Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-04-29, 14:26:28
Berta von S. napisał/a:
Takie obrazki mi ostatnio wpadły w oko - Unda Rimbalzo:
Wrzucam te dwa, ale cały cykl tego jest.
Fajne, skojarzyły mi się z ostatnio przeglądanymi ilustracjami Józefa Wilkonia do "Pana Tadeusza". Technika zupełnie inna, ale nastrój podobny.
Akurat ostatnio trochę się twórczością Wilkonia interesuję. Lokalny patriotyzm, mieszka w Zalesiu Dolnym
A swoją drogą ta Unda Rimbalzo jest bardzo tajemnicza. Nic nie znalazłem w Googlu ani o niej ani jej obrazów. Zaczynam podejrzewać, że to Twój nowy pseudonim na odcinku malarskim
Pan Tadeusz.jpg
Plik ściągnięto 51 raz(y) 398,73 KB
Pan Tadeusz 7.jpg
Plik ściągnięto 59 raz(y) 295,77 KB
Pan Tadeusz 5.jpg
Plik ściągnięto 53 raz(y) 315,45 KB
Pan Tadeusz 22.jpg
Plik ściągnięto 52 raz(y) 301,81 KB
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Kpt Petersen 2021-04-29, 15:31, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-29, 18:45:00
Kpt Petersen napisał/a:
Fajne, skojarzyły mi się z ostatnio przeglądanymi ilustracjami Józefa Wilkonia do "Pana Tadeusza". Technika zupełnie inna, ale nastrój podobny.
Pewnie dlatego, że dominującym elementem są sylwetki drzew na tle mrocznego nieba.
Kpt Petersen napisał/a:
A swoją drogą ta Unda Rimbalzo jest bardzo tajemnicza. Nic nie znalazłem w Googlu ani o niej ani jej obrazów. Zaczynam podejrzewać, że to Twój nowy pseudonim na odcinku malarskim
A to cwaniak!
Zgadza się, że moje.
Tylko nie na odcinku malarskim, ino fotograficznym - to zdjęcia są.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-04-29, 23:48:19
Berta von S. napisał/a:
A to cwaniak!
Zgadza się, że moje.
Tylko nie na odcinku malarskim, ino fotograficznym - to zdjęcia są.
Gratuluję, bardzo dobre prace
Myślałem że to jakaś hiperrealistka maluje odbite w wodzie, a wtym kierunku, przy ograniczeniu obrazka do 1 MB nie odróżnisz fotografii od obrazu. Trzeba poprosić Zarząd żeby w wątku "Jest taki obraz" zwiększyć dopuszczzlne rozmiary do 5 MB
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Kpt Petersen 2021-04-30, 00:21, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-30, 00:41:42
Kpt Petersen napisał/a:
Gratuluję, bardzo dobre prace
Myślałem że to jakaś hiperrealistka maluje odbite w wodzie
Dzięki! Lubię fotografować odbicia w widzie i je odwracać do góry nogami.
Chociaż mi się to rozedrganie bardziej z impresjonizmem kojarzy. Jak jest większa fala, bo jak gładka woda, to faktycznie hiperrealizm wychodzi. A czasem trudno odróżnić realny świat od odbicia - w lodzie chyba najbardziej podobne do fotografii.
A swoją drogą ta Unda Rimbalzo jest bardzo tajemnicza. Nic nie znalazłem w Googlu ani o niej ani jej obrazów. Zaczynam podejrzewać, że to Twój nowy pseudonim na odcinku malarskim
A to cwaniak!
Zgadza się, że moje.
Trafiony - zatopiony!
Faktycznie bardzo ciekawa technika!
Wrzucaj więcej!
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-08-30, 17:55:36
Jak zrobić najdroższy obraz świata? Taki za ok. 400 milionów dolarów?
Bierzemy tani obraz z pracowni Leonarda da Vinci, w ramach „renowacji” malujemy go właściwie na nowo żeby był bardziej jak obraz Leonarda da Vinci, a z katalogów wyparowuje określenie „z pracowni”. Potem ci co to wymyślili, w końcu po kilku latach marketingu, znajdują frajera, nowobogackiego z Rosji. Ten kupuje obraz przez „zaufanego” pośrednika, który go oszukuje. Pośrednik miał zarobić 2% prowizji, a tak naprawdę kupił „Zbawiciela Świata” za ok. 85 mln, a Rosjaninowi sprzedał za 125 mln. Rosjanin jak się o tym dowiedział to "trochę" się zdenerwował, ale szybko pokazał wszystkim jak się robi interesy. Sprzedał obraz Księciu Arabii Saudyjskiej (aukcja Sothebys) ze te właśnie gigantyczne 400 milionów dolarów. A to nie koniec wydatków dla Księcia. Po zakupie dał obraz do ekspertyzy do Luwru, a Luwr stwierdził że to nie jest obraz Leonarda da Vinci tylko z jego pracowni. Kilka lat dyplomatycznych zabiegów na najwyższym szczeblu (Macron) jakiś wspólny arabsko- francuski program rozwoju kultury za pieniądze Saudyjczyków i Luwr mięknie, wydaje odpowiednią ekspertyzę, że to jednak Leonardo.
Obraz ma być kamieniem węgielnym nowego muzeum w Abu Zabi na licencji Luwru, licencji za miliard dolarów...
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-08-31, 00:15:31
Szara Sowa napisał/a:
Normalnie nie do wiary...
ale za to inspirujące, np. dla autorów samochodzikowych książek
Zbawiciel2.jpg
Plik ściągnięto 42 raz(y) 113,9 KB
_________________ Drużyna 5
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-08-31, 08:30:25
Czy ten obraz namalował da Vinci - w całości, częściowo, czy w ogóle nie? Pewnie nikt z nas nie będzie miał możliwości upewnić się, i dlatego nie jest to właściwie istotne. Chyba Leszek Kołakowski opowiadał historię Jakuba i Ezawa jako konfrontację filozofii materialistycznej i idealistycznej. Ezaw wierzył w fizyczną rzeczywistość - taką jak to, że faktu pierworództwa nie da się zmienić ani odwrócić. Jakub, idealista, rozumiał, że w społeczeństwie liczy się to co ludzie myślą, a może bardziej nawet - to co mówią. I kto wziął spuściznę po Izaaku?
A dziś, przez słowo czy podpis na dokumencie, stał się nie tylko nowy(?) obraz Leonarda da Vinci ale nawet nowy Luwr.
„Władzą jest moc nazywania ludzi, spraw, zjawisk i rzeczy tak, aby te określenia przyjęły się powszechnie.” - Z.N.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-09-01, 21:09:00
Kynokephalos napisał/a:
A dziś, przez słowo czy podpis na dokumencie, stał się nie tylko nowy(?) obraz Leonarda da Vinci ale nawet nowy Luwr.
„Władzą jest moc nazywania ludzi, spraw, zjawisk i rzeczy tak, aby te określenia przyjęły się powszechnie.” - Z.N.
Bardzo prawdziwe... i do tego nienackie
Jest sporo ludzi na świecie, którzy by potrafili namalować obraz Leonarda da Vinci (nowy, nie kopię) tak dobry, że nawet Leonardo by nie poznał że to nie jego. Tylko trzeba mieć jeszcze moc go "nazwać", a to już rzadko chodzi w parze
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-09-26, 23:44:31
W zeszły weekend syn stwierdził że może zostanie graficiarzem. Wobec jego ostatnich zainteresowań, czyli słynni seryjni mordercy, uznałem że zmiana jest w dobrym kierunku i postanowiłem wzmocnić. Korzystając z ostatnich dni wystawy „The Art of Banksy. Without Limits”. Wysupłałem 160,- zł na bilet rodzinny 2+1 (że niby taniej) i wybraliśmy się podziwiać.
Bardzo lubię Banksiego, ale długo się broniłem przed wizytą na tej wystawie, bo mało oryginałów i drogo (chociaż co u Banksiego jest oryginałem... chyba szablony) ale wobec powyższego, obiekcje przestały mieć znaczenie.
I dzięki temu mogę napisać, że jest taki obraz „Love is in the Air", znany także pod nazwą „Flower Thrower", i rzucam Wam kwiaty
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-09-27, 19:35:26
Banksy - i wszystko jest powiedziane.
Oglądałem krótko temu “Exit through the gift shop” i nie muszę chyba dodawać, że moje zainteresowanie tym artystą przez to jeszcze bardziej wzrosło. Banksy jest po prostu cool!
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-09-28, 19:59:56
John Dee napisał/a:
Banksy - i wszystko jest powiedziane.
Oglądałem krótko temu “Exit through the gift shop”
Z tej wystawy też było "Wyjście przez sklep z pamiątkami" a ja mam ten film na DVD i w domu po wystawie też go obejrzeliśmy (ja po raz kolejny a syn po raz pierwszy).
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-10-10, 14:00:48
Wilhelm Sasnal najdroższy polski malarz młodego pokolenia... to znaczy młodego pokolenia i najdroższy to on był w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku, teraz jest raczej pokolenia średniego i trochę staniał, tak z 1 miliona złotych za obraz na 0,5 miliona.
Ale i tak stać go żeby robić filmy za własne pieniądze, czyli niezależne od nikogo
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=501057#501057
Daczego ja tu o Sasnalu? Bo lubię jego obrazy, z grubsza zgadzam się z jego przemyśleniami o świecie i ludziach, ale najważniejsze to to, że „jest taki obraz” i to nie jeden, który każdy może obejrzeć na żywo, bo jest wystawa Sasnala w muzeum Polin w Warszawie pod tytułem „Taki pejzaż”.
Za jedyne 20,- zł, co za ulga po Banksym, z radości że tak tanio byłem już dwa razy
Wystawa trwa do października 2022 więc jest czas nawet dla tych spoza stolicy, jeśli w ciągu najbliższego roku do Warszawy zawitają.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-10-10, 19:58:51
Kpt Petersen napisał/a:
Daczego ja tu o Sasnalu? Bo lubię jego obrazy, z grubsza zgadzam się z jego przemyśleniami o świecie i ludziach, ale najważniejsze to to, że „jest taki obraz” i to nie jeden, który każdy może obejrzeć na żywo, bo jest wystawa Sasnala w muzeum Polin w Warszawie pod tytułem „Taki pejzaż”.
Koleżanka była na tej wystawie i wrzuciła pokazany przez Ciebie obraz na FB. A jakaś jej znajoma stwierdziła, że to by sobie chętnie w domu powiesiła. Z dalszej wymiany zdań wynikało, że jej się podoba, bo to taki taki fajny wakacyjny obraz - pani sobie podróżuje i zwiedza, a w tle widać jakiś gród czy zamek...
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-10-10, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2021-10-10, 20:21:43
Berta von S. napisał/a:
Z dalszej wymiany zdań wynikało, że jej się podoba, bo to taki taki fajny wakacyjny obraz - pani sobie podróżuje i zwiedza, a w tle widać jakiś gród czy zamek...
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-10-11, 00:58:04
Rólka napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Z dalszej wymiany zdań wynikało, że jej się podoba, bo to taki taki fajny wakacyjny obraz - pani sobie podróżuje i zwiedza, a w tle widać jakiś gród czy zamek...
Moim zdaniem to Birkenau...
Oczywiście Rólko masz rację a i koleżanka Berto pewnie mówiła że tak to można zinterpretować, a nie że nie wie gdzie była - Polin Muzeum Historiii Żydów Polskich - tu każda wystawa ma ten kontekst i na samej wystawie to widać, co wynika też z opisu wystawy
"obrazy i rysunki, które opisują znajomy, choć nieco oddalony pejzaż po Zagładzie."
Ciekawostka 1:
Ten pierwszy obraz, który mi się bardzo podoba i który bym sobie powiesił wszędzie, ma tytuł "Shoah (Las)" i z opisu autora do wystawy wynika że, został zainspirowany filmem "Shoah", sceną w której reżyser Lanzmann, tłumaczka i świadek wychodzą z lasu
Ciekawostka 2
Obrazy, o których piszesz Berto, zainspirowane zostały powrotem po sylwestrze do domu a tu nagle za oknem "taki pejzaż"
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-10-11, 11:26:53
Kpt Petersen napisał/a:
Oczywiście Rólko masz rację a i koleżanka Berto pewnie mówiła że tak to można zinterpretować, a nie że nie wie gdzie była
Koleżanka wie oczywiście, gdzie była. Opowiadała o tym, bo ją zdumiał komentarz tej znajomej - że ktoś w Polsce jest w stanie nie rozpoznać bramy do Auschwitz-Birkenau.
Kpt Petersen napisał/a:
Obrazy, o których piszesz Berto, zainspirowane zostały powrotem po sylwestrze do domu a tu nagle za oknem "taki pejzaż"
Zastanawiałam się kiedyś przejeżdżając przez Oświęcim, jak człowiek odbiera tę przestrzeń mijając ją codziennie. W sensie, czy jakoś się znieczula na taki widok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.