Ale przyznasz, że pięknie ten zamek został z tych gruzów odrestaurowany. Na mnie on zawsze robi wielkie wrażenie jak przejeżdżam przez Malbork. Uwielbiam ceglany gotyk.
A ja niedawno kupiłem sobie kartonową makietę w skali 1:500 (obejmuje zamek górny i średni z pałacem Wielkich Mistrzów). Będzie co robić w długie zimowe wieczory Kapitalny sposób na poznanie szczegółów architektury zamku, bo tak w skali 1:1 to nie do ogarnięcia!
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2012-08-23, 09:20:07
Gdzie kupiłeś?
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Tutaj, tutaj faktycznie. Pieniądze niewielkie, a szczena mi opadła. Na razie się nie zabieram, bo jak znam siebie, to by mnie zamurowało w domu na ładnych paręnaście dni. Czekam na gorszą pogodę, choć ciężko wytrzymać A że Małym Modelarzem się bawiłem, myślę, że sobie poradzę.
Fajnie by było tak wszystkie nasze "samochodzikowe" miejsca mieć w makietach. Np. Radzyń i Frombork... Dorobilibyśmy małe figurki zlotowiczów i małe nasze wehikułki...
Ale gdzie by to wszystko później eksponować???
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2012-08-23, 10:29:33
Jacekxt napisał/a:
Fajnie by było tak wszystkie nasze "samochodzikowe" miejsca mieć w makietach. Np. Radzyń i Frombork... Dorobilibyśmy małe figurki zlotowiczów i małe nasze wehikułki...
Ale gdzie by to wszystko później eksponować???
Jak to gdzie? W warsztacie u Jacka!!
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Czytając kiedyś Templariuszy wyobrażałem sobie zniszczony zamek, ale nie tak mocno jak jest to na zdjeciach.
Zastanawiało mnie kiedyś czemu właśnie Stare Miasta, czy też tak jak w przypadku Malborka zamek wybierano sobie na twierdze. Skutki przecież można przewidzieć. Moja rodzinna Starówka też tak dokończyła żywota, zniszczona prawie w 90%, tak że nie było co odbudowywać i cegła potem pojechała do innych miast.
_________________ Zdania nie zmieniłem, ale komentować już mi się nie chce
Pozdrawiam
Fajnie by było tak wszystkie nasze "samochodzikowe" miejsca mieć w makietach. Np. Radzyń i Frombork... Dorobilibyśmy małe figurki zlotowiczów i małe nasze wehikułki...
Ale gdzie by to wszystko później eksponować???
Ja posiadam makietę Malborka. Jest dosyć pokaźna i ma sporo lat. Dzieciaki uczyłem na niej miłości do zabytków. Guzik z tego wyszło, ale yeraz wymaga konserwacji. Jak stworzycie muzeum to ją poddam renowacji i podeślę. Makietę Darłowa miesiąc temu droga żóna wywaliła na śmietnik, ale jej szczęście, że Samochodzika tam nie było.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-26, 21:11:02
Zwróciłem uwagę na następującą pozycję:
Franciszek Mamuszka „Malbork i zamek malborski”, Wydawnictwo Morskie, Gdynia 1957.
Franciszka Mamuszkę znamy jako autora przewodników po Fromborku:
Niniejsza książka a właściwie książeczka (82 strony, format 8-o) jest czymś w rodzaju przewodnika i zawiera bardzo dokładny opis zamku, jakiego jeszcze nigdzie nie czytałem. Opisane są tam te partie zamku, do których turystów się raczej nie wpuszcza, w tym zwłaszcza podziemia zamkowe. Nadto opis jest zawiera mnóstwo szczegółów na temat nie istniejącego aktualnie wystroju wnętrz oraz przebiegu i rezultatów licznych przebudów i konserwacji i ich rezultatów.
Można przyjąć, że stan zamku jest bliski czasom akcji powieści, w szczególności adekwatny jest stan kościoła zamkowego. Oczywiście nie uwzględniono w omawianej pozycji skutków pożaru, o którym w rozdziale XII (w I wydaniu str. 168) wspomina Ewa „Ktoś zaprószył kiedyś ogień na Zamku Średnim...” Przewodnik powstał bowiem jeszcze przed tym pożarem, który miał miejsce 7.09.1959 r., kiedy to, jak podaje Konrad Górski w „Dziejach Malborka” Wydawnictwo Morskie, Gdynia 1960, str. 217, „...pożar zniszczył dachy nad częścią Zamku Średniego”.
Jednym z przyjemniejszych „odkryć” we wspomnianej książeczce (str. 44) jest to, że wspomniana w rozdziale XII powieści (I wyd. str. 168-169 i 174) cela pokutna naprawdę istnieje. A już byłem od dawna przekonany, że została ona wymyślona przez ZN!
Znajduje się ona na I piętrze Zamku Wysokiego i ma trzy okienka do wnętrza kościoła, a nie dwa, jak to napisano w powieści (str. 168)
Ponadto w powieści, z opisu na str. 168-169 wynika, że znajduje się ona na piętrze II. Natomiast z opisu na str. 174 można przyjąć, że znajduje się ona na piętrze I.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2018-03-27, 10:22, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.