A ja tak trochę z innej beczki, tzn. mam tu na myśli filmy, które nie są w stylu PS, ale ich akcja rozgrywa się w miejscach, które nasz bohater odwiedzał i dodatkowo kręcone były w zbliżonym czasie do opisywania tychże miejsc przez Nienackiego. Jednym z takich filmów jest czechosłowacki serial komediowy "Pod jednym dachem". W siódmym odcinku, zatytułowanym "Autobusowy Romeo" główni bohaterowie udają się na wycieczkę autokarową do Pragi. Serial jest z 1975 roku(czyli czasu zbliżonego do akcji z Tajemnicy Tajemnic), i właśnie z tego okresu mamy możliwość oglądać codzienne życie prażan, podziwiać cudowną panoramę miasta, większość jego zabytków, sklepy, ówczesne samochody na ulicach, gdzie widać było nawet naszą warszawę. Dodatkowo wycieczka jest w okresie letnim, a więc również wtedy gdy przebywał tam Tomasz. W sklepach widzimy ceny różnych artykułów w koronach czeskich, szkoda, że mimo to nie możemy wywnioskować za bardzo na co Tomasz mógł sobie wówczas pozwolić, gdyż w książce mamy tylko ogólną informację: " Z ministerstwa otrzymałem t r o c h ę koron..."
Drugim takim filmem jest "Królowa pszczół" , a jego akcja rozgrywa się we Fromborku. Film jest z 1977 roku, a więc nieco później niż Zagadki Fromborka, ale przecież jest to także czas zbliżony. Filmu niestety jeszcze nie widziałem, ale być może dzisiaj nadrobię tę zaległość i będę mógł porównać Frombork z okresu, w którym przebywał tam Tomasz, chociaż film jest czarno - biały, a moja wyobraźnia po przeczytaniu książki kształtowała się raczej kolorowo.
Ostatnio zmieniony przez Tomasz 2017-02-16, 10:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 63 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11058 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-16, 10:47:58
Tomasz napisał/a:
W sklepach widzimy ceny różnych artykułów w koronach czeskich, szkoda, że mimo to nie możemy wywnioskować za bardzo na co Tomasz mógł sobie wówczas pozwolić, gdyż w książce mamy tylko ogólną informację: " Z ministerstwa otrzymałem t r o c h ę koron..."
Tak jest. To jest pojęcie względne. Przypomina mi się ta scena z "Bruneta wieczorową porą" gdy w restauracji "Kongresowa" Wojciechowi Pokorze rozsypała się trefna kasa: "Lubię mieć przy sobie trochę pieniędzy..." czy jakoś tak.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13958 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-02-16, 20:49:26
Tomasz napisał/a:
Drugim takim filmem jest "Królowa pszczół" , a jego akcja rozgrywa się we Fromborku. Film jest z 1977 roku, a więc nieco później niż Zagadki Fromborka, ale przecież jest to także czas zbliżony. Filmu niestety jeszcze nie widziałem, ale być może dzisiaj nadrobię tę zaległość i będę mógł porównać Frombork z okresu, w którym przebywał tam Tomasz, chociaż film jest czarno - biały, a moja wyobraźnia po przeczytaniu książki kształtowała się raczej kolorowo.
Film jest w kolorze i doprawdy beznadziejny. Czekoladowych stron Fromborka porównywać z niczym też niestety nie będziesz mógł, bo cały film niemal odgrywa się na stacji benzynowej. Typowe dzieło Nasfetera, jego ostatnie poniekąd, ale tym razem w wyborze młodych aktorów nie miał już szczęśliwej ręki. Jedynie Mieczysław Czechowicz jak zwykle trzyma poziom.
Drugim takim filmem jest "Królowa pszczół" , a jego akcja rozgrywa się we Fromborku. Film jest z 1977 roku, a więc nieco później niż Zagadki Fromborka, ale przecież jest to także czas zbliżony. Filmu niestety jeszcze nie widziałem, ale być może dzisiaj nadrobię tę zaległość i będę mógł porównać Frombork z okresu, w którym przebywał tam Tomasz, chociaż film jest czarno - biały, a moja wyobraźnia po przeczytaniu książki kształtowała się raczej kolorowo.
Film jest w kolorze i doprawdy beznadziejny. Czekoladowych stron Fromborka porównywać z niczym też niestety nie będziesz mógł, bo cały film niemal odgrywa się na stacji benzynowej. Typowe dzieło Nasfetera, jego ostatnie poniekąd, ale tym razem w wyborze młodych aktorów nie miał już szczęśliwej ręki. Jedynie Mieczysław Czechowicz jak zwykle trzyma poziom.
To dobrze, że go jednak wczoraj nie obejrzałem, a pisząc że jest czarno - biały, zasugerowałem się fotosami w tychże barwach.
A ja tak trochę z innej beczki, tzn. mam tu na myśli filmy, które nie są w stylu PS, ale ich akcja rozgrywa się w miejscach, które nasz bohater odwiedzał i dodatkowo kręcone były w zbliżonym czasie do opisywania tychże miejsc przez Nienackiego. Jednym z takich filmów jest czechosłowacki serial komediowy "Pod jednym dachem". W siódmym odcinku, zatytułowanym "Autobusowy Romeo" główni bohaterowie udają się na wycieczkę autokarową do Pragi. Serial jest z 1975 roku(czyli czasu zbliżonego do akcji z Tajemnicy Tajemnic), i właśnie z tego okresu mamy możliwość oglądać codzienne życie prażan, podziwiać cudowną panoramę miasta, większość jego zabytków, sklepy, ówczesne samochody na ulicach, gdzie widać było nawet naszą warszawę. Dodatkowo wycieczka jest w okresie letnim, a więc również wtedy gdy przebywał tam Tomasz. W sklepach widzimy ceny różnych artykułów w koronach czeskich, szkoda, że mimo to nie możemy wywnioskować za bardzo na co Tomasz mógł sobie wówczas pozwolić, gdyż w książce mamy tylko ogólną informację: " Z ministerstwa otrzymałem t r o c h ę koron..."
Miałem okazję niedawno obejrzeć i faktycznie wypisz wymaluj Praga z tamtego okresu! Czy ktoś pamięta, że w pierwszej połowie lat 70-tych była moda na peruki?
Pomógł: 63 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11058 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-09, 23:35:37
Przeszukiwałem forum i nie mogłem znaleźć niczyjego postu, w którym by podniesiono podobieństwo akcji znanego filmu "Gdzie jest trzeci król?" do tego fragmentu akcji ZHP, który się dzieje w Borowie. Ale ktoś na to zwrócił już uwagę - być może miało to miejsce w rozmowie. Pamiętam że zwłaszcza akcentowano sprawę działania pod przykryciem w poszukiwaniu złodziei dzieł sztuki, atmosferę tzw. DPT-u oraz akcję dziejącą się zimą i odcięcie od świata.
Trzeba zaznaczyć, że podnosiliśmy też podobieństwo akcji do PSiF (zamiana oryginałów na falsyfikaty), WZ (kusza) i bodajże do SA (dzwoneczki).
Film był co prawda kręcony w zamku w Kórniku, ale wiele rzeczy przypomina nam (Nie)Borów.
Przejrzałem przedwczoraj publikację "Nieborów 1945-1970. Księga pamiątkowa." No i - oprócz wielu innych ciekawych wiadomości - znalazłem tam wzmiankę, że Maciej Słomczyński bawił w Nieborowie już w roku 1952 . Przyjechał tam z Łodzi.
O ZN nie znalazłem żadnej wzmianki, ale bezwzględnie musiał znać tamtejsze klimaty .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-06-09, 23:37, w całości zmieniany 1 raz
Przeszukiwałem forum i nie mogłem znaleźć niczyjego postu, w którym by podniesiono podobieństwo akcji znanego filmu "Gdzie jest trzeci król?" do tego fragmentu akcji ZHP, który się dzieje w Borowie.
Na sto procent była o tym mowa na forum, ale wyszukać nie potrafię.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2193 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-10, 08:45:16
Z24 napisał/a:
Przeszukiwałem forum i nie mogłem znaleźć niczyjego postu, w którym by podniesiono podobieństwo akcji znanego filmu "Gdzie jest trzeci król?" do tego fragmentu akcji ZHP, który się dzieje w Borowie. Ale ktoś na to zwrócił już uwagę - być może miało to miejsce w rozmowie. Pamiętam że zwłaszcza akcentowano sprawę działania pod przykryciem w poszukiwaniu złodziei dzieł sztuki, atmosferę tzw. DPT-u oraz akcję dziejącą się zimą i odcięcie od świata.
Trzeba zaznaczyć, że podnosiliśmy też podobieństwo akcji do PSiF (zamiana oryginałów na falsyfikaty), WZ (kusza) i bodajże do SA (dzwoneczki).
W tym właśnie wątku - tak na 3 stronie - jest Twoja wypowiedź: "Nie zdziwiłbym sie, gdyby Joe Alex, scenarzysta, czytał przedtem "Zabójstwo H.P.", Ten DePeT (Dom Pracy Twórczej; niegdysiejsza moja szefowa dodawała złośliwie - " w Gorzałkowicach)) skrzyżowany z muzeum, malarze, dzwonki. Atmosfera odcięcia od świata, zima, itd. Joe Alex pisał sporo kryminałów. (...)"
Rozwinięcia chyba nie było
A ja mam wniosek racjonalizatorski aby zamiast skrótów "literowych", np. PSiF stosować jednak ciut bardziej rozwinięty, np. PS i Fantomas, lub sam "Fantomas", zamiast AS "Atanaryk". Tak będzie bardziej zrozumiale dla zewnętrznego (ale nie tylko, bo sam czasami mam problemy z rozszyfrowaniem..) czytelnika.
Pomógł: 63 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11058 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-10, 19:32:54
Garamon napisał/a:
Z24 napisał/a:
Przeszukiwałem forum i nie mogłem znaleźć niczyjego postu, w którym by podniesiono podobieństwo akcji znanego filmu "Gdzie jest trzeci król?" do tego fragmentu akcji ZHP, który się dzieje w Borowie. Ale ktoś na to zwrócił już uwagę - być może miało to miejsce w rozmowie. Pamiętam że zwłaszcza akcentowano sprawę działania pod przykryciem w poszukiwaniu złodziei dzieł sztuki, atmosferę tzw. DPT-u oraz akcję dziejącą się zimą i odcięcie od świata.
Trzeba zaznaczyć, że podnosiliśmy też podobieństwo akcji do PSiF (zamiana oryginałów na falsyfikaty), WZ (kusza) i bodajże do SA (dzwoneczki).
W tym właśnie wątku - tak na 3 stronie - jest Twoja wypowiedź: "Nie zdziwiłbym sie, gdyby Joe Alex, scenarzysta, czytał przedtem "Zabójstwo H.P.", Ten DePeT (Dom Pracy Twórczej; niegdysiejsza moja szefowa dodawała złośliwie - " w Gorzałkowicach)) skrzyżowany z muzeum, malarze, dzwonki. Atmosfera odcięcia od świata, zima, itd. Joe Alex pisał sporo kryminałów. (...)"
Rozwinięcia chyba nie było
Fakt. Garamon, mam nadzieję, że mnie zrozumiesz i wybaczysz. Tamten post pisałem dzień po mojej 50-tce
Rozwinięcia rzeczywiście nie było .
A przy okazji, na następnej stronie, tj. na 4-tej, zachwalam cudowny film "Miesiąc na wsi" z Colinem Firthem i Kennethem Branaghem. Tyle już lat go nie widziałem, ale wrażenie pozostało.
Szara Sowa napisał/a:
A ja mam wniosek racjonalizatorski aby zamiast skrótów "literowych", np. PSiF stosować jednak ciut bardziej rozwinięty, np. PS i Fantomas, lub sam "Fantomas", zamiast AS "Atanaryk". Tak będzie bardziej zrozumiale dla zewnętrznego (ale nie tylko, bo sam czasami mam problemy z rozszyfrowaniem..) czytelnika.
To już zmartwienie PT ewentualnych czytelników zewnętrznych; ja nie obiecywałem, że wszystko będzie lekko, łatwo i przyjemnie... .
Bardzo mi przykro Szara Sowo, że zaczynasz mieć te problemy....
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-06-10, 19:43, w całości zmieniany 3 razy
Nie dalej jak 2-3 dni temu nagrałem, a wczoraj obejrzałem po raz któryś, chyba najbardziej samochodzikowy kryminał "Gdzie jest trzeci król".
Jeżeli ktoś z nowych forumowiczów jeszcze tego filmu nie widział to polecam!
Powtórki:
Poniedziałek 02.04.2018 09:55 - Kino Polska
Szara Sowa napisał/a:
chyba najbardziej samochodzikowy kryminał "Gdzie jest trzeci król".
Jeżeli ktoś z nowych forumowiczów jeszcze tego filmu nie widział to polecam!
Dzięki za info! Widziałam oczywiście, ale sobie z przyjemnością ponownie obejrzę, bo to super film.
Zgadzam się.
Po raz pierwszy obejrzałam go jakieś 2 miesiące temu i bardzo mi się spodobał
Czytam właśnie wywiad rzekę z Andrzejem Łapickim "Po pierwsze zachować dystans". I natrafiłem na fragment dot. tego, co aktor (grający tam główną rolę) zapamiętał z realizacji chyba najbardziej samochodzikowego polskiego filmu "Gdzie jest trzeci król".
Mam nadzieję że wydawnictwo Prószyński i spółka wybaczy mi reklamę tej książki w postaci skanu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.