Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2018-02-08, 13:00:26
Andreas Wellinger wygrał serię próbną w skokach. To była już 10 seria męskich skoków w Pyeongchang. Niemiec skoczył aż 112 m i myślę że jest jednym z głównych kandydatów do złota po tym co zobaczyłem wczoraj i dziś. Drugi był Richard Freitag, a trzeci Johan Andre Forfang (obaj 107.5 m). Najlepszy z Polaków był Kamil Stoch (5 miejsce - 102 m), szósty był Stefan Hula (104 m), siódmy Dawid Kubacki (103.5 m), a trzynasty Maciej Kot (102 m).
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2018-02-08, 13:10:04
Natalia Wojtuściszyn miała dziś mieszane uczucia bo dwóch ślizgach treningowych w saneczkarstwie. W pierwszym ślizgu Polka uzyskała bardzo dobry, piąty czas w gronie trzydziestu zawodniczek a w drugim ślizgu Polka zaliczyła efektowny upadek i nie ukończyła przejazdu. Druga z naszych reprezentantek, Ewa Kuls, zjeżdżała w ogonie stawki.
Oba przejazdy wygrała jak zwykle Natalie Geisenberger z Niemiec.
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2018-02-08, 14:27:27
Andreas Wellinger z Niemiec wygrał kwalifikacje w skokach na skoczni normalnej. Drugi był Kamil Stoch, a trzeci Dawid Kubacki. Stefan Hula był dziewiąty, a Maciej Kot jedenasty. Oczywiście wszyscy nasi reprezentanci są w konkursie
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2018-02-09, 15:08:04
Michal_bn napisał/a:
Jak Wam się podobała ceremonia otwarcia?
Fajna, kameralna i przyjemna. Od dawna czekałem na takie otwarcie.
Tradycyjnie komentator Włodzimierz trochę popsuł odbiór na początku swoimi górnolotnymi frazesami czytanymi dość niewyraźnie z kartki. Przemysława Babiarza natomiast miło się słucha nawet gdy się czasem pomyli. W sumie za dużo ględzenia komentatorów. Widzę tygrysa na ekranie, więc nie oczekuję, żeby mi komentator mówił, że to jest tygrys. To nie radio...
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2018-02-09, 19:10:29
Jeszce coś mówili przy okazji tygrysa, że zaraz pojawi się lew. Oczywiście się nie pojawił
Najgorsze jest przegadywanie ścieżki dźwiękowej podczas występów artystycznych, bo to psuje cały odbiór.
W. Szaranowicz "w swojej karierze sprawozdawcy sportowego był osiemnaście razy akredytowany na letnie i zimowe igrzyska olimpijskie" (wikipedia). Z każdą kolejną imprezą wypada niestety coraz gorzej. Podejrzewam niestety, że będzie chciał dobić do 20
Cenię Szaranowicza za komentowanie lekkiej atletyki, ale mam go dość kiedy wciska się wszędzie tam gdzie Polacy odnoszą sukcesy. On ma chyba jakiś kompleks wielkich poprzedników. Ta jego "wybuchowa radość" (przechodząca w patos) ze zwycięstw Polaków, rekordów jest niestety trochę po to aby zapisać się w historii razem z zawodnikami.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2018-02-09, 19:22:09
Protoavis napisał/a:
Cenię Szaranowicza za komentowanie lekkiej atletyki, ale mam go dość kiedy wciska się wszędzie tam gdzie Polacy odnoszą sukcesy. On ma chyba jakiś kompleks wielkich poprzedników. Ta jego "wybuchowa radość" (przechodząca w patos) ze zwycięstw Polaków, rekordów jest niestety trochę po to aby zapisać się w historii razem z zawodnikami.
Ja go już nie potrafię wytrzymać...
Na lekkiej jest notorycznie nieprzygotowany. Widać że ten człowiek nie ogląda międzynarodowych mityngów, nie śledzi na bieżąco wyników, nie zna nowych zawodników. Dopiero w czasie mistrzostw świata, Europy i Igrzysk Olimpijskich patrzy na tabele wyników. Wielokrotnie byłem na rożnych polskich zawodach sportowych i nigdy nie spotkałem tam Szaranowicza.
Niestety, starość go pokonała.
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Jeden medal Norweżek i to srebrny, oj klęska panie...
Druga Norweżka dopiero ósma! Gdyby nie weteranka to byłaby prawdziwa klapa.
A Justyna potwierdziła, że ma tylko iluzoryczne szanse na jakikolwiek medal.
Za to dziś nasi skoczkowie zdobywają dwa albo trzy medale, co nie?
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2018-02-10, 12:09:07
Magdalena Warakomska niestety ostatnia w siódmym biegu eliminacyjnym na 500 m i nie dołączy do Natalii
Kilka wielkich faworytek już wypadło z rywalizacji, m.in.: Brytyjka Kathryn Thomson, Holenderka Suzanne Schulting, Koreanki Shim oraz Kim, Kanadyjka Jamie McDonald oraz Holenderka Van Ruijven.
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.