, ponoć grasowała na Podkarpaciu. Rzecz miała miejsce w łemkowskiej wsi Myscowa w obecnym powiecie jasielskim, w gminie Krempna. Był to ostatni na ziemiach polskich odnotowany przypadek, kiedy to człowiek spotkał wilkołaka.
Pomógł: 56 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10754 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-03, 23:47:47
Protoavis napisał/a:
Historia ostatniej obławy na wilkołaka w dziejach Polski
To nie jest wcale żart. Ostatnia bestia wilczopodobna, postać rodem z horrorów i ludowych opowieści, przy których truchleli nawet najodważniejsi mężowie, ponoć grasowała na Podkarpaciu. Rzecz miała miejsce w łemkowskiej wsi Myscowa w obecnym powiecie jasielskim, w gminie Krempna. Był to ostatni na ziemiach polskich odnotowany przypadek, kiedy to człowiek spotkał wilkołaka.
Pasterze rzucili się w pogoń za wilkiem, żeby wyrwać mu owcę lub jej pozostałości. W przeciwnym wypadku, gdyby nie przedstawili właścicielowi owiec lub owcy, jak to wtedy nazywano, "znaku", musieliby pokryć stratę. Gdyby przedstawili resztki owcy, byliby zwolnieni z odpowiedzialności.
Dla pełnego obrazu trzeba tu dodać, że w Polsce wiara w wilkołactwo nie była monopolem Podkarpacia, Karpat ani też Łemkowyny: była dość powszechna.
Historia jest opisana przez pana z Onecie cokolwiek pokrętnie i za długo. Chyba boi się narażać wszystkim zabobonnym.
Ale to wszystko to jeszcze nic. Stanisław Wyspiański w swojej "Klątwie" wcale nie fantazjował. Ostatni znany przypadek złożenia ofiary z człowieka w Polsce miał miejsce w czasie I Wojny Światowej, więc nie przed wiekami...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2021-01-03, 23:48, w całości zmieniany 1 raz
Historia trzech karoc króla Jana III Sobieskiego.
Po śmierci króla Jana III Sobieskiego jego synowie przejęli po ojcu wiele cennych rzeczy, w tym trzy karoce. Najstarszy syn - Jakub Ludwik Sobieski, wywiózł karoce do Oławy, rodzinnej miejscowości swojej żony - Jadwigi Elżbiety Amalii von Pfalz-Neuburg. Była ona córką Filipa Wilhelma, elektora Palatynatu Reńskiego, Pana oławskiego zamczyska. W 1741 roku w czasie wojny austriacko-pruskiej - tzw. śląskiej, jako łup wojenny karoce przejął pruski generał Henning von Kleist (może pra-pra-pradziad hitlerowskiego feldmarszałka Ewalda von Kleist ). Generał przewiózł je do swojej posiadłości w Radaczu, gdzie jako sponsor, z tych karoc zbudował ambonę dla tamtejszego kościoła. Po 1945 roku elementy ambony-karoc zostały wywiezione do Szczecinka, a następnie do Słupska. Ostatecznie w 1983 roku elementy ambony dostarczono do Wilanowa, gdzie na ich podstawie częściowo zrekonstruowano karoce Jana III Sobieskiego. Za to należy dziękować łańcuckiemu kustoszowi wozowni zamkowej, to jest Pani doktor Teresie Fabijańskiej-Żurawskiej.
Gdzie znajdują się pozostałe elementy królewskich karoc?
Berta, dwie książki i to udane masz na swoim koncie. Zgłaszaj się, co Ci szkodzi. Pałac ma swój klimat, filar piękny a i okolica tajemnicza. Weźmiesz moją książkę za przewodnik to i kości niedaleko odnajdziesz. Próbuj 😉
Pomogła: 165 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32473 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-19, 23:36:19
No w sumie masz rację. Jak nie zapomnę, to wyślę wniosek.
Szansa pewnie zerowa, ale co szkodzi spróbować, dla takiego miejsca.
Swoją drogą mógłby z tego wyjść całkiem niezły kryminał - grupa przypadkowych pisarzy ściągnięta - według nie całkiem jasnego klucza - do starego pałacu...
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-04-19, 23:37, w całości zmieniany 1 raz
Mig Twórca Łukasz Supel -autor powieści samochodzikowych
Swoją drogą mógłby z tego wyjść całkiem niezły kryminał - grupa przypadkowych pisarzy ściągnięta - według nie całkiem jasnego klucza - do starego pałacu...
Pomogła: 165 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32473 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-20, 11:25:44
Mig napisał/a:
Młoda jesteś, sklerozy jeszcze nie masz, nie zapomnisz.
Nie doceniasz mnie, potrafię zapomnieć o wszystkim.
Kiedyś np. zapomniałam, że przed komisją oceniającą pracowników mam się stawić. Do tego dziesiątki gubionych rzeczy albo klucze zostawione w drzwiach czy skrzynce na listy... Czasem nawet nie pamiętam, czy z kimś rozmawiałam, zdarzyło mi się też zastanawiać, którędy przyszłam (bo chciałam wracać da odmiany inną drogą ).
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-04-20, 11:26, w całości zmieniany 1 raz
Mig Twórca Łukasz Supel -autor powieści samochodzikowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.