Mnie najbardziej wpieniały dwie postaci:
1 Skwarek - taki mądrala a w rzeczywistości jedynie cwaniaczek, co to na widok krwi mdleje. A najbardziej nie lubię go za to, że menda jedna, wymienił cenę za swoją marynarkę i Tomasz musiał bulić
2. Inspektor kulturalny Nosek - taki przydupas Purtaka, co to tylko nosem pociąga
PS. W ogóle ci dwaj to dobrana para kaloszy
Pomógł: 6 razy Wiek: 46 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 170 Skąd: z Patagonii ;-)
Wysłany: 2015-02-17, 14:41:52
Podobnie jak Serpentyn(a) nie mam problemu z jednoznacznie czarnymi charakterami. Oni są od tego aby knuć, mataczyć i wtykać kije w szprychy.
W Panu Samochodziku najbadziej irytują mnie:
1. Bufony (Kuryłło, Pigeon). Kuryłło na koniec powinien dostać w miskę od Zenobii. Pigeon z kolei mógły dostać z liścia od Pana Tomasza.
2. Zaliczka -- za głupotę i naiwność. Zaliczka na koniec powinna skończyć w areszcie, a nie dostawać kwiatuszki w prezencie.
W Panu Samochodziku najbadziej irytują mnie:
1. Bufony (Kuryłło, Pigeon)
Ale Kuryłło wcale nie był bufonem, był gościem, nawet cwańszym od Tomasza, jako że to on odnlazł przecież pamiętnik! Poza tym był na tyle sprytny, że do pewnego czasu był poza podejrzeniem. Tyle tylko że był szantażowany, więc musiał robić dziwne rzeczy.
Pomógł: 6 razy Wiek: 46 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 170 Skąd: z Patagonii ;-)
Wysłany: 2015-02-17, 15:15:43
Jak dla mnie postrach wrocławskiej gastronomii był bufoniastym bufonem czystej krwi. Rzecz jasna był też sprytny. Po prostu moim zdaniem cwaniak może też jednocześnie być bufonem.
co do bufonowatości Kuryłły to sam Pan Samochodzik kilkakrotnie opisał go jako zarozumialca bądź pyszałka.
Poza tym, oto garść sygnałów przemawiających za bufonowatością Jana Kuryłły (Z pamięci. Pardon za omyłki i nieścisłości):
- Na samym początku, przy obiedzie Kuryłło chełpi się przed Zenobią swoim sprytem. Zarozumiale twierdzi, że Hilda i polska ekipa powinni poprosić go o pomoc.
- Gdy Kuryłło proponuje Tomaszowi współpracę (po nocnej wycieczce Tomasza do Obserwatorium) robi to w wybitnie zarozumiały sposób. Tomasz stwierdza, że poczeka z odmową aby nacieszyć się widokiem zaskoczenia na pyszałkowatej twarzy Kuryłły.
- Gdy wyprawa rusza z Jasienia, Kuryłło zarozumiale chełpi się trywialnymi informacjami uzyskanymi w Radzie Narodowej. Hilda kwituje to lekceważąco.
- Gdy Kuryłło wyjawia miejsce kolejnej szachownicy (lęśniczówka Czarne) robi długi, bufonowaty wstęp. Tomasz w myślach stwierdza (po raz kolejny) że niezły pyszałek z tego Kuryłły.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-17, 15:34:29
montparnasse napisał/a:
Jak dla mnie postrach wrocławskiej gastronomii był bufoniastym bufonem czystej krwi. Rzecz jasna był też sprytny. Po prostu moim zdaniem cwaniak może też jednocześnie być bufonem.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-17, 17:32:05
Pewnie, że cwaniak może być jednocześnie bufonem, choć bufon niekoniecznie musi być cwaniakiem.
Jak "kolekcjonujesz" bufonów, to największe chyba zasoby masz w Nowych Przygodach - Anatol, Krawacik, Krogulec. Osobiście Anatola uwielbiam (podobnie jak Kuryłłę), bo można się z nich pośmiać.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2015-02-17, 20:35:26
Moim zdaniem Nienacki miał wspaniały talent zaprezentowania również negatywnych postaci w bardzo sympatyczny sposób, tak że w zasadzie żadna z nich mnie nie irytuje. Z jednym wyjątkiem - Purtak, ten człowiek jest niebezpieczny, bo bezwzględny karierowicz, który dla własnej korzyści gotów jest zostawić za sobą spaloną ziemię.
Dziś rano w TV widziałem takiego żeńskiego Purtaka, która w przemiły, ale jakoś wystudiowany sposób wyjaśniała, dlaczego umowa wolnego handlu z USA taką wspaniałą rzeczą jest - aż mi ciarki szły po plecach...
Wiek: 29 Dołączył: 22 Sie 2016 Posty: 3 Skąd: Głubczyce
Wysłany: 2016-08-22, 13:32:38 Trudno się zastanowić. Ale w poszczególnych książkach:
W Wyspie Złoczyńców najbardziej nie lubię Zaliczki, w Templariuszach Ewy I Karen, w Księdze Strachów Fryderyka, Niesamowity Dwór to jedyna książka gdzie nikt mnie nie denerwuje. W Nowych Przygodach nie lubię Romana, Fantomasa dawno nie czytałem, w bibliotece go nie ma i nie potrafię stwierdzić kogo nie lubiłem, W Zagadkach Fromborka denerwuje mnie pani Aniela i panna Ala, w Tajemnicy żona Gnata, w Winnetou Krwawa Mary i Eliza, inne książki z serii niezbyt lubię i nie potrafię stwierdzić..
Ale z całej serii trudno wybrać najbardziej nielubianej postaci. Ale chyba jest to Fryderyk.
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
No, to jak już wiemy kogo nie lubisz to zapraszam do Przywitalni, gdzie będziesz mógł napisać kilka słów o sobie. Może dowiemy się kogo z przygód Samochodzika najbardziej lubisz?
Aby nie było, że OT to mnie nie przypadła do gustu osoba Cagliostra.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 15:51:28 Re: Trudno się zastanowić. Ale w poszczególnych książkach:
Brodacz Janusz napisał/a:
W Wyspie Złoczyńców najbardziej nie lubię Zaliczki, w Templariuszach Ewy I Karen, w Księdze Strachów Fryderyka, Niesamowity Dwór to jedyna książka gdzie nikt mnie nie denerwuje. W Nowych Przygodach nie lubię Romana, Fantomasa dawno nie czytałem, w bibliotece go nie ma i nie potrafię stwierdzić kogo nie lubiłem, W Zagadkach Fromborka denerwuje mnie pani Aniela i panna Ala, w Tajemnicy żona Gnata, w Winnetou Krwawa Mary i Eliza, inne książki z serii niezbyt lubię i nie potrafię stwierdzić..
Ale z całej serii trudno wybrać najbardziej nielubianej postaci. Ale chyba jest to Fryderyk.
Jakim cudem ci nieszczęśni Fryderyk i Roman zaplątali się w tym damskim towarzystwie
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 3238 Skąd: Wyspa Skarbów
Wysłany: 2019-03-24, 23:25:04
Mich@ł napisał/a:
Postrach wrocławskiej gastronomii oraz mgr Skwarek i Kozłowski z Templariuszy.
Tak jak i ja, jakby powiedział Pigeon.
Brodacz Janusz napisał/a:
Fantomasa dawno nie czytałem, w bibliotece go nie ma
czytać hadko
Uroczysko: Dryblas p. przygarść cytatów
Skarb: Paweł, choć do Dryblasa mu daleko
Lew ?
Wyspa ?
Templariusze: Kozłowski
Księga: Kuryłło
Dwór: Bigos, ale nie dorównuje tamtym
Nemo: Wacek, jak poprzednio
Fantomas: ?
Frombork: Pietruszka
Tajemnica: Skwarek
Winnetou: Antonio i chyba Nosek
Niewidzialni: von Dobeneck
Rękawica: z postaci epizodycznych może Śliwowski
UFO: ?
_________________
- A czy nie ma dobrych piratów?
- Nie. Bo to się mija z samym założeniem piractwa.
Wydaje mi się, że rozmawiamy nie o tych osobach, które ZN przedstawił negatywnie, ale o tych przedstawionych obojętnie lub pozytywnie, których i tak nie lubimy.
Zgadzam się z przedmówcami, że najbardziej niesympatyczna jest Helena Nowicka
Imiona bohaterów zapewne nie brały się znikąd. Niektóre miały odpowiedniki w rzeczywistości.
Przykładem jest Alicja z Zagadek Fromborka.
Zapewne Helena z Tajemnicy Tajemnic też ma odpowiednik Te dwie panie to kobiety życia ZN. O ile Ala podoba mi się. To Helenka bardzo nie. Dla mnie to ona jest najbardziej niesympatyczną osobą z całej serii.
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Pomógł: 14 razy Wiek: 41 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 1607 Skąd: EZG
Wysłany: 2019-08-28, 12:47:16
Chmm, trudno powiedzieć, dla mnie to chyba bardziej, że postać była denerwująca, a nie że jakoś bardzo jej nie lubiłem.
W Niesamowitym Dworze była to osoba Panny Marysi.
W Złotej Rekawicy - Diana Denver, choć ogólnie pomysł z Bilem i Templerem jest dla mnie słaby, nie przepadam za tą częścią.
W Kapitanie Nemo - Krogulec.
Wyspa Złoczynców - tu w sumie trudno było by mi wskazać jakąś konkretną postać.
Tajemnica Tajemnic - Panna Helenka to ta co była kustoszem na Pradze Bo nie chcę pomylić z sympatyczna siostra, ona chyba miała Ludmiła - zawsze mi się myli która starsza która młodsza starszej nie lubiłem.
Templariusze - Anka.
Nad resztą musiałbym pomyśleć, a to mi się rzadko zdarza :-)
_________________ Zostawmy to i uciekajmy stąd
Póki mamy jeszcze czas...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2023 r.
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2019-08-28, 12:58, w całości zmieniany 1 raz
Cały czas, jednakże staram się oddzielić postacie, które ZN przedstawiłjako niesympatyczne (które z założenia miały być niesympatyczne) od tych, których osobiście nie lubię
_________________
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne. Blaise Pascal
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-29, 00:48:38
mija leniwiec napisał/a:
W Niesamowitym Dworze była to osoba Panny Marysi.
W Złotej Rekawicy - Diana Denver
W Kapitanie Nemo - Krogulec.
Tajemnica Tajemnic - Panna Helenka
Templariusze - Anka.
Wychodzi na to że generalnie mniej lubisz kobiety.
Co do Marysi, Diany i Helenki - rozumiem. Ale Anka?? To przecież jedna z dwóch najsympatyczniejszych kobiet w całej serii! Wolisz od niej rozkapryszoną krętaczkę Karen?
alchemia napisał/a:
Przykładem jest Alicja z Zagadek Fromborka.
W sensie, że jej inspiracją była Alicja Janeczek?
Zawsze uważano, że Alicja jest pierwowzorem Marty z Nowych przygód. Ale może coś jest na rzeczy i z fromborską Alą. Imię i wiek podobne. Tylko charakterologicznie nie bardzo chyba.
_________________ Drużyna 5
bans [Usunięty]
Wysłany: 2019-08-29, 07:10:10
Na pierwszym miejscu wśród najbardziej niesympatycznych postaci serii niepodzielnie króluje sam Pan Samochodzik :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.