PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
69. Strachowisko
Autor Wiadomość
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2010-01-06, 17:32:41   

Strachowisko.
W sumie fajna koncepcja, tylko książka zepsuta natłokiem zupełenie niepotrzebnych wątków i niezliczoną ilością bohaterów (nie wiadomo w jakim celu pojawiają się harcerki, wykładowcy z uczelni, po co jest debilny pomysł z gościem, który znalazł czaszkę w hełmie rycerskim i zamiast zgłosić to właściwym władzom albo uciec w panice to porobił zdjęcia i pojechał do domu w jednym bucie a po latach przyjeżdża tam jego brat odszukać but z oderwaną podeszwą i cienie rycerzy, po co pojawia się motyw zakopanych w ziemi rzeźb).
Brak przestępców, którzy krzyżują plany oraz sensownego wykorzystania cudownego samochodu.
Da się przeczytać, ale polecam skupienie się na głównym wątku poszukiwania skarbów Napoleona.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-07, 14:46:45   

Próbowałem to ostatnio przeczytać (Strachowisko) i nie udało mi się. Ktoś tu na początku napisał, że autor był min scenarzystą kabaretowym. I to widać prawie w każdym zdaniu. Samochodzik jako kretyński dowcipas jest nie strawny do mdłości. Dziwaczni bohaterowie, całość napisana językiem pełnym żargonowych określeń a cała fabuła upstrzona jest zupełnie nie śmiesznymi gagami. To już wolałem Dańca ala Bond u Miernickiego. Chociaż to jak wybór między dżumą a cholerą.
 
 
Tomek Szwaj 
Czytał Samochodzika



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 77
Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-03-09, 08:11:38   

Przedostatnie miejsce zajmuje ta książka....naprawdę kiepska. Ale jeszcze gorsza jest jedna część (kurcze, nie pamiętam która), gdzie to Daniec do Tomasza w jednym rozdziale dzwoni 30 razy i to jest myśl przewodnia książki; ktoś pamięta która to część??
 
 
Arsen Lupin 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 113
Skąd: Oława
Wysłany: 2010-11-03, 10:56:31   

miałem zamiar zabrać się za tą pozycje (Strachowisko), ale teraz to sam nie wiem... :okulary2:
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2010-11-03, 16:38:24   

Odpuść sobie :)
Najgorszy samochodzik.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Arsen Lupin 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 113
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-07-08, 21:20:27   

Pan Samochodzik to taki dowcipniś w tej książce, wygadany itd. Ogolnie śmieszna książka, np ta akcja z gasnica, człowiek sobie biegł, przewrócił sie i gasnica mu wypaliła po czym wyglądał jak mikołaj, miał wąsy i brode :D autor chyba nie ma pojęcia jakie skutki moze miec wypalenie w człowieka piany z gaśnicy :053:
albo ta akcja, z piorunem który miał trafic w Pana Samochodzika (wszyscy tak myśleli)
ogolnie dziwne pomysły miał Pan Burny
 
 
Nemo 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 37
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 151
Skąd: Radom
Wysłany: 2011-10-19, 21:33:45   

PawelK napisał/a:
(...) po co jest debilny pomysł z gościem, który znalazł czaszkę w hełmie rycerskim i zamiast zgłosić to właściwym władzom albo uciec w panice to porobił zdjęcia i pojechał do domu w jednym bucie a po latach przyjeżdża tam jego brat odszukać but z oderwaną podeszwą


O rany ale się uśmiałem :509: :597: :599: :576:
:576: :576: :576: :576: :576: :576: :576: :689: :689: :689: :689: :689: :689: :689: :689: :689: :689: :689: :688: :688: :688: :688: :688: :688: :686: :686: :686: :686: :686:

Dzięki za takie komentarze bo będę miał mniej pseudosamochodzików do przeczytania i omijał Olszakowskich, Mrozów, Burnych i Żelechów

Szumskiego to przynajmniej da się czytać bo jestem pewien, że jakbym po tą ''debilną czwórcę'' sięgnął to bym miał w nocy koszmary i bym miał czytatowstręt :576: :585: :599: :615: :609:
:513:
_________________
Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Nemo 2011-10-20, 09:30, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2011-10-19, 23:04:18   

Żelech nie był jeszcze taki zły.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Nemo 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 37
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 151
Skąd: Radom
Wysłany: 2011-10-20, 09:29:45   

michal_bn napisał/a:
Żelech nie był jeszcze taki zły.


Może nie był zły i beznadziejny ale na poziom wyżej, czyli mierny zasłużył :) U niego za dużo terroru w postaci bójek, nożowników itp więc omijam tego autora podobnie jak niektóre pozycje Miernickiego. Mam przed sobą za dużo książek i nie chcę marnować czasu na części bardzo przeciętne; dla Szumskiego zrobiłem wyjątek z wielu powodów. Chciażby z tego, że mało tam agresji - w BK była jedna bójka w ZI i FzZ żadna ... a Bursztynowa komnata jest moją ulubioną, jak na razie, kontynuacją i coś mi się wydaje że na długo nią będzie :D :okulary2: :043: Ciekawe która część ją zdetronizuje ?
_________________
Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Nemo 2011-10-20, 09:40, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Arsen Lupin 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 113
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-11-01, 11:25:08   

ja mam w planie przeczytac wszystkie kontynuacje. Wystartowałem rok temu we wrzesniu i pozostało mi jeszcze 7 kontynuacji :p dlatego pozycje Panów Burnego, Olszakowskiego Mroza itd mnie nie omineły ;-)
 
 
Nemo 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 37
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 151
Skąd: Radom
Wysłany: 2011-11-01, 14:00:41   

Arsen Lupin napisał/a:
ja mam w planie przeczytac wszystkie kontynuacje. Wystartowałem rok temu we wrzesniu i pozostało mi jeszcze 7 kontynuacji :p dlatego pozycje Panów Burnego, Olszakowskiego Mroza itd mnie nie omineły ;-)


:galy: :galy: :galy: jakim cudem przeżyłeś ten bełkot amoralny :609:
_________________
Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2011-11-01, 17:17:38   

Arsen Lupin napisał/a:
ja mam w planie przeczytac wszystkie kontynuacje. Wystartowałem rok temu we wrzesniu i pozostało mi jeszcze 7 kontynuacji :p dlatego pozycje Panów Burnego, Olszakowskiego Mroza itd mnie nie omineły ;-)


Mnie przeczytanie dziewięćdziesięciukilku tomów (wtedy tyle ich było) zajęło 3,5 roku.
 
 
Arsen Lupin 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 113
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-11-02, 23:18:07   

michal_bn napisał/a:
Arsen Lupin napisał/a:
ja mam w planie przeczytac wszystkie kontynuacje. Wystartowałem rok temu we wrzesniu i pozostało mi jeszcze 7 kontynuacji :p dlatego pozycje Panów Burnego, Olszakowskiego Mroza itd mnie nie omineły ;-)


Mnie przeczytanie dziewięćdziesięciukilku tomów (wtedy tyle ich było) zajęło 3,5 roku.


ja musze przyznac ze w pewnym moemncie leciałem na akord :p a miałem troche czasu wiec czytałem. Pamiętam ze Sekret Alchemika Sędziwoja przyczytałem w jedn wieczór i kawałek nocy (taka lipa ze jak najszybciej chciałem to skonczyc :p )
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-08-20, 17:07:48   

W ramach akcji Pomimo wszystko czytajmy "kontynuacje" ;-) sięgnąłem po "Strachowisko". W zasadzie nie mam o czym pisać, moje wrażenia z lektury tej powieści są zgodne z tym co napisali już na początku tego wątku PawełK i Kustosz.
Michal_bn napisał/a:
Najgorszy samochodzik.

To chyba lekka przesada, czytałem gorsze. Ten jest najlepszym przykładem, jak można zepsuć niezły pomysł na powieść przygodową. :diabelek:
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Ostatnio zmieniony przez Even 2014-08-20, 17:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Unieski 
Zasuszony Fan Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Wiek: 27
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 15867
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2014-10-05, 20:35:24   

Even napisał/a:
Michal_bn napisał/a:

Najgorszy samochodzik.

To chyba lekka przesada, czytałem gorsze. Ten jest najlepszym przykładem, jak można zepsuć niezły pomysł na powieść przygodową. :diabelek:

No dokładnie, o ile wcześniejszej książki tego pana nie dałem rady ukończyć (może kiedyś do niej wrócę i spróbuję jeszcze raz :D ) to ta nie była wcale taka zła, pomysłów Olszakowskiego Burny w każdym razie nie przebił :053:

To co zapamiętam z lektury tego tomu to:

- wyciskający co i raz nr czyjegoś telefonu Tomasz
- ciągłe potykanie się i upadki Dańca
- okrzyki "jasny gwint"

:D
 
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2014-10-05, 20:45:56   

Unieski napisał/a:
Even napisał/a:
Michal_bn napisał/a:

Najgorszy samochodzik.

To chyba lekka przesada, czytałem gorsze. Ten jest najlepszym przykładem, jak można zepsuć niezły pomysł na powieść przygodową. :diabelek:

No dokładnie, o ile wcześniejszej książki tego pana nie dałem rady ukończyć (może kiedyś do niej wrócę i spróbuję jeszcze raz :D ) to ta nie była wcale taka zła, pomysłów Olszakowskiego Burny w każdym razie nie przebił :053:

To co zapamiętam z lektury tego tomu to:

- wyciskający co i raz nr czyjegoś telefonu Tomasz
- ciągłe potykanie się i upadki Dańca
- okrzyki "jasny gwint"

:D

Przeczytaj kolejną książkę'Włamywacze'. O niebo lepsza, pozwoli Ci zapomnieć o gniotach...
_________________
./redir/www.vitowerner.com
 
 
Unieski 
Zasuszony Fan Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Wiek: 27
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 15867
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2014-10-05, 20:46:50   

ViW napisał/a:
Przeczytaj kolejną książkę'Włamywacze'. O niebo lepsza, pozwoli Ci zapomnieć o gniotach...

No niestety, ale teraz kolej na Mroza :diabelek:
 
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2014-10-05, 20:56:52   

Unieski napisał/a:
ViW napisał/a:
Przeczytaj kolejną książkę'Włamywacze'. O niebo lepsza, pozwoli Ci zapomnieć o gniotach...

No niestety, ale teraz kolej na Mroza :diabelek:

Zostaw! Nie dotykaj nawet!
W wątku o wpadkach znajdziesz przyczynę, dla której przeczytałem tylko 1/3 książki...
_________________
./redir/www.vitowerner.com
 
 
Unieski 
Zasuszony Fan Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Wiek: 27
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 15867
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2014-10-05, 20:58:13   

ViW napisał/a:
Unieski napisał/a:
ViW napisał/a:
Przeczytaj kolejną książkę'Włamywacze'. O niebo lepsza, pozwoli Ci zapomnieć o gniotach...

No niestety, ale teraz kolej na Mroza :diabelek:

Zostaw! Nie dotykaj nawet!
W wątku o wpadkach znajdziesz przyczynę, dla której przeczytałem tylko 1/3 książki...

Hehe, może jednak zaryzykuję ;-)
 
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2014-10-05, 21:11:51   

Unieski napisał/a:
Hehe, może jednak zaryzykuję ;-)

Pamiętaj, że robisz to na własne ryzyko!
_________________
./redir/www.vitowerner.com
Ostatnio zmieniony przez Unieski 2014-10-05, 21:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12