Witam wszystkich, chciałam się przedstawić.Jestem jedną ze starszych fanek PS. Mam męża kapitana żw i dorosłą córkę. Od niepamiętnych czasów czytam książki i podróżuję śladami PS. Od wielu lat lubimy Iławę. Jeździmy tam na jednodniowe wypady, bo to tylko ok. 100 km od nas. Mój pies, sznaucer olbrzym, był z hodowli w Iławie. Wiele razy wybierałam się do Jerzwałdu. Udało się we wrześniu 2017( mam zdjęcia). Jako śmieszną ciekawostkę powiem, że miałam takie same dresy z kreszu jakie nosi ZN na okładkach "czarnej serii". Były kupione w Peweksie (hehe).Teraz o moich preferencjach: najbardziej podobają mi się Nowe Przygody, a najmniej Fantomas. Czy zuważyliście, że młodzi chłopcy z PS są sympatyczni, a młode dziewczynki nie koniecznie? Najmniej podoba mi się Yvonne.
Mam wiele spostrzeżeń i jeszcze więcej pytań.
Czy organizujecie coś z okazji 25 rocznicy śmierci ZN?
Wspaniale, że to FORUM istnieje!
Pozdrawiam .
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Sympatyczne dziewczynki to te, które podobaja sie Samochodzikowi. Te młodsze, które mu tylko pomagają są.. frechowne ( to regionalizm oznaczający zarozumiale i pewne siebie.. ale lekko) Takie są: Ewa z Temlariuszy, Zosia Walczyk z Fromborka, Zosia z Niesamowitego Dworu, Yvonne z Fantomasa..
Zauważyliście upodobanie Samochodzika do niektórych imion damskich? Anna/ Hanna i właśnie Zosia
Berto, nie podlizuję się Tobie, ale powiem, że bardzo mi się podobają Twoje wpisy.
Innych oczywiście też( hehe)
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Łatwiej mi powiedziec gdzie nie byłam. Nie byłam oczywiście w Kolumbii Moj mąż był( to nic dziwnego, bo pływa) Nie byłam na Suwalszczyźnie.
Byłam we Francji nad Loarą, moja córka była na wymianie studenckiej w Angers, to sobie do niej pojechaliśmy.
Kocham Pragę.. byłam tam wiele razy. Mąż z miasta Łodzi pochodzi. Jestem rodowitą torunianką, to okolice wiadomo, zaliczone. Malbork.. cel wycieczek szkolnych zaliczony wiele razy. Do Fromborka pojechałam specjalnie. Byłam w Odrach..to magiczne kręgoi w Borach Tucholskich. Po Mazurach żeglowaliśmy wiele razy, Na studiach i później czarterowaliśmy jachty w Pięknej Górze. Tyle na teraz pamietam
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
no proszę, ile jeszcze przede mna. Nie bylam na pojezierzu Myśliborskim. Byłam w Bieszczadach, ale bardzo dawno temu To się pewnie nie liczy. Za to mogę w Ciechocinku służyć za przewodnika. A w lesie nad Wisłą to się nawet kiedyś na grzybach zgubiłam. Znam dobrze szlak wodny z Węgorzewa przez jeziora do Pisza. Potem Pisą, Narwią do Wisły. A Wisłą do Torunia. Och...powspominałam.
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-16, 19:31:31
Znajomek opowiadał mi, że w zamierzchłych czasach ciągnął jakąś łajbę z Zalewu Zegrzyńskiego do Sekst via Narew i Pisa. Trwało to cztery dni i zużył 150 l paliwa.
Znajomek opowiadał mi, że w zamierzchłych czasach ciągnął jakąś łajbę z Zalewu Zegrzyńskiego do Sekst via Narew i Pisa. Trwało to cztery dni i zużył 150 l paliwa.
Aaa..ale on płynął pod prąd.
To nic dziwnego, ze tyle poszło paliwa.
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Znajomek opowiadał mi, że w zamierzchłych czasach ciągnął jakąś łajbę z Zalewu Zegrzyńskiego do Sekst via Narew i Pisa. Trwało to cztery dni i zużył 150 l paliwa.
Ja też kiedyś w takim wyzwaniu uczestniczyłem, ale paliwa nikt nie liczył...dużą część na żaglach przebyliśmy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.