Właśnie skończyłem czytać Winnetou, kiedyś niezbyt mi się podobał. Teraz ciężko mi było przebrnąć przez pierwsze 2-3 rozdziały, potem bardzo podobał mi się fragment w ośrodku wczasowym - bal gałganiarzy, następnie znów troszkę mniej mi się książka podobała ale ta część, której akcja dzieje się na Oślej Łączce całkiem fajna. Także jak najbardziej książka warta przeczytania. Ciężko się czyta tą pseud indiańską gwarę, ale w miarę czytania coraz mniej się zwraca na to uwagę.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6787 Skąd: PRL
Wysłany: 2013-06-12, 18:39:55
Mario78 napisał/a:
Właśnie skończyłem czytać Winnetou, kiedyś niezbyt mi się podobał. Teraz ciężko mi było przebrnąć przez pierwsze 2-3 rozdziały, potem bardzo podobał mi się fragment w ośrodku wczasowym - bal gałganiarzy, następnie znów troszkę mniej mi się książka podobała ale ta część, której akcja dzieje się na Oślej Łączce całkiem fajna. Także jak najbardziej książka warta przeczytania. Ciężko się czyta tą pseud indiańską gwarę, ale w miarę czytania coraz mniej się zwraca na to uwagę.
A ja mam zupełnie odwrotne odczucia. Akcja ładnie się zawiązuje, właśnie pierwsze rozdziały rozbudzają apetyt, a później m.in. "indiańska gwara" sprawia, że po zakończeniu książki odczuwam spory niedosyt.
Nie dziwię się Nienackiemu, że nie umiał sobie darować zabawy w Indian w którejś z książek o Panu Samochodziku. Ludzie pokolenia naszego Mistrza byli tak zafascynowani wszystkim, co związane było z Dzikim Zachodem jak nie przymierzając my PS-ami Pamiętam, że mój śp. ojciec nie przepuścił żadnego westernu, żadnej książki.
To prawda. Jeszczze ze swojego dzieciństwa pamięta takie zabawy, różne fascynacje Indianami i ogólnie Dzikim Zachodem, a już Winnetou (ten prawdziwy, mayowski) to była postać wręcz kultowa. W pełni możliwe więc, zę Nienacki właśnie w tej powieści dał upust swoim młodzieńczym fascynacjom, stąd ta cała indiańska otoczka, specyficzny jezyk, ktory nawiasem mówiąc, mi wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, dodaje uroku powieści. Warto też zauważyć, że już w Niewidzialnych tej indiańskości jest dużo mniej, mimo iz postać Winnetou przewija się przez znaczną część powieści
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.