Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-05-23, 09:47:46
“W Muzeum Sztuki (w Angers) są obrazy Watteau i wielu innych malarzy”, pisze Nienacki w PS i Fantomasie. Byłem w tym muzeum w zeszłym roku.
Rzeczywiście znajduje się tam uroczy obraz Watteau zatytułowany “La déclaration attendue” z 1716 r.
“Jean Antoine Watteau (1684-1721) - francuski malarz i rysownik. Malował portrety, sceny z życia arystokracji. Przedstawiające pozornie szczęśliwy, beztroski świat, zabarwiał swe dzieła nastrojem melancholii, smutku, subtelnej ironii.” Zbigniew Nienacki
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2020-05-24, 09:07:10
"...Amboise.
Weszliśmy do komnat królewskich. Przede wszystkim zachwycała nas wytworna sala
posiedzeń rady królewskiej. Wszędzie widziało się wspaniałe stare meble, gobeliny,
przepiękne obrazy dawnych mistrzów.
Tu wisiał obraz Hansa Memlinga, zatytułowany Madonna - kustoszka wskazała puste
miejsce na ścianie w małym pokoiku, który był kiedyś gabinetem sekretarza rady królewskiej."
Jest kilka obrazów z Madonną w tytule, ale zawsze z jakimś dodatkiem typu "Madonna tronująca z dzieciątkiem".
Ja wybieram ten bo mi się skojarzył (dlaczego ) z podobnym obrazem z serialu "Allo, allo"
Rzeczywiście znajduje się tam uroczy obraz Watteau zatytułowany “La déclaration attendue” z 1716 r.
A jaki obraz typowałbyś na pierwowzór skradzionego malowidła z powieści, pt: "Park"?
Kpt Petersen napisał/a:
Tu wisiał obraz Hansa Memlinga, zatytułowany Madonna - kustoszka wskazała puste
miejsce na ścianie w małym pokoiku, który był kiedyś gabinetem sekretarza rady królewskiej."
Jest kilka obrazów z Madonną w tytule, ale zawsze z jakimś dodatkiem typu "Madonna tronująca z dzieciątkiem".
Ja wybieram ten bo mi się skojarzył (dlaczego ) z podobnym obrazem z serialu "Allo, allo"
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-05-24, 19:28:17
Szara Sowa napisał/a:
A jaki obraz typowałbyś na pierwowzór skradzionego malowidła z powieści, pt: "Park"?
Zabawy w dworskich parkach były ulubionym motywem Watteau, więc nie będzie łatwo odgadnąć, który to obraz Mistrz konkretnie miał na myśli.
./redir/www.google.de/sea...iw=1252&bih=746
Ta „przypadkowość” ujęcia była dość charakterystyczna dla impresjonistów, a szczególny wyraz znalazła w słynnym obrazie Degasa, na portrecie pana Lepic z córkami.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-05-26, 06:59:27
Ten pozowany portret nie ma akurat nic z “przypadkowości”, Lolku. Nienacki miał zapewne na myśli inny obraz Degasa: “Le Vicomte Lepic et ses filles traversant la place de la Concorde”.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-05-26, 21:48:23
Chociaż raczej nie jest to portret, to w moim przekonaniu to właśnie ten obraz miał na myśli PS w swoim wykładzie o impresjonizmie i malarstwie nowoczesnym w ogóle. Jest bowiem widoczne nawet dla mnie, że cechuje go "przypadkowość ujęcia".
_________________ Z 24
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Co do trzeciej też nic nie wiadomo, bo sięskrywa za wzgórkiem... ;)
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2020-05-28, 07:16:00
Robinoux napisał/a:
Jedna nie jest naga
Lolek napisał/a:
No!
irycki napisał/a:
Co do trzeciej też nic nie wiadomo, bo sięskrywa za wzgórkiem... ;)
a bo najlepszy byłby ten
i możliwa jest taka interpretacja: w galerii panował półmrok, można powiedzieć że było ciemno, Samochodzik miał słaby wzrok i stąd pomyłka co do ilości
albo
trzecia to jest odbicie w wodzie
To z wymienionej w powieści piątki kradzionych obrazów został jeszcze:
Caravaggio - obraz świętego Mateusza
Zapewne chodzi o ten obraz, ale znane są chyba tylko dwie jego wersje. W książce jest mowa o trzeciej. Ale historia tego obrazu jest mocno zagmatwana.
Z Wikipedii:
Pierwsza wersja obrazu
Obraz miał zawisnąć na ołtarzu kaplicy. Malarz dotrzymał terminu realizacji, lecz zleceniodawca nie przyjął płótna ze względu na zarzucaną mu niestosowność i wulgarność. Anioł wydaje się być zbyt poufały. Caravaggio przedstawił świętego Mateusza siedzącego na krześle, z trudem usiłującego pisać Ewangelię zwaną później Ewangelią Mateusza. Stojący obok anioł prowadzi rękę świętego i pomaga mu w pisaniu. Postać świętego jest potężna i muskularna, posturą przypomina prostego chłopa, z głową Sokratesa, z brodą i bosymi brudnymi stopami. Ma na sobie ubogie odzienie, przedramiona i łydki są nagie. Jedna z nóg Mateusza założona na drugą, zdaje się opuszczać płaszczyznę obrazu i wystawać na zewnątrz. Stojący obok anioł jest młodym, zniewieściałym chłopcem o drobnej posturze. Jego wygięte ciało przykrywa lekka półprzezroczysta tkanina, głowę ma odchyloną do tyłu.
Caravaggio by ukazać ruch stwarza rozliczne związki kompozycyjne za pomocą przecinających się linii i zamyka scenę w kształcie czytelnego owalu, przerwanym jedynie wspaniałym udrapowaniem materii i lewym skrzydłem anioła[1]. Kompozycja oświetlona jest silnym światłem pochodzącym z niewidocznego źródła umieszczonego z lewej strony. Tło jest ciemne, na fotografii niemal czarne. Posługujący się techniką światłocieniową malarz wydobył i wyolbrzymił toporną postać świętego, która kontrastuje z drobnym aniołem. Bliskość postaci nie spodobała się głównie kardynałowi del Monte i Crescenziemu, wykonawcy testamentu fundatora kaplicy Contarellego, co spowodowało usunięcie obrazu z ołtarza. Caravaggio postanowił stworzyć drugie dzieło, tym razem zgodnie z upodobaniami mecenasów. Odrzucone płótno zakupił markiz Marchese Vincenzo Giustiniani. Prawdopodobnie zmieniono w tym czasie rozmiary płótna. W 1851 roku jego potomkowie sprzedali go do Kaiser-Friedrich Museum w Berlinie (Muzeum Cesarza Fryderyka, obecnie Muzeum Bodego). Zostało zniszczone w 1945 roku podczas II wojny światowej i znane jest jedynie z czarno-białej fotografii.
Druga wersja obrazu
W tym samym roku Caravaggio wykonał inną interpretację sceny, bardziej manierystyczną[2]. Malarz zachował tym razem stosowną odległość, Mateusz ma postać myśliciela w czerwonej szacie i aureolę. Anioł ukazujący mu się nie prowadzi już jego ręki, lecz porozumiewa się z nim za pomocą symboli. Obraz został przyjęty, mimo, iż krytykowano mistrza za nieumiejętność malowania aniołów w locie i przedstawienia go jako akrobatę.
Kolorowy obraz znajduje się w kościele św. Ludwika Króla Francji w Rzymie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.