No, wiec czas zacząć, jako że właśnie skonczylem "Zagadki Fromborka" i chwyciłem się "Ksiegi strachow". Jedno co widze to to ,że Nienacki mial jakis straszny progres tworczy i wysoka forme w momencie pisania "Ksiegi starchow", "Wyspy zloczyncow" i "Templariuszy", a juz "Ksiega" to mistrzostwo. Aż żal mi, że tyle lat nie czytalem wlasnie tej czesci a skupialem sie na wielu innych. Wciaga od pierwszej strony. Sporą zaletą są bardzo barwni bohaterowie co zresztą u Nienackiego jest normą ale w przypadku tej czesci serii autor naprawde sie postaral. Ciotka uprawiajaca judo to niesamowicie zabawna postac chociaz czasem jest irytujaca. Fajnie wypada w zestawieniu z nieco staromodnym podejsciem pana Tomasza do plci pieknej. Sama akcja tez wartka wciagajaca jak niejeden kryminal dla doroslych. Coś czuje ze przede mna bardzo "samochodzikowy" wieczor dzisiaj. A jak Wy oceniacie "ksiege"??
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2013-10-07, 07:54, w całości zmieniany 3 razy
Sama zagadka jest interesująca i to poszukiwanie w grupie pamiętnika, nie wiadomo kto jest z kim itd. Mrożący krew w żyłac moment jak Zenobia grozi Tomaszowi jest okropny! Pamiętam , że czytałam go na matmie i zaczęłam nagle gadać "Zabiją go, zabiją" :mrgreen: A zakończenie jest wprost rewelacyjne!
Dziwne trochę, że w nowych wydaniach ta książkach jest 9. czyli już po "Nowych przygodach", gdzie przecież Tell jest po maturze !
I moim zdaniem zamiana tytułów wyszła beznadziejnie. Przecież "Księga Strachów" doskonale odwzorowuje to, że pamiętnik był taką "Księgą Strachów"...
Ostatnio zmieniony przez TomaszNN 2007-06-28, 15:35, w całości zmieniany 1 raz
Nowe tytuły tzn. te zmienione przez Warmię chyba mało komu się podobają mimo że podobno były konsultowane z autorem lub są to pierwiotne tytuły pod jakimi ksiązka miała się ukazać
Ostatnio zmieniony przez TomaszNN 2007-06-29, 16:01, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1277 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-06-29, 16:05:28
To prawda że zmiane tytułów konsultowano z Nienackim tylko....nie wiem po co. Czyżby liczono na większą sprzedaż ?? Czytelnicy przyzwyczajeni byli do starych tytułów i ich zmiana mogła wprowadzić zamieszanie. Mimo że teraz obowiązują nowe ja i tak zawsze będę o nich mówił "po staremu".
Ostatnio zmieniony przez TomaszNN 2007-07-02, 15:19, w całości zmieniany 1 raz
Ksiega strachow mi takze sie bardzo podoba. Postaci są rzeczywiscie bardzo barwne i kazda ma swoj wkład w atrakcyjnośc ksiazki. Sama zagadka szachownic trochę mnie jednak rozczarowała. Rozwiązanie okazało się dosyć proste i dziwne ze specjalna grupa sledcza nie potrafiła jej rozwiązac, ba , pozniej nawet Tomasz nie zrobił tego pierwszy Jesli chodzi o Tomasza to jak zwykle w kilku momentach irytował mnie swoją naiwnością, odrzucaniem od siebie słusznych podejrzeń wobec innych, lecz pózniej okazywało się jak wspaniale potrafi zaskakiwać (np zorientowanie sie w zamiarach Kuryłły, czy tez zamiana okładek). Tajemniczą pozostawił Nienacki osobe Fryderyka, w domysle miał to chyba byc upokorzony zachodni agent w stylu 007
W młodości bardzo na moją wyobraźnię działały okolice jeziora Jasień opisane w książce. Mam rodzinę w pewnej miejscowości nad jeziorem, gdzie na jego końcu jest stary młyn. Zawsze sobie wyobrażałem, że to młyn Topielec. A wyprawa w deszczową noc do ruin obserwatorium to po prostu jeden wielki drrrrrrrrrrreszcz!
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
A mi Księga nie podobała się tak bardzo.Owszem,była fajna,ale czytałem lepsze samochodziki.Muszę przyznać,że każdy PS Nienackiego jest OK,a kontynuacje będę czytał potem.Gdybym miał zrobić ranking to Księga Strachów byłaby w połowie albo trochę niżej.Głównie z powodu niezbyt porywającej przygody.Sam koniec był za to wspaniały:)Oczywiście to moja opinia i każdy może mieć inną!Pozdro.
To prawda że zmiane tytułów konsultowano z Nienackim tylko....nie wiem po co. Czyżby liczono na większą sprzedaż ?? Czytelnicy przyzwyczajeni byli do starych tytułów i ich zmiana mogła wprowadzić zamieszanie. Mimo że teraz obowiązują nowe ja i tak zawsze będę o nich mówił "po staremu".
Ja mam większość części z Czarnej Serii i nie mogę się odzwyczaić już od tytułów "Warmii". Tak trochę mocno mi zapadły w pamięć.
Ksiega strachow mi takze sie bardzo podoba. Postaci są rzeczywiscie bardzo barwne i kazda ma swoj wkład w atrakcyjnośc ksiazki. Sama zagadka szachownic trochę mnie jednak rozczarowała. Rozwiązanie okazało się dosyć proste i dziwne ze specjalna grupa sledcza nie potrafiła jej rozwiązac, ba , pozniej nawet Tomasz nie zrobił tego pierwszy Jesli chodzi o Tomasza to jak zwykle w kilku momentach irytował mnie swoją naiwnością, odrzucaniem od siebie słusznych podejrzeń wobec innych, lecz pózniej okazywało się jak wspaniale potrafi zaskakiwać (np zorientowanie sie w zamiarach Kuryłły, czy tez zamiana okładek). Tajemniczą pozostawił Nienacki osobe Fryderyka, w domysle miał to chyba byc upokorzony zachodni agent w stylu 007
Fryderyk to był sam James Bond można się o tym dowiedzieć z Niewidzialnych, kiedy P.S mówi: " i ja widziałem wiele filmów z Jamesem Bondem, a nawet zdarzyło mi się raz zmierzyć z nim osobiście w słynnej sprawie zaginionego pamiętnika hitlerowskiego zbrodniarza"
No a jeśli chodzi o te różne tytuły to jakiś czas temu wysłałam męża do biblioteki, sama leżałam chora i żeby poprawić sobie samopoczucie poprosiłam go aby wypożyczył mi jakieś dwie książki z serii o P.S. Tak się złożyło, że przyniósł:
Księgę Strachów i ... Szachownice
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 21 Skąd: Puszcza Zielona W-wa
Wysłany: 2008-10-19, 23:54:09
Teraz widze z perspektywy ile rzeczy fascynowało mnie w Samochodziku- dla dzieciaka same atrakcje- obozowe życie, ciekawe przygody, fajna fura, fajne kobitki itd itd Pamiętam że po tej książce strasznie chciałem się nauczyć judo i... mój zapał wytrzymał pare dni- dopóki nie zajarałem się do innego pomysłu. Książka ciekawa- może nacisk nie jest już położony na znalezienie skarbów, ale domyślanie się kto w tym towarzystwie jest czarną owcą też jest ciekawe.
Wiem, że to pewnie był pomysł autora na książkę ale szukanie skarbów w takiej zbieraninie dzieci, kobitek i podejrzanych typów jest dla mnie takie sztuczne- zawsze mi się wydawało że Tomasz woli dochodzić do zagadek sam,no może z trudem zgadzając się na paru pomagierów.
Czuć też troche PRL-em Tomasz jako ormowiec budzi uśmieszek, jakieś takie nastawienie antyzachodnie też można wyczuć, ciekawa też jest historia polaków którzy przetrwali tam ponad 7 wieków germanizacji i doczekali się powrotu do macierzy, ciekawe Nienacki sam wpadł na takie pomysły? A może rzeczywiście takie rodziny przetrwały od czasów Polski piastowskiej?
Niekiedy za dużo dialogów kto i jak to zrobił,nużących domysłow, ale w sumie zakończenie rekompensuje wszystko. Aha ten skarb ukryty może i dobrze ale nie chce się wierzyć że tyle "śledczych" nie mogło tego znaleźć- mógł sobie autor darować te wcześniejsze beskuteczne poszukiwania, łatwiej bym przełknął tą historie o miejscu ukrycia pamiętnika. Ale może zapomiam że to książka dla młodzieży?
_________________ Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Moj mały,intymny, muzyczny świat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.