Książka dotyczy rozterek moralnych ławnika Piotra w związku ze sprawą sądową, w krórej rozpatrywaniu aktualnie uczestniczy. Nie w "samochodzikowym" typie.
Z samochodzikami kojarzą mi się w tej książce dwie sceny - kiedy Piotr przybywa na miejsce zbrodni, do opuszczonego, przeznaczonego do wyburzenia domu w Łodzi przy ulicy chyba Niciarnianej (?) oraz - jeszcze bardziej - scena, kiedy Piotr zabłądził samochodem w lesie i spotkała go tam burza, zamieniająca leśne dróżki w błotnistą maź... Od razu przypomina mi się jazda z Nemstą przez łąki i napotkanie dziada - zielarza.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
Czytał, czytał, ale na tyle dawno, że nie podejmuję się dyskusji. Pewnie trzeba będzie sobie przypomnieć. Na razie próbuję czytać kolejne "kontynuacje".
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
No i zgodnie z ubiegłoroczną zapowiedzią przyszła kolej na przypomnienie sobie "Sumienia". Oczywiście nie jest to materiał na "Pana Samochodzika", pomimo, że klimatem bardzo przypomina "Laseczkę i tajemnicę", którą to powieść zgodnie uważamy za godną miana "samochodzikopodobnej". "Sumienie" jest to powieścią psychologiczną, chociaż, jak przystało na Nienackiego, nie ma tu dłużyzn, akcja toczy się dosyc wartko.
Nienacki sygnalizuje tu niektóre swoje poglądy, które rozwija w późniejszych powieściach, a szczególnie w "Uwodzicielu".
Jakoś nie zauważyłem w tekście, by padła nazwa ulicy Niciarnianej, ale może przeoczyłem? Nie znam tak dobrze Łodzi, jednak rzut oka na plan miasta utwierdził mnie w przekonaniu, że mogła to być ta ulica. Topografia pasuje bardzo dokładnie. Michał, czy w powieści padła nazwa ulicy, czy sam ją odnalazłeś wędrując po Widzewie?
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Teraz to już ja zdążyłem zapomnieć... Chyba nie padła, raczej mnie to jakoś przypasowało... Myślę, że w tamtych latach mogła być na Niciarnianej taka stara zabudowa, obecnie jest tam osiedle bloków z lat 60 - 70.
[ Dodano: Nie 01 Mar, 2009 08:34 ]
Skończyłem właśnie czytać. Nazwa ulicy nie padła, występuje przy niej nasyp kolejowy i odkryty kanał. No i fabryka - Widzewska Manufaktura. Tory kolejowe przy Niciarnienej nie idą obecnie żadnym nasypem, są na poziomie zero.
Oprócz klimatycznych fragmentów, które wcześniej wymieniłem, jest jeszcze taki, kiedy Piotr jedzie nocą do Tlenia i zmęczony zasypia w przydrożnym lesie - krótki to fragment, ale ma w sobie to coś.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 2684 Skąd: Mazury
Wysłany: 2009-03-20, 13:24:46
... tak!!! pobyt w Tleniu to zdecydowanie najlepsza czesc ksiazki... ten chaos decyzji wyjazdu, podjetej jakby w przyplywie emocji, potem podroz autem ciemna noca i wreszcie swiadomosc jej bezsensu, tuz przed przybyciem do celu... wewnetrzne monologi Piotra bardzo przypominaja rozterki Samochodzika... co do tego nie ma watpliwosci...
Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale chyba w "Sumieniu" jest wątek pobytu bhohatera w szpitalu, który to wątek migawkowo pojawia się w "Pozwoleniu na przywóz Lwa" bodajże w spotkaniu z szamanem, nie wiecie, czy to nie jest czasem wątek autobiograficzny?
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 2684 Skąd: Mazury
Wysłany: 2010-01-16, 20:14:17
Robinoux napisał/a:
chyba w "Sumieniu" jest wątek pobytu bhohatera w szpitalu, który to wątek migawkowo pojawia się w "Pozwoleniu na przywóz Lwa"
Nie, ksiazka o ktorej piszesz to "Z glebokosci"...
"Sumienie" to powieść psychologiczna, przedstawiająca przeżycia, wątpliwości i rozterki ławnika Piotra, głosującego za karą śmierci dla dwukrotnego mordercy kobiet. Utwór zawiera istotne i ciągle aktualne pytanie o sens moralny stosowania kary śmierci w naszym cywilizowanym świecie. Powieścią tą akcentuje Zbigniew Nienacki swoją nieugiętą postawę humanisty i artysty, poczuwającego się do odpowiedzialności za rozwiązania podstawowych problemów etycznych schyłku XX wieku, w tym także tych dotyczących sfery praw człowieka.
_________________
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Słusznie. Ale co z tym wątkiem szpitalnym, wie ktoś coś?
Tak jak już napisał robin, wątek szpitalny występuje w powieści "Z głębokości". Jak we wszystkich niemal poweściach Nienackiego, przynajmniej epizody oparte są na przeżyciach Autora. Poobnie w tym przypadku. W 1960 roku po powrocie z Dalekiego Wschodu u Nienackiego wykryto ropień opłucnej. Przebywał w szpitalu gdzie spotkał się z chorymi na gruźlicę. Przeżycia z tego okresu zaowocowały właśnie wydaną w 1964 roku powiścią "Z głębokości"
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale chyba w "Sumieniu" jest wątek pobytu bhohatera w szpitalu, który to wątek migawkowo pojawia się w "Pozwoleniu na przywóz Lwa" bodajże w spotkaniu z szamanem, nie wiecie, czy to nie jest czasem wątek autobiograficzny?
zgadza się w "Pozwoleniu na przywóz lwa" możemy przeczytać, że Tomasz nie kupił od szamana korzenia żeń-szenia a pół roku później :
"umierający, dusząc się od ropy zalewającej mi płuca, omdlały i w malignie, w monotonnym syku butli tlenowej słyszałem czyjś głos..."
jak pisze Even jest to jak najbardziej wątek autobiograficzny, zresztą także w "Pozwoleniu..." Tomasz wspominał, że
"nie lubię książek, o których wiem, że zrodziła je fikcja autorska; stokroć wolę najnudniejsze pamiętniki od najbardziej sensacyjnych utworów, w których postacie i ich dzieje nie noszą choćby pozorów autentyczności"
i odnoszę wrażenie, że wypowiada to nie tyle Tomasz co sam Nienacki.
W powieści "Z głębokości" jest zresztą nawiązanie do wykonywanej przez Piotra funkcji ławnika, której Nienacki poświęcił "Sumienie". Tak więc te trzy książki - licząc jeszcze "Pozwolenie" - trochę się ze sobą łączą.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2011-01-16, 21:13:44
„Sumienia otwarta rana” – jak głosi inskrypcja na kozackim kurhanie, do którego wraca Piotr, bohater tej książki. Odwieczny problem winy i kary a także moralnej odpowiedzialności Sądu wobec oskarżonego jako dręczący wyrzut sumienia sędziego. „Sumienie” to męcząca wiwisekcja samego siebie, dokonywana przez bohatera w kontekście śmierci zbrodniarza, którą przypieczętował własnym podpisem. Rozpaczliwe poszukiwanie rozgrzeszenia i katharsis. Ta wewnętrzna szamotanina prowadzi nas do nieoczekiwanego rozwiązania (list „zza grobu”), w którym autor zderza te wszystkie, skomplikowane, intelektualne rozterki i oceny moralne z prostym aktem skruchy przestępcy, w którym z oskarżonego przeobraża się on w oskarżyciela. Teraz to on jest sędzią, który zyskuje nawet pewną moralną wyższość bo sądzi według praw boskich a nie ludzkich i ostatecznie ta jego racja zwycięża. To zabieg tandetny literacko choć z pewnością bardzo skuteczny ideologicznie. Taka pointa w tej konkretnej sprawie ma pozbawić czytelnika wątpliwości co do słuszności ideologicznego stanowiska autora wobec problemu kary śmierci w ogóle. A przecież to co wydaje się słuszne w tym wypadku może być tej słuszności pozbawione kiedy indziej.
W powieści tej możemy też odnaleźć ślady innych przedsięwzięć literackich Nienackiego. Jest tu kilka mądrych, dojrzałych prawd życiowych, które w „Uwodzicielu” i późniejszych książkach pojawią się na pierwszym planie rozważań pisarza (zwrócił już na to uwagę Even), są echa bliskich związków z teatrem, opis burzy i ulewy w Tleniu nosi wyraźne piętno „samochodzików” (co wcześniej zauważył michaŁ) a Aleksandrów z kozackim kurhanem to przecież Antoninów z „Wyspy Złoczyńców”.
I jeszcze taka drobna dygresja. Strasznie mała ta Łódź, strasznie malutki ten Toruń, wszyscy na siebie nieustannie wpadają.
Jestem w trakcie czytania "Sumienia" i mnie osobiście książka się podoba i zastanawia mnie dlaczego jest tak mało wpisów. Może do końca nie jestem obiektywny bo:
- jeszcze książka nie została przeze mnie przeczytana
- jestem po prawie
Napiszę więcej po ukónczeniu.
mnie osobiście książka się podoba i zastanawia mnie dlaczego jest tak mało wpisów.
Myślę, że dlatego, że większość piszących tutaj to miłośnicy przygód Pana Samochodzika, niektórzy nawet deklarują, że nie czytają poważniejszych powieści Nienackiego, bo im się niepodobają
Wczesne powieści Nienackiego mają specyficzny klimat, doskonale oddający atmosferę lat sześćdziesiątych i za to między innymi je lubię
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Ja Sumienie czytałem dawno temu i nie wszystko pamiętam. Pamiętam jednak, że czytając od razu przypomniał mi się film pt. Dwunastu gniewnych ludzi Tam też obudziło się sumienie w jednym z ławników.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.