Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-10-31, 08:54:03
Jak kapitan Ahab miał swoje porachunki z pewną rybą, a nawet całym gatunkiem, do którego należała. Ta żądza zemsty była jego zgubą.
Jak kapitan Ahab był Amerykaninem. Pojawia się w książce i filmie, jednak nie jako główna postać. Film jest bardzo znany.
Nowa podpórka: Był kapitanem małego statku, który pod koniec filmu tonie.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-11-20, 17:47:30
Jak kapitan Ahab miał swoje porachunki z pewną rybą, a nawet całym gatunkiem, do którego należała. Ta żądza zemsty była jego zgubą.
Jak kapitan Ahab był Amerykaninem. Pojawia się w książce i filmie, jednak nie jako główna postać. Film jest bardzo znany.
Nowa podpórka: Był kapitanem małego statku, który pod koniec filmu tonie.
Jednooki to pasowałby porucznik Columbo, ale nie wiem czy Peugeot zasługuje na miano dziwnego wehikułu.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-06-05, 10:42:23
irycki napisał/a:
nie wiem czy Peugeot zasługuje na miano dziwnego wehikułu.
Myślę, że zasługuje. Czytałem, że Peter Falk sam wybrał ten podstarzały samochód dla Columbo, a raczej znalazł, bo należał do jakiegoś francuskiego aktora, który wracając do swojego kraju po prostu porzucił go na terenie studia filmowego w Hollywood.
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6117 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2020-06-05, 14:29:05
Kilka miesięcy temu przypomniałem sobie parę odcinków... Tyle lat minęło, a to jest ciągle pełnokrwisty, rasowy kryminał z elementami komedii i to opowiedziany w bardzo oryginalny sposób, gdyż od początku wiadomo kto zabił. Pewnie nieco na wyrost, ale metody pracy Columbo przypominają mi Porfirego ze "Zbrodni i kary". I ta jego żona - wiecznie ją wspomina, nigdy nie pokazuje
_________________ Drużyna 2
Ostatnio zmieniony przez Bóbr Mniejszy 2020-06-05, 14:29, w całości zmieniany 1 raz
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-06-05, 17:00:47
Bóbr Mniejszy napisał/a:
znajdę kiedyś czas na obejrzenie całej serii
Ja to właśnie robię. I od razu niespodzianka: w trzecim odcinku, wyświetlonym jako drugi - "Morderstwo z książki" - reżyserię prowadził wtedy bardzo młody jeszcze i mało znany Steven Spielberg. Jest to ponoć bardzo słynny epizod, ale osobiście wolę następny, czyli nr. 4 - “Pomocna śmierć”. Reżyseria: niejaki Bernard L. Kowalski. Jest tam taka bardzo długa scena, gdzie obiektyw kamery skierowany jest cały czas na okulary głównego bohatera - genialny pomysł.
Amerykański detektyw, chińskiego pochodzenia. Tęgawy i na pozór ospały, w rzeczywistości sprawny fizycznie, bardzo bystry i spostrzegawczy. Wyraża się zawsze w kwiecisty sposób i niekiedy z przesadną grzecznością. Metodą przypomina nieco Herkulesa Poirot czy Sherlocka Holmesa - jest nią dedukcja i kojarzenie faktów.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.