Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 31 Sie 2015 Posty: 1507 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-05, 20:31:06 Kryminały milicyjne
Szanowni,
Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu, rozpoczynam temat poświęcony tak zwanej powieści milicyjnej, czyli takiej odmianie kryminału, która powstawała po ideologicznie słusznej stronie żelaznej kurtyny.
Tutaj moja uwaga- nie każda powieść milicyjna jest kryminałem i nie każdy kryminał napisany w demoludach był powieścią milicyjną!!! (Joanna Chmielewska, Joe Alex) Zdarzały się też powieści kontrwywiadowcze…
Jakoś tak 15 lat temu zetknąłem się z książką Stanisława Barańczaka 'Książki Najgorsze'. Lwią część tego zbioru szkiców krytyczno- literackich stanowiły zręcznie i zabawnie napisane pamflety, których celem były wydawane w latach 70tych i 80tych powieści milicyjne. Całkowitym zbiegiem okoliczności, niedługo później, podczas porządków w piwnicy trafiłem na wyszydzoną na wszystkie możliwe sposoby powieść ‘Trzeci Gang’ Anny Kłodzińskiej. Przeczytałem. To było tak złe, że aż dobre…
Jak to było z Wami? Kłodzińska, Edigej, Sekuła?
(To akurat moja top trójka pisarzy…)
Zapraszam do wspomnień!
(większość swojej kolekcji zdobyłem podczas przeglądania meblościanki w mieszkaniu ciotki oraz na działce rodziców kolegi- antykwariaty są dla leniwych
Ostatnio zmieniony przez Protoavis 2018-01-10, 14:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 31 Sie 2015 Posty: 1507 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-14, 08:05:41
Spróbuję pociągnąć swój własny temat... ;)
Ekranizacje powieści milicyjnych?
Numer 47 serii wydawniczej 'Ewa wzywa 07 to Amerykańska guma do żucia Pinky'; 'Guma', co wydaję mi się wyjątkiem, doczekała się dwóch(!) ekranizacji- pierwszy raz w roku '72 jako Kobra, a w '87 jako 'Koniec sezonu na lody'. Świetne- zwłaszcza to drugie- bardzo fajne role pana Wojciech Pokory i pani Ewy Ziętek w roli jego zazdrosnej żony . Polecam!
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2015-12-14, 11:10:15
MrCzui napisał/a:
Spróbuję pociągnąć swój własny temat... ;)
Ekranizacje powieści milicyjnych?
Numer 47 serii wydawniczej 'Ewa wzywa 07 to Amerykańska guma do żucia Pinky'; 'Guma', co wydaję mi się wyjątkiem, doczekała się dwóch(!) ekranizacji- pierwszy raz w roku '72 jako Kobra, a w '87 jako 'Koniec sezonu na lody'. Świetne- zwłaszcza to drugie- bardzo fajne role pana Wojciech Pokory i pani Ewy Ziętek w roli jego zazdrosnej żony . Polecam!
Ta Kobra jest jedną z kilkudziesięciu, którą łatwo można znaleźć w sieci.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2015-12-17, 18:07:42
Jedna z lepszych powieści milicyjnych, wręcz znakomita.
Andrzej Wydrzyński "Czas zatrzymuje się dla umarłych"
Strach, śmierć, pogoń za miłością, męską przyjaźń, szpiegów i dzielnych milicjantów znajdziemy w powieści Andrzeja Wydrzyńskiego „Czas zatrzymuje się dla umarłych” wznowionej po latach przez wydawnictwo Zysk i S-ka. To druga powieść kryminalna z serii „Klub Srebrnego klucza,” którą w ostatnim czasie przeczytałem. Po raz pierwszy książka została wydana w 1969 r. Artur Morena, bo pod takim pseudonimem publikował Andrzej Wydrzyński ma w dorobku jeszcze kilkanaście powieści. Niestety, nie miałem okazji poznać żadnej z nich. Muszę nadrobić zaległości, a po lekturze książki „Czas zatrzymuje się dla umarłych” jeszcze bardziej zaostrzyłem sobie apetyt.
Książka rozpoczyna się dość nietypową wizją lokalną przeprowadzoną na własną rękę przez kapitana milicji Pawła Wójcika. Mimo, że mordercę poznajemy już na pierwszych stronach, kryminał trzyma w napięciu do końca.
W zakładach Proton zamordowany zostaje kasjer Emil Ząbek. Dusi się zamknięty w kasie pancernej. Z pomieszczenia nie giną jednak żadne pieniądze, choć na stole leży ponad milion złotych, które przygotowano na wypłaty dla pracowników przedsiębiorstwa. Do akcji wkracza kapitan Wójcik. Śledztwo powoli rusza z miejsca, milicjanci mają trudności ze znalezieniem jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Rutynowe czynności, przypadek i intuicja kapitana sprawiają, że wreszcie udaje się trafić na właściwy trop. Niestety podejrzany o zabójstwo mężczyzna ucieka funkcjonariuszom. Okazuje się, że sprawa ma jeszcze drugie dno. Jest nim afera szpiegowska.
Rozpoczyna się długi, żmudny pościg za przestępcą. Giną świadkowie, którzy mogliby pomóc w rozwikłaniu sprawy. Widząc brak postępów, przełożeni kapitana chcą zamknąć śledztwo. Z ich decyzją nie zgadza się Wójcik. Dla niego ta sprawa ma znaczenie nie tylko ambicjonalne. Ujęcie mordercy staje się jego obsesją. Przy pomocy swego przyjaciela sierżanta Kłosa nadal tropi bandytę, który sprytnie zaciera ślady i myli pogoń. Niemal wchodzi w jego skórę, zaczyna myśleć tak jak on.
W powieści mamy także sporo smaczków z życia codziennego Polaków w PRL-u. Nocne życie, hotel „Continental” kontrastujący z podrzędnym knajpkami, w których szczytem luksusu jest konsumpcja nieświeżej parówki i herbata podana w szklance po musztardzie. Jest też trochę nowinek technicznych: miniaturowe magnetofony, podsłuch, antena w żyłce wędkarskiej. Akcja szybko przenosi się z miasta do miasta. Bohaterowie odwiedzają m.in. Szczecin i Koluszki.
„Czas zatrzymuje się dla umarłych” to powieść milicyjna z wyższej półki niż setki PRL-owskich kryminałów. Napisana soczystym językiem, z dużą dbałością oddanie realiów powojennej polskiej rzeczywistości, dynamiczna i zaskakująca. Polecam.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-05, 12:37:05
Właśnie skończyłam „Koty Leokadii Kościelnej” (ZZZ). Trafiłam tam na niezły opis ośrodka wczasowego. Szczegóły zupełnie inne, ale ogólnie klimat trochę przypomina opisy „wakacyjnego piekła” z Winnetou.
Ośrodek wczasowy ciągnął się wdłub torów kolejowych. Stare wagony przerobione na domki campingowe błyszczały świeżą farbą wśród przykurzonej zieleni kilku drzew. Schrypnięty megafon wyrzucał siebie hałaśliwą muzykę z płyt, która zakłócała spokój ludziom szukającym odpoczynku na tak zwanym „łonie natury”. Jazowym melodiom wtórowały wrzaski bawiących się dzieci oraz naszczekiwanie zdenerwowanych psów. W niewielkiej odległości, zaraz za szerokim piaszczystym traktem wyrastała ściana prawdziwego lasu. Niestety, tu i ówdzie na wysokopiennych sosnach widniały czerwone tablice oznajmiające, że wstęp surowo wzbroniony.
W książce pojawiają się też na moment bunkry w lasach pod Ciechocinkiem! Oczywiście nie twierdzę, że to jakaś inspiracja, ale sympatycznie było o nich przeczytać.
A tak poza tym to przykład dobrze napisanej powieści milicyjnej. Polecam.
Odgrzebuję wątek bo ostatnio mnie naszło, żeby skompletować sobie powieści Jeremiego Bożkowskiego (właśc. Bożena Ciecierska-Więcko). Lata temu kupiłem w jakiejś taniej książce/antykwariacie "Mszę za mordercę" i zachwyt ogarnął mnie szczery. Świetnie napisane, z humorem i z galerią ciekawych i wyrazistych postaci pierwszo- i drugoplanowych. Streszczenie (opis z Lubimy czytać):
Cytat:
W budynku przy ulicy Anarchistów sąsiadują dwie redakcje gazet. Pewnego dnia w fotelu konkurencji pisma zostaje odnaleziony nieżywy redaktor naczelny.Wielkie zdziwienie następuje następnego dnia, gdy punktualnie do pracy przychodzi... redaktor naczelny, którego pracownicy zidentyfikowali jako nieżywego...
Wbrew pozorom trup jednak jest, a śledztwo prowadzą porucznik Karbolek (nowa kadra z wykształceniem i troskliwą mamusią) i sierżant Fidybus (stara karda bez wykształcenia, ale za to z nosem). Ta dwójka występuje też w innych książkach Bożkowskiego "Zbrodnia na eksport" i "Piękna kobieta w obłoku spalin", na które właśnie poluję.
Tak że, jak ktoś chce poczytać sobie fajnie napisany kryminał/powieść milicyjną (propaganda w rozkwicie), to polecam.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2021-03-13, 12:32:26
Zapomniany świat majora Downara - „Polityka” – 4 kwietnia 2012"
Jeden lubi oglądać Klossa po raz dwudziesty, drugi relaksuje się przy lekturze powieści milicyjnej. Ci, którzy szukają ich w naszym antykwariacie, to często ludzie stateczni, z dobrą pozycją zawodową, tytułami naukowymi – mówi Grzegorz Cielecki...
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-03-13, 21:57:05
Pan Grzegorz figuruje na zdjęciu na tle półek antykwariatu na Dobrej, w podziemiach BUW.
Kupiłem tam za 15 zł swoje pierwsze wydanie WZ z autografem Mistrza...
Teraz ten punkt jest w nieco innym miejscu tego samego podziemia .
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2021-09-21, 19:15:32
LITERATURA. Powieści milicyjne pojawiły się w połowie lat 50. Przez cały okres Polski Ludowej cieszyły się dużym powodzeniem. Ich nakłady dochodziły do pół miliona egzemplarzy. Teraz przeżywają renesans.
Powieści kryminalne pisywał też Zbigniew Nienacki, który w 1964 r. zapoczątkował swój parakryminalny cykl o Panu Samochodziku.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-21, 19:45:02
Ciekawe czy pani prof. Skotarczak ma coś wspólnego ze sławnym niegdyś Nikodemem Skotarczakiem znanym w pewnych kręgach jako Nikoś...
Gdyby tak w istocie było, to byłoby symboliczne, że w naszej epoce jest ona pracownikiem frontu ideologicznego...
Ale trzeba przyznać, że mimo wszystko jest tam sporo interesujących spostrzeżeń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.