Znany dotychczas z pisania kryminałów autor pokusił się o napisanie książki o której sam pisze: "miała być miła przerwa pomiędzy kryminałami, łatwa wycieczka w świat sztuki i przygody". Powstała opasła (prawie 500 stron) powieść w sumie sensacyjna, ale z wieloma elementami klasycznych "Samochodzików" Nienackiego
Na przykład jedna z głównych bohaterek powieści to jakby Tomasz w spódnicy. Trzydziestoczteroletnia samotna panna pracuje w Ministerstwie - co prawda Spraw Zagranicznych, ale za to w Zespole do spraw Rewindykacji Dóbr Kultury. Podobnie jak Tomasz, jest szefową jednoosobowej komórki zajmującą się tropieniem i odzyskiwaniem utraconych dzieł sztuki. Inny z głównych bohaterów jest właścicielem wspaniałego, szybkiego samochodu marki, a jakże, Ferrari, tyle, że nie 410 Superamerica, bo akcja dzieje się współcześnie i czterystadziesiątka to już staroć. W książce występuje model 456, ale podobnie jak tomaszowy wehikuł ma zmienione nadwozie, co prawda nie przez wujka Gromiłło, ale za to na pięciodzrwiowe kombi
Ten wehikuł co prawda nie potrafi pływać, jednak doskonale daje sobie radę na morzu, tyle, że zamarzniętym, a pomysłowo opisane sceny pogoni są godne naszego Mistrza.
Gdy dodamy do tego bardzo naturalnie włączone do powieści wiadomości z historii, historii sztuki i inne ciekawostki jak na przykład opisy szwedzkiej kultury, to nic dziwnego, że przy czytaniu co chwilę przypominają się "Samochodziki" Nienackiego.
A może to tylko mnie się wszystko kojarzy? Będę musiał iść na kurację do doktora Jorga
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Hmmmm, o jakiej książce piszesz???????????????????
No tak, o najważniejszym zapomniałem
Rzeczywiście chodzi o "Bezcenego".
Początkowo chciałem napisać w dziale o książkach w klimacie Samochodzików, ale doszedłem do wniosku, że byłoby to jednak przegięcie. Tym bardziej, że pewnie o innych książkach Miłoszewskiego jeszcze kiedyś napiszę.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Ostatnio zmieniony przez Even 2015-04-25, 21:53, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-26, 09:51:56
Even napisał/a:
Początkowo chciałem napisać w dziale o książkach w klimacie Samochodzików, ale doszedłem do wniosku, że byłoby to jednak przegięcie.
Przegięcia na pewno by nie było, bo ta książka ma sporo elementów samochodzikowych. Chociaż klimat jest zupełnie inny - raczej mi przypominała Browna.
_________________ Drużyna 5
don90 Twórca Paweł Wiliński - autor powieści samochodzikowych
Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 134
Wysłany: 2015-04-26, 11:45:00
A ja właśnie czytam "Domofon", czyli debiut tego autora. Bardzo dobra powieść, momentami mroczna i ocierająca się o horror, innym razem obyczajówka ukazująca relacje pomiędzy młodym, można powiedzieć dopiero wchodzącym w dorosłość, małżeństwem. Znalazłem w dobrej cenie jeszcze "Ziarno prawdy" - książki Miłoszewskiego są teraz dodatkiem do pisma "Uroda" w cenie 14,99 zł.
Co prawda akurat "Bezcenny" był moim zdaniem najsłabszą książką tego autora. Ale tematyka samochodzikopodobna, a Miłoszewski to jednak sprawdzona marka, na tle różnych Mrozów i.t.p.
_________________ Drużyna 5
Artur Pacuła Twórca Artur Pacuła - autor powieści samochodzikowych
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Kwi 2016 Posty: 606 Skąd: War
Wysłany: 2020-06-18, 14:35:54
Zgadzam się z Wami. Książka mnie osobiście rozczarowała swoją końcówką. Czyta się dobrze. Dzieje się, choć czasem dzieją się cuda. Niemniej miałkość zakończenia mnie smuci. Bo kiedy dochodzi się do ileś tam setnej strony i takie coś...
Uważam, że to jest jakaś konsekwentna przypadłość braci Miłoszewskich. Tutaj na koniec Zygmunt dziękuje Wojtkowi za podpowiedzi. Nakłada mi się to na serial(e). Jeden napisali razem dla TVNu. Nie pamiętam tytułu. Pamiętam tylko miałkość zakończenia. Wczoraj skończyłem ZNAKI 2. Moje rejony, Riese, fajna muzyka, ciekawe postacie i ostatni odcinek... No załamka. Wątki się urywają, wyjaśnienia słabiutkie. Scenariusz Wojtek Miłoszewski.
Unikam spoilerów, ale... ostatni rozdział GNIEWU... To ostatnia książka o Szackim.... no szkoda komentować.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-06-18, 23:11:25
Artur Pacuła napisał/a:
Zgadzam się z Wami. Książka mnie osobiście rozczarowała swoją końcówką. Czyta się dobrze. Dzieje się, choć czasem dzieją się cuda. Niemniej miałkość zakończenia mnie smuci.
O "Bezcennym" piszesz, czy o tej najnowszej powieści?
Jeśli chodzi o rozczarowanie końcówką, to miałam to z "Jak zawsze" - super mi się czytało tę książkę, ale na koniec jakoś kompletnie zeszło z niej powietrze.
A tak generalnie to mnie zaskoczyłeś, bo nie wiedziałam, że ich jest dwóch.
Kojarzę tylko Zygmunta.
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6117 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2020-06-18, 23:42:21
Wojciech Miłoszewski jest współautorem scenariusza do dość ciekawego serialu "W głębi lasu", naszego najnowszego produktu na Netflix.
_________________ Drużyna 2
Artur Pacuła Twórca Artur Pacuła - autor powieści samochodzikowych
Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Kwi 2016 Posty: 606 Skąd: War
Wysłany: 2020-06-19, 09:07:21
Pisałem o "Bezcennym".
Jeśli chodzi o "W głębi lasu", to nie widziałem go w napisach, ale może w kolejnych odcinkach.
Jednak to jest serial na podstawie super książki, super Harlana Cobena. On też jest producentem. Zakończenia nie zepsują :-) Swoją drogą znakomity. Męczy mnie tylko, że mamy tak mało aktorów... Damięcki mega zawsze, ale znowu Grochowska, Ferency, Jakubik (choć fajny) i męczący Pazura (ale mało). Młodzi super! I ta atmosfera wakacji... :-) Polecam
Jak dla mnie Miłoszewski nierówno piszę i połowę przeczytanych przeze mnie jego książek uważam za słabe (Gniew i Bezcenny) a połowę za dobre (Ziarno prawdy i Uwikłany). Pierwsza grupa to chyba były scenariusze które nie zostały zrealizowane a druga to książki które stały się podstawą scenariusza i dlatego są dobre. Gniew uważam za najsłabszy, nieprawdopodobne sytuację i ten psychopatyczny współpracownik. Chyba autor się znudził bohaterem i chciał zakończyć jego żywot, szkoda, że w takim stylu. Natomiast tą drugą grupę cenie za klimat miast w których się akcja dzieje.
_________________ Amor evadit – in tu(o) habes ore
Semper in vero sensus inerat
Haec dies ut carmen, ut amoenae rosae
Semper ridebas et heu vale mi
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sie 2015 Posty: 65 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-01-01, 18:11:52
Zachęcony tematyką i dobrymi ocenami sięgnąłem po książkę "Kwestia ceny". W skrócie - gorszego gniota w tym roku nie czytałem. Wersja rozszerzona:
Brakuje na rynku książek awanturniczo przygodowych z zagadkami historycznymi w tle. To miała być jedna z nich, niestety nie jest...
Główną bohaterką powieści jest osoba pokroju Magdaleny Środy i Sylwii Spurek. Nienawidzi Polski, nienawidzi Kościoła, kocha gender, aborcje i Adriana Zandberga. Do tego prezentuje pozę wydumanej intelektualistki, która rozmyśla o zapachu swojego moczu... Ten schemat intelektualizmu, złotych myśli i bezczelnego chamstwa, pogardy dla osób o innych poglądach lub kulturze przewija się cały czas. Ogólnie bohaterowie są antypatyczni, zadufani w sobie, do bólu płytcy. Sama zagadka/intryga nie jest do końca zła, gdyby nie było to dzieło ideologiczne to mogło by się udać...
... niestety to książka ideologiczna, ubrana w szaty awanturniczo historycznej opowieść. Fani Indiana Jonsa, Roberta Storma czy Tomasza NN powinni trzymać się od tego z daleka, za to cała skrajna lewica może śmiało kupować!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.