Nieźle.
Ale chyba nie wiało szczególnie, sądząc po braku fali, tylko ulewa?
Edit: Chociaż nie, jak się przyjrzałem na dużym formacie, to jednak falowało.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-08, 13:47:26
irycki napisał/a:
Nieźle.
Ale chyba nie wiało szczególnie, sądząc po braku fali, tylko ulewa?
Edit: Chociaż nie, jak się przyjrzałem na dużym formacie, to jednak falowało.
Fale umiarkowane. Słaba była ta ściana wody. W pewnym momencie nic już nie widzieliśmy kompletnie (tego akurat nie pokażę na zdjęciach, bo nic na nich nie widać ), więc można było bez trudu przyładować w jakąś inną łódkę. A dość dużo ich wypłynęło w ten weekend.
Szara Sowa napisał/a:
Jako laik się spytam, czy to coś znaczyło?
To system alarmowy zainstalowany na WJM po Białym Szkwale. Na brzegach jezior ustawiono kilkanaście słupów/wież z sygnalizacją świetlną. Normalnie nie powinny migać. Miganie z częstotliwością 40 razy/min to sygnał "UWAGA", który oznacza możliwość nadejścia burzy, szkwału i.t.p. Częstotliwość 90/min to sygnał "NIEBEZPIECZEŃSTWO", który oznacza bezpośrednie zagrożenie.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2020-09-08, 13:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-09-09, 06:50:31
John Dee napisał/a:
Może nie do suchej, ale przemokliśmy. Niezależnie od marki odzieży, bo ta woda leciała strumieniami, pod zmiennym kątem.
Znam doskonale te bóle, więc się domyśliłem. Pociesz się tym, że nie było burzy i piorunów rozdzierających chmury tuż nad twoją głową co kilkanaście sekund. To dopiero frajda.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Wrz 2017 Posty: 511 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-01-09, 00:29:41
Nie wiem, jak to zacząć, ale mam dwa ogłoszenia okołożeglarskie (dyrekcja łaskawie wyraziła zgodę).
1. Na wiosnę (kwiecień-czerwiec) i na jesieni (wrzesień) prowadzę na Mazurach doszkolenia żeglarskie na dużych Antilach. To trwa 4 dni i w programie jest z reguły manewrówka w Niedźwiedzim Rogu.
2. A kolei w lipcu prowadzę stażowo-turystyczne 7 dniowe rejsy po Bałtyku, pomiędzy Polską, Bornholmem, a południową Szwecją. Tu zostało już tylko kilka wolnych miejsc.
Może ktoś byłby zainteresowany takimi doszkoleniami (nie mylić ze szkoleniami) i rejsami?
W jednym i drugim przypadku uczestnikowi wypadałoby mieć stopień żeglarza jachtowego.
Szczegóły na priva, bo się dyrekcja zdenerwuje.
Ostatnio zmieniony przez Tytus Atomicus 2023-01-09, 00:55, w całości zmieniany 1 raz
Wcale nie, tym bardziej gdyby był przewidziany dla forumowiczów jakiś specjalny rabacik względnie jakieś specjalne atrakcje, bonusy.
A żeglarstwo to chyba jest najbardziej samochodzikowy sport (no może poza wyścigami samochodowymi).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.