PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Czesio1
2012-10-09, 14:43
Mauzoleum
Autor Wiadomość
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-09-23, 07:38:19   

Jan_Bigos napisał/a:
Cytat:
Znalazłem kolejny dowód na to, że tak naprawdę mauzoleum swój pierwowzór ma na Dolnym Śląsku:

A ja tam podejrzewam, że może nie mieć żadnego konkretnego pierwowzoru, będąc tylko mniej lub bardziej dosłowną projekcją czy syntezą dowolnych kaplic cmentarnych. Czy Wy naprawdę, doszukując się natrętnie pierwowzorów wszystkiego, odmawiacie Nienackiemu zdolności samodzielnego wymyślenia czegokolwiek? :)


Ale przynajmniej w tym moim wpisie nie chodziło o to, w którym konkretnie miejscu/cmentarzu znajduje się pierwowzór, tylko z jakiego regionu wziął się w ogóle pomysł na umieszczenie mauzoleum w powieści. A nasze próby dopasowania mauzoleum do konkretnej, faktycznie istniejącej miejscowości to tylko zabawa z góry skazana na niepowodzenie!
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2015-09-23, 07:45:00   

Jan_Bigos napisał/a:
Cytat:
Znalazłem kolejny dowód na to, że tak naprawdę mauzoleum swój pierwowzór ma na Dolnym Śląsku:

A ja tam podejrzewam, że może nie mieć żadnego konkretnego pierwowzoru, będąc tylko mniej lub bardziej dosłowną projekcją czy syntezą dowolnych kaplic cmentarnych. Czy Wy naprawdę, doszukując się natrętnie pierwowzorów wszystkiego, odmawiacie Nienackiemu zdolności samodzielnego wymyślenia czegokolwiek? :)

Ale z tego właśnie był Nienacki znany, że elementy stałe w swoich książkach czerpał z otaczającej i znanej mu rzeczywistości. Nie jest to zatem doszukiwanie się na siłę, a praca śledcza nad odnalezieniem pierwowzorów, które niechybnie istnieją.
_________________
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2015-09-23, 14:20:36   

Jan_Bigos napisał/a:
A ja tam podejrzewam, że może nie mieć żadnego konkretnego pierwowzoru, będąc tylko mniej lub bardziej dosłowną projekcją czy syntezą dowolnych kaplic cmentarnych.
Szara Sowa napisał/a:
Ale przynajmniej w tym moim wpisie nie chodziło o to, w którym konkretnie miejscu/cmentarzu znajduje się pierwowzór, tylko z jakiego regionu wziął się w ogóle pomysł na umieszczenie mauzoleum w powieści. A nasze próby dopasowania mauzoleum do konkretnej, faktycznie istniejącej miejscowości to tylko zabawa z góry skazana na niepowodzenie!


Najprawdopodobniej tak właśnie jest, że grobowiec H. v. H. na Polanie jest rezultatem syntezy, czy projekcji. Ale byłoby przyjemnie, gdyby ktoś udowodnił, że tak nie jest... :) .

Jan_Bigos napisał/a:
Czy Wy naprawdę, doszukując się natrętnie pierwowzorów wszystkiego, odmawiacie Nienackiemu zdolności samodzielnego wymyślenia czegokolwiek?


Napisałeś o grobowcu H. v. H. jako o rezultacie syntezy, czy projekcji. Czyli o rezultacie, że tak powiem, myślowej obróbki rzeczywistości.
Jeżeli to właśnie nazywasz "zdolnością do samodzielnego wymyślenia czegokolwiek", to ja tego ZN absolutnie nie odmawiam.

M. zd. KS jest tą powieścią - obok PSiW - gdzie takich elementów i wątków syntetycznych jest najwięcej. Wprawdzie Mistrz umieścił akcję powieści na Pojezierzu Myśliborskim - głównie tam bowiem znajdują się kościoły z szachownicami - ale jest mnóstwo w/w elementów i wątków odnoszących się do Ziem Zachodnich i Północnych w ogólności i nie tylko do nich. Dlatego dla nas wszystkich stamtąd, jest ona bardzo, że tak powiem, bliska i swojska :) .
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2015-09-23, 14:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotreek 
Forumowy Badacz Naukowy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 994
Wysłany: 2015-10-02, 00:11:43   

Nietajenko napisał/a:
Jan_Bigos napisał/a:
Cytat:
Znalazłem kolejny dowód na to, że tak naprawdę mauzoleum swój pierwowzór ma na Dolnym Śląsku:

A ja tam podejrzewam, że może nie mieć żadnego konkretnego pierwowzoru, będąc tylko mniej lub bardziej dosłowną projekcją czy syntezą dowolnych kaplic cmentarnych. Czy Wy naprawdę, doszukując się natrętnie pierwowzorów wszystkiego, odmawiacie Nienackiemu zdolności samodzielnego wymyślenia czegokolwiek? :)

Ale z tego właśnie był Nienacki znany, że elementy stałe w swoich książkach czerpał z otaczającej i znanej mu rzeczywistości. Nie jest to zatem doszukiwanie się na siłę, a praca śledcza nad odnalezieniem pierwowzorów, które niechybnie istnieją.


Nie sądzę, żeby Nienacki był tu jakimś wyjątkiem.
Wręcz uważam, że w każdej powieści każdego pisarza można odnaleźć wątki osobiste, autopsje, rozwinięte, pokolorowane i odpacykowane przy pomocy wyobraźni. I w sumie chyba inaczej być nie może?
 
 
Kozak 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Cze 2018
Posty: 7212
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2020-06-08, 18:34:38   

TomaszK napisał/a:
W „Księdze strachów”, w czasie pierwszej wizyty w mauzoleum Haubitzów, kiedy rozważano ewentualność ukrycia pamiętnika w samym grobowcu, Tomasz mówi coś takiego: „Niedawno, wespół z łódzkimi archeologami, uczestniczyłem w otwarciu płyty grobowej Fritza von Ravenecka, który zginął w bitwie polsko-krzyżackiej pod Świecinem i pochowany został w kościele w Żarnowcu w województwie gdańskim”. Informacja podana przez Tomasza (jako argument przeciwko podnoszeniu ciężkiej płyty nagrobnej) brzmi na tyle realistycznie, że spróbowałem ją sprawdzić. Okazało się, że wcześniej próbował to zrobić Piotr Szymczak z zaprzyjaźnionej strony ZNHP, ale kiedy zadzwonił do klasztoru w Żarnowcu, usłyszał informację, że grobowiec miał być ostatnio otwierany jeszcze przed pierwszą wojną światową. A zatem słowa wypowiedziana przez Tomasza byłyby fikcją literacką.
Grzebiąc jednak dalej w internecie, na stronie naszekaszuby.pl, natknąłem się na następujący wpis, dotyczący pomnika w Świecinie:
Cytat:
To rzecz jasna chodzi bitwę pod Świecinem w 1462 r. podczas wojny trzynastoletniej. Ciekawostką jest, że poległego Fritza von Ravenecka pochowano u benedyktynek, a właściwie wtedy cysterek w Żarnowcu. I w lipcu 1966 r. nastąpiło otwarcie krypty, w której wielki mistrz miał być pochowany, byłem przy tym i miałem okazję obserwować cały ten proces. Kierował całą akcją prof. Andrzej Nadolski, który wówczas prowadził badania archeologiczne pola bitewnego pod Świecinem a także znany łowca sensacji Zbigniew Nienacki. Krypta została jednak wcześniej otworzona i wtedy okazała się już być pusta. Ciało von Ravenecka składano, gdy w klasztorze były jeszcze cysterki, obecne teraz benedyktynki nie miały o tym fakcie żadnych informacji.

Autorem wpisu jest Tadeusz Grabarczyk, obecnie profesor archeologii z Instytutu w Łodzi. Napisałem mail do pana profesora z prośbą o informację, czy z tamtych badań powstała jakaś publikacja, do której można byłoby obecnie sięgnąć. Profesor odpisał mi, że był wówczas młodym studentem i nie śledził późniejszych publikacji z tym związanych. Wątpi aby powstała publikacja z samego otwarcia grobu, natomiast na pewno musiała powstać jakaś praca z badań archeologicznych w Świecinie, na miejscu bitwy. Profesor obiecał poszukać, ale mija już półtora miesiąca, a odpowiedzi nie ma. Tadeusz Grabarczyk jest kierownikiem Katedry Prahistorii i myślę, że po prosu nie ma głowy do takich spraw. Mam kilka książek Andrzeja Nadolskiego (czyli pierwowzoru Nemsty z Uroczyska), ale w żadnej nie ma wzmianek o badaniach w Świecinie.
Tym niemniej, mamy kolejny dowód na to, że pomysły wykorzystywane w książkach Zbigniewa Nienackiego, pochodzą z realiów, a nie z jego fantazji.

W artykule z 2017 roku - wspomnienia o profesorze Leszku Kajzer - prof. dr hab. Marian Głosek z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego napisał:
W trakcie badań terenowych w 1967 r. weszliśmy w nowy temat, który zaczął realizować Profesor Andrzej Nadolski – badań pól bitewnych. Zaczęliśmy od współpracy z Katedrą Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego i badań pola bitwy z 17 września 1452 r. pod Świecinem. Badania były monotonne i nie odnaleźliśmy wyraźnych śladów bitwy. Po bitwie pod Świecinem, w której zginął Wielki Mistrz Fritz von Raveneck, pochowano go w Żarnowcu, w kościele klasztoru Cysterek, co upamiętniała płyta nagrobna. Postanowiliśmy go odnaleźć. O badaniach dowiedział się wówczas łodzianin, Zbigniew Nienacki, od dawna zaprzyjaźniony z ekspedycjami łódzkich archeologów. Przyjechał do nas samochodem marki Syrena o kolorze yellow bahama, i zamieszkał obok naszej kwatery w szkole w dwuosobowym namiocie z dziewczyną (sekretarką) i psem jamnikiem. Fritza von Ravenecka nie znaleźliśmy, ale Nienacki i tak wykorzystał temat w kolejnym swoim „Panu Samochodziku”.
http://amm.sanok.pl/wp-co...nika-AMM_13.pdf
Informacja bardzo ciekawa, pomimo tego, że profesor Głosek pomylił daty i F. von Rawenecka uczynił wielkim mistrzem :)
Z. Nienacki chyba miał tylko jedną Syrenkę, więc to musiała być ....
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=271873#271873
Piesek jamnik ....
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=272098#272098
Zostaje jedna zagadka. Kim była ta młoda sekretarka :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kozak 2020-06-09, 08:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-06-08, 21:30:55   

Za odgrzebanie starego, ciekawego tematu i dodanie nowych elementów - przesyłam zapomogę! :564:

W ten sposób udowodniliśmy, że nie można opierać się tylko na jednym źródle, nawet jeżeli jest to źródło wydawałoby się najbliższe badanego obiektu, a więc najlepiej poinformowane!
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

  
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2020-06-08, 22:40:29   

Świetnie że to wynalazłeś, Kozaku, Ja przekopałem masę czasopism archeologicznych i dookolnych z tamtych lat i nie znalazłem nigdzie wzmianki o tych badaniach. A przecież kiedyś coś mi wpadło w ręce w tym temacie... :/
_________________
Z 24
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-06-08, 23:17:02   

Fajne znalezisko. Muszę sobie to całe przeczytać. :)

Kozak napisał/a:
Przyjechał do nas samochodem marki Syrena o kolorze yellow bahama

Szkoda, że nie fiatem, bo by było jak u Lejwody...


Kozak napisał/a:
Zostaje jedna zagadka. Kim była ta młoda sekretarka :)

No ciekawe. :)
_________________
Drużyna 5

 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2020-06-09, 06:50:41   

Skoro temat poruszył w "Księdze...", to u archeologów być musiał wcześniej, a "Księga..." to przecież czasy przed-jerzwałdzkie chyba jeszcze.

No faktycznie ciekawe :p
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Kozak 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Cze 2018
Posty: 7212
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2020-06-09, 09:59:51   

Szara Sowa napisał/a:
Za odgrzebanie starego, ciekawego tematu i dodanie nowych elementów - przesyłam zapomogę! :564:

Dzięki :)
Z24 napisał/a:
Ja przekopałem masę czasopism archeologicznych i dookolnych z tamtych lat i nie znalazłem nigdzie wzmianki o tych badaniach. /

Z tego co pisze profesor, badania nie zakończyły się wielkim sukcesem, więc nie było się czym chwalić ;-)
Berta von S. napisał/a:

Kozak napisał/a:
Przyjechał do nas samochodem marki Syrena o kolorze yellow bahama

Szkoda, że nie fiatem, bo by było jak u Lejwody...

Sugerujesz ...
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=265345#265345
..., a może ....?
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=430512#430512
Berta von S. napisał/a:

Kozak napisał/a:
Zostaje jedna zagadka. Kim była ta młoda sekretarka :)

No ciekawe. :)

:564:
irycki napisał/a:
Skoro temat poruszył w "Księdze...", to u archeologów być musiał wcześniej, a "Księga..." to przecież czasy przed-jerzwałdzkie chyba jeszcze.

Należy zgodzić się z Tadeuszem Grabarczykiem, że badania przeprowadzono w lipcu 1966 roku.
_________________
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2020-06-09, 17:33:24   

Kozak napisał/a:
Z24 napisał/a:
Ja przekopałem masę czasopism archeologicznych i dookolnych z tamtych lat i nie znalazłem nigdzie wzmianki o tych badaniach. /

Z tego co pisze profesor, badania nie zakończyły się wielkim sukcesem, więc nie było się czym chwalić


No, z punktu widzenia nauki fakt, że Fritza v. R. tam nie było, to nie jest taki katastrofalny znów rezultat. Jest to też informacja, która ma jakąś wartość naukową. Tylko mnie dziwiło, że nie znalazłem potwierdzenia tego faktu w wykazach rejestrujących różne formy aktywności archeologów. Ale niekoniecznie wykorzystałem wszystkie możliwości :) .
_________________
Z 24
  
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2020-06-09, 17:36:20   

Kozak napisał/a:
Berta von S. napisał/a:

Kozak napisał/a:
Przyjechał do nas samochodem marki Syrena o kolorze yellow bahama

Szkoda, że nie fiatem, bo by było jak u Lejwody...


Pierwsze 125 p, jeśli się nie mylę, zeszły z taśmy w 1967 r. , więc... No i były sporo, sporo droższe od Syren.
_________________
Z 24
 
 
MarcinB 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 07 Wrz 2016
Posty: 3405
Skąd: Trzcianka
Wysłany: 2020-06-09, 20:30:24   

Z tego co wiem żółte były R20 i Bosto. Wynikałoby z tego ze osobowe też tak malowano?
_________________


Rowerem po okolicy: www.facebook.com/28cali
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-06-09, 23:33:37   

Kozak napisał/a:

..., a może ....?
.

Może.
To dobre. :)
Kozak napisał/a:

W późniejszym okresie przypadł mi w udziale zaszczyt kierowania działem „kobiecym” „Odgłosów ”. Wyszukiwałem nowe talenty i tak się składało, że były to młode i ładne panie.
(...)
Uważam, że popieranie młodych talentów jest najpierwszym obowiązkiem redaktora. Popierałem więc uzdolnione dziewczęta. A złośliwości z tej okazji słyszanych, nigdy zbyt poważnie nie brałem do serca.[/i]
_________________
Drużyna 5

 
 
Kozak 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Cze 2018
Posty: 7212
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2020-06-10, 17:16:47   

Też tak uważam :)
_________________
 
 
Adi 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 24 razy
Wiek: 33
Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 7162
Skąd: Wałcz
Wysłany: 2020-07-14, 21:06:55   



Tankow, czyli dzisiejszy Danków. Wraz z rozpoczęciem wakacji skusiłem się na szybki rekonesans po mauzoleum. Wcześniej jednak odwiedziłem informację turystyczną w Strzelcach Krajeńskich. Od dawna jestem fanem tego miasteczka i jego rozwoju pod kątem turystyczno - historycznym. Naprawdę życzyłbym sobie więcej takich włodarzy. W punkcie niestety nie udało mi się zdobyć żadnych wartościowych informacji. Ba...reakcja Pani zdradzała, że nie słyszała o Panu Samochodziku. Zasypała mnie jednak ulotkami i publikacjami. Uzyskała dzięki temu mój uśmiech zza maski ;-)

Jadąc do Dankowa miałem lekkiego pietra. Patrząc na Google Maps miejscowość nie zachęca. Tymczasem wszystko się pozmieniało. Nowa nawierzchnia, a sama miejscowość przypomina mały i uroczy kurort wypoczynkowy. Wszystko bardzo ładnie opisane i oznaczone co jest zaletą tego rejonu.







Mauzoleum należało do rodziny von Brand i zostało wzniesione w stylu neogotyckim w latach 50. XIX wieku. Znalazło się w założeniach parkowych. Sama budowla składa się z dwóch elementów. Pierwsza ma reprezentacyjny charakter. Za to w głębi mieści się pomieszczenie z dwupoziomowymi niszami. Pomieszczenie jest ukryte w nasypie ziemnym.

















Również rodzina von Brand, była inicjatorem budowy pałacu w Dankowie. Pałac klasycystyczny powstał w latach 30. XIX wieku i nie przetrwał do obecnych czasów.



Ostatnim właścicielem był kapitan Wichard von Alvensleben i zarządzał miejscowością w latach 1929-1939. Uczestniczył w kampaniach wojennych w Polsce, Francji, Rosji, w Afryce i we Włoszech. Wsławił się akcją, gdzie grupa jego żołnierzy przeprowadziła ewakuację 139 specjalnych więźniów (m.in. generał Franz Halder, były premier Węgier Miklós Kállay lub Claus Schenk Graf von Stauffenberg) Więźniowie mieli być zabezpieczeniem dla Ernsta Kaltenbrunnera w ostatnich dniach wojny. Sam Wichard von Alvensleben trafił do amerykańskiej niewoli.

Tymczasem 29 stycznia 1945 roku, jego żona Cora popełnia samobójstwo wraz z najbliższą służbą. Dzień wcześniej odsyła swoje małe córki samochodem podesłanym przez męża. Sama wraz ze służbą zostaje w pałacu, aż do momentu przybycia pancernej jednostki radzieckiej. Pałac z wyposażeniem zostaje splądrowany i spalony przez żołnierzy radzieckich.

Część folwarku o którym była mowa we wcześniejszych postach. Nie zapuszczałem się i nie próbowałem obchodzić terenu. Moi towarzysze nie rozumieli tej przymusowej przerwy :) Z pewnością jednak jeszcze tam zajrzę szukając słynnej leśniczówki Czarne.







_________________


Co się z nami stanie? Świat zadecyduje...
Ostatnio zmieniony przez Adi 2020-07-14, 21:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rólka 
Moderator
Szef forumowej sekcji sportowej



Pomógł: 56 razy
Wiek: 54
Dołączył: 26 Maj 2015
Posty: 13291
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2020-07-14, 21:18:21   

Piękna relacja! :564:
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-07-14, 23:58:49   

Adi napisał/a:

Jadąc do Dankowa miałem lekkiego pietra. Patrząc na Google Maps miejscowość nie zachęca. Tymczasem wszystko się pozmieniało. Nowa nawierzchnia, a sama miejscowość przypomina mały i uroczy kurort wypoczynkowy. Wszystko bardzo ładnie opisane i oznaczone co jest zaletą tego rejonu.

No zaskoczyłeś mnie. :zdziw: Byłam tam w marcu i odniosłam zupełnie inne wrażenie. Danków ma w sobie magiczny klimat. I faktycznie jest zmiana in plus, bo rewelacyjnie teraz wszystko opisane. Ale w życiu bym go nie nazwała uroczym kurortem. Jest to jedno z tych miejsc, gdzie płakać mi się chce, kiedy patrzę na zaniedbania i zniszczenia.
_________________
Drużyna 5

 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-07-15, 07:11:30   

Imponujące to mauzoleum! A sama inicjatywa i relacja godna zapomogi! :564:
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Adi 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 24 razy
Wiek: 33
Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 7162
Skąd: Wałcz
Wysłany: 2020-07-15, 08:19:20   

Cytat:
Piękna relacja!


Cytując klasyka forumowego..."będzie punkt?" :okulary:

Szara Sowa napisał/a:
Imponujące to mauzoleum! A sama inicjatywa i relacja godna zapomogi!


Dziękuję, to miłe :)

Berta von S. napisał/a:
Adi napisał/a:

Jadąc do Dankowa miałem lekkiego pietra. Patrząc na Google Maps miejscowość nie zachęca. Tymczasem wszystko się pozmieniało. Nowa nawierzchnia, a sama miejscowość przypomina mały i uroczy kurort wypoczynkowy. Wszystko bardzo ładnie opisane i oznaczone co jest zaletą tego rejonu.

No zaskoczyłeś mnie. :zdziw: Byłam tam w marcu i odniosłam zupełnie inne wrażenie. Danków ma w sobie magiczny klimat. I faktycznie jest zmiana in plus, bo rewelacyjnie teraz wszystko opisane. Ale w życiu bym go nie nazwała uroczym kurortem. Jest to jedno z tych miejsc, gdzie płakać mi się chce, kiedy patrzę na zaniedbania i zniszczenia.


Pierwsze moje skojarzenia, to coś w stylu wioseczek w okolicach Swornychgaci :) Baza noclegowa, miejsce do biwakowania, czy Leśne Centrum Ekologiczne. Na leśnym parkingu przy mauzoleum stały samochody na przeróżnych rejestracjach. Patrząc na sprzęt w środku szukali lub szykowali się do obozowiska. Od strony jeziora przybiegł do nas młody pies żądny zabawy. Gdzieś po drodze przemknęli rowerzyści. Same takie przyjemnie odczucia :) Faktem jest, że folwark straszy. Nie wiem jak w głębi to wszystko wygląda, ale wioska na tle wielu innych w moim regionie wyróżnia się schludnością. Zdecydowanie nie jest to wioska, którą się przejedzie, a jedyny szał to kwietniki wykonane ze starych opon przy sklepie :)
_________________


Co się z nami stanie? Świat zadecyduje...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,66 sekundy. Zapytań do SQL: 14