Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 335 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2008-01-11, 19:10:20 66. Kradzież w Nieporęcie
Pamietam czytałem pierwszy raz i mi sie nie podobała. Moze dlatego, ze przeczytałem ja na szybko, siedząc na ławce w parku podczas wagarów:P
Przeczytałem kolejny raz- rewelacja. Jedna z najciekawszych kontynuacji.
Do Pawła przychodzi z nietypową sprawą piękna Magda Brończak. Jej problem jest nastepujacy- podczas imprezy sylwestrowej, która odbyła sie w jej wili, w gronie najblizszych znajmoych, ktos ukradł z sejfu cenny i pamiątkowy zegarek po jej dziadku, znanym inżynierze. Magda, podejrzewa kogos ze swych przyjaciól, z tego względu nie zgłasza kradzieży na policji, ale chce aby Paweł zrobił prywatne dochodzenia. Oczywiscie Paweł, stwierdza, ze nie zajmuja sie takimi sprawami i proponuje jej udac sie na policje ale..Magda jest zbyt piekną i atrakcyjna kobiatą, aby jej odmowic,wiec ostatecznie zgadza sie. Magda organizuje spotkanie w gronie osob goszczących u niej na sylwestrze. Paweł odgrywając role jej chłopka, ma rozwiązac zagadke kto jest zlodziejem.
Ksiażka jest swietna. Jej najwiekszym plusem jest fantastyczny klimat lukusowej willi pełnej zabytków i dzieł sztuki. Rownież opisy zimowego krajobrazu robia wrażenie, mamy tez sporo akcji podczas mroznej nocy, regaty na bojerach po Zalewie Zegrzyńskim i dużo zabawnych dialogów. Bohaterowie nie sa sztucznymi tworami, potrafią wzbudzić sympatie, zainteresowanie lub niechęc. Cała intryga, choc z pozoru nie do rozwiązania, okazuje sie niezwykle prosta. ( Może by sie spodobala Jankowi:))Chyba nawet zbyt prosta. Ale za to zakończenie mamy bardzo zaskakujące.
Najfajniejsze jest chyba to, ze nie mamy znow skarbu do wykopania, sama zagadka schodzi na drugi palan, jest wlasciwie tłem dla przemyśleń Danca, wzdychajacego do pięknej i bogatej Magdaleny. Polecam wszytkim, swietna pozycja dla kogoś kto nie toleruje kontynuacji. Moze po niej nieco zmieni zdanie.
Ostatnio zmieniony przez Pietia 2008-01-11, 19:12, w całości zmieniany 1 raz
Nigdy nie kryłem, że z reguły nie podobają mi się "kontynuacje". "Kradzież w Nieporęcie", jako jedna z niewielu pozytywnie się wyróżnia wśród niemal setki z serii. Napisana sprawnie, ma swój "samochodzikowy" klimat, akcja w zasadzie sensowna, realna i bez zbędnej przesady, typowej dla wielu innych "kontynuacji". Resztę napisał Pietia, nie będę powtarzał. W sumie jedna z lepszych, które udało mi się przeczytać.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Złotym Bafometem zrobiłem sobie wielki apetyt na książki Niemirskiego. Czytam właśnie "Nieporęt", a w wątku o Starej Księdze pozwoliłem sobie stworzyć mój prywatny ranking kontynuacji Niemirskiego. Wstrzymam się jeszcze do zakończenia "Nieporętu", ale wychodzi na to, że Złoty Bafomet był najlepszy.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
Właśnie się zabieram do tej części kontynuacji. Po Waszych recenzjach zapowiada się obiecująco!
Warto jeszcze dodać, że w tym tomie znajduje się sprostowanie i przeprosiny autora za wykorzystanie opisów trasy kolejki ("Stara księga")- opis zaczerpnięty był ze strony internetowej, której to autor odkrył owe 'zaczerpnięcie'. Opisał to na stronie biblionetka.pl , co nieco mnie zraziło do Niemirskiego. Jednak po tych przeprosinach i nawet konkretnym podaniem źródła inspiracji do samej powieści- jako czyteniczka czuję się usatysfakcjonowana.
Ostatnio zmieniony przez Babie_Lato2 2009-06-28, 19:38, w całości zmieniany 1 raz
Po przeczytaniu powieści musiałem raz jeszcze zerknąć na okładkę książki i upewnić się, czy na pewno napisał ją autor naprawdę kapitalnego "Krzyża Lotaryńskiego".
Choć sama historia jest wciągająca i pojawia sie kilka ciekawych postaci (Dalajlama, Króliczek), to mimo to jakoś brakuje mi czegoś w tej powieści. Raz, że powieść b.krótka (do tego kilkanaście ilustracji), brakuje p.Tomasza i wreszcie jakoś bliżej jej do kryminału Agathy Christie, niż do chociażby poprzednich powieści o Panu Samochodziku napisanych przez Niemirskiego (o Nienackim nie wspominając).
Gdyby to była pierwsza kontynacja, którą przeczytałem to chyba nie sięgnąłbym po następne.
Mimo wszystko rozczarowanie.
Ocena: 3,5 / 5.
Ostatnio zmieniony przez presto 2009-08-27, 09:09, w całości zmieniany 1 raz
Oj chyba muszę trochę odpocząć od kontynuacji. Ta powinna mieć inny tytuł - Paweł Daniec i Erotyczne Marzenia. Z opisywaniem pulchnego ciała pielęgniarki to już trochę autor przesadził. No i dodatkowo dowiedziałem się, że psy mają stopy, lód jest głęboki a nie gruby, a Paweł Daniec i Karol mają w kolanach łękotki, w przeciwieństwie do zwykłych ludzi, którzy mają łąkotki. Generalnie Ufffff przebrnąłem.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Właśnie przeczytałem i nie spodobało mi się.
Zwłaszcza zakończenie... w ogóle akcja sprowadza się do tego, że Daniec szuka, gania, ucieka itp.
I w pewnym momencie demaskuje dwóch złodziei - bo okazało się że wcześniej zapytał kogoś i się dowiedział, tylko autor wolał o tym nie wspomnieć akurat w tamtym momencie. Takie rozwiązanie metodą asa z rękawa.
W ogóle jakieś to wszystko dziwne. Daniec trafia do szpitala (w Polsce!) gdzie z marszu operacyjnie naprawiają mu kolano i po kilku godzinach wypuszczają. W polskim szpitalu???
Razi mnie też pseudonim Dalajlama. To tak jakby (odwracając proporcje) chrześcijanin przybrał sobie pseudonim Papież.
Bardzo niestosowne - chociaż z drugiej strony może i pasuje do nieszczerosci 'Dalajlamy'. (Już pomijam to, że Dalajlama i Lama Ole reprezentują różne rodzaje buddyzmu..., bo wtedy to by musiał być np. protestant zwący się Papież. Abstrakcja.)
_________________
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-07, 15:09:55
Cóż, po kontynuacjach nie spodziewam się wiele. Tutaj do lektury przystąpiłem z dużym zainteresowaniem z uwagi na miejsce akcji, bardzo dobrze mi znane i bliskie mojemu sercu.
Sam pomysł ciekawy, na siłę można dostrzec dalekie echa „Niesamowitego dworu”. Ale historia skopana naiwnym wątkiem damsko-męskim co jest zresztą jednym z podstawowych grzechów kontynuacji. To co u Nienackiego było subtelne i eteryczne tutaj jest nachalne i prostackie. Druga sprawa to niefortunne moim zdaniem umieszczenie akcji w zimie. To wygląda trochę tak jakby sponsorem odcinka była jakaś firma związana ze sportem bojerowym. Tą samą historię można było rozegrać w okresie letnim co radykalnie zmieniłoby klimat opowieści i przy elementarnej sprawności autora mogłoby nadać jej cech „samochodzikowych”.
Ostatnio zmieniony przez Kustosz 2010-03-07, 15:12, w całości zmieniany 2 razy
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-07, 15:14:58
Kustosz napisał/a:
Druga sprawa to niefortunne moim zdaniem umieszczenie akcji w zimie.
Powiem Ci, że ja też nie cierpię kontynuacji, które się dzieją zimą! Wszystkim jest zimno, szczękają zębami a ja z nimi! Zdaje się, że tak było min. w Zamku w Malborku! Jednak letni klimat i piękne krajobrazy dla mnie zawsze kojarzą się z PS!
Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 335 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2010-03-07, 16:13:23
Kustosz napisał/a:
Druga sprawa to niefortunne moim zdaniem umieszczenie akcji w zimie. To wygląda trochę tak jakby sponsorem odcinka była jakaś firma związana ze sportem bojerowym.
Hmy, ta wypowiedz trochę mnie zadziwia.
Kontynuacji jest ok 80ciu, ok 90% z nich dzieje się podczas wakacji- jakby dopatrywać się w tym jakiegoś sensu i logiki, to akcja musiała by toczyć się już teraz ok 2030 roku. A przecież wiosną czy zimą, tez może się "coś dziać".
Moim zdaniem, zima w tej książce, to jeden z największych plusów, opisana jest bardzo klimatycznie.
Co do bojerów- Niemirski, tak naprawdę jako jedyna autor, starał się naśladować Nienackiego.
U Nienackiego, w każdej kolejnej pozycji, była inna tematyka- masoneria, żeglarstwo, a nawet wędkarstwo,UFOlogia, czy feminizm.
U Niemirskiego mamy podobnie- każda, kolejna kontynuacja, dzieję się w "innym klimacie" i dotyczy innego zagadnienia- sporty zimowe jak tu, żeglarstwo, malarstwo, stare książki, sekty.
Widzę też inne podobieństwo- U Nienackiego, każda historia (mimo tego samego schematu) jest inna. Raz są poszukiwania skarbu, raz pamiętnika, innym razem człowieka. Ale mamy też pojedynek z Fantomasem, czy gangiem Niewidzialnych.
A u Niemirskiego? Podobnie! Raz skarb, ale też sprytni złodzieje inkunabułów, tajemniczy poszukiwacz relikwii, pojedynek z Baturą, poszukiwania człowieka, itp.
A jak się ma do tego reszta kontynuacji? 95% to poszukiwanie skarbu, według prostego schematu: mapa-zagadka-przeciwnik i na końcu skarb ukryty w jakiś zamku, czy dziurze w lesie.
_________________ "My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę." J.B.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2010-03-07, 16:20:05
Pietia, zgadzam się z Tobą w 100 %. Widać że przeczytałeś masę kontynuacji, bo wiesz co piszesz:)
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2010-03-07, 16:21, w całości zmieniany 2 razy
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-07, 22:18:02
Pietia napisał/a:
Kontynuacji jest ok 80ciu, ok 90% z nich dzieje się podczas wakacji- jakby dopatrywać się w tym jakiegoś sensu i logiki, to akcja musiała by toczyć się już teraz ok 2030 roku. A przecież wiosną czy zimą, tez może się "coś dziać".
Daj spokój z sensem i logiką kontynuacji Zwracam uwagę, że Tomasz powinien mieć teraz około 85 lat a Marczak dobił już chyba do 100. Kontynuacje to festiwal niespójności, braku logiki i parada absurdów więc ten argument uważam za nie trafiony. Zgadzam się natomiast, że o innej porze roku niż lato również można poprowadzić akcję. Doskonałym przykładem jest „Niesamowity dwór” najlepsza moim zdaniem książka z serii. Autor umieścił akcję na początku grudnia, w czasie kiedy najchętniej w ogóle nie wychodziło by się z domu ale jednocześnie potrafił stworzyć takie sympatyczne ciepełko, które rozgrzewa i oczarowuje. Ale to jest sztuka.
W „Nieporęcie” z jednej strony mamy tajemnicę, która stwarza potencjał (nie wykorzystany) do zbudowania wokół niej tej specyficznej, trochę mrocznej atmosfery, którą tak kochamy w „samochodzikach” a z drugiej promocję niszowego sportu jakim są bojery. Dla mnie to trochę wydumane zwłaszcza, że okazuje się, że prawie wszyscy bohaterowie są mistrzami świata w tej dyscyplinie, oczywiście z wyjątkiem Dańca, który jest ledwie wicemistrzem. Kiedy Nienacki pisał o żeglarstwie czy miłości do przyrody była w tym jakaś idea, inna filozofia życia. Tutaj nic takiego nie ma.
Ostatnio zmieniony przez Kustosz 2010-03-07, 22:19, w całości zmieniany 1 raz
to nie powinno byc sygnowane nazwa Pan Samochodzik toż to jakiś tani kryminał i na sile wciśnięty Batura,najśmieszniejszy moment to gdy Daniec jedzie wehikułem po lodzi i słyszy pękający lód aaa no i ekspresowa wizyta w szpitalu....
ocena od 1 do 5=1-(dal bym zero gdybym wcześniej nie ustawił sobie skali od 1 do 5:) )
_________________ "poznaj moje wnętrze bys wiedział ze nie skręcę i pójdę z tobą w bój zginąć lub zostanie jeńcem"
Wiek: 30 Dołączył: 08 Maj 2009 Posty: 225 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-04-19, 16:10:47
Lubię duże psy, a Obciach był super. Kaukaz to moja ulubiona rasa. Akcja tocząca się zimą była dla mnie miłym urozmaiceniem. I ten Króliczek hehe. Dość dobra pozycja. Polecam. Ocena 7/10.
Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 254 Skąd: Okolice Poznania
Wysłany: 2010-07-12, 14:54:26
Właśnie skończyłem czytać swoją 10 kontynuację Niemirskiego i powiem,że ta książka była bardzo fajna,choć trochę brakuje jej do najlepszych Niemirskiego.Jej minusami są przede wszystkim:brak Pana Tomasza i brak jakiejkolwiek zagadki.
Mimo wszystko polecam!
Właśnie skończyłem czytać swoją 10 kontynuację Niemirskiego i powiem,że ta książka była bardzo fajna,choć trochę brakuje jej do najlepszych Niemirskiego.Jej minusami są przede wszystkim:brak Pana Tomasza i brak jakiejkolwiek zagadki.
Mimo wszystko polecam!
mamy prawie takie same odczucia fakt brak zagadki historycznej, ale jest ciekawa zagadka złodzieja, którym okazuje się... niekt by sie nie spodziewał. Polecam!
Wiek: 45 Dołączył: 25 Cze 2013 Posty: 6 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-15, 15:22:02
Właśnie przeczytałem "Nieporęt", więc odkurzę nieco temat. Książka jest na tyle wciągająca, że wczoraj kładłem się spać z planem przeczytania jednego rozdziału przed snem, a czytałem do godziny 3:00, zostawiając sobie ostatnie dwa rozdziały do doczytania rano. Ale choć lekko, łatwo i przyjemnie się czytało, to mam mieszane uczucia. Może dlatego, że w ostatnim rozdziale okazuje się coś, co wcześniej w książce nie było zupełnie rozwijane, a nawet poruszone. Inaczej mówiąc, czytamy przez kilkanaście rozdziałów książkę, w której poznajemy wydarzenia, bohaterów, rozwija się intryga, a tu nagle na ostatnich stronach wyjaśnieniem jest zupełnie inna historia, z jakimś wątkiem rodzinnym Magdy, mikrofilmami, mapami i służbami specjalnymi. Trochę to dziwne. Mam też mieszane uczucia względem Pawła, który wyjątkowo często chwali się swoją posadą detektywa, swoim autem z super mocami, a z drugiej strony znowu nie wyciąga właściwych wniosków i nie dedukcją, a przypadkiem "rozwiązuje" tajemnicę. Ale jak napisałem na wstępie, książka wciąga i można przy niej miło spędzić czas, także chyba polecam. Dodam, że czytam kontynuacje po kolei, więc mając już kilkadziesiąt za sobą, coś tam potrafię ocenić.
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2014-07-29, 16:34:54
Po lekturze tej książki tylko upewniłem się, że gdyby wyłącznie Niemirski kontynuował Samochodzika to byłoby może mniej negatywnych opinii co do nich Kolejna dobra pozycja tegoż autora Ciekawa zagadka i kompletne wymieszanie wszystkiego na sam koniec Tylko po co znów ten Batura, na szczęście wystąpił epizodycznie
Ostatnio zmieniony przez Unieski 2014-07-29, 16:35, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2014-07-29, 17:09:45
Unieski napisał/a:
Po lekturze tej książki tylko upewniłem się, że gdyby wyłącznie Niemirski kontynuował Samochodzika to byłoby może mniej negatywnych opinii co do nich Kolejna dobra pozycja tegoż autora Ciekawa zagadka i kompletne wymieszanie wszystkiego na sam koniec Tylko po co znów ten Batura, na szczęście wystąpił epizodycznie
Tak, do mniej więcej osiemdziesiątego tomu mógłby być sam Niemirski i dwa lub trzy Miernickie. Resztę powinno się usunąć.
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.