PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
54. Stara księga
Autor Wiadomość
pvzon 
Sympatyk Samochodzika


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 150
Wysłany: 2008-04-25, 10:40:55   54. Stara księga

Nawet fajny tom chociaż występuje tu praktycznie tylko Paweł. Mazury, jachty, te tematy. Książka w sam raz do przeczytania w jeden wieczór :)
Widać że tom pisany trochę na szybko bo pod koniec pojawia się nowy wehikuł z silnikiem v8 a po dwóch stronach Tomasz pokazuje pod jego maską silnik dwunastocylindrowy :) taki mały błąd
a i jeszcze ciekawa jest akcja jak uciekają polonezem bez kluczyków po odpaleniu na kable, ciekawe co z blokadą kierownicy ;)
Ostatnio zmieniony przez Unieski 2012-10-04, 16:47, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-04-25, 12:02:42   

Wszystko zależy od tego jak stary byl Polonez :) Tomu nie czytaełm.
Nie wszystkie Polonezy miały blokadę kierownicy.
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
Paweł Daniec2 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-25, 13:28:22   

Even napisał/a:
Tomu nie czytaełm.

Warto zajrzeć. Naprawdę bardzo sympatyczny klimat :)
_________________
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
 
 
pvzon 
Sympatyk Samochodzika


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 150
Wysłany: 2008-04-25, 15:14:01   

Even napisał/a:
Wszystko zależy od tego jak stary byl Polonez :) Tomu nie czytaełm.
Nie wszystkie Polonezy miały blokadę kierownicy.

polonezy akurat miały wszystkie, co innego duże fiaty z początku produkcji
 
 
michaŁ
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 741
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-16, 11:02:44   

Nie przypomina wam ta historia Pierwszej przygody i sprawy Szulca? Nawet imię jednego z dawnych bohaterów - Karol - jak w Pierwszej przygodzie. Czytam na razie 4 rozdział i znajduję tu Pierwszą przygodę zmiksowaną ze Złotą Rękawicą.
_________________
I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
 
 
michaŁ
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 741
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-24, 06:49:12   

Uff, przede wszystkim za dużo tu żeglowania. To co było fajne w Złotej Rękawicy, tu już męczy. Szacunek zaś dla autora za skonstruowaną zagadkę. Stara linia kolejowa - klimatycznie i intrygująco. Z dotychczas przeczytanych książek Niemirskiego:
1. Złoty Bafomet
2. Stara księga
3. Krzyż lotaryński

W tej to części powraca wehikuł. Jednak jego powrót następuje w okolicznościach - hmmm - nieco "olszakowskich". Nagle ni z tąd ni z owąd jakiś kolekcjoner, właściciel wehikułu podarował go ministerstwu i w testamencie zapisał coroczne wpłaty na ubezpieczenie i naprawy wozu.
_________________
I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
 
 
Davidoff N. 
Czytał Samochodzika



Wiek: 36
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 52
Skąd: Kurpie->Warszawa
Wysłany: 2008-07-03, 14:49:53   

michaŁ napisał/a:
W tej to części powraca wehikuł. Jednak jego powrót następuje w okolicznościach - hmmm - nieco "olszakowskich". Nagle ni z tąd ni z owąd jakiś kolekcjoner, właściciel wehikułu podarował go ministerstwu i w testamencie zapisał coroczne wpłaty na ubezpieczenie i naprawy wozu.

Fakt - powrót wehikułu naciągany, ale książeczka bardzo dobra
_________________
Historia magistra vitae
Ostatnio zmieniony przez Davidoff N. 2008-07-03, 14:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Paweł Daniec2 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-07-03, 16:01:22   

Z jednej strony naciągany, a z drugiej - w moim odczuciu i chyba autora również - bardzo potrzebny :pomysl:
_________________
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-07-04, 12:05:15   

Paweł Daniec napisał/a:
Z jednej strony naciągany, a z drugiej - w moim odczuciu i chyba autora również - bardzo potrzebny :pomysl:


Chyba tylko po to, żeby książki mogły miec w tytule "Pan Samochodzik i...".
W dzisiejszych czasach stracił on swoją przewagę nad innymi samochodami i nie odgrywa już takiej roli, jak Wehikuł.
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
pvzon 
Sympatyk Samochodzika


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 150
Wysłany: 2008-07-04, 22:06:44   

Even napisał/a:
Paweł Daniec napisał/a:
Z jednej strony naciągany, a z drugiej - w moim odczuciu i chyba autora również - bardzo potrzebny :pomysl:


Chyba tylko po to, żeby książki mogły miec w tytule "Pan Samochodzik i...".
W dzisiejszych czasach stracił on swoją przewagę nad innymi samochodami i nie odgrywa już takiej roli, jak Wehikuł.

to fakt
w dzisiejszych czasach trzeba czymś innym zyskiwać przewagę niż szybką furą bo wzystkie są szybkie
 
 
Pietia 
Stały bywalec forum



Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 335
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2008-07-07, 16:49:42   

Jakos tej ksiązki zbytnio nie trawie- troche za dużo wszytkiego na raz i przekombinowane.
_________________
"My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę." J.B.
 
 
 
Paweł Daniec2 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-07-10, 23:02:00   

Aczkolwiek zagadka bardzo fajnie została zbudowana.
_________________
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
 
 
nooz 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 30
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 119
Skąd: Beskidy
Wysłany: 2009-02-06, 10:10:02   

jak ktoś ma gorączkę i czyta te wojenne opisy to nie polecam bo bedzie miał koszmary i sie bedzie budzil 20 razy w nocy... ogólnie fajna, nie ma zbyt wiele historii, podobne do starych samochodzików
 
 
 
Babie_Lato2 
Stały bywalec forum



Wiek: 45
Dołączyła: 13 Cze 2009
Posty: 247
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 2009-06-13, 22:25:21   

Dzisiaj przeczytałam "Starą księgę" i muszę przyznać, że mile mnie zaskoczyła. Wartka akcja, ciekawa fabuła, szybko się czyta (wciąga!). Cieszę się, że autor tak sprawnie wbił się w nurt Pana Samochodzika :)
Dziękuję wszystkim, którzy ją polecali- nie kłamali :)
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2009-07-30, 15:55:15   

a ja przeczytałem zupełnie bez emocji. Jakoś pod górkę miałem z tą książką, nie szło mi czytanie. W szczególności rażą niekonsekwencje - Paweł-bibliotekarz okradziony z książek będących własnością bibilioteki lokalnej nie zgłasza sprawy na policję tylko bawi się w "mściciela" aby odzyskać skradzione rzeczy, Paweł-były pracownik ministerstwa, pół roku po zwolnieniu całej jednostki, dzwoni na numer sekretariatu i jest tak opanowanym profesjonalistą, że nie reaguje zupełnie na fakt, że telefon odbiera zwolniona razem z nim sekretarka! No i koncepcje, kto co kiedy komu ukradł IMO przekroczyły dopuszczalną granicę.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
presto 
Czytał Samochodzika


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 60
Wysłany: 2009-08-31, 08:04:48   

Z ogromną przyjemnością przeczytałem ten tom. Jest tu w zasadzie wszystko co lubię w "samochodzikach": frapująca zagadka, misternie skonstruowana intryga, ciekawe postacie (Osa, Danka, Muszkieterowie, Scarlet, Bażant - nawet tchórzliwy pies Skórka budzi sympatie) i przede wszystkim wspaniały wakacyjno-mazurski klimat.
Nawet postać Dańca nie budzi już takich negatywnych emocji (no może z wyjatkiem jego częstych w tej powieści irracjonalnych zachowań). Nie ma na szczęscie Batury - postaci, moim zdaniem mocno wyeksploatowanej w serii.
Polecam.
Ocena:5/5
Ostatnio zmieniony przez presto 2009-08-31, 08:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Nardo 
Stały bywalec forum


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 254
Skąd: Okolice Poznania
Wysłany: 2009-12-27, 20:08:06   

Też czytałem tę książkę(chyba z 2 razy).Naprawdę dobra,warta przeczytania.Ciekawe historie przedstawia,choć początek nie był zachęcający:
Z dniem I września br. zawiesza się działalność Departamentu Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki w Warszawie na czas nieokreślony

Ale ogólnie fajna
Ostatnio zmieniony przez Nardo 2010-06-22, 09:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrex 
Słyszał o Samochodziku



Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 27
Wysłany: 2010-03-14, 14:10:34   

Chyba najfajniejsza kontynuacja jaką czytałem, szczerze polecam.
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-19, 22:56:29   

Specyficzną cechą kontynuacji jest to, że po nie długim czasie od zakończenia lektury w głowie nie pozostawiają prawie żadnych śladów. Tak też było ze „Starą Księgą”, którą przeczytałem po raz wtóry ale miało to wszelkie znamiona pierwotnej lektury. Pomyślałem sobie, że klimat wakacyjnych mazur, wiatr jęczący na wantach, zapach przygody to okoliczności, które idealnie wkomponują się w urlopową atmosferę. Pomyliłem się.

Znowu, jak to się często zdarza u Arkadiusza Niemirskiego, całkiem fajny pomysł na zagadkę zmarnowany przez kiepską fabułę i słabych bohaterów. Tutaj niedorzeczność walczy o prymat z tandetą. Wymienię kilka przykładów:

- Naciągana historia z przemianą detektywa Dańca w bibliotekarza w Piszu. Swoją drogą ma chłop nosa do transakcji na nieruchomościach.
- Kluczem do rozwiązania zagadki jest tytułowa „stara księga” którą wszyscy wciąż wypożyczają, coś w niej notują, wyrywają kartki, kradną, sprzedają etc. Zabawne jest tylko, że wspomniana księga została wydana na początku lat 60-tych XX wieku jest więc równie stara jak np. pierwsze wydanie „Wyspy Złoczyńców” nie mówiąc już o wcześniejszych powieściach Nienackiego.
- Zupełnie bez sensu Daniec zaczyna swoje śledztwo jeszcze przed przeczytaniem „starej księgi” w całości. Traci więc czas na zastanawianie się nad rzeczami, które znajdują swoje wyjaśnienie po prostu podczas dalszej lektury księgi. Ma jakiś limit na czytanie czy co? Dwie strony przed snem i ani zdania więcej bo oczy bolą?
- Nie przemawia do mnie dziwaczna i irytująca postać Danki z absurdalnym story o poszukiwaniu Przeciętniaka a także postacie Muszkieterów. Antoś, Portoś i Wulgaris – wyobrażacie sobie, że ktoś sam o sobie mówi, że nazywa się Wulgaris?

Poza tym, bohaterowie wciąż miotają się chaotycznie od prawa do lewa bez większego pomysłu. Mam wrażenie, ze wątki żeglarskie w większości wplecione są na siłę bez żadnej finezji, która z natury rzeczy kojarzy się z tym sportem. No i do łez rozbawił mnie tekst wypowiedziany w finale przez ober czarny charakter: „(…) Tylko bez sztuczek, bo odetnę psu łapę. Musisz wiedzieć, Herr Daniec, że w Niemczech mam dom z ogródkiem i umiem używać nożyc ogrodowych.”

Co jest plusem? Jak już wspomniałem przede wszystkim sam pomysł zagadki ale także nieobecność Batury (brawo) i ciekawie, trochę tajemniczo zbudowana postać Osy. Cholernie mało tych plusów. :/
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2010-06-20, 11:40:16   

Książeczka sprawia mnóstwo przyjemności. Czyta się ją szybko i miło. W tym tomie z tego co pamiętam jest bardzo mało pana Tomasza, ale to wg mnie jedyna "wada":)
Polecam:)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 12