zamieszczam zdjęcie dowodowe z udziału w sesji wyjazdowej Kapituły Samochodzikowej Książki Roku. Rachunki z służbowego spotkania z jednym z autorów(no dobra, głównym faworytem! ), a także za hotel, pociąg, parkingi, tudzież toalety płatne Koleżanka B.v. S wyśle na pewien
Ostrzegam tylko, że zwrot nastąpi w rublach transferowych!
Rólka napisał/a:
gdy okazało się że zaparkował ...bezpośrednio za moim samochodem!!!
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-02, 19:18:58
Szara Sowa napisał/a:
Ostrzegam tylko, że zwrot nastąpi w rublach transferowych!
Raczej w markach powinien być. W końcu przecież jesteśmy w Niemczech.
Rólka napisał/a:
zamieszczam zdjęcie dowodowe...
Mam jeszcze zdjęcie sprzed lokalu w którym odbywał się wieczorek autorski.
Ale jeszcze nie zrzucałam z aparatu. Późniejszym wieczorem to ogarnę.
Przy okazji chciałam się pochwalić, że miałam dziś jeszcze kontynuację spotkań z frakcją śląską, bo udało mi się poznać Pierre'a Tendrona, z którym najpierw sobie spacerowaliśmy po Gliwicach, a potem posiedzieliśmy w knajpie.
W założeniu miało być 2-3 godziny, ale tak nam się miło rozmawiało, że wyszło dwa razy dłużej.
Witam
Wczorajsze spotkanie autorskie z Arturem było super wydarzeniem.
Super sprawą było też poznać Bertę i Rólke i jego żonę.
Szkoda, że byłem zmotoryzowany musiałem tak szybko opuścić TAKIE super towarzystwo.
Co do fotek. Jestem mało fotogeniczny
Rólka napisał/a:
Gliwice są miastem dużym, z dużą ilością parkingów. Jadąc, wybrałem parking na uboczu, ok kilometra od miejsca spotkania, jakie było nasze z Kozakiem zdziwienie(wcześniej się nie znaliśmy), gdy okazało się że zaparkował ...bezpośrednio za moim samochodem!!!
O podobnych przypadkach czytałem dotychczas jedynie w książkach
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-03, 00:16:10
Kozak napisał/a:
Rólka napisał/a:
Gliwice są miastem dużym, z dużą ilością parkingów. Jadąc, wybrałem parking na uboczu, ok kilometra od miejsca spotkania, jakie było nasze z Kozakiem zdziwienie(wcześniej się nie znaliśmy), gdy okazało się że zaparkował ...bezpośrednio za moim samochodem!!!
O podobnych przypadkach czytałem dotychczas jedynie w książkach
To znak.
Dorzucam jeszcze zdjęcie sprzed budynku, gdzie odbywał się wieczorek autorski.
Zwróćcie uwagę, jak ładnie prezentuje się plakat z Grotem.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-03, 18:53:18
Kozak napisał/a:
Dodajmy, że to tylko fragment naprawdę fajnego Rynku, okupowanego w tym czasie przez młodych ludzi.
W sobotę jeszcze liczniej go okupowali.
Fajne jest też to, że Gliwice wieczorem są takie jasne. Np. cała ulica od dworca do starówki wesoło oświetlona szyldami i neonami. Czytałam kiedyś, że przed wojną Katowice były miastem z największą liczbą neonów, jeśli brać pod uwagę miasta leżące na terenach, które po wojnie znalazły się w granicach Polski. Idąc wczoraj wieczorem do dworca po bilet pomyślałam sobie, ze Gliwice idą teraz tym tropem.
Czytałam kiedyś, że przed wojną Katowice były miastem z największą liczbą neonów, jeśli brać pod uwagę miasta leżące na terenach, które po wojnie znalazły się w granicach Polski
Jeszcze pod koniec lat sześćdziesiątych odwiedzając rodzinę w Katowicach i we Wrocławiu byłem zaszokowany ilością świecących tam neonów.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 10 Sty 2010 Posty: 19574 Skąd: Tam i z powrotem
Wysłany: 2019-03-03, 20:58:22
Berta von S. napisał/a:
cała ulica od dworca do starówki wesoło oświetlona szyldami i neonami.
Sceptycy twierdzą, ze ta ulica powinna nazywać się Bankowa, bo przewaga tam banków. Zniknęły stamtąd kafejki, sklepy itp.
Faktem jest jednak, że Gliwice mocno wypiękniały. Rozwinęły się, odżyły za sprawą tzw.strefy ekonomicznej, a i Politechnika ma w tym niemały udział.
Krytykowany przez niektórych mieszkańców prezydent Frankiewicz jednak sporo dla rozwoju miasta robi.
Lubię to moje miasto i cieszę się, Berto, że pozytywnie je odebrałaś
Sceptycy twierdzą, ze ta ulica powinna nazywać się Bankowa, bo przewaga tam banków.
To ciekawe co będzie za 2-3 lata, bo banki od kilku lat zmniejszają liczbę placówek a jeśli dołożyć do tego mocną tendencję na łączenie banków, to liczba placówek bankowych spada znacznie.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 10 Sty 2010 Posty: 19574 Skąd: Tam i z powrotem
Wysłany: 2019-03-03, 21:18:49
PawelK napisał/a:
ciekawe co będzie za 2-3 lata
Apteki, bo też ich tam sporo
_________________
Semel scriptum, decies lectum!
Artur Pacuła Twórca Artur Pacuła - autor powieści samochodzikowych
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Kwi 2016 Posty: 606 Skąd: War
Wysłany: 2019-03-03, 21:22:43
Kilka dodatkowych refleksji o Gliwicach :-)
Dobry Zbeer to fajny pub. Ilość smaków piwnych jest niepoliczalna. Gorzko, słodko, cierpko i pysznie. Do tego serwują pastę serową, którą uwielbiam, choć to bomba chole... A co tam!
Znalazłem (podobno) najlepsze lody w Gliwicach, gdzie wszystkie składniki są naturalne. Wskażę zainteresowanym :-)
Zaraz obok zaś Fono Sklep, który handluje czarnymi płytami, kasetami i innymi nośnikami z muzyką. Podsłuchałem rozmowę. Emerytowanego rockmana z młodym (16-17 lat) chłopakiem o odtwarzaniu muzyki z kaset (tu padła nazwa z długim symbolem) na sprzęcie (nazwa z symbolem). Rozmawiali o tym z taką pasją, że udając, że coś wybieram o mało nie wydałem całego budżetu.
Zahaczyłem jeszcze o Willę Caro i Radiostację. Naszła mnie refleksja, że sprokurowany, grubymi nićmi szyty fake news posłużył reżimowi do rozpętania wojny. To powinna być lekcja.
A wszystko to do południa, aby zdążyć do rodziny.
Fajne te Gliwice.
_________________
Artur Pacuła
Ostatnio zmieniony przez Artur Pacuła 2019-03-03, 21:23, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2019-03-03, 21:33:38
Artur Pacuła napisał/a:
Dobry Zbeer to fajny pub. Ilość smaków piwnych jest niepoliczalna. Gorzko, słodko, cierpko i pysznie. Do tego serwują pastę serową, którą uwielbiam, choć to bomba chole... A co tam!
Znalazłem (podobno) najlepsze lody w Gliwicach, gdzie wszystkie składniki są naturalne. Wskażę zainteresowanym :-)
Czyli już wiemy, kto był pierwowzorem nauczyciela z Twojej powieści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.