PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Vito Werner
Autor Wiadomość
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-07-02, 19:30:05   Vito Werner

Vito Werner "Katastrofy morskie. Statki pasażerskie".

Jest to zdaje się pierwsza książka wydana przez naszego forumowicza, z dość długiej planowanej serii marynistycznej. Publikacja w przystępny i ciekawy sposób zbiera poprzez krótkie opisy, największe katastrofy morskie statków pasażerskich w historii żeglugi. Mimo ponurej tematyki, kolejne strony pokonuje się łatwo i szybko. Autor nie stroni od ciekawostek oraz różnych spekulacji (co dodaje całości kolorytu), ale głównie skupia się na faktach oraz informacjach technicznych.
Tak więc mamy ciekawe kompendium wiedzy, w sam raz dla średnio zorientowanego w tematyce marynistycznej czytelnika.
Swoją drogą po takiej lekturze człowiek pewnie będzie się kilka razy zastanawiał zanim na jakikolwiek obiekt pływający wstąpi, bo tonęły także całkiem nowe i z pozoru nowoczesne statki... :D

Vito.jpg
Plik ściągnięto 103 raz(y) 239,01 KB

_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2020-07-03, 07:37:59   

Pozwólcie, że pominę stronę literacką, narracyjną, historyczną, o których już wspomniał Szara Sowa, natomiast celowo skoncentruję swoją wypowiedź na jednym tylko apekcie.

Mówiąc nieco alegorycznie - myślę, że taka książka mogłaby stać się elementem wyposażenia inspektorów BHP i innych kontrolerów zachowania norm. Kiedy w pracy spotykaliby się z niechętnym nastawieniem, mogliby pokazując ją przekonująco odeprzeć zarzut (wypowiedziany lub milczący) że przeszkadzają w pracy, że czepiają się, że przepisy przepisami a życie życiem.

W opisach wydarzeń bardzo często powtarzają się: zły stan techniczny, przeładowanie, brak wyposażenia ratunkowego, pośpiech, lekceważenie, niewyszkolenie. Czyli "błąd ludzki". Błędów, oczywiście, jako śmiertelnicy nie zdołamy całkowicie uniknąć. Ale istnieją latami wypracowane wielowarstwowe reguły-zabezpieczenia służące temu, by ryzyko zminimalizować, a w razie nieszczęśliwego zdarzenia - mieć skuteczne środki zaradcze. Jeśli dochodzi do dużej katastrofy i tragicznych skutków, zwykle oznacza to kombinację większej liczby takich błędów, złamanie więcej niż jednej zasady, a to już coś innego niż "złośliwy los".

Więc mówiąc bardziej dosłownie - takie nagromadzenie wniosków jak w tej książce robi wrażenie i może być memento dla każdego. Bo właściwie od każdego, w jakimś momencie, zależy bezpieczeństwo choćby jednej innej osoby.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2020-07-03, 08:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5814
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2020-07-03, 07:53:27   

Jak mawiają lotnicy - "przepisy w lotnictwie napisane zostały krwią". Jednostek pływających dotyczy to zapewne w podobnym stopniu.

Przestrzeganie wypracowanych procedur w ogromnym stopniu eliminuje ryzyko katastrofy (nie przypominam sobie, przynajmniej w liniach lotniczych "pierwszego świata", przypadku, podczas którego zrobiono wszystko, co należało zrobić zgodnie z procedurami, a do katastrofy mimo to doszło).

Problem w tym, że przepisy przepisami, ale fajnie jest ludziom wytłumaczyć ich sensowność. Piloci raczej to wiedzą, a zwykli ludzie?

Z racji tego, że parę lat temu robiłem kurs na prawo jazdy na motocykl, miałem w ręku "podręcznik dla kierowcy". Uderzyło mnie, że jest to spis reguł, których trzeba się wyuczyć na pamięć, bez jakiegokolwiek logicznego uzasadniania. OK, można powiedzieć - jest przepis, trzeba go przestrzegać. Ale przecież za każdym z tym przepisów stoi konkretne zagrożenie w danej sytuacji na drodze, które dany przepis, jeśli jest stosowany, będzie minimalizował. Ale nie mówi się o tym na kursie!. Na kursie masz wkuć przepisy.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Athenais 
Twórca
Autorka tomiku poezji



Pomogła: 41 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 8117
Skąd: Bath, UK

Wysłany: 2020-08-09, 20:56:39   

Mimo gorących zapewnień autora, że ta książka mnie znudzi, nie nudziłam się ani trochę! :D
_________________


Quidquid agis, prudenter agas et respice finem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 12