Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-07-27, 15:04:30 Michaił Bułhakow
Michaił Bułhakow - “Psie serce” (1925 r.)
Historia psa Szarika, bezdomnego kundla włóczącego się po ulicach Moskwy, który ma szczęście - lub pecha, zależnie jak na to spojrzeć - zostać zaadaptowany przez słynnego lekarza i naukowca profesora Preobrażeńskiego. W tej części książki narratorem jest sam Szarik, co jest bardzo zabawne, jako że psia logika i psie poglądy oczywiście zasadniczo różnią się od ludzkich, a Bułhakow wie dokładnie, jak z tego stworzyć doskonałą komedię.
W pierwszej części książki brak wskazówek jakoby naukowiec przygarnął kundla z myślą o jakichś eksperymentach medycznych, niemniej dokładnie do takich dochodzi. Psu zostaje przeszczepione ludzkie serce i, co ważniejsze, przysadka mózgowa zmarłego nieco wcześniej pacjenta lekarza. Skutki tego zabiegu są nawet dla profesora nieoczekiwane i dalekosiężne.
Wczesna powieść autora “Mistrza i Małgorzaty” zachwyciła mnie w wysokim stopniu. Ale potrafił pisać! Wszystko w tej powieści jest na medal: oryginalny centralny pomysł, proza bardzo wysokiej próby, humor i “podwójne dno” w postaci satyry na społeczeństwo sowieckie. Nie pojmuję, nawiasem mówiąc, jak Bułhakow uszedł czystkom Stalinistów pozwalając sobie na tego rodzaju jawną krytykę? Ponoć sam Stalin trzymał nad nim chroniącą dłoń, bo był jego fanem…
“Psie serce” jest oczywiście dziełem literatury fantastycznej, głównie jednak satyrą społeczną, niezwykle zabawną i - ponownie - doskonale napisaną. Szarik jest jednym z najciekawszych czworonogów znanych mi z literatury, “uczłowieczony” Szarik - towarzysz Szarikow - ale w całej swojej obrzydliwej degeneracji też jest niczego sobie - dwie strony tego samego medalu. Dalszym świetnie skrojonym bohaterem jest Preobrażeński, zupełne przeciwieństwo sowietczłowieka - kompetentny jako lekarz, dobroduszny i nieustraszony. Scena, w której jakiś tam komitet chce go zmusić do odstąpienia kilku pokoi jego obszernego mieszkania (“Ma pan siedem a mieszka pan przecież sam.” “Zgadza się, potrzebny byłby mi ale ósmy. Swoją drogą, towarzyszu - czy pan jest kobietą?”) po prostu genialna, jak - niemal - cała książka.
Artur Pacuła Twórca Artur Pacuła - autor powieści samochodzikowych
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Kwi 2016 Posty: 606 Skąd: War
Wysłany: 2020-09-09, 15:44:35
Ja po raz drugi przeczytałem "Białą Gwardię". Widać, że pisana na raty. Daje jednak przejmujący obraz wojny i rozpadającego się państwa. Wplątanie rodziny w procesy bez wyjścia. Zburzenie fundamentów, poglądów. Nie wiadomo, po co giną żołnierze trzech różnych armii (a czwarta - polska - przyjdzie dopiero za dwa lata).
Dużą wartością było to, że czytałem po pobycie w Kijowie. Podwaja wrażenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.