Czytając wywiad z autorem najnowszej biografii Edmunda Nizurskiego Krzysztofem Vargą zwróciłem uwagę na poniższy fragment:
Niziurski patrzył na dzieci jak na trochę mniejszych dorosłych. W przeciwieństwie do wielu innych pisarzy młodzieżowych bardzo poważnie je traktował. Zauważ, że wszyscy jego bohaterowie, mimo że są kompletnymi tumanami w szkole, to jednocześnie popisują się elokwencją, erudycją, bystrością i inteligencją. Nawet najgorsze typy.
Przed przystąpieniem do pisania "Księgi dla starych urwisów" zrobiłem sobie powtórkę z Niziurskiego, ale też ze Zbigniewa Nienackiego i Alfreda Szklarskiego. I zobaczyłem, że u nich nie ma tej wrażliwości ani zaufania do dziecięcego czytelnika. Szklarski w sposób łopatologiczny robił mu wykłady z flory i fauny.
A Nienacki z historii sztuki.
Tak, ale też indoktrynował politycznie. Pan Tomasz, czyli tytułowy "Pan Samochodzik", był przecież ormowcem!
Po komentarzach widać, że bycie ormowcem ludziom nie obrzydza postaci Samochodzika, a wręcz przeciwnie - siostra jednego z komentujących po przeczytaniu Niesamowitego Dworu została historykiem sztuki. Dobre
_________________
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 121 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6513 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2019-04-20, 21:31:22
Krzysztof Varga> Szklarski w sposób łopatologiczny robił mu wykłady z flory i fauny.
Arkadiusz Gruszczyński> A Nienacki z historii sztuki.
Krzysztof Varga> Tak, ale też indoktrynował politycznie. Pan Tomasz, czyli tytułowy "Pan Samochodzik", był przecież ormowcem!
Ostatnia uwaga Krzysztofa Vargi wydaje mi się w ogóle nie na temat. Ani "bycie ormowcem" to wyraz politycznego stanowiska, ani najmocniejszy przykład indoktrynacji w samochodzikach, a zresztą wszystkie one nie mogą się pod względem agitacji równać z "Księgą urwisów" Niziurskiego. Która została napisana w innej dla literatury epoce, więc też nie mówię, że Niziurski był większym propagandystą niż Nienacki.
Wygląda to tak, jakby Varga bezrefleksyjnie poszedł za przekazem tych "demaskatorskich" artykułów "Autor »Pana Samochodzika« to i tamto", pisanych według wspólnego wzorca, które już kilkakrotnie komentowaliśmy.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Moim zdaniem Niziurski bliższy był w swoich utworach socrealizmowi. Szczególnie wryły mi się w pamięć starsze opowiadania wydane pod tytułem "Lizus" czy drukowane w "Płomyczku", pełne nachalnego moralizatorstwa. Ostatnie powieści Niziurskiego, moim zdaniem w ogóle nie nadają się do czytania i mocno odbiegają poziomem od tych z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. A może to tylko kwestia sentymentu za "starymi, dobrymi latami"?
_________________ Drużyna 4
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 104 Skąd: Niesamowity Dwór
Wysłany: 2019-04-23, 11:40:17
Moim zdaniem, zarówno Niziurskiemu jak i Nienackiemu nie powinno się wytykać "socrealizmu" czy "moralizatorstwa". Tworzyli w czasach takich a nie innych i dzięki temu jest to również świadectwo danej epoki. Przecież za 50 lat to samo mogą mówić o obecnych kontynuatorach Nienackiego, że promują krwiożerczy kapitalizm, a przecież na świecie obowiązuje już inny, utopijny ustrój:)
Ostatnio zmieniony przez Kris 2019-04-23, 11:40, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 21 razy Wiek: 44 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 4977 Skąd: Zduńska Wola/Georgetown
Wysłany: 2019-05-10, 23:45:26
A propos moralizatorstwa: czytam właśnie pozycję "Zbigniew Nienacki, życie i twórczość" Mariusza Szylaka i natknąłem się na opinię E. Niziurskiego nt. literatury młodzieżowej tego pierwszego. Uważał, że Nienacki wręcz stał nad czytelnikiem, pokazując palcem właściwą drogę. Natomiast Niziurski swoich bohaterów uważał za "prawdziwszych", jako że trochę łobuzowali, mówili slangiem, a jedynym wspólnym mianownikiem ich twórczości były według niego wątki kryminalne.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 275 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2019-06-17, 20:01:41
Nienacki od pierwszych chwil podaje nam na tacy, kto jest dobry, a kto zły, kogo lubi, a kogo nie. Niziurski daje swoim bohaterom możliwość „życia własnym życiem” i do ostaniej chwili nie wiadomo co i jak. Np „Siódme Wtajemniczenie” - pełne zwrotów akcji. Próżno szukać czegoś takiego u Nienackiego.
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10342 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-17, 22:02:00
CPN napisał/a:
Np „Siódme Wtajemniczenie
A wiesz - jak tu się zorientowałem - że wielu, którzy skądinąd lubią twórczość Niziura, nie lubi tej powieści? Jest przewrotna, to prawda. Może o niej jeszcze napiszę we właściwym temacie.
_________________ Z 24
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32321 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-27, 02:12:44
Z24 napisał/a:
A wiesz - jak tu się zorientowałem - że wielu, którzy skądinąd lubią twórczość Niziura, nie lubi tej powieści? Jest przewrotna, to prawda. Może o niej jeszcze napiszę we właściwym temacie.
Ja jej nie znoszę. To dla mnie jakieś przygnębiające studium przemocy.
Pomógł: 113 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13731 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-06-27, 08:52:58
CPN napisał/a:
Np „Siódme Wtajemniczenie” - pełne zwrotów akcji. Próżno szukać czegoś takiego u Nienackiego.
Tak porównywać nie można, bo to przecież inny gatunek literatury. Książki Nienackiego posiadają dokładnie tyle zwrotów akcji, ile trzeba; gdyby spróbował dodać na siłę dalsze, straciłyby zapewne na wiarygodności.
Berta von S. napisał/a:
Ja jej nie znoszę. To dla mnie jakieś przygnębiające studium przemocy.
gatunek literatury. Książki Nienackiego posiadają dokładnie tyle zwrotów akcji, ile trzeba; gdyby spróbował dodać na siłę dalsze, straciłyby zapewne na wiarygodności.
Nie "gdyby". On to robił, np. w "Adelo, zrozum mnie!" (niewiarygodne że tak słabą książkę napisał Niziurski w latach 70-tych i to równolegle z doskonałymi "Awanturami kosmicznymi") oraz w całym chłamie który napisał po 1989 roku.
Pomógł: 52 razy Wiek: 53 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 12596 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2019-06-27, 14:00:49
Mój syn uważa ''Siódme Wtajemniczenie'' za dzieło wybitne, pozostałe książki Niziurskiego, oprócz tryptyku Odrzywolskiego i ""Szkolny lud Okulla I ja"" go drażnią, ja do jego listy jeszcze dodam ""Klub włóczykijów'' i ""Sposób na Alcybiadesa"".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.