PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Książki o tematyce sportowej
Autor Wiadomość
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-20, 10:02:34   Książki o tematyce sportowej

Zakładam ten temat, zdając sobie sprawę, że nie jest to zbyt popularny rodzaj literatury. Ja od lat uwielbiam książki o tematyce sportowej. Pasjonuje mnie historia sportu. Przeczytałem po wiele razy wszystkie książki Bohdana Tomaszewskiego, który jest dla mnie wielkim mistrzem w dziedzinie dziennikarstwa sportowego. Potrafił o sporcie pisać w sposób zgoła odmienny od tego, jak dziś jest postrzegana ta dziedzina życia. Takie książki jak "Do ostatniego tchu", "Kariera z kolcami" czy "Rok olimpijski", to wręcz fenomenalnie dzieła, które mnie nigdy się nie nudzą.

Ale do rzeczy :) Zakładam ten watek z powodu dwóch książek które ostatnio przeczytałem, a które zrobiły na mnie dość duże wrażenie. Pierwszą z nich jest biografia Kamili Skolimowskiej, naszej mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem. Książkę napisał Rafał Bała i powiem szczerze, że obawiałem się tej publikacji, ponieważ spodziewałem się peanów nad osobą Kamili, wychwalania jej pod niebiosa, robienie z niej osoby świętej itp. Z takich książek najczęściej niczego się nie dowiadujemy, oprócz tego że powinna mięć aureolę nad głową. Ale tym razem było nieco inaczej (choć tego co wyżej napisałem też nie brakuje). Dość dokładnie zostały opisane kulisy śmierci naszej mistrzyni. Autor w dość dosadny sposób opisał ostatnie minuty życia Kamili Skolimowskiej, sugerując co tak naprawdę było powodem jej śmierci. Mimo to zostawiając furtkę w taki sposób, że każdy może sobie dopowiedzieć kilka rzeczy, które wydają się dość oczywiste...



Drugą książką jest biografia słynnego niegdyś brazylijskiego piłkarza Garrinchy, napisana przez Ruya Castro. Nosi ona tytuł "Samotna gwiazda" i czyta się ją jak powieść :) Mam za sobą 300 z 450 stron i jestem w głębokim szoku. Bieda jaka została tam opisana wręcz nie mieści się w głowie. Życie tego człowieka, niby beztroskie, tak naprawdę jest bardzo smutne i żałosne. Począwszy od kopulowania ze stadem kóz, poprzez brak jakiegokolwiek wykształcenia ("czytać", dodawać i odejmować, nauczył się dopiero około 30-stki), setki kochanek, chorobę alkoholową, brak jakiegokolwiek zainteresowania swoimi dziećmi (których napłodził wraz z różnymi kobietami ponad tuzin), itd. itp. Więcej nie ma co pisać, żeby nie psuć zabawy ewentualnym czytelnikom :) Zostało mi jeszcze około 150 stron i aż się boje co mnie tam może spotkać... Biografia ta robi wrażenie i jak skończę, pewnie coś jeszcze dopiszę :)



Jeśli ktoś lubi literaturę o tematyce sportowej, to niech coś poleci. Chętnie się z tym zapoznam, bo ja chłonę takie książki jak gąbka wodę :)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Protoavis 2017-12-28, 21:32, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-22, 18:10:12   

Michal_bn napisał/a:
Więcej nie ma co pisać, żeby nie psuć zabawy ewentualnym czytelnikom :) Zostało mi jeszcze około 150 stron i aż się boje co mnie tam może spotkać... Biografia ta robi wrażenie i jak skończę, pewnie coś jeszcze dopiszę.


Cóż, serce się kraje po przeczytaniu tej książki. Smutny żywot wielkiego piłkarza... Nie mam nic do dodania. Im dalej w las, tym smutniej. Mimo to, polecam tę książkę wszystkim miłośnikom piłki nożnej i nie tylko! Świetnie napisana biografia!

Kolejna nowość wydawnicza o tematyce piłkarskiej, która trafiła ostatnio do sklepów, to "Mundial'74 - dogrywka", autorstwa Karoliny Apiecionek. Cóż, pomysł świetny, wykonanie kiepściuchne. Czytając "Dogrywkę", miałem wrażenie, że została napisana na kolanie, w pospiechu, pomijając bardzo wiele istotnych faktów, m.in. nie ma ani słowa o meczu Polska - Jugosławia, mimo, że jest taki rozdział!!! Poza tym, jest tam kilka kłamstw. Grzegorz Lato nie mógł oglądać MŚ w 1966, ani w 1970, bo polska telewizja ich nie transmitowała. Kolejność numeracji na koszulkach nie była ustalana alfabetycznie, tylko wg listy wysłanej przez PZPN, itd., itp. Książkę czyta się jednak szybko, głównie dlatego, że składa się z dwustu stron pisanych gigantyczną czcionką, z podwójnymi odstępami. Jest ona podzielona na rozdziały, i składa się tylko i wyłącznie z wypowiedzi byłych piłkarzy, trenerów, działaczy, lekarza zespołu. Niestety, nie można się z niej dowiedzieć niczego, ponad to co jest wałkowane jest w mediach w formie wspomnień, przy okazji meczów obecnej reprezentacji Polski.

Słabizna wydana tylko po to, żeby zarobić trochę grosza z okazji zbliżających się ME. Nie polecam (chyba, ze ktoś ma ogromny sentyment do wydarzeń z tamtych lat i zbiera wszystko co jest związane z MŚ w 1974 roku).




Napisana na poziomie najsłabszych kontynuacji ;-)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-05-22, 18:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-24, 22:15:32   

Zdaję sobie sprawę, że piszę posty w tym temacie głównie dla siebie, ale co tam. Właśnie skończyłem czytać fenomenalną książkę, po której nie spodziewałem się niczego ciekawego. "Spalony" Andrzeja Iwana, to dla mnie zdecydowany numer jeden roku 2012. Były piłkarz opisuje swoją karierę od początku do końca. Karierę, w czasie której były sukcesy, ale zdecydowanie więcej porażek, nie tylko tych sportowych, ale przede wszystkim życiowych. Smutna opowieść obecnego komentatora Orange Sport, po przeczytaniu której nie można pozostać obojętnym. Opisuje rozgrywki ligowe, począwszy od sezonu 1976/1977. Liga pełna korupcji, alkoholu, hazardu. Książka Wojtka Kowalczyka przy tym co spłodził Iwan to opowieść dla dzieci. Kawał ciężkiej lektury, chociaż momentami wywołuje u czytelnika leciutki uśmiech na twarzy. Iwan dzieli się także wrażeniami z MŚ w Argentynie i Hiszpanii. Na nikim nie zostawia suchej nitki. Nie wiem dlaczego Ajwen postanowi aż tak szczerze opisać swoje życie, ale dzięki temu powstała fenomenalna autobiografia. Polecam zwłaszcza Pawłowi i Johnemu!!! Chłopaki, nie zawiedziecie się. To nie będzie stracony czas.

_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-05-24, 22:17, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2012-05-25, 07:29:11   

Michal_bn napisał/a:
Polecam zwłaszcza Pawłowi i Johnemu!!!


Dzięki Michale, ale chyba już nie. O tym jak to wyglądało wiem wiele i nie chce mi się już czytać tym bardziej, że im dłuższy czas mija od wydarzeń tym bardziej autorzy zaczynają mieć problemy z pamięcią a dodatkowo, odnoszę wrażenie, że niektórzy próbują załatwić jakieś swoje dziwne sprawki.
Mam całą kupę książek o sporcie i w pewnym momencie przeszło mi ich połykanie.

Jeśli mogę coś polecić to warto przeczytać książkę z serii Bohaterowie Stadionów - Pele. Książka opisuje w bardzo przystępny sposób karierę zawodnika od kajtka biegającego po boisku na bosaka, do gwiazdy Cosmos NY.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-25, 08:29:44   

PawelK napisał/a:
Michal_bn napisał/a:
Polecam zwłaszcza Pawłowi i Johnemu!!!


Dzięki Michale, ale chyba już nie. O tym jak to wyglądało wiem wiele i nie chce mi się już czytać tym bardziej, że im dłuższy czas mija od wydarzeń tym bardziej autorzy zaczynają mieć problemy z pamięcią a dodatkowo, odnoszę wrażenie, że niektórzy próbują załatwić jakieś swoje dziwne sprawki.


Pewnie po części masz rację. Ja sam byłem przekonany, że taka właśnie będzie książka Iwana, ale zostałem bardzo miło zaskoczony. To jest jedna z niewielu biografii, które po przeczytaniu, sprawiają wrażenie bardzo szczerej i prawdziwej. Wręcz do bólu. Tą książką Iwan nic nie zyska, może tylko stracić, więc załatwienie swoich spraw nie wchodzi raczej w grę.

PawelK napisał/a:
Jeśli mogę coś polecić to warto przeczytać książkę z serii Bohaterowie Stadionów - Pele. Książka opisuje w bardzo przystępny sposób karierę zawodnika od kajtka biegającego po boisku na bosaka, do gwiazdy Cosmos NY.


Z chęcią przeczytam :)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-26, 18:17:00   

Po przeczytaniu książki Andrzeja Iwana ciężko było mi liczyć na to, że "Szybkość nie wybacza nikomu" autorstwa Adama Jaźwieckiego zrobi na mnie tak samo dobre wrażenie. Miałem jednak nadzieję (jako miłośnik czarnego sportu), że czegokolwiek z tej książki się dowiem. Adam Jaźwiecki zna się na żużlu świetnie, ale napisał książkę, w której nie ma żadnych informacji. Kilkusetstronicowe czytadło, które ani ziębi ani parzy. Autor skacze od wątku do wątku. Nie potrafi zaciekawić niczym czytelnika. Smętny ton, wybiórczo przedstawione wydarzenia sportowe i totalny bałagan w treści książki powoduje u mnie samowolne zamykanie się powiek. Dla kogo Adam Jaźwiecki napisał te książkę??? Chyba tylko dla siebie samego. Kolejna książka, która za 2-3 lata będzie pewnie do kupienia za 4-5 zł na allegro... Słabo panie Admie. Tyle ciekawych rzeczy można napisać o tym sporcie..., a tu takie faux pas... Szkoda.

_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-29, 13:36:45   

Stefan Szczepłek - "Deyna, Legia i tamte czasy".

Cóż, nie lubię książek, po przeczytaniu których czuje się oszukany... Myślałem, że przeczytam biografię znakomitego polskiego piłkarza Kazimierza Deyny, a dostałem papkę o Legii Warszawa, co mnie wcale nie interesowało. Dlaczego czuję się oszukany? Na pierwszej stronie okładki widnieje tytuł książki "Deyna". Na tylnej opis o czym jest książka, sugerujący jednoznacznie, iż jest to biografia polskiego mistrza olimpijskiego. Dopiero po otwarciu książki okazuje się, że ma inny tytuł: "Deyna, Legia i tamte czasy". Myślę, że ta czysto marketingowa zagrywka ma swoje uzasadnienie. Wiadomo, że tytuł "Deyna" sprzeda się lepiej niż książka o Legii. Przejdźmy do rzeczy. Przez 3/4 tej książki mamy psalmy pochwalne na cześć znakomitego piłkarza pozbawionego jakichkolwiek wad. Podobnie opisani są inni piłkarze Legii jak i sam klub. Kazimierz Deyna jest przedstawiony jako osoba, która powinna jak najszybciej zawisnąć w kościele z aureolą nad głową. Niestety, życie nie jest takie kolorowe jak opisał to pan Szczepłek. Nie ma na świecie ludzi bez wad. Biografia jest nieobiektywna i bardzo plastikowa. Dopiero pod koniec książki, kiedy Deyna wyjechał już do USA pojawia się w tekście minimalna krytyka , ale nie z ust autora, tylko osób postronnych. Jest ona jednak tak nieznaczna, że prawie niezauważalna. Nie lubię czytać czegoś takiego, bo wiem że jest to nieprawdziwa, propagandowa publikacja, która opisuje daną tematykę w samych superlatywach. Wiadomo, że Deyna był genialnym piłkarzem, ale przecież nie był święty. Do połowy książki mamy same achy i ochy o Legii Warszawa. Oczywiste jest, że o Legii musiało coś być, bo Deyna grał tam kupę lat, ale razi mnie sposób w jaki klub jest przedstawiony i stado kilkunastu aniołków w nim grających. Wszyscy bez wad oczywiście.

Przed rozpoczęciem czytania, wiedziałem, że Deyna grał w Legii, był mistrzem i wicemistrzem olimpijskim, zdobył srebrny medal MŚ w RFN, nie trafił karnego w Argentynie, grał w Manchesterze City, a następnie w USA, gdzie zginął w wypadku samochodowym. Po przeczytaniu nadal wiem tyle samo + to, że Deyna był niezwykle inteligentny i rozważny i ktoś kto nigdy o nim nie słyszał mógłby pomyśleć, że Kazimierz Deyna zasługuje na beatyfikację...


Aha, muszę uczciwie dopisać, że książka jest pełna bardzo ciekawych zdjęć, które chyba nigdy wcześniej nie były nigdzie publikowane. To jest spory plus tego wydawnictwa.

_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-05-29, 16:09, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-30, 22:26:12   

Robert Gawkowski - "SPORT W II-iej RZECZPOSPOLITEJ"

Kolejna nowość roku 2012 (wyjątkowo bogaty jest to rok, jeśli chodzi o publikacje sportowe). Pięknie wydany album z wieloma interesującymi informacjami. Można się z niego dowiedzieć wielu faktów (o których ja np. nie wiedziałem). Moją uwagę zwrócił opis kibiców sportowych z tamtych lat. Często się mówi, że kiedyś kibice byli inni niż teraz. Nic bardziej mylnego. Rasizm w naszym kraju widoczny był na stadionach już przed wojną. Dziś bałwany obwieszone flagą "Widzew - żydowski klub", albo ŁKS - żydzi" regularnie robią z siebie głupków. Sam dowiedziałem się z książki pana Gawkowskiego, że podział na kluby żydowskie, ukraińskie, niemieckie, rosyjskie był w naszym kraju normalny. Mało tego. W klubie żydowskim nie mógł grać żaden Polak, a w polskim żaden Żyd. To samo dotyczyło klubów innych narodowości. Kibice prali się na stadionach i poza nim regularnie. Wtedy przynajmniej rasizm był uzasadniony tym, że Ukraińcy atakowali Polaków, Polacy Ukraińców, a wszyscy Żydów, itd. Teraz biją się żeby się bić (oczywiście nie przekonuję was że powód narodowościowy był wystarczający żeby używać siły, jestem temu bardzo przeciwny). W wielu dyscyplinach sportowych dopuszczano do klubów tylko Polaków, inni mieli zakaz być członkiem takiego klubu. Przemoc i nienawiść klubowa były tak dalece posunięte, że kibice potrafili doszczętnie spalić stadion drużyny żydowskiej. W ukraińskim klubie bokserskim ze Lwowa, jeden z bokserów chciał przejść do klubu polskiego, aby poprawić swoje umiejętności. Niestety grożono mu bronią i o mały włos nie został zabity.

Oczywiście kibicom jest poświęcony tylko jeden rozdział, ale reszty nie zdradzę:)
Polecam tę publikacje nie tylko miłośnikom sportu, ale także historii. Jestem pewien, że Paweł kojarzy autora tej książki, aczkolwiek nie sądzę by miał o nim opinię pozytywną (mogę się mylić);) Ja oceniam ten album bardzo wysoko i zdecydowanie POLECAM!


_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-05-30, 22:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2012-05-31, 07:08:45   

Michal_bn napisał/a:
Paweł kojarzy autora tej książki, aczkolwiek nie sądzę by miał o nim opinię pozytywną


Kojarzę i nie kupię. Nie dam ani grosza zarobić temu człowiekowi.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Tomasz 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Wiek: 47
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1182
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-05-31, 08:32:29   

Cyt.... "Przemoc i nienawiść klubowa były tak dalece posunięte, że kibice potrafili doszczętnie spalić stadion drużyny żydowskiej."...

Eeech, kiedyś to się działo... :D :D :D Czytałem gdzieś, że w latach dwudziestych podczas jakiegoś meczu ligowego kibice wymusili zmianę decyzji sędziego szablami. :D
_________________
"Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów" - Kartezjusz
 
 
lukinis131 
Czytał Samochodzika


Wiek: 30
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 99
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2012-05-31, 16:32:47   

Michal jeżeli jeszcze nie czytałeś to polecam "Kowal prawdziwa historia " , chyba najlepsza biografia piłkarza z jaką się zetknąłem ( jeszcze nie miałem przyjemności czytać Iwana ) , napisał ją ten sam autor , twórca weszlo.com - Stanowski .
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-05-31, 16:38:23   

lukinis131 napisał/a:
Michal jeżeli jeszcze nie czytałeś to polecam "Kowal prawdziwa historia " , chyba najlepsza biografia piłkarza z jaką się zetknąłem ( jeszcze nie miałem przyjemności czytać Iwana ) , napisał ją ten sam autor , twórca weszlo.com - Stanowski .


Czytałem Kowala. Odebrałem ją jako atak na nieprzychylne mu osoby, formę zemsty i wyrównania rachunków. Książka Iwana to autobiografia. Stanowski jej nie napisał, tylko... spisał ;-) Mnie dużo bardziej podoba się "Spalony". Jest szczerze napisana, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie podczas czytania.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-06-01, 17:09:53   

Jerzy Engel - "Pierwsze polskie Euro. Kulisy mistrzostw".

Co ja mogę o tym czymś zwanym książką napisać??? Niewiele dobrego, to na pewno. Jerzy Engel opisał w formie dziennika swoją "pracę" na Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii. Cóż, tekstu jest tam niewiele, zdjęcia beznadzieje (Engel jedzący, Engel wznoszący toast, Engel z żoną, Engel siedzący :zzz: :zzz: :zzz: ). Były trener reprezentacji Polski wykorzystał czas Euro 2012 i wypuścił na rynek coś co wg mnie jest kompletnie bezwartościowe. Mimo tytułu "Pierwsze polskie Euro", to o Polakach jest tam bardzo niewiele. Engel opisuje mecze, które miał przyjemność oglądać z trybun i dzieli się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami. Niestety są one tak ciekawe, jak rozprawka o topniejącym śniegu. Uważam, że to bezczelne, niemoralne i wręcz chamskie naciąganie ludzi na pieniądze. Po EURO ta makulatura będzie pewnie dostępna za 2 zł na allegro (jak na mój gust taka cena też jest za wysoka).

DNO.

Jeśli ktoś to czytał i ma inne zdanie, to chętnie się zapoznam z waszymi wrażeniami :) Może ja czegoś nie dostrzegam, a jest to zapisane na tych stu sześćdziesięciu stronicach.

_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-06-01, 17:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-06-02, 17:48:53   

Robert, Gawkowski, Jakub Braciszewski - Historia polskiej piłki nożnej"


Ehh, czego to się nie robi żeby zarobić kilka groszy z okazji EURO 2012... "Historia polskiej piłki nożnej", to bardzo ładnie wydany album, w którym znajdują się przepisane z innej książki pana Gawkowskiego "Sport w 2-giej Rzeczpospolitej" rozdziały dotyczące piłki nożnej, plus calkowicie nowe, opisujące najważniejsze wydarzenia w tym sporcie w latach 1945-2012. O ile przekrój historyczny okresu międzywojennego jest napisany bardzo zgrabnie i ciekawie (zajmuje połowę albumu), o tyle cała reszta jest słabiutka. Ogranicza się do: "drużyna X przegrała z drużyną Y, a drużyna Z zremisowała z drużyną Q" i tak dalej, i tak dalej. Książka pisana na kolanie, mnóstwo literówek, kilka rażących błędów i nuda wiejąca mniej więcej od setnej strony, nie zachęcają raczej do czytania. Co ciekawe na tylnej stronie okładki, wielką czcionką jest napisane takie coś:

"Niektóre źródła podają, że początki piłki nożnej sięgają średniowiecza. W Polsce gra ta pojawiła się pod koniec XIX wieku i stopniowo zyskiwała zwolenników. W początkach XXI wieku była już najpopularniejszą dyscypliną sportową w kraju nad Wisłą."


:/ :/ :/

Pomysł jednak jest niezły. Do pewnego momentu książka jest świetna, a zdjęcia bardzo ciekawe (szkoda że te same są w "Sport w drugiej Rzeczpospolitej"). Jedynym ratunkiem dla tej pozycji jest jej ponowne wydanie z uzupełnieniem okresu 1945-2012, bo to co jest zawarte na stronach tego albumu to zwykła farsa.



_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2012-06-03, 17:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-06-03, 20:34:33   

A ja zaprezentuję jeszcze jedną książkę. I tu muszę powiedzieć od razu, że wiedziałem iż kupuję kichę. Przy kasie w Empiku pani poinformowała mnie, że przekroczyłem pewną kwotę i zaoferowała takie oto cudo (tylko z nieco zmienioną okładką):





za 1/3 ceny.

To co rzuciło mi się w oczy to ogrom błędów. Nie przeczytałem tej książki. Raczej ją tylko przejrzałem. I samo rzucenie okiem wystarczyło, żeby zauważyć takie oto rodzynki:

str. 19 - napisano, że Maradona wyleciał z mistrzostw świata w USA za bycie pod wpływem narkotyków w meczu Argentyna - Bułgaria (w tym meczu w ogóle nie zagrał, a wyleciał za mecz z Grecją).
19 - opisując finał MŚ we Francji (BRAZYLIA - FRANCJA) autor artykułu podał, że trzecią bramkę dla Francji strzelił Petit, w nawiasie dając wyjaśnienie (Armando Gonçalves Teixeira!!!) Autor pomylił Petitów!!! Francuz Emmanuel Petit, a Portugalczyk Petit (Armando Gonçalves Teixeira) to dwie zupełnie różne osoby!!!
22 - wymieniając kontynenty, na których odbyły się mistrzostwa świat, autor podaje, że Meksyk znajduje się w ... Ameryce Południowej (!!!)
147 - w rozdziale "Legendarni piłkarze" Peter Schmeichel ma przy swoim nazwisku niemiecką flagę, a wiadomo że był reprezentantem Danii!
228 - przy biografii króla strzelców ME w 1976 roku Dietera Mullera, jest podana data urodzenia... Gerda Mullera (!!!), tego co nam strzelił bramkę w 1974 roku!!!
232 - zamiast flagi Danii, przy nazwie kraju widnieje flaga Niemiec,
243 - zamiast flagi Hiszpanii, mamy flagę... a jakże :) Niemiec!


Ech, aż strach pomyśleć, co by było gdybym zaczął to czytać :p
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-06-03, 20:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukinis131 
Czytał Samochodzika


Wiek: 30
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 99
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2012-06-03, 22:18:13   

Michal_bn napisał/a:
lukinis131 napisał/a:
Michal jeżeli jeszcze nie czytałeś to polecam "Kowal prawdziwa historia " , chyba najlepsza biografia piłkarza z jaką się zetknąłem ( jeszcze nie miałem przyjemności czytać Iwana ) , napisał ją ten sam autor , twórca weszlo.com - Stanowski .


Czytałem Kowala. Odebrałem ją jako atak na nieprzychylne mu osoby, formę zemsty i wyrównania rachunków. Książka Iwana to autobiografia. Stanowski jej nie napisał, tylko... spisał ;-) Mnie dużo bardziej podoba się "Spalony". Jest szczerze napisana, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie podczas czytania.


Atak ? Po prostu przedstawił jak to wyglądało w tej naszej piłce. Sam przecież siebie nie opisuje jako świetoszka , jasno piszę że pił zarówno po wygranych jak i przegranych meczach . To że ktoś się obraził za książkę ( jak np. Jóźwiak ) to znaczy że ma albo słabą pamięć albo taką chce mieć .
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2012-06-04, 08:13:19   

Michal_bn napisał/a:
I tu muszę powiedzieć od razu, że wiedziałem iż kupuję kichę.

Wyczuwam pewne podobieństwo prezentowanej przez ciebie książki i pozycji Łopuszańskiego pt. "Pan Samochodzik i jego autor" ;-)
_________________
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-06-07, 19:28:26   

OLIMPIADY 1896 - 2012


Kolejna nowość na polskim rynku. Tym razem otrzymaliśmy pięknie wydany, bardzo kolorowy album, przybliżający nam minione wydarzenia ze wszystkich olimpiad nowożytnych. Książka została napisana przez zagranicznych autorów i niestety na próżno szukać w niej polskich nazwisk (wyjątek stanowi wzmianka o Irenie Szewińskiej i Natalii Partyce). Autorzy skupiają się głównie na amerykańskich sportowcach (niekoniecznie tych wybitnych) i tych z innych krajów, którzy bardzo się wyróżnili na poszczególnych olimpiadach. Mimo, że o Polakach nic tam nie ma, to moim zdaniem, dla młodego czytelnika jest to dobra zaprawa przed zbliżającymi się IO w Londynie.

Polecam zwłaszcza tym, którzy o historii IO niewiele wiedzą i chcą chociaż pobieżnie się z nią zapoznać.




_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-06-26, 19:43:35   

Jack Perzyński - "Smolar - piłkarz z charakterem".

Kolejna biografia znanego piłkarza, tym razem Włodzimierza Smolarka. Wszyscy, którzy liczą na wiele interesujących faktów z życia Pana Włodzimierza...rozczarują się. Książka nie tyle jest biografią tego piłkarza, co opisem meczów w których grał. Nie znajdziemy tutaj zbyt wielu informacji poza piłkarskich. Jeśli ktoś spodziewa się czegoś podobnego jak w książce Andrzeja Iwana, to niestety się zawiedzie. Jedyne co łączy te książki, to narracja w pierwszej osobie (została ukończona jeszcze za życia Włodzimierza Smolarka).

Cóż, jestem odrobinę rozczarowany. Tytuł powinien brzmieć. "Smolar - opis najważniejszych meczów z jego udziałem". Mimo, że jestem kibicem Widzewa Łódź, to jestem zawiedziony, bo wieje z niej nudą. Może Johny będzie miał inne zdanie, ale ja się przy tym wynudziłem.

Nie zrozumcie mnie źle. Nie oczekuję informacji o sprzedawaniu meczów, piciu, hazardzie, i wylewaniu pomyj na swoich byłych kolegów. Czytając przeróżne biografie, nastawiam się na ... biografię, a nie tylko na encyklopedyczny niemal opis spotkań z udziałem głównego bohatera.

_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-06-26, 19:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
GrzegorzCh 
Twórca
Autor książek dokumentalnych



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 1357
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-06-26, 20:19:05   

Krzysztof Hołowczyc - Julian Obrocki 'Piekło Dakaru'



czyli pustynne wspomnienia Hołka spisane przez mojego przyjaciela Juliana Obrockiego.

Dla mnie szczególnie bliska książka:


Wersja w miękkich okłądkach do dostania w Biedronce.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 13