Wysłany: 2008-05-16, 12:37:35 Związek Poszukiwaczy Skarbów
Dla mnie to jako powieść dla młodzieży jest bardzo fajna, ale trochę za krótka. Fabuła jest bardzo prosta i nieskomplikowana - łatwo wszystko zrozumieć . Może nawet roszeczkę za prosta. A co wy sądzicie?
Trudno to nawet nazwać powieścią... Nienacki pisał to w latach czterdziestych, zaraz po wojnie. Na Pana Samochodzika przygodę "minus pierwszą" zupenie się nie nadaje. No chyba, że przyjąć, że jeden z chłopców (chociaż żaden Tomek tam nie występuje)zafascynowany przygodą później zostaje Panem Tomaszem odwiedzającym wykopaliska, aż wreszcie dostaje w spadku wehikuł...
Utwór raczej na poziomie "Płomyczka" niż serii o PS. Warto przeczytać, by zobaczyć, jak rozwijał się talent i warsztat pisarski Nienackiego.
_________________ Drużyna 4
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Droga do przezczytania "Związku poszukiwaczy skarbów" "jest długa i trudna" jak pisał Nienacki w zakończeniu "Uroczyska". Opowiadanie to było drukowane jedynie w 1946 roku w czasopiśmie "Przyjaciel". Trzeba by dotrzeć do archiwum, a nie jest to takie proste. Nie mniej jednak jest możliwe, byli tacy, którzy dotarli
Niestety, nie mam elektronicznej wersji "Związku" bo bym ci wysłał.
_________________ Drużyna 4
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 608 Skąd: Radom
Wysłany: 2009-02-27, 09:32:41
Czy któryś z fanów Nienackiego jest w posiadaniu tej powieści - w formie dowolnej - ksero, elektroniczna, skany itp. itd? Z największą chęcią bym się z tym zapoznał. Jeśli nie to może podczas urlopu poswiecę kilka dni na poszukiwanie tego w miejskiej bibliotece - oby tylko tam było...
Czy któryś z fanów Nienackiego jest w posiadaniu tej powieści - w formie dowolnej - ksero, elektroniczna, skany itp. itd? Z największą chęcią bym się z tym zapoznał. Jeśli nie to może podczas urlopu poswiecę kilka dni na poszukiwanie tego w miejskiej bibliotece - oby tylko tam było...
no jasne, ze mam to
napisz mi na priva adres email, to sie podziele
ale od razu powiem, ze nie spodziewaj sie rewelacji, np. wiele watkow zostalo uzytych potem w innych powiesciach
Cóż - wracając do wątku głównego: co sądzę. Nawet jak na siedemnastolatka, którym był Nienacki kiedy jego opowiadanie ukazało się drukiem, uważam, że dziełko raczej przeciętne i niekoniecznie zapowiadające jego późniejszy talent. Krytyk ze mnie amator i żaden polonista ani literat (choć siedzę akurat nad literatką), ale sporo zdań zdaje się mocno kanciastych.
A dlaczego warto przeczytać? Ano choćby dlatego, żeby zobaczyć, że Nienackiego już w dzieciństwie (wczesnej młodości) interesowała archeologia krajowa, kurhany i uroczyska. No i skarby i tajemnice. Jest w tym opowiadaniu coś, co później rozkwitło w Skarb Atanaryka. Myślę, że to spostrzeżenie podzieli wielu czytelników tej etiudy literackiej
_________________ prof. dr hab. Jan Marczak,
Dyrektor Centralnego Zarządu Zabytków,
Ministerstwo Kultury i Sztuki
Witam
Przeczytałem na forum że masz wersję elektroniczną "Związku poszukiwaczy skarbów" . Jeśli możesz to prześlij mi , proszę, na maila.
julabaja@interia.pl
Dziękuję i pozdrawiam:
Jarek (Cor tuum)
Piotreek,
_________________ Sympatyk PANA SAMOCHODZIKA
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Jarek proponuję maila nie podawać na forum, tylko wysłać w PW do Piotrka, jak nie chcesz mieć trzy kilo spamu dziennie i innych cudów - kwestia ochrony prywatności.
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Witam,
ostatnio rzadko tu bywam
ale mam dla Was prezent prezent
Mi ten prezent nie działa
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 121 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6513 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2011-06-07, 05:59:55
Ornitolog napisał/a:
mam dla Was prezent
U mnie rówież działa i bardzo dziękuję.
Na początku rozdziału V jest zamieszanie z imionami. Dwa razy "Jędrek" (prawdziwy Jędrek jest wtedy jeszcze w mieście), potem "Antek" - a wszystko to odnosi się chyba do Franka.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2011-06-07, 06:02, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.