PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
45. Fałszerze
Autor Wiadomość
Pietia 
Stały bywalec forum



Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 335
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2008-01-13, 12:49:55   45. Fałszerze

Nie jest to moja ulubiona pozycja Niemirskiego, czytałem ja tylko raz, ale zrobiła na mnie bardo pozytywne wraznie. W pierwszej osobie występuje tylko Tomasz, co juz jest wielkim plusem. Malo tego, miejscami akcja schodzi na dalszy plan, a glówną treścią sa przemyslenia samochodzika. Jak to u Niemirskiego znow mamy fantastyczny klimat, tym razem opisywana jest tylko Warszawa. Nie potrafie psiac czegos konkretnego o pozycji ktorą czytałem pięc lat temu, wiec moge napisac tylko jedno- polecam.
 
 
 
Janiak2 
Sympatyk Samochodzika



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 126
Skąd: Kamińsk
Wysłany: 2008-05-17, 14:53:23   

Całkiem dobra, tylko szkoda obrazów :( .
_________________
"Historia magistra vitae est"
 
 
Karen 
Maniak Samochodzika



Pomogła: 4 razy
Wiek: 25
Dołączyła: 18 Cze 2008
Posty: 5120
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2008-10-07, 17:27:44   

Właśnie skończyłam czytać. Muszę przyznać, że wg mnie to jedna z lepszych kontynuacji. Ciekawa fabuła i duża dawka humoru. Bardzo mi się podobało, o czym wspomniał już Pietia, że Tomasz występuje w pierwszej osobie :)
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2009-06-19, 11:55:20   

Dla mnie książka ze środka stawki, nie ma większych wpadek, Rambo-podobnych akcji, fabuła w miarę ciekawa. IMO warto przeczytać, ale nie będę wracał do tej książki.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
presto 
Czytał Samochodzika


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 60
Wysłany: 2009-11-03, 08:53:54   

Jedna z najlepszych w kontynuacji napisanych przez p.Niemirskiego. W zasadzie jest tu wszystko co jest charakterystyczne dla serii: frapująca zagadka, zaskakujące zwroty akcji i nietuzinkowe postacie (Regina, Żmijewski, Koper) . No i najważniejsze: jedna z ostatnich (a moze ostatnia) książek, w których głównym bohaterem jest Pan Tomasz.
I tylko szkoda, że żaden z autorów kontynuacji nie pokusił się ożenić p.Tomasza :(
Polecam.
Ocena: 4,5 / 5
Ostatnio zmieniony przez presto 2009-11-03, 08:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Ornitolog 
Uwielbia Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 632
Skąd: z Warmii
Wysłany: 2009-11-09, 14:33:37   

PawelK napisał/a:
Dla mnie książka ze środka stawki, nie ma większych wpadek, Rambo-podobnych akcji, fabuła w miarę ciekawa. IMO warto przeczytać, ale nie będę wracał do tej książki.


mam podobne zdanie, z tą poprawką, że te wszystkie pułapki-doły, linki, latające kompakty etc. to jak najbardziej rambopodobne efekty ;)
 
 
Nardo 
Stały bywalec forum


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 254
Skąd: Okolice Poznania
Wysłany: 2010-01-26, 00:46:01   

Właśnie przeczytałem kolejną książkę PS,którą napisał Niemirski,a za chwilę biorę się za Amerykańską Przygodę.Książka bardzo fajna,ciekawi bohaterowie,ale też trochę smutna i ponura.Podobała mi się też to,że w pierwszej osobie występuje Pan Tomasz.A więc polecam tę kontynuację jak każdą inną książkę A.Niemirskiego.
Ostatnio zmieniony przez Nardo 2010-06-24, 20:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-26, 13:50:21   

Przeczytałem właśnie tą książeczkę i cóż, znowu szablony Niemirskiego. Denerwujący Żmijewski to kopia Rzepki ze „Skarbu Wikningów”. W dodatku znowu nowy pracownik departamentu jak w „Przemytnikach”. Daniec jak zwykle w roli mało lotnego Watsona. Bardzo denerwujący wątek Reginy. U Nienackiego Tomasz nigdy nie był aż tak żałośnie naiwną pierdołą w relacjach z paniami.

Sam pomysł fałszerstwa bardzo ciekawy. Szkoda, że słabo obudowany fabularnie.
 
 
masterix 
Uwielbia Samochodzika



Wiek: 55
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 641
Wysłany: 2010-10-14, 14:44:57   

Bardzo fajna książka. Ciekawie zakończenie, przede wszystkim na osobę fałszerza - do ostatniej chwili nie mogłem zgadnąć kto nim jest...
_________________
masterix
 
 
Nemo 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 37
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 151
Skąd: Radom
Wysłany: 2011-11-20, 11:06:08   

kolejna interesująca książka Niemirskiego.

Akcja się plącze, gmatwa ... Zakończenie tradycyjnie na wysokim poziomie, wszystkie fakty poukładane i powiązane w jedną sensowną całość. Wspaniała część u mnie na 2 miejscu wśród kontynuacji :564: 4,5/6
_________________
Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
 
 
Arsen Lupin 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 113
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-11-21, 23:05:16   

Nemo napisał/a:
kolejna interesująca książka Niemirskiego.

Akcja się plącze, gmatwa ... Zakończenie tradycyjnie na wysokim poziomie, wszystkie fakty poukładane i powiązane w jedną sensowną całość. Wspaniała część u mnie na 2 miejscu wśród kontynuacji :564: 4,5/6


zgadzam się :564:
 
 
Unieski 
Zasuszony Fan Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Wiek: 27
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 15867
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2011-11-24, 20:35:30   

Po przeczytaniu mam odczucia pozytywne - jak po każdej pozycji Niermiskiego. Jedynie przez całą książkę irytował mnie wątek zauroczonego Tomasza.
 
 
 
Moore 
Stały bywalec forum



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 303
Skąd: z kątowni
Wysłany: 2014-01-30, 13:44:49   

Coraz ciężej czyta się kolejne kontynuacje. Nie, nie z powodu poziomu, bo ten przyjemnie rośnie. Fabuła ma sens, nie ma bondowatości, kałasznikowów w każdym kącie. Tylko Paweł znowu w głowę oberwał i pewnie dlatego Arkadiusz Niemirski zarezerwował dla niego tym razem rolę "mało lotnego Watsona" jak zauważył wyżej Kustosz :) W końcu to już chyba nasty raz.

Ciężko mi, bo Pan Tomasz jest coraz starszy, słabszy, często nazywany dziadkiem, a przecież, zanim zacząłem czytać kontynuacje w zeszłym roku, PS był dla mnie wiecznie młody.
Na szczęście pod względem przebiegłości dużo się nie zmieniło. Do tego stopnia, że zacząłem się obawiać tego, co miałem dopiero przeczytać w Zakończeniu. Czy znowu Tomasz wystrychnął wszystkich na dudków, łącznie z czytelnikami, a jego analityczny umysł przeniknął ścianki pewnego pudełka co pozwoliło mu na dokonanie podmiany zawczasu i odgrywanie swojej roli aby prawda wyszła na jaw dopiero w ostatnich zdaniach?
Na szczęście przegięcia nie było i wszystko skończyło się dobrze.

Również dalej gania za spódniczkami a i trochę kłamie jak np. w Magdalence:

Cytat:
- Czemu nie przejechał pan od razu przez trawnik na drugi pas? - klęła mnie Dziewuch.
- Bo ja nigdy nie łamię przepisów, kochana.


A potem fruwał w terenach zabudowanych po 130 km/h i więcej. Jak zwykle zresztą :)
Tylko lat na karku coraz więcej.
_________________
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2016 i 2017 r.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 21:04:43   

Moore napisał/a:

"Czemu nie przejechał pan od razu przez trawnik na drugi pas? - klęła mnie Dziewuch."
.

Brzmi jak jakiś Karampuk... :)
_________________
Drużyna 5

 
 
Iwmali2 
Maniak Samochodzika
Były administrator



Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 14 Lip 2013
Posty: 7447
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-01-30, 21:49:19   

Napisane było Dziewuch? :zdziw:
_________________
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2014-01-30, 21:57:49   

Iwmali2 napisał/a:
Napisane było Dziewuch? :zdziw:


Tak :D To było celowe działanie autora :) Nie czytałaś :027: ?
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Iwmali2 
Maniak Samochodzika
Były administrator



Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 14 Lip 2013
Posty: 7447
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-01-30, 22:02:14   

Michal_bn napisał/a:
Nie czytałaś :027: ?

Jeszcze nie, muszę sprawdzić czy nam Fałszerzy? :027:
_________________
 
 
Moore 
Stały bywalec forum



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 303
Skąd: z kątowni
Wysłany: 2014-01-31, 08:08:09   

Na dodatek Dziewuch nie występuje po raz pierwszy. Debiutował/a w Arsenie Lupinie.
_________________
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2016 i 2017 r.
 
 
andris 
Słyszał o Samochodziku
edward kelley


Dołączył: 24 Sty 2016
Posty: 11
Skąd: warszawa
Wysłany: 2016-02-22, 04:37:27   

Falszerze to kolejna pozycja, ktora wzialem do reki po przeczytaniu rekomendacji na forum. Wczesniej siegnalem po pare przypadkowo wybranych ksiazek Szumskiego czy Olszakowskiego, ktore kompletnie zniechecily mnie do tak zwanych apokryfow. Wsrod kontynuatorow wlasnie styl Niemirskiego jest dla mnie zblizony najbardziej do Nienackiego. Falszerze nie jest typowa 'wakacyjna przygodowka' a jednak wpisuje sie dobrze w klimat PS. Tak wyobrazam sobie Tomasza NN, coraz starszego, wciaz staroswiecko zauroczonego w pieknych, zadbanych kobietach, ktore oczywiscie nie stronia od spodniczek. W jego relacjach z Regina mozna zauwazyc, ze jest wiekszym romantykiem niz w mlodosci w pozycjach Nienackiego. Teskni, mysli o niej, kupuje kwiaty. Przy tej okazji mozna wspomniec jak uderzajaco rozna jest reakcja dwoch kobiet na otrzymane, juz nie takie swieze kwiaty, podinspektor Koper i Reginy. Mozna pokusic sie o stwierdzenie, ze NN wrecz szuka stabilizacji, bardzo szybko uzyskuje calkiem dobre relacje z Waldusiem. Prawdopodobnie bylby swietnym ojcem. Jednoczesnie wciaz momentami przypomina NN z lat 60 czy 70 kiedy przygoda nabiera tempa jest w stanie wykrzesac sily by stanac jej czola, rowniez w relacjach z kobietami czuje satysfakcje, ze moze zaimponowac Koper jak w rozmowie pod domem Fijalkowskiego. Oczywiscie okazuje sie ze Tomasz NN pozostaje idealista w sprawach milosci a Regina jest bardzo kobieca i jednoczesnie okazuje sie korzystac z nadazajacej sie okazji by wykorzystac NN, co po raz kolejny pokazuje, ze kobiety, tym razem 40letnie, wprowadzaja zamet w zycie NN. Sposob kradziezy dziel Wyspianskiego wpisuje sie w uwarunkowania w Polsce w latach 80 czy 90, jednak sam motyw jest nieco naciagany. Mozna by poswiecic wiecej miejsca na opowiadania o artystach mlodej polski, ale z kolei opowiesci o falszerstwach sa ladnie wkomponowane w rozmowy z Regina czy Waldusiem. Cala historia zacheca do ponowneg spojrzenia na obrazy Wyspianskiego i przypomnienia sobie jego biografii. Pojawia sie odniesienie do ksiazki o falszerzach, co robil rowniez Nienacki, np w Tajemnicy. Tempo akcji jest odpowiednie, nie czujemy kiedy minela polowa ksiazki a zagadka bliza sie do konca. Daniec jest troche z boku ale to nie powinno dziwic gdyz Tomasz gra pierwsze skrzypce. Konflikt na linii Krempl i Fijalkowski w tle kradziezy obrazow Wyspianskiego jest rowniez bardzo udanym zabiegiem ukazujac dramat zyciowy Fijalkowskiego i sukces Krempla. Zmijewski po prostu irytuje, ale wprowadza duzo realizmu, bowiem z nastaniem nowego systemu w latch 90 pojawiaja sie hordy podobnych osobnikow, na ich tle dobrze prezentuje Jerzy Batura, przestepca, stosunkowo bezwzgledny, bardziej niebezpieczny niz ojciec, ale majacy wciaz pewne zasady i pamietajacy rywalizacje Ojca z NN, doceniajacy przeciwnika: scena w barakowozie. Zastanawia fakt, ze Batura dal sie wyprowadzic w pole Reginie...to niepodobne do niego. Podsumowujac Niemirski moglby zameldowac Nienackiemu wykonanie zadania.
 
 
tristan 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 13 Mar 2016
Posty: 20
Skąd: stąd
Wysłany: 2016-05-17, 21:35:41   

Ten odcinek mi się podobał, ale nie podoba mi się nagłe bezsensowne zakończenie, takie urwane, naciągane, zwłaszcza w zakresie pani Reginy. Spodziewałem się czegoś ekscytującego, a wyszło słabo... Słabo też z postacią Dańca. Taki jest, jakoby go nie było. Widać, że wstawiony na siłę. W sumie to mogło go nie być w ogóle i tyle. Trochę podobnie z Dziewuchem. Tak się pojawia, znika, potem zapomniana, wątek małżeństwa z Samsonem nie zamknięty.

No i sam wątek romansowy Tomasza też taki kulawy i drażniący. A Tomasz pierdoła, nie wykrył obrazów schowanych, choć ja od razu wiedziałem, że tam są :)

Jak mu ikony w ołtarzyku chowali, to się połapał, a teraz zdziadział i tyle.

Na plus -- ciekawa i wciągająca opowieść (poza romansem), zwroty akcji, ciekawa wiedza o fałszerzach, przyjemny styl.
Ostatnio zmieniony przez tristan 2016-05-17, 21:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 12