Pomógł: 60 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10808 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-10, 22:56:23
Szara Sowa napisał/a:
Z24 napisał/a:
Zawszeć krajanka z Sulechowa...
Że niby moja? Chyba jednak nie, bo Sulechów to Ziemia Lubuska...
No przecież nie Twoja, tylko moja.
_________________ Z 24
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 125 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6570 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2019-10-11, 09:34:44
Olga Tokarczuk należy do malutkiej grupki żyjących pisarzy, którymi interesuję się na bieżąco w tym stopniu, by szukać informacji nad czym pracują i z ciekawością wypatrywać kolejnej publikacji - czy spełni oczekiwania, czy czymś zaskoczy, jak wpisze się w dotychczasowy profil, czego nauczy.
Jasne, taka deklaracja świadczy to przede wszystkim o mojej słabej orientacji we współczesnej literaturze. Dlatego zupełnie subiektywnie powiem, że moim zdaniem nagroda została przekazana we właściwe ręce. Mamy do czynienia z twórczością bogatą z myślowego punktu widzenia, wartościową literacko, więc przy tym przynoszącą dużo przyjemności w czytaniu. Powiedziałbym, że współcześnie pełni podobną rolę, i zaspokaja podobne potrzeby, jakie kiedyś zaspokajała poezja. I przypuszczam, że podobnie jak poezja wymaga bardzo dużo pracy nad formą tak, by niełatwe subtelności precyzyjnie wyrazić przystępnym językiem i potoczystym stylem.
W uzasadnieniu napisano, że nagroda została "za narracyjną wyobraźnię, która z encyklopedyczną pasją opisuje przekraczanie granic jako formę życia". W pełni zgadzam się z pierwszymi trzema słowami, w odniesieniu do całej twórczości Olgi Tokarczuk. Reszty uzasadnienia, prawdę mówiąc, nie rozumiem. W szczególności sformułowania "przekraczanie granic jako forma życia" ("crossing of boundaries as a form of life"). W każdym razie chciałbym, żeby odnosiło się do przekraczania jakichś przenośnych granic - na przykład granic w perspektywie jaką przyjmujemy patrząc na świat i ludzki los - nie zaś do fizycznych granic między obszarami na ziemi. Inaczej mówiąc: mam nadzieję, że nagroda miała na celu uhonorowanie całego dotychczasowego dorobku Olgi Tokarczuk a nie tylko jednej powieści - "Biegunów".
Wolę kiedy Tokarczuk pisze książki niż kiedy publicznie mówi o jakichś współczesnych lub historycznie kontrowersyjnych tematach. W takich przypadkach - mam wrażenie - jej opinie bywają powierzchownie przemyślane. Brzmią mi jakby były nie do końca jej własne, jakby (to oczywiście tylko moje wrażenie) pisarka nie umiała przeciwstawić się tendencji do powielania stereotypów. Albo może jakby warunki studyjnej dyskusji, nacisk rozmówców bądź trema publicznego występu spychały ją w schematy, w nadmierne skróty myślowe i uogólnienia, tak że brakuje mi w takich wypowiedziach tej mądrości i dystansu, jakie prezentuje w swoich utworach literackich.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomógł: 118 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13873 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-10-11, 10:34:54
Kończę właśnie jej “Opowiadania bizarne” z 2018 r.
Obaj autorzy są kontrowersyjni. Nie wiem, co Tokarczuk dokładnie nabroiła ale Salman Rushdie z oburzeniem przyjął wiadomość o nagrodzie Nobla dla Austriaka, bo ten kiedyś odważył się zrelatywizować winę Serbii w konflikcie bałkańskim.
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 3235 Skąd: Wyspa Skarbów
Wysłany: 2019-10-11, 11:57:53
Kozak napisał/a:
Super sprawa. Wielkie gratulacje dla Olgi Tokarczuk
W czyim imieniu owe gratulacje?
Kynokephalos napisał/a:
Wolę kiedy Tokarczuk pisze książki niż kiedy publicznie mówi o jakichś współczesnych lub historycznie kontrowersyjnych tematach. W takich przypadkach - mam wrażenie - jej opinie bywają powierzchownie przemyślane. Brzmią mi jakby były nie do końca jej własne, jakby (to oczywiście tylko moje wrażenie) pisarka nie umiała przeciwstawić się tendencji do powielania stereotypów. Albo może jakby warunki studyjnej dyskusji, nacisk rozmówców bądź trema publicznego występu spychały ją w schematy, w nadmierne skróty myślowe i uogólnienia, tak że brakuje mi w takich wypowiedziach tej mądrości i dystansu, jakie prezentuje w swoich utworach literackich.
Próbka owych wypowiedzi:
robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów.
Jacy "my" ?
Udało mi się zmęczyć (zaznaczam, przed poznaniem powyższego cytatu) Księgi jakubowe i jakoś mądrości w nich nie widzę. Temat wielce zajmujący, a lepiej niż jakąkolwiek powieść opisał go Aleksander Kraushar (Frank i frankiści polscyczęść 1, część 2).
_________________
- A czy nie ma dobrych piratów?
- Nie. Bo to się mija z samym założeniem piractwa.
Czytałem tylko jedną jej książkę , ktoś powiedział że jeden z bohaterów jest podobny do mnie, no to przeczytałem z ciekawości ,jak mnie ludzie widzą . Dało się to przeczytać , ale szału nie było - więcej nic jej nie przeczytałem (czyli nie dla mnie klimaty).
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Super sprawa. Wielkie gratulacje dla Olgi Tokarczuk
W czyim imieniu owe gratulacje?
A jak myślisz?
Cytat:
Kynokephalos napisał/a:
Wolę kiedy Tokarczuk pisze książki niż kiedy publicznie mówi o jakichś współczesnych lub historycznie kontrowersyjnych tematach
Próbka owych wypowiedzi:
robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów.
Jacy "my" ?
Pomógł: 118 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13873 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-10-11, 17:26:14
Alchemia napisał/a:
Wspaniale, że znowu mamy Nobla.
No chyba!
Właśnie odkryłem, że jednak co najmniej już raz zetknąłem się z ''antypolską pisarką’’. Olga Tokarczuk jest autorką scenariusza filmu “Pokot”, którym byłem zachwycony, czemu dałem wyraz w mojej recenzji zamieszczonej tu: https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=335303#335303
Pomógł: 118 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13873 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-10-12, 10:32:03
Olga Tokarczuk - “Opowiadania bizarne” (2018 r.)
Przeczytałem zbiór opowiadań i dodatkowo obejrzałem sobie wczoraj ponownie “Pokot” Agnieszki Holland i mam wrażeniem że wiem, co kręci naszą nową noblistkę. Przez wszystkie dzieła przeplatają się te same motywy; ludzie pragnący zachować lub odzyskać równowagę psychiczną, robiący dziwne doświadczenia, często paranormalne. Nierzadko też sam świat jest dziwnie nienormalny, obcy w sensie si-fi. Autorka wydaje się sugerować, że zbawienia szukać należy w naturze, co być może potwierdza również szata graficzna jej książki.
Są różnej długości, “Pasażer” i “Przetwory” bazują tak właściwie na jednym tylko pomyśle, inne jak "Kalendarz ludzkich świąt" są o wiele bardziej kompleksowe. Proza jest przyjemnie jasna i prosta, jednak nie za prosta; dobra, ponadprzeciętną polszczyzna. Metafory zawsze trafiają w dziesiątkę. Dialogów niemal całkowicie brak, trzecioosobowa narracja i ciągły komentarz.
Autorka pisze głównie o ludziach dorosłych, dojrzałych, przy czym kobiety stawia w lepszym świetle niż mężczyzn-looserów. Pisze mądrze i zagadkowo, nie od razu wiadomo, dokąd zmierza, a gdy się ma uczucie że się to już wie, zmienia nagle kierunek opowiadania i zgadywanie zaczyna się od nowa. Sprytne to i oryginalne.
Często zakończywszy opowiadanie nie byłem pewny o co autorce właściwie chodziło? Może ona sama nie potrafiłaby udzielić na to odpowiedzi i może tak jest właśnie dobrze.
Jej ulubione tematy to życie, cierpienie - więcej jest cierpienia niż radości -, sytuacje nieprzeciętne i światy, w których panują inne prawa i odmienna rzeczywistość. W "Kalendarzu ludzkich świąt" ludzkość stara się zwalczać zanieczyszczenie planety plastykiem bakteriami powodując znacznie gorszą katastrofę ekologiczną (w niemieckim coś takiego nazywa się “zwalczanie diabła Belzebubem”). W tej sytuacji ludzie szukają pociechy uciekając się w kult jednostki czcząc Monodikosa, człekopodobne stworzenie które pojawiło się nie wiadomo skąd i które wydaje się być dla wspólnoty ludzkiej na nic dobre.
W licznych opowiadaniach medycyna dużą gra rolę, organy, ("Serce" - tu bohater, któremu w taniej chińskiej klinice zrobione przeszczep pragnie się dowiedzieć kim był dawca), krew ("Prawdziwa historia”), operacje i zabiegi. W "Transfugium" Renata, pacjentka futurystycznej kliniki decyduje się na “transfugację”; podczas gdy czytelnik próbuje rozszyfrować, co się za tym słowem kryje jej siostra stara się zrozumieć motywy tej decyzji powracając myślami do ich wspólnego dzieciństwa. W” “Szwach” bohater dostrzega, że jego skarpetki nie są całkowicie gładkie, jak zawsze sądził, mają szwy, a odkrywszy to zaczyna rejestrować coraz więcej anomalii wokół siebie co czyni, że jego świat staje mu się coraz bardziej obcy.
Wśród dziesięciu opowiadań nie ma tak właściwie ani jednego słabego, moim zdecydowanym faworytem ale są "Zielone dzieci”. Akcja dzieje się w XVII w. Bohaterem jest szkocki lekarz polskiego króla, którego wskutek wypadku orszak królewski zostawia w zabitej deskami dziurze położonej gdzieś we wschodniej części Wołynia. Tu faktycznie mowa jest o owych “granicach”, o których przekraczaniu wspomniał komitet noblowski. Autorka pisze: “Zasada jest prosta: im bliżej środka, tym bardziej wszystko wydaje się prawdziwe i namacalne, im dalej zaś, tym mocniej świat jakby się rozłazi, jak zetlałe płótno w wilgoci. I jeszcze – ten środek świata jest jakby nieco uniesiony, tak że idee, mody, wynalazki, wszystko spływa zeń na boki. Najpierw nasiąkają tym bliskie kręgi, potem kolejne, lecz już słabiej, a do miejsc najdalszych dociera tylko mała część treści.”
I tak ów William Davisson, medyk Jego Królewskiej Mości osiada na mieliźnie w obcej mu krainie leżącej zapewne poza ostatnim ze wspomnianych kręgów. Tam z nudów zaczyna obserwować dwójkę tajemniczych dzieci o zielonkawej skórze. Podejrzewa, że nie należą do gatunku homo sapiens. Przy okazji czytelnik dowiaduje się dużo wielce ciekawych rzeczy o kołtunie (plica polonica) i jego magicznych właściwościach. Opowiadanie ma zaskakujące zakończenie i przyznam, że byłem nim do łez wzruszony.
Opowiadania Olgi Tokarczuk nie poddają się prostej interpretacji, są tajemnicze i niepokojące. Nie jest to łatwa lektura - dokładnie więc to, czego od świeżo upieczonej laureatki Nagrody Nobla oczekiwałem.
J. Dee napisałeś kolejną, kapitalną recenzję. Brawo
Osobiście przeczytałem Księgi Jakubowe i po lekturze nie mogę sobie nadal wyrobić opinii. Nie mają z tym jednak żadnego problemu najbliżsi z mojej rodziny, dla których Pani Tokarczuk jest fantastyczną pisarką
Pomógł: 118 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13873 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-10-12, 12:37:07
Kozak napisał/a:
J. Dee napisałeś kolejną, kapitalną recenzję. Brawo
Osobiście przeczytałem Księgi Jakubowe i po lekturze nie mogę sobie nadal wyrobić opinii. Nie mają z tym jednak żadnego problemu najbliżsi z mojej rodziny, dla których Pani Tokarczuk jest fantastyczną pisarką
“Opowiadania bizarne” to było tak na rozgrzewkę, Kozaku. Teraz też sięgnę chyba po “Księgi Jakubowe”, skoro to taki opus magnum tej autorki.
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 3235 Skąd: Wyspa Skarbów
Wysłany: 2019-10-15, 19:49:41
Kozak napisał/a:
Piratka napisał/a:
Kozak napisał/a:
Super sprawa. Wielkie gratulacje dla Olgi Tokarczuk
W czyim imieniu owe gratulacje?
A jak myślisz?
Cytat:
Kynokephalos napisał/a:
Wolę kiedy Tokarczuk pisze książki niż kiedy publicznie mówi o jakichś współczesnych lub historycznie kontrowersyjnych tematach
Próbka owych wypowiedzi:
robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów.
Jacy "my" ?
No "my", Polacy. A ty o kim myślałaś?
Nie rozumiem odpowiedzi.
_________________
- A czy nie ma dobrych piratów?
- Nie. Bo to się mija z samym założeniem piractwa.
Ostatnio zmieniony przez Piratka 2019-10-15, 20:50, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.