Która z wymienionych pań posiada Waszym zdaniem najwięcej sex appealu/kobiecości?
Hanka Kondras
0%
[ 1 ]
Karen
13%
[ 15 ]
Anka
4%
[ 5 ]
Zenobia
1%
[ 2 ]
Panna Wierzchoń
0%
[ 0 ]
Panna Marysia
1%
[ 2 ]
Marta
16%
[ 18 ]
Ala od Asa
4%
[ 5 ]
Panna Anielka
0%
[ 0 ]
Helenka
1%
[ 2 ]
Lady Elisabeth
14%
[ 16 ]
Miss Kapitan
0%
[ 1 ]
Krwawa Mary
3%
[ 4 ]
Monika
1%
[ 2 ]
Greta Herbst
9%
[ 11 ]
Pani Księżyc
0%
[ 0 ]
Bajeczka
9%
[ 11 ]
Diana Denver
2%
[ 3 ]
Hilda
3%
[ 4 ]
Babie Lato
1%
[ 2 ]
Zaliczka
1%
[ 2 ]
Teresa van Hagen
5%
[ 6 ]
Głosowań: 112
Wszystkich Głosów: 112
Autor
Wiadomość
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 120 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6494 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2018-05-11, 08:11:55
Wowax napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Życie z prostakiem wcale nie jest proste.
jest lekkie, łatwe i przyjemne!
Przekonujesz mnie, że istotną rolę w temacie odgrywa dopasowanie charakterów.
Dlatego obaj popełniliśmy błąd rozciągając własny punkt widzenia na inne osoby uczestniczące w rozmowie.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 10 Sty 2010 Posty: 18147 Skąd: Tam i z powrotem
Wysłany: 2018-05-11, 08:44:53
Wowax napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Tak czy tak najgorzej jest związać się z prostakiem.
Nie masz pojęcia o tym co mówisz drogi kolego!
Kynokephalos napisał/a:
Życie z prostakiem wcale nie jest proste.
jest lekkie, łatwe i przyjemne!
To ja chyba inaczej rozumiem pojęcie "prostak", bo dla mnie to to samo, co gbur, cham.
I z taką osoba życie na pewno nie jest lekkie, łatwe i przyjemne.
Ale tu raczej nie o tym znaczeniu słowa prostak - Kyno użył go jako przeciwstawienia dla ,,skomplikowanej natury,,
Zatem użył go błędnie, bo to nie ma nic wspólnego z "przeciwieństwem dla "skomplikowanej natury"". Błagam, używajcie słów zgodnie z ich znaczeniem, bo inaczej znów skończy się bezsensownym biciem piany i próbą udowodnienia że "moja racja jest mojsza"
A może panie bans należałoby poczytać ze zrozumieniem tenże słownik, zanim się zacznie pouczać innych?
Bo co według pana znaczy ,,pogardliwie o człowieku niewykształconym,,?
Nie sądzę aby Kyno użył słowa prostak mając na myśli człowieka niewykształconego.
Nigdy nie słyszałem takiego określenia.
Znam za to wielu wykształconych prostaków.
Na to akurat nic nie poradzę.
Ale może zajrzyj do słownika synonimów.
Ale ja Ci wierzę że tak jest, stwierdziłem tylko że przy mnie nigdy nikt tak nie powiedział, ani na żywo, ani w mediach. Język jest żywy, choć nie powiem żeby mi się podobały niektóre zmiany bynajmniej
_________________
Ostatnio zmieniony przez Mysikrólik 2018-05-11, 09:40, w całości zmieniany 1 raz
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 120 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6494 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2018-05-11, 09:41:39
Wowax napisał/a:
Prostak jak byłeś łaskaw to określić - choć może ładniej byłoby użyć sformułowania człowiek prosty, z założenia jest mniej, nazwijmy to ,,skomplikowany w obsłudze,,.
O mieszaniu pojęć przecież już było. O tym, że prostolinijność nie oznacza prostactwa.
Wowax napisał/a:
ciekawych, trudnych, fascynujących, tajemniczych, o głębokim wnętrzu
... i o tym, że głębia nie implikuje trudności charakteru.
Swój głos w tej dyskusji zacząłem od tego, że mówimy o więcej niż jednym wymiarze. Ty natomiast ciągle w swoich wypowiedziach przedstawiasz sprawę jednowymiarowo: na jednym biegunie kobiety nieskomplikowane i przyjemne w obcowaniu - a na drugim głębokie, fascynujące i jednocześnie niezdolne do stworzenia udanego związku.
Masz prawo do takiej perspektywy, ale uważam że jest sztuczna, że poplątanie okresleń nie sprzyja trafności opisu, a jeśli istotnie nie widzisz jej sprzeczności z rzeczywistością to tylko przez ograniczone doświadczenie.
Wowax napisał/a:
Szukanie kobiet ciekawych, [tu wyrzucę "trudnych" - K.], fascynujących, tajemniczych, o głębokim wnętrzu - co uskuteczniamy całe życie, kończy się bolesnymi rozstaniami i dramatycznymi rozwodami.
I to jest, Twoim zdaniem, "ogólna zasada"? Ogólna w jakim znaczeniu?
Wowax napisał/a:
słowa prostak - Kyno użył go jako przeciwstawienia dla ,,skomplikowanej natury,,
Nie.
bans napisał/a:
Zatem użył go błędnie, bo to nie ma nic wspólnego z "przeciwieństwem dla "skomplikowanej natury""
Lepiej byłoby, gdybyś komentując odnosił się bezpośrednio do tego co napisałem.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2018-05-11, 10:54, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10140 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-11, 16:55:30
W trakcie śledzenia Waszej, Panowie, dyskusji gdzieś z zakamarków pamięci wyłoniła mi się scena z moich czasów licealnych: Mój serdeczny przyjaciel hmmm... urabiał sobie pewną koleżankę i w trakcie tej rozmowy ze śmiertelną powagą oświadczył: "Może na to nie wyglądam, ale mam bardzo bogate życie wewnętrzne". Mimo nadludzkich wysiłków nie zdołałem utrzymać nawet pozorów powagi...
_________________ Z 24
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 120 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6494 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2018-05-12, 10:38:53
Wowax napisał/a:
Bo żebyś nie wiem jak ideologizował, stopniował i teoretyzował, to tak to właśnie w życiu jest - oczywiście, że między biegunami zawsze jest jakiś środek, ale w dłuższej obserwacji zawsze się prędzej czy później okazuje, że ten środek niechybnie zaczyna zmierzać w stronę któregoś z biegunów.
Zamiast zyskiwać wspólny grunt nasze stanowiska jeszcze się oddalają. Widocznie tak musi być. Jeszcze raz: kobieta[*] może być "trudna" w znaczeniu niezgodnego charakteru, a może też być "wymagająca" w pozytywnym sensie bogatego życia wewnętrznego. To nie są tożsame, ani zawsze współwystępujące cechy i robisz błąd korelując przypadki "bolesnych rozstań i dramatycznych rozwodów" z takimi atrybutami jak "fascynująca", "ciekawa", "głęboka".
To samo, rzecz jasna, można powiedzieć o prostocie jako szczerości, naturalności, prostolinijności oraz o prostocie pod którą rozumiemy słabiej rozwiniętą stronę duchową.
Moją perspektywę, przy której obstaję, można przedstawić jako przestrzeń przynajmniej dwuwymiarową. Może zresztą i więcej wymiarową. W najprostszym przypadku jednym z tych wymiarów byłaby, jak to nazywasz, "trudność w obsłudze" partnera wynikająca z jego kapryśności, kłótliwości, rozpieszczenia, złośliwości i tym podobnych cech utrudniających stworzenie szczęśliwego związku. Drugim wymiarem byłaby głębia charakteru, intelektualne i duchowe potrzeby. One też, oczywiście, oznaczają jakąś "trudność w obsłudze" ale w bardziej satysfakcjonującym sensie i absolutnie nie uniemożliwiają trwałego partnerstwa.
Mam nadzieję, że teraz rozumiesz dlaczego pisałem o wymiarach. Być może (nie wiem) dla Ciebie ich rozróżnienie nie ma praktycznej roli, być może dla Ciebie ważne jest tylko czy "trudna" czy "łatwa w obsłudze", z jakiegokolwiek powodu - ale te wymiary, czy kategorie, mimo to istnieją. I kiedy piszesz, że szukanie partnerek fascynujących kończy się katastrofą mieszasz kategorie i fałszujesz rzeczywistość.
A teraz, dodatkowo, czytam, że nie tylko je mieszasz (jeśli przyjemna i zgodna to nieciekawa, a jeśli fascynująca to nie da się z nią wytrzymać) lecz jeszcze przesuwasz punkt ciężkości na krańce spektrum, ograniczając w swojej wizji liczbę osób o cechach zrównoważonych, w których jest i trochę tego i trochę tamtego. Czyli nasze stanowiska oddalają się od siebie, ale to przecież nie tragedia.
[*] Czy, jak wcześniej pisałem, mężczyzna - ale dla ustalenia uwagi i w celu uproszczenia gramatyki sofrmułowań możemy odnosić się konkretnie do kobiet.
Wowax napisał/a:
A cóż uprawnia Cię do takiego twierdzenia?
Czyżbyś zakładał, że sam posiadasz taki bezmiar doświadczenia w obcowaniu z kobietami i rozeznaniu ich psychiki, że każde inne twierdzenie niż Twoje wynikać musi z braku takowego u adwersarza?
No, Wowax, nie trzeba się burmuszyć, po prostu się ze sobą nie zgadzamy, normalna rzecz. A w czym tutaj się mylisz zaraz wyjaśnię.
Oczywiście że niczego podobnego nie zakładam. Jest raczej odwrotnie, bo segregując wszystkie kobiety (a przynajmniej większość na tyle znaczną, że upoważnia do kategorycznych sądów) do dwóch dość wąsko zdefiniowanych grup - zdajesz się mieć pewność co do "bezmiaru" swojego własnego doświadczenia, uprawniającego Cię do pewności siebie w używaniu tak silnych kwantyfikatorów.
Jest znaną sprawą w logice, że do wypowiadania sądów wszechogarniających potrzebny jest "bezmiar" a do zaprzeczenia im wystarczy dużo mniejszy zakres obserwacji. Jasne, że posługujemy się tutaj nie ścisłą logiką boolowską lecz bardziej rozmytą, niemniej asymetria o której mówię pozostaje w mocy.
Toteż skoro piszesz, że znasz "ogólną zasadę" która wygląda tak, że charakter każdej kobiety niechybnie zaczyna dążyć albo w stronę typu nieskomplikowanego i przyjemnego w obcowaniu albo w stronę psychiki złożonej i ciekawej, ale niezdolnej do stworzenia udanego związku - tym samym przyznajesz sobie samemu przywilej owego "bezmiaru doświadczenia w rozeznaniu psychiki". Zauważ też, że to Ty mi (a nie ja Tobie) zarzucasz kompletny brak takiego doświadczenia pisząc z wyższością mimo że gołosłownie: "choćbyś nie wiem jak teoretyzował to tak to właśnie w życiu jest".
A ja do ogromnego doświadczenia istotnie nie pretenduję. Wystarczy, dla potrzeb tej rozmowy, że w gronie wystarczająco bliskich znajomych i członków rodziny znam osoby proste i o zgodnym charakterze, proste i destrukcyjne, takie które skomplikowany, czasem ciekawy charakter łączą z trudnośćą w pożyciu, i wreszcie te o równie fascynującej osobowości a w dodatku rozumne i niekonfliktowe. W takich proporcjach, które nie umożliwiają mi wskazania jakichś dominujących współzależńości.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Kyno, dałbym Ci lajka za ten post, gdyby tu się dawało lajkowac
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
A ja mam wrażenie, że kolega Wowax chciał trochę sprowokować dyskutantów, by teraz z wielką przyjemnością delektować się tym lekko przydługawym, ale za to trafnym wywodem Kynokephalosa.
_________________
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-14, 20:53:44
Nietajenko napisał/a:
by teraz z wielką przyjemnością delektować się tym lekko przydługawym, ale za to trafnym wywodem Kynokephalosa.
Mi się nie wydawał przydługawy. Bardzo przejrzyście i trafnie wszystko wyłożył.
_________________ Drużyna 5
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Mi też nie, ale wiesz - wrodzona złośliwość i te sprawy...
_________________
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 120 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6494 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2018-05-15, 06:18:52
Nietajenko napisał/a:
A ja mam wrażenie, że kolega Wowax chciał trochę sprowokować dyskutantów
Zastanawiam się, jaki jest sens wracać do sprawy.
I co daje Ci to wrażenie o rzekomej prowokacji?
Nietajenko napisał/a:
lekko przydługawym
Tak, zwięzłość jest wielką zaletą. Wymaga jednak odpowiedniego podejścia od obu stron. Jak to mówią, "mądrej głowie dość dwie słowie". Jeśli prześledzisz wątek zauważysz, że kilka razy próbowałem tej drogi. I zauważysz, że w tym wypadku po prostu się nie dało.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2018-05-15, 08:17, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 94 Dołączył: 11 Maj 2018 Posty: 7 Skąd: Skiroławki
Wysłany: 2018-05-16, 12:30:42
Wszystkie moje dziewczyny były wspaniałe. I pierwowzór każdej z nich kiedyś na swojej drodze spotkałem. Moja żona też jest w jednej z powieści. Alicja również
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.