Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-01, 08:08:03
iwmali napisał/a:
Ja bym Skiroławki odłożyła na bardzo wysoką i ciemną półkę! Dla mnie ta książka jest okropna i nieczytelna,i niezrozumiała!
Nie, no aż takich dylematów nie mam iwmali. Skiroławki na pewno dokończę tylko nie wiem czy już teraz czy po przeczytaniu biografii Nienackiego do której ciągnie mnie już teraz.
Ja bym Skiroławki odłożyła na bardzo wysoką i ciemną półkę! Dla mnie ta książka jest okropna i nieczytelna,i niezrozumiała!
Nie, no aż takich dylematów nie mam iwmali. Skiroławki na pewno dokończę tylko nie wiem czy już teraz czy po przeczytaniu biografii Nienackiego do której ciągnie mnie już teraz.
o ksiazce Lopuszanskiego byla dluga dyskusja na liscie przez ostatnie kilka dni
bardzo niepochlebna
i tak ja trzeba przeczytac, dla fana przygod Tomasza, to obowiazek
ale lekki dystans nie zaszkodzi..
Nie, no aż takich dylematów nie mam iwmali. Skiroławki na pewno dokończę tylko nie wiem czy już teraz czy po przeczytaniu biografii Nienackiego do której ciągnie mnie już teraz.
Wydaje mi się, że jak już zacząłeś czytać jedną książkę to należy ją skończyć a potem brać się za drugą
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-01, 11:38:42
Even napisał/a:
iwmali napisał/a:
Ja bym Skiroławki odłożyła na bardzo wysoką i ciemną półkę! Dla mnie ta książka jest okropna i nieczytelna,i niezrozumiała!
Czy podobne zdanie masz o "Uwodzicielu" i "Wielkim lesie"?
Nie lubię twórczości Nienackiego dla dorosłych,Wielki Las też mi się nie podobał,tak jak Skiroławki,a Uwodziciela nawet nie próbowałam czytać! Kiedyś kupiłam Skiroławki,gdy było o tej powieści głośno,ale niestety to nie moje klimaty,nie lubię tego typu literatury i nie przeczytałam do dzisiaj więcej niż kilkanaście stron!
Nie znacie się. Uwodziciel jest dziwny, ale Skiroławki to miodzik. Wielki las też. Choć oczywiście Dagome Iudex rządzi. Szkoda, że jest na indeksie i dostępne bardzo ciężko za kupę kasiury.
No cóż, o gustach się nie dyskutuje. Niemniej jednak ja jestem zdania, że mogę mówić, że jakaś powieść mi się nie podoba tylko wtedy kiedy ją przeczytam. Zawsze staram się wyrobić sobie własne zdanie, nawet jeśli jest ono odmienne od popularnych opinii. Oczywiście powieści Nienackiego "dla dorosłych" bardzo różnią się od jego twórczości dla młodego czytelnika, chociaż można w niektórych doszukać się wspólnych elementów, a nawet klimatów. Ale z założenia adresowane są do zupełnie innego czytelnika, czytelnika wyrobionego, oczytanego, potrafiącego inaczej patrzeć na otaczający nas świat, a nie tylko szukającego taniej sensacji i rozrywki.
Kiedy za młodych lat na majowym kiermaszu książki ( a były takie kiedyś ) podsunąłem Autorowi do podpisu właśnie wydane książki 'Uwodziciel" i "Złota rękawica", nieoczekiwanie dla mnie Mistrz wdał się w dyskusję ostrzegając mnie przed "Uwodzicielem", mówił, że skoro czytam "Samochodziki" to na pewno zawiodę się "Uwodzicielem". Dopiero, gdy pochwaliłem się, że znam Jego inne, starsze powiesci, wyraźnie zadowolony wpisał mi dedykacje do obu książek.
Był dosonale świadomy, dla kogo pisze. Właśnie w "Uwodzicielu" opisał swój stosunek do pisanych przez siebie przygód Pana Samochodzika.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Właśnie w "Uwodzicielu" opisał swój stosunek do pisanych przez siebie przygód Pana Samochodzika.
Hmm, chyba mam spore braki w wiedzy Samochodzikowej w takim razie. Z tego co piszecie Uwodziciel jawi się jako prawdziwa skarbnica wiedzy o Zbigniewie Nienackim...
Tylko czytając pamiętaj, ze nasz ulubiony pisarz miał bujną wyobraźnię, lubił często konfabulować, kloloryzować rzeczywistość. Ja czytając "Uwodziciela" przed laty, ślepo wierzyłem we wszystko, co było tam napisane , dopiero bliższe poznanie życia Autora i jego twórczości, a szczególnie twórczości drobnej - felietonów, polemicznych artykułów, pozwoliło inaczej spojrzeć na treść "Uwodziciela" (i nie tylko "Uwodziciela" )
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Do takiej znajomości tematu to mi niestety jeszcze wiele brakuje - ale nic straconego!
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-14, 21:33:14
Pokonałem "Skiroławki" i zgodnie z harmonogramem zasiadłem do lektury książki Piotra Łopuszańskiego. Zauważyłem już kilka fragmentów jakby żywo skopiowanych ze strony ZNHP (na razie tylko kilka, bo strony Piotrka nie przeczytałem jeszcze w całości, wiec byc moze jest ich wiecej) ale oprócz tego bardzo uderzają mnie błędy w tekście. Dotarłem do 88 strony i już wychwyciłem chyba kilkanaście takich. Zastanawia mnie czy to efekt pośpiechu? Rozumiem, że zbliża się rocznica śmierci Nienackiego ale do tego czasu można było starannie wydać biografię Mistrza.
No to już przechodzi ludzkie pojęcie:
Na stronie 90 w jednym tylko akapicie widzimy słowa: "wyjeżdżaspod" i doganiaforda", dwa akapity dalej: "rekwizytacha". Masakra.
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2009-09-14, 21:47, w całości zmieniany 2 razy
czepia się błędów, a napisał, że Sokole Oko był "Długim Ozorem" w Templariuszach..
Witam wszystkich.
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-14, 22:58:58
Albatros Poland napisał/a:
czepia się błędów, a napisał, że Sokole Oko był "Długim Ozorem" w Templariuszach..
Witam wszystkich.
Witaj Albatros Poland.
Nie bardzo rozumiem sens Twojego postu. Kto się czepia błędów i napisał, że Sokole Oko był Długim Ozorem? Z tego co ja czytam Łopuszański napisał, że Wiewiórka był Długim Ozorem.
Nie bardzo rozumiem sens Twojego postu. Kto się czepia błędów i napisał, że Sokole Oko był Długim Ozorem? Z tego co ja czytam Łopuszański napisał, że Wiewiórka był Długim Ozorem
Czepia się Łopuszański. Odnośnie Sokolego Oka ja mam napisane, że to on był "Długim Ozorem". Natomiast przy opisie Wiewiórki nie ma wzmianki na ten temat. Polecam stronę 300 i 301 książki Piotra Łopuszańskiego. Pozdrawiam z Bydgoszczy.
Ostatnio zmieniony przez Albatros Poland 2009-09-15, 09:12, w całości zmieniany 1 raz
bardzo uderzają mnie błędy w tekście. Dotarłem do 88 strony i już wychwyciłem chyba kilkanaście takich.
No to już przechodzi ludzkie pojęcie:
Na stronie 90 w jednym tylko akapicie widzimy słowa: "wyjeżdżaspod" i doganiaforda", dwa akapity dalej: "rekwizytacha". Masakra.
czesio, to wypunktuj te bledy...
ja otworzylem na chybil-trafil w dwoch miejscach i tez wylapalem kilka - tylko slizgajac wzrokiem po akapitach
i az zaczalem je sobie notowac. mysle, ze to tez mogloby byc ciekawe zestawienie
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-15, 09:17:18
Albatros Poland napisał/a:
Cytat:
Nie bardzo rozumiem sens Twojego postu. Kto się czepia błędów i napisał, że Sokole Oko był Długim Ozorem? Z tego co ja czytam Łopuszański napisał, że Wiewiórka był Długim Ozorem
Czepia się Łopuszański. Odnośnie Sokolego Oka ja mam napisane, że to on był "Długim Ozorem". Natomiast przy opisie Wiewiórki nie ma wzmianki na ten temat. Polecam stronę 300 i 301 książki Piotra Łopuszańskiego. Pozdrawiam z Bydgoszczy.
Ja na razie dotarłem do 93 strony. Przy opisie "PS i Templariuszy" jest napisane, że Wiewiórka jest Długim Ozorem. Nie mam pod ręką książki, sprawdzę w domu cytowane przez Ciebie strony. Jeśli jest faktycznie tak jak piszesz to chyba wystąpię do wydawnictwa z petycją o zwrot kasy za tak beznadziejnie wydaną książkę.
Zauważyłem już kilka fragmentów jakby żywo skopiowanych ze strony ZNHP (na razie tylko kilka, bo strony Piotrka nie przeczytałem jeszcze w całości, wiec byc moze jest ich wiecej)
a - i to tez moglbys uszczegolowic
ja do tej pory, oprocz okaldek i zdjec nie znalazlem nic przepisanego na zywo, tylko te same tematy opisane wlasnymi slowami. no ale to calkiem zrozumiale
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-15, 09:22:00
Piotreek napisał/a:
czesio1 napisał/a:
Zauważyłem już kilka fragmentów jakby żywo skopiowanych ze strony ZNHP (na razie tylko kilka, bo strony Piotrka nie przeczytałem jeszcze w całości, wiec byc moze jest ich wiecej)
a - i to tez moglbys uszczegolowic
ja do tej pory, oprocz okaldek i zdjec nie znalazlem nic przepisanego na zywo, tylko te same tematy opisane wlasnymi slowami. no ale to calkiem zrozumiale
Nie mam pod ręką książki, postaram się to zrobić w domu. Wydaje mi się, że były jakieś fragmenty z którymi zetknąłem się w dziale Fanklub Twojej strony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.