Wysłany: 2023-11-22, 13:56:06 Czy w serialu Tadeusz Gwiazdowski mówił własnym głosem?
Wracając do wywiadu ze Stefanem Niemierowskim, to jakby "poza anteną" dyskutowaliśmy także o tym, że Karen nie mówi głosem Ewy Szykulskiej (tylko Janiny Borońskiej, z którą zresztą Stefan Niemierowski występował później w tym samym teatrze!), a przy okazji pojawił się wątek, czy tak samo nie jest z Tadeuszem Gwiazdowskim (Kapitanem Petersenem). Chyba o tym na forum jeszcze nie dyskutowano.
Nie byliśmy wtedy tego pewni, ale jak teraz porównuję głos Gwiazdowskiego w naszym serialu oraz np. w "Stawce" (odc. Hotel Excelsior") to jestem prawie pewien, że także w tym wypadku głos został podrobiony. Pytanie tylko przez kogo???
Od 3.50 do 4.55 (jako portier ):
No i od 8.20
P.S. jak posłuchałem dłużej to już jestem pewien, że głos podkładał ktoś inny, widzę nawet twarz tego aktora, ale nie pamiętam nazwiska...
Czy ja wiem, to może być kwestia samej obróbki dźwięku w postprodukcji na przykład, czy w ogóle nagłośnienia. Wydaje się podobny.
Nigdzie nie ma informacji o podłożeniu głosu. Może Garamon coś wie na ten temat.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Czy ja wiem, to może być kwestia samej obróbki dźwięku w postprodukcji na przykład, czy w ogóle nagłośnienia
Z Karen też były takie wahania, sam nawet długo twierdziłem, że to był głos Szykulskiej.
Trzeba sobie dobrze skojarzyć, szczególnie jak się zna kogo innego mógł to być głos!.
Zatem pomyślcie że to głos niejakiego Zygmunta Maciejewskiego!
Grał np. w serialu "Królewskie sny".
Pasuje wg mnie jak ulał!
./redir/filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=112424
Wiesz, w sumie to aktor, może modulował swój głos, żeby brzmieć bardziej 'zagranicznie'?
Przeważnie takie informacje są dokumentowanie, jak w przypadku wspomnianego głosu Karen.
Sądzę, że jeżeli by tak było, to gdzieś informacja o tym by się pojawiła.
Swego czasu miałem podobnie z jednym z odcinków Stawki, którą się podpierasz. Bo grający w "Podwójnym nelsonie" Boldta Pawlikowski brzmiał dla mnie, jak Leon Niemczyk. To akurat okazało się potwierdzone.
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 10 Sty 2010 Posty: 19574 Skąd: Tam i z powrotem
Wysłany: 2023-11-23, 15:17:47
aman napisał/a:
Przeważnie takie informacje są dokumentowanie
Właśnie, w profilu Tadeusza Gwiazdowskiego w Filmie Polskim przy innej roli jest taka informacja, przy Petersenie już nie.
Mnie też się wydaje, że to on sam brzmi.
Zatem pomyślcie że to głos niejakiego Zygmunta Maciejewskiego...
Dokładnie TAK!
Brawo, Szara Sowa!
To duże odkrycie. Moim zdaniem, nie może być pomyłki. Po prostu zafiksowaliśmy się, zgrywając w jedno postać i głos Petersena z Tadeuszem Gwiazdowskim. Tymczasem, choćby nawet w Podróży za jeden uśmiech (kierowca wozu strażackiego), to zupełnie inne emploi aktorskie. Gwiazdowski grał role drugoplanowe, obejrzałem dokładnie (prócz wspomnianego wyżej epizodu), cztery z nich. We wszystkich jest postacią troszkę bezbarwną, tłem dla głównych bohaterów. Pamiętam, na przykład, postać sierżanta Kuli z filmu Wajdy Kanał, ale zupełnie nie kojarzyłem, że grał go Gwiazdowski. Podobnie jest z Ostatnim kursem (zmiennik na taksówce głównego bohatera, granego przez Mikulskiego). Może z wyjątkiem (naciąganym) jednej kwestii z tego właśnie filmu, głos Gwiazdowskiego absolutnie nie jest podobny do głosu Petersena.
Petersen to Zygmunt Maciejewski. To on stworzył tę postać. Gwiazdowski dał jej swą dobroduszną posturę i razem zrobiło to niezapomnianą mieszankę.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2024-01-25, 05:24, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-01-25, 13:07:09
Jeżeli potrzeba jeszcze materiału porównawczego, to Tadeusz Gwiazdowski grał w moim ulubionym serialu SOS redaktora naczelnego - pojawia się chyba w pierwszym odcinku.
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2024-01-26, 19:34:13
Daleko szukać: w "Podróży za jeden uśmiech", w wersji serialowej, Tadeusz Gwiazdowski jest ostatnim kierowcą, który podwozi bohaterów, oczywiście w ostatnim odcinku. Głos ma zupełnie inny niż Petersen i raczej nie dubbingowany. Za bardzo pasuje do ruchu warg.
Myślę sobie, że nie ma już żadnych wątpliwości, że Szara Sowa dokonał dużego odkrycia. Są też dowody nie wprost. Na przykład Ewa Szykulska, dubbingowana przez Janinę Borońską, używała tego samego grepsiku aktorskiego w swoich następnych rolach. Przypomnijmy sobie choćby hrabinę Koniecpolską z Dyzmy. To samo było z wybitnym aktorem Władysławem Hańczą. W Samych swoich Chęciński, niezadowolony z teatralnej maniery aktora, zastąpił jego głos dubbingiem Bolesława Płotnickiego. Ambitny Hańcza tak się wyuczył kresowego akcentu, że w następnych seriach z Kargulem i Pawlakiem mówił już sam. Co więcej, grał potem z powodzeniem rolę Kresowiaków — Radziwiłła (Potop) i leśniczego z Podlasia (Czterdziestolatek).
Co do Tadeusza Gwiazdowskiego. Aktor nigdy wcześniej, ani nigdy później nie używał takiego mocnego, tubalnego głosu z miłym, dosyć miękkim, niemieckim akcentem. Co innego Zygmunt Maciejewski. Jego głos z odcinka Żelazny Krzyż ze Stawki to 1:1 Kapitan Petersen.
To oczywiście nie oznacza, że Gwiazdowski był marnym aktorem. Po prostu bardziej sprawdzał się w rolach gdzieś pośrodku, mniej charyzmatycznych. Jest np. znakomitym, wpadającym w pamięć portierem ze stawkowego Hotelu Excelsior.
Pozostaje tylko pytanie, dlaczego w żadnych źródłach nie ma notki o tym dubbingu. Może żadnemu z zainteresowanych na tym nie zależało?
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2024-01-26, 20:31, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2024-01-26, 20:55:17
Dart napisał/a:
Pozostaje tylko pytanie, dlaczego w żadnych źródłach nie ma notki o tym dubbingu. Może żadnemu z zainteresowanych na tym nie zależało?
Bardziej to zwykłe niedopatrzenie. Albo brak oficjalnych danych w archiwach. Aktorzy napisy końcowe w filmach nazywają "listą płac". Aktorzy podkładający głos za Ewę Szykulską i pana Gwiazdowskiego musieli się również na niej znaleźć.
Jeśli już komuś nie zależało na rozpowszechnianiu wiadomości, że mówi nie swoim głosem, to bardziej — najsłynniejszy chyba tego typu przypadek — Władysławowi Hańczy w "Samych swoich". Nie wiem co oznacza w tym przypadku wspomniana przez Ciebie "teatralna maniera", ale w wywiadzie z S. Chęcińskim czytałem (a może słyszałem na YT? Jak zwykle nie pamiętam źródła), że aktor zbyt topornie udawał kresowy akcent. A jak dowiedział się o dubbingu to nie chciał się zgodzić na kolejną część sagi. Dar przekonywania to jednak pożyteczna cecha czołowych filmowców.
Myślę sobie, że nie ma już żadnych wątpliwości, że Szara Sowa dokonał dużego odkrycia.
No, duma zaczyna mnie rozpierać, że po 17 latach istnienia forum, można odkryć jeszcze takie kwiatki!
O, ktoś mi nawet pomogła kliknął!
Co do kwiatków, to w ostatnim filmie Artomiego wyszło na jaw, że niekiedy głosy kto inny podkładał w wersji serialowej i filmowej (kelnerka w "Podróży za jeden uśmiech"). To były dopiero cuda. I to chyba odkrył Dart?
Aktorzy napisy końcowe w filmach nazywają "listą płac". Aktorzy podkładający głos za Ewę Szykulską i pana Gwiazdowskiego musieli się również na niej znaleźć.
Właśnie niekoniecznie. Obecnie wymienia się nawet pomocnika asystenta zastępcy czwartego pomocnika drugiego scenografa A kiedyś używało się magicznego zwrotu "i inni" i pod nim mogą się kryć osoby dubbingujące.
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Aktorzy napisy końcowe w filmach nazywają "listą płac". Aktorzy podkładający głos za Ewę Szykulską i pana Gwiazdowskiego musieli się również na niej znaleźć.
Właśnie niekoniecznie. Obecnie wymienia się nawet pomocnika asystenta zastępcy czwartego pomocnika drugiego scenografa A kiedyś używało się magicznego zwrotu "i inni" i pod nim mogą się kryć osoby dubbingujące.
Co racja, to racja
Coś o tym wiem, bo dodaję treści filmowe.
Credited i uncredited w obecnych produkcjach jest masa, nawet shortach czy mało nakładowych produkcjach.
Żeby sprawę definitywnie rozstrzygnąć należałoby sobie na spokojnie obejrzeć napisy końcowe.
Chociaż filmpolski jest profesjonalną bazą i wątpię czy ktoś pominąłby podkład dźwiękowy za głos Gwiazdowskiego. Ale jest to możliwe.
Można by poszukać jakiś innych materiałów na ten temat, wątpię jednak czy znajdzie się coś takiego w necie.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2024-01-27, 17:34:55
Chemas napisał/a:
Sowo ja też gratuluję Ci jako odkrywcy, tym bardziej, że sam to negowałem
Ty przynajmniej negowałeś, a ja tematem zainteresowałem się dopiero wczoraj, gdy zobaczyłem Tadeusza Gwiazdowskiego w "Podróży za jeden uśmiech" i skojarzyłem, że był taki temat. Dość szybko odgadłem, ale Sowa był szybszy o jakieś dwa miesiące
No, duma zaczyna mnie rozpierać, że po 17 latach istnienia forum, można odkryć jeszcze takie kwiatki!
Szara Sowa jest bardzo skromna. To przecież, bez wątpienia, największe odkrycie w historii tego forum. Tym bardziej, że nie dotyczy to wąskiego kręgu nienackofanów, tylko historii polskiej kinematografii. A serial nie byle jaki, bo kultowy.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.