W ciągu ostatniego tygodnia starałam się zwiedzić kilka miejsc związanych z Panem Samochodzikiem i nie tylko. Na początek Radzyń Chełmiński. Znajduje się tu zamek z XIV w.
Na zamku mieszka młody kotek, który bardzo szybko zaprzyjaźnia się z turystami. Na zdjęciu widać jak spogląda spod zamkniętych jeszcze wrót zamkowych. Szybko jednak zdecydował się podejść i później już łaził za nami krok w krok, mrucząc i żądając pieszczot.
Niżej zamieszczam znaki templariuszy oznaczające skarby i kosztowności. Znaki te oczywiście naniosła ekipa filmowa.
Zamek jest zadbany, można wejść na dwie wieże i podziwiać panoramę okolicy. Kiedyś cały Radzyń znajdował się na wyspie. Później w okolicy zamku zostało jezioro, które jednak w ostatnich latach całkowicie wyschło.
Mój następny przystanek stanowiły ruiny Engelsburg czyli Anielskiego zamku.
Tego samego dnia udało mi się także zwiedzić zespół katedralno-zamkowy w Kwidzynie.
Jeśli chodzi o zamek w Malborku to nie będę się rozpisywać z wiadomych powodów.
We Fromborku niezwykłe wrażenie zrobiła na mnie katedra. Na zdjęciu zamieszczam marmurowy ołtarz, którego wagi można się jedynie domyślać. Podejrzewam, że może to być kilkadziesiąt ton.
Pod posadzką, przy ołtarzu na lewo od wejścia znajduje się trumna ze szczątkami Mikołaja Kopernika. W ogóle krocząc przez katedrę ma się wrażenie jakby chodziło się po wielkim cmentarzu. Całość jest monumentalna i nieco przytłaczająca. Bardzo polecam.
Katedra widziana z wieży Radziejowskiego. Przepiękna!
Nie mam 100% pewności ale wydaje mi się, że udało mi się odnaleźć Diablą Górę. Może ktoś byłby w stanie to zweryfikować. W tle chyba kraina straszliwego Asa.
Niestety ograniczenia czasowe nie pozwoliły mi na dłuższe zapoznanie się z okolicami Baudy
Ruszyłam dalej i wieczorem, zupełnie przypadkowo (albo i nie) znalazłam się w Jerzwałdzie!!!! Jakież było moje zaskoczenie gdy zorientowałam się, że GPS wyznaczył mi inną trasę niż chciałam i już tego wieczoru poprowadził przez Jerzwałd. Było już dość ciemno więc tylko rzuciłam okiem na dom, w którym żył i tworzył Nienacki i pognałam na cmentarz. Grób Nienackiego znalazłam bez problemu w kilka sekund. Znajduje się on w lewej części cmentarza. Jeśli ktoś oglądał zdjęcia to grób odnajdzie bez problemu. Muszę przyznać, że serce mocniej mi zabiło. Z jednej strony byłam naprawdę szczęśliwa, że udało mi się dotrzeć do tego miejsca, ale z drugiej ogarniał mnie żal. Zal, że nigdy nie będę mieć okazji poznać Nienackiego, ani przeczytać kolejnej przygody Pana Samochodzika, która wyszłaby spod jego pióra... Łza się zakręciła w oku...
Zrobiłam zakupy w Siemianach i pojechałam na nocleg. Następnego dnia rano wróciłam do Jerzwałdu i zostałam tam już nieco dłużej. Sfotografowałam jeszcze raz grób Nienackiego oraz dom, w którym żył i tworzył. Zrobiłam to z pewnej odległości, gdyż nie chciałam niepokoić mieszkających tam ludzi (kilka osób wypoczywało na podwórku).
Obowiązkowe zdjęcie przy tablicy informującej o nazwie miejscowości.
I jeszcze znak na wyspę Bukowiec.
Mam nadzieję, że uda mi się powrócić do Jerzwałdu w czerwcu. O ile się nie mylę to jest wtedy organizowany zlot.
Dalej wyruszyłam do miejscowości Kamieniec. Znajduje się tam, jak zapewne wiecie z Niewidzialnych, pałac von Finckensteinów. W pałacu tym przebywał Napoleon razem z Marią Walewską. Na bramie znajduje się tablica pamiątkowa. Niestety stan pałacu nie zmienił się od czasu kiedy opisywał go Nienacki. Jedynie dzięki ogrodzeniu i monitoringowi nie jest niszczony przez wandali.
Następnie Szymbark. Istnieje prawdopodobieństwo, iż zamek w Szymbarku był pierwowzorem ruin zamku z Winnetou. Obecnie zamek ma prywatnych właścicieli. Za niewielkie "co łaska" istnieje możliwość zwiedzenia wnętrza ruin. Obchodząc zamek dookoła muszę stwierdzić, iż mimo swego stanu nadal jest to budowla ogromna i nietrudno sobie wyobrazić jak potężna musiała być w latach swojej świetności.
Na poniższy zdjęciu znajduje się barokowy zegar słoneczny usytuowany przed pałacem von Dohnów w Morągu. Mieści się tam muzeum Herdera, które na pewno kojarzymy również z Niewidzialnych.
Tuż obok znajduje się zamek krzyżacki, który z zewnątrz prezentuje się tragicznie. Niestety nie udało mi się wejść na jego teren, gdyż brama była zamknięta.
Dla ciekawych wrzucam jeszcze zdjęcie muzeum romantyzmu w Opinogórze. Jest to naprawdę piękne miejsce. Znajdują się tam wystawy poświęcone Krasińskim, epoce napoleońskiej oraz wystawa obrazów trzech pokoleń Kossaków. Mnie bardzo spodobała się "Noc listopadowa". W głębi parku znajduje się mała restauracyjka. Ze słodkości polecam tam sezamowiec
Godne zobaczenia są także pola Grunwaldu. Oznaczone tam jest miejsce śmierci wielkiego mistrza zakonnego Ulryka von Jungingena.
Na koniec zamek w Golubiu-Dobrzyniu.
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2011-05-04, 17:18, w całości zmieniany 1 raz
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-04, 16:41:34
Widzę, że odbyłaś fantastyczną wycieczkę, byłam kiedyś w każdym z tych miejsc, oprócz muzeum romantyzmu w Opinogórze.
Wiek: 55 Dołączył: 02 Maj 2011 Posty: 20 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-05, 16:08:42
Pozazdroooościć takiej kwietnio-majówki. We Fromborku, Malborku, Kwidzynie bywałem, ale o tym może innym razem. Niestety nie udało mi się nigdy dotrzeć do Jerzwałdu, a żal... Może kiedyś.
_________________ Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.
johny [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-05, 19:53:23
Wycieczka przepiękna, w większości z tych miejsc również byłem. Czytając to co napisałaś i oglądając zdjęcia mam nieodpartą ochotę spakować się wsiąść w swój wehikuł i pognać ku przygodzie...
Rozmarzyłem się ...
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-05, 19:58:39
johny napisał/a:
Czytając to co napisałaś i oglądając zdjęcia mam nieodpartą ochotę spakować się wsiąść w swój wehikuł i pognać ku przygodzie...
Rozmarzyłem się ...
Ja też mam ochotę tam jechać...Rozmarzyłam się!
johny [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-05, 20:29:41
Tak na marginesie, dobrze, że są jeszcze ludzie którzy kochają zwiedzać Polskę. Jestem pod wrażeniem!
Tak na marginesie, dobrze, że są jeszcze ludzie którzy kochają zwiedzać Polskę. Jestem pod wrażeniem!
Są, są. Wolę sto razy objechać ciekawe miejsca w Polsce niż podniecać się cenami last minute do tych wszystkich Egiptów, Tunezji i innych arabskich mordowni.
_________________ "Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów" - Kartezjusz
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 4168 Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2011-05-05, 22:11:33
Powiem szczerze, że już jakiś czas temu uświadomiłam sobie (teraz staram się uświadomić innym) jak wiele pięknych miejsc jest do zwiedzenia w Polsce. I naprawdę nie rozumiem czemu wiele osób twierdzi, że w Polsce jest gorzej niż gdziekolwiek indziej. Tym bardziej, że takie osoby często widziały naprawdę niewiele. Na jakiej więc podstawie oceniają? Polska to kraj piękny. Mnie zachwyca to, że nadal trafiam w miejsca gdzie przyroda jest niezniszczona a krajobraz nie uległ industrializacji.
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-05, 22:18:49
Tomasz napisał/a:
Wolę sto razy objechać ciekawe miejsca w Polsce niż podniecać się cenami last minute do tych wszystkich Egiptów, Tunezji i innych arabskich mordowni.
Lubisz jeździć po Polsce, to fajnie. Ale po co ten sarkazm? A jeśli ja wolę nurkowanie w Morzu Czerwonym zamiast szwendania się po krajowych zabytkach to jest jakiś obciach Twoim zdaniem? Zapewniam Cię, że na polskiej prowincji jest znacznie większa mordownia niż w krajach arabskich.
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-05, 22:44:29
Tomasz napisał/a:
johny napisał/a:
Tak na marginesie, dobrze, że są jeszcze ludzie którzy kochają zwiedzać Polskę. Jestem pod wrażeniem!
Są, są. Wolę sto razy objechać ciekawe miejsca w Polsce niż podniecać się cenami last minute do tych wszystkich Egiptów, Tunezji i innych arabskich mordowni.
Zgadzam się z Tobą Tomaszu. Polska jest pięknym krajem.
A ja lubię jeździć po świecie. Bo świat jest piękny i warty zobaczenia.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-05, 23:22:46
PawelK napisał/a:
A ja lubię jeździć po świecie. Bo świat jest piękny i warty zobaczenia.
Paweł, ale ja też jeżdżę, chyba każdy gdzieś był na wojażach, ale nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że Polska jest beeee i tylko zagraniczny urlop się liczy!
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-06, 00:01:52
Iwmali napisał/a:
(...) nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że Polska jest beeee i tylko zagraniczny urlop się liczy!
Nikt tak przecież nie twierdził. Pojawiła się natomiast opinia odwrotna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.