[Nietajenko]

[Aldona]

[Antracyt]

Czytam na tablecie Lenovo tab2 a7 30d przerobionemu dzięki zmianie oprogramowania na lenovo tab2 a7 30dc (dodana funkcja telefonu i sms).

Na czytniku próbowałem, ale sam nie posiadam takiego (próbowałem na Kindle Whitepaper 3).

[Antracyt]

[Nietajenko]

[von Dobeneck1]

[Szara Sowa]

[Kynokephalos]

[czart]

Nic nie jest w stanie zastąpić standardowego papierowego wydania.
W domu delektuję się czytając normalną książką.
Podczas wyjazdów z prozaicznej przyczyny to już czytnik Kindle.

[Berta von S.]

[omszały głaz]

Czytałem papier, potem czytałem z telefonu, dwa lata temu pod choinkę sprawiłem sobie InkBook Onyx i to je ono Zrobiłem sobie podstawkę żeby nie musieć trzymać w ręku. Zazwyczaj jak małżonka kupuje sobie jakąś wersję papierową to natychmiast ściągam wersję plikową, najlepiej w pdf-ie (nie bitmapa 1a tylko z osadzoną czcionką). Książki trzymam w chmurze w spółce z przyjaciółmi i kumplami, taki rodzaj spółdzielni bibliotecznej, na Google Drive. Łatwo to przeszukać, łatwo ściągnąć bezpośrednio do czytnika, łatwo dorzucić. Tak mi się dobrze czyta że za te dwa lata pochłonąłem już grubo ponad 100 pozycji.

[Teresa van Hagen]

A propos ebooka, próbował ktoś komuś pożyczyć plik kupiony przez Amazona?! Ja poległam Kupiłam komuś w prezencie, ale okazało się, że mogę otworzyć go tylko osobiście... Na szczęście dzięki permanentnej inwigilacji Amazona sprzedawca wiedział, że plik był nieczytany i nie było problemu ze zwrotem...

[Szara Sowa]

Tym razem przypominam ankietę taką trochę technologiczną. Pewnie się dużo od czasu jej powstania zmieniło. A może nie?

[Hebius]

Od grudnia jestem posiadaczem czytnika (w prezencie dostałem jakiś starszy model Kindle). I tylko się utwierdziłem w przekonaniu, że wolę do czytania papierowe książki.

[siemowid]

Ja mam KOBO Aura H2O drugą edycję. Wodoodporny . Można czytać Pana Samochodzika w czytniku amfibii, zażywając kąpieli

[Bóbr Mniejszy]

Też posiadam mały, zgrabny Kobo, ale ostatnio nie mam głowy do noszenia zbyt wielu sprzętów ze sobą, więc czytam na telefonie w aplikacji ReadEra. Bardzo wygodna do czytania w dzień i w nocy.

[Chemas]

No to i coś napiszę w tym wątku. W ankiecie już nie mogę wziąć udziału, ale mogę wyrazić swoje zdanie. Generalnie czytam książki i jest to jakaś celebracja dla mnie. Podobnie jak nie korzystanie z internetu z innych urządzeń niż mój stary dobry skrzynkowiec. Nie przeszkadza mi to, że jak jestem poza domem nie mam dostępu do internetu, po to właśnie jestem poza domem.
Oczywiste, że zdarzyło mi się przeczytać książkę w formie elektronicznej, ale to tylko pdf i oczy wiście na kompie stacjonarnym. Było to tylko jednak parę pozycji, których po prostu nie mogłem zdobyć w wersji papierowej, a zależało mi na przeczytaniu. Z samochodzikowych to wszystkie prequele (Pozwolenie czytam obecnie) i na przyklad Na tropie srebrnego kura po przerobieniu kupionego e-booka oczywiście na pdf.
Czytnika nie posiadam i nie zamierzam, ale wszystko może się zmienić, tym bardziej jak w przyszłości się okaże, że coraz trudniej o wersję papierową. Smartfonu i tabletu, jak również laptopu nie posiadam, więc tym bardzie odpada. Nawet nie wiem jak to się czyta. Na smartfonie kolegi raz próbowałem przeczytać jakiś tekst, który mnie interesował, ale tylko się nadenerwowałem i dałem sobie spokój.

Taki staromodny jestem

[Szara Sowa]

[Chemas]

[Hebius]

Chemas@

Mam tak samo jak ty. I z papierem, i z korzystaniem tylko z komputera stacjonarnego, i z pdf-ami czytanymi z peceta..
Mam też od dwóch lat czytnik Kindle i przez ten czas przeczytałem na nim JEDNĄ książkę. To jest po prostu inne czytanie, na które się nie przestawiłem i już się raczej nie przestawię.