Pomogła: 41 razy Wiek: 37 Dołączyła: 19 Sie 2013 Posty: 8057 Skąd: Bath, UK
Wysłany: 2022-02-25, 12:08:29
Moje ksiązki są gdzieś porozrzucane po różnych pudłach i nie wiem, kiedy je zbiorę w jedną całość Nie jestem nawet pewna, czy mam całą serię, a na pewno któreś tomy mam podwójne z różnych wydań. Ogólnie taki misz masz, chociaż tomy 1-7 jestem prawie pewna mam z kolorowej serii
To prawda. Niektóre były nietknięte. Zawsze marzył mi się taki zestaw. Przede wszystkim ze względów sentymentalnych.
Najlepsze jest to, że Księga, Niesamowity, Nowe przygody, Fantomas, Frombork i Tajemnica tajemnic kosztowały mnie stówkę! Niesamowity strzał z serwisu aukcyjnego.
Ok, za Templariuszy i Wyspę zapłaciłem nieco więcej ;) Obecnie bardzo trudno upolować ładne egzemplarze Winnetou i Złotej rękawicy.
_________________
Polemika z głupotą niepotrzebnie ją nobilituje.
Ostatnio zmieniony przez Seth_22 2022-02-27, 08:10, w całości zmieniany 1 raz
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Ja posiadam właśnie Winnetou, ale również Fantomasa, Zagadki i UFO, które co ciekawe jest w najlepszej formie
Miałem kiedyś WZ i Templariuszy, ale w dziwnych okolicznościach zaginęły.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Tak jest. Wtedy są w najlepszym stanie. Miałem przed laty WZ z białej serii - chyba każda kartka osobno. A nie czytałem jej aż tak często.
U mnie w przysłowiowych strzępach były Nowe przygody, Frombork i Tajemnica tajemnic.
Jakość białej serii pozostawiała - niestety - wiele do życzenia. Najsolidniejsze było chyba wydanie Świata Książki. Na dobrym papierze, za to z infantylnymi okładkami i bez ilustracji.
Z rzeczy dostępnych na rynku cenie sobie Nienackiego z Siedmiorogu. Książki są szyte, mają ciekawe zagospodarowane wklejki. Do pełni szczęścia brakuje ilustracji.
_________________
Polemika z głupotą niepotrzebnie ją nobilituje.
Ostatnio zmieniony przez Seth_22 2022-02-26, 11:16, w całości zmieniany 2 razy
Czytanie "Białej Serii" to niemal świętokradztwo (Nawet w domu - bo w pociagu czy tramwaju - to już dramat)
Kartki tak szybko się rozklejają, a czas chyba też nie jest łaskawy dla PRL-owskiego kleju [chyba się utlenia z latami]
Dlatego, rzeczywiście - warto mieć ze względów sentymentalnych
(nota bene warto się spieszyć, bo nawis inflacyjny dotyka także mocno tę serię - jak tak dalej pójdzie to za jedynie tę serię będzie można nabyć używane auto Ha, ha),
ale dla przyjemności czytania [jak pamiętam wspominała kiedyś o tym Berta] najlepiej nadaje się seria z Edipresse - niedroga i poręczna w podróży
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Mam parę pozycji z białej serii i nie wiedzieć czemu najlepiej trzyma się UFO, ale Zagadki to jedna wielka tragedia, ale w życiu się nie pozbędę (rysunki pana Kobylińskiego rulez!) Muszę sobie właśnie kupić inne wydawnictwo, mam nadzieję, że Literatura sięgnie w końcu i po tą część.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
(...) Zagadki to jedna wielka tragedia, ale w życiu się nie pozbędę (rysunki pana Kobylińskiego rulez!) Muszę sobie właśnie kupić inne wydawnictwo, mam nadzieję, że Literatura sięgnie w końcu i po tą część.
Nie wiem co masz na myśli ?
Po pierwsze - Frombork w Białej - jest jeszcze do zdobycia na Allegro po stosunkowo niskiej cenie...
Po drugie - Literatura już kilkakrotnie wznawiała Frombork, więc nie musi po nią sięgać bo jest jej sporo na rynku...
Chyba, że czegoś nie zrozumiałem ... ?
ps.
... nie sądzę, jednak aby zamiana na Literaturę była strzałem w 10, brak bowiem tam ilustracji, które są kluczowe w tym tomie - dla przypomnienia zacytuję stosowny fragment z historycznej recenzji Fromborka, który co prawda odnosi się bezpośrednio do Warmii, ale tak samo i do Literatury:
"Większości czytelników natomiast zdecydowanie się nie podoba, to pozbawianie książki choćby niewielkiej oprawy graficznej (dzieje się tak np. w wydaniu Warmii), przede wszystkim uważać należy za wielki błąd brak rysunku notatek płk Koeniga w liście od Baśki, co pozbawia czytelnika jakiejkolwiek możliwości samodzielnego rozwiązywania tajemnicy skrytek, oraz brak rysunku krzyża z zagadki zadanej dyrektorowi Marczakowi. Nawet książka z założenia nie zawierająca ilustracji powinna mieć bezwarunkowo przynajmniej naszkicowane te dwie rzeczy."
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Ostatnio zmieniony przez chkaplan 2022-05-18, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Chodzi mi o rysunki i dlatego w życiu nie pozbędę się tego wydania i na pewno nie mam zamiaru kupować w Literaturze nowego. Jeśli już to raczej będę polował na wcześniejsze
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 11 Maj 2022 Posty: 1702 Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2022-06-03, 16:48:19 Znaczek i Pan Samochodzik
A ja z innej Bajki...czy ktokolwiek z Was spotkał się z Inicjatywą Znaczka Turystycznego? Poniżej link:
./redir/www.znaczki-turystyczne.pl/
Jednakże to nie tak, że namawiam do zbierania (choć My w swoim czasie zbieraliśmy znaczki podróżując po kraju i nie tylko...chodzi o to czy wiecie, że Pan Samochodzik jest na znaczku turystycznym, a nawet miejsca z nim związane. Oto moje znaczki, jak i nasze pieczątki...może warto aby administracja wyrobiła własną pieczątkę, i np. zostawiała podczas zlotu. Oczywiście to tylko pomysł, a Wasza inicjatywa czy chcecie.
DSCN7937.JPG
Plik ściągnięto 40 raz(y) 981,75 KB
DSCN7938.JPG
Plik ściągnięto 34 raz(y) 999,07 KB
DSCN7939.JPG
Plik ściągnięto 40 raz(y) 994,59 KB
DSCN7940.JPG
Plik ściągnięto 36 raz(y) 981,67 KB
DSCN7941.JPG
Plik ściągnięto 34 raz(y) 917,25 KB
_________________ Drużyna 4
Ku przygodzie...
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Kupiłem sobie fant związany z Niesamowitym dworem .
"Do kuchni wszedł
Bigos z panną Marysią. Jak zdobyczne
trofeum niósł w ręku pękatą butelkę
wina.
— Burgund, proszę państwa! — zawołał radośnie. —
Autentyczny burgund. Stał na półce w
piwnicy. Ma oryginalną nalepkę
francuską i liczy sobie trzydzieści lat."
Czyli wino było wyprodukowane przed wojną . Moje jest współczesne.
Myślałem że w sklepie powiem że chcę Burgunda i będzie wszystko jasne. Może przed wojną był napis na każdym winie z Burgundii że to Burgund.
Dziś tak nie jest (raczej jest napis że to wino pochodzące z Burgundii) , nie zawsze tak mocno jest to akcentowane na etykiecie jak u Nienackiego . Obadałem dostępne burgundy w polskich sklepach, wybrałem ten z oszczędną etykietą i dużym konkretnym napisem że to Burgund.
Ten co kupiłem ma opis sprzedawcy taki " Podstawowy burgund od potentata apelacji gdzie rodzą się najlepsze grona chardonnay na świecie".
Jest dokładniejszy opis na etykiecie tylnej , widać że prześwituje przez szkło , na zdjęciu w sklepie jej nie widać (pewnie dają zdjęcia reklamowe , a nie samego produktu)
Napis chardonnay na etykiecie oznacza odmianę winogron .
Ilustracje pochodzą z kolorowej lub białej serii oraz z wydawnictwa Łódzkiego (ze słoneczkiem ).
Samą butelkę zostawię dla wieczorków literackich przy czytaniu dworu (napełnię ją własnym trunkiem-taki rytuał Masoński z PRL-u ).
Może Nienacki dostał od kogoś takie wino? , nie mam pojęcia czy w latach 60-tych dostępność takich win było powszechna -dziś też nie wszędzie się je kupi.
Tłem zdjęcia jest mój opał -czyli zrzyny tartaczne.
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2022-11-18, 18:16, w całości zmieniany 3 razy
Czyli wino było wyprodukowane przed wojną . Moje jest współczesne.
Myślałem że w sklepie powiem że chcę Burgunda i będzie wszystko jasne. Może przed wojną był napis na każdym winie z Burgundii że to Burgund.
Dziś tak nie jest (raczej jest napis że to wino pochodzące z Burgundii) , nie zawsze tak mocno jest to akcentowane na etykiecie jak u Nienackiego . Obadałem dostępne burgundy w polskich sklepach, wybrałem ten z oszczędną etykietą i dużym konkretnym napisem że to Burgund.
Ilustracje pochodzą z kolorowej lub białej serii oraz z wydawnictwa Łódzkiego (ze słoneczkiem ).
Samą butelkę zostawię dla wieczorków literackich przy czytaniu dworu (napełnię ją własnym trunkiem-taki rytuał Masoński z PRL-u ).
Może Nienacki dostał od kogoś takie wino? , nie mam pojęcia czy w latach 60-tych dostępność takich win było powszechna -dziś też nie wszędzie się je kupi.
Z tego co pamiętam, burgund w latach 60-ych był właściwie niedostępny - królowały wówczas wina (czasem nie najgorsze) z krajów bloku soclalistycznego (węgry, rumunia, bułgaria) - rzeczywiście, albo ktoś po prostu przywiózł takie wino z Francji, co było rzadkością, albo znalazł w starym dworku, co też było rzadkością, bo armia radziecka wypiła w ramach nagrody za wyzwolenie.
Natomiast obecnie burgundy już nie trzymają starych standardów - w związku z powyższym też nie są już rarytasem.
Ogólnie pomysł na listopadową lekturę jest fajy i polecam
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.