PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wyprawa do Fromborka
Autor Wiadomość
alcotronic 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 457
Skąd: Malbork
Wysłany: 2009-04-20, 20:47:24   Wyprawa do Fromborka

W niedzielę 19 kwietnia 2009 r. wyruszyłem na swoją pierwszą wyprawę śladami Pana Samochodzika. Celem były miejsca związane z 7 częścią przygód Tomasza - „PS i zagadki Fromborka”. Start nastąpił z Malborka po 9 rano w skromnym 2-osobowym składzie. Niestety w wyniku nieporozumienia nie mieliśmy aparatu fotograficznego, dlatego do robienia zdjęć z wyprawy posłużyły jedynie telefony komórkowe :/ Pomknęliśmy zatem drogą na Elbląg i Braniewo na spotkanie z przygodą ;-)

Etap 1 – Autostrada Elbląg-Królewiec

Pierwszym celem był odcinek obecnej drogi S22, na którym miał miejsce fascynujący pościg wehikułu za czerwonym mustangiem. Początkowo chciałem zobaczyć jedynie fragment starej, betonowej „berlinki”, jednak gdy byliśmy już na miejscu to poczuliśmy się jak sam Tomasz i rozpędzonym samochodem dojechaliśmy aż do… szlabanu granicznego. Było to niesamowite przeżycie ponieważ cała trasa idealnie pasuje do opisu książkowego - praktycznie zerowy ruch i bardzo dobra droga prowadząca do… nieczynnego przejścia granicznego. Przy szlabanie prawie natychmiast pojawili się strażnicy na rowerach. Jeden z nich wyjaśnił nam, że stara betonowa droga została skruszona a na jej miejscu zbudowano właśnie tą nową trasę szybkiego ruchu. Na pytanie czy przejście graniczne będzie otwarte odpowiedział – kiedyś pewnie będzie :053: Wracając zatrzymaliśmy się jeszcze na chwile na jedynym zachowanym fragmencie starej betonówki, który nie wiedzieć czemu, pozostał jako nieużywany pas tuż obok nowej drogi. Po krótkiej sesji fotograficznej skierowaliśmy się w stronę Fromborka, jednak nie on był jeszcze naszym celem.


Droga po której Pan Samochodzik ścigał czerwonego mustanga


Nieczynne przejście graniczne w Grzechotkach


Fragment starej betonowej autostrady


Etap 2 – Diabelska Góra i Kraina Straszliwego Asa.

Oba te miejsca w poblizu Fromborka leżą w niewielkiej odległości od siebie i bardzo łatwo je odnaleźć posługując się tylko książką. Ja skorzystałem także z relacji innych fanów ze strony Piotrka (www.nienacki.art.pl), więc natychmiast rozpoznałem znajdującą się tuż przy szosie Diabelską Górę. Pewnie nikt na to niewielkie wzniesienie będące pozostałościami grodziska nie zwraca najmniejszej uwagi, jednak dla nas to miejsce poszukiwań schowka ze skarbami Koeniga, było powodem dużej radości :) Po spacerze wokół wzniesienia i krótkim odpoczynku na szczycie, skierowaliśmy się do pobliskiego lasu, czyli Krainy Straszliwego Asa. Mimo, iż leśna droga jest przejezdna, udaliśmy się tam pieszo. Nie miałbym szans w pojedynku na reflektory, gdybym przypadkiem trafił na jakiegoś nowego Asa ;) Już po chwili ukazał nam się wąwóz identyczny z opisywanym w książce. Po wejściu w las można podziwiać urokliwy krajobraz i doszukiwać się miejsca w którym stał barak Politechniki. Po tych łatwych i przyjemnych spacerkach przyszedł czas na najcięższy etap naszej wyprawy.


DiablaGóra - tu istniała pogańska świątynia starych Prusów


Tu spacerowali także Tomasz, Ala, Baśka, Pietruszka, Babie Lato, Anielka no i Cagliostro z różdżką :D


Droga do Krainy Straszliwego Asa


Tutaj odbył się pojedynek na reflektory pomiędzy wehikułem i Asem


W Krainie Straszliwego Asa


Etap 3 – obozowisko Batury przy ujściu Baudy

Korzystając z porad kolegi rkpior z innego wątku na tym forum, do ujścia Baudy udaliśmy się jej lewym brzegiem. Naszą pieszą wyprawę rozpoczęliśmy już od Diablej Góry i Krainy Asa. Trzymaliśmy się w niewielkiej odległości od brzegu, co nie do końca było dobrym rozwiązaniem, ponieważ rzeka jest dosyć kręta i przez to nadłożylismy spory kawałek drogi. Sama Bauda nie jest głęboka, jednak w kilku miejscach podwinięcie nogawek do kolan na pewno nie wystarczyłoby do jej przebycia bez zmoczenia ubrań. My na takie rozwiązanie nie musieliśmy się na szczęście decydować. Po drodze minęliśmy most na szosie do Braniewa, a później wiadukt na nieczynnej linii kolejowej. Tereny dookoła to porośnięte trawą i krzakami nieużytki. Jedynymi napotykanymi osobami byli wędkarze, który do rzeki przyjeżdżali samochodami od strony prawego brzegu. Wkrótce przybrzeżne krzaki zamieniły się w dosyć wysokie trzciny, co oznaczało że cel jest blisko. Tak też się stało! W sumie po 2 godzinach uciążliwego marszu dotarliśmy do ujścia Baudy gD> Miejsce to idealnie nadawało się na ukryty obóz Batury. Na piaszczystej polance wśród trzcin mógł pozostawać niezauważony jak długo chciał. Pozostały tam nawet po nim jakieś butelki i stary but ;) Nie uśmiechał się nam powrót do samochodu tą samą drogą którą przyszliśmy, tym bardziej że bardzo dobrze widoczna była z tego miejsca fromborska katedra i w linii prostej była zdecydowanie bliżej niż Diabla Góra przy której zostawiliśmy samochód. Zdecydowaliśmy się zatem udać do Fromborka brzegiem zalewu. Początkowo wydawało się to banalnie proste, potem jednak musieliśmy trochę kluczyć po grzęzawiskach omijając bardziej podmokłe tereny. Mimo iż nie uniknęliśmy przemoczenia butów to podjęcie ryzyka opłaciło się i w miarę szybko dotarliśmy do Fromborka. Co do samego ujścia Baudy to byliśmy zgodni że niewątpliwie Batura mogł tam obozować ale niezbędna do sprawnego przemieszczania potrzebna mu była łódka lub para kaloszy ;) Jeżeli miałbym ponownie odwiedzić to miejsce wybrałbym trasę nieczynnymi torami od strony Fromborka aż do Baudy i następnie wzdłuż lewego brzegu aż do samego ujścia. Inną opcją jest wyposażenie w nieprzemakalne obuwie i trasa wzdłuż brzegu zalewu, nie wiem jednak czy te tereny nie bywają bardziej grząskie w zależności od pogody.


Rzeka Bauda


Tuż przed samym ujściem


Tędy AS dostał się do kielichów


Ujście Baudy


Miejsce w którym swój obóz miał Batura


Widok znad Ujścia Baudy na Frombork


Etap 4 – Frombork

Nie spodziewaliśmy się, że do Fromborka dotrzemy od strony mokradeł i to pieszo, zamiast normalnie drogą samochodem :p Musieliśmy jednak wrócić po nasz pozostawiony środek lokomocji, dlatego zwiedzanie miasteczka zostawiliśmy na później. Zaszliśmy jedynie na cmentarz, na którym znajdował się pierwszy schowek płk Koeniga. Dziś w okolicach 37 rzędu po prawej stronie alejki, znajduje się grobowiec państwa… Nowickich (ciekawy zbieg okoliczności). Następnie piechotą, szosą na Bogdany, ponownie doszliśmy do Diabelskiej Góry i Krainy Straszliwego Asa. Tym samym zakończyliśmy naszą „wielką pętlę” wzdłuż rzeki, zalewu i z powrotem w 3,5 h :P As dobrze pilnował samochodu, dlatego bez przeszkód mogliśmy odwiedzić Frombork ponownie ;) Skierowaliśmy się na ulicę Starą, gdzie mieszkał staruszek - pan Dąbrowski znający miejsce w którym rosło Diabelskie Drzewo. Nie wiemy niestety który to był dom, ale skorzystaliśmy ze znajdującej się na tej ulicy restauracji aby zjeść obiad. Po posiłku postanowiliśmy zwiedzić wzgórze katedralne. Niestety ze względu na zbliżającą się już godzinę 18 (zwiedzanie jest do 17) wstęp był możliwy jedynie do katedry. Nie zmartwiło nas to jednak, ponieważ postanowiliśmy przyjechać tu za jakiś czas ponownie wyłącznie w celu zwiedzania wzgórza katedralnego. Po obejrzeniu świątyni udaliśmy się do portu, gdzie Tomasz podsłuchiwał Cagliostra rozmawiającego z Baturą. Z portu bardzo blisko mieliśmy do plaży miejskiej w pobliżu której Pan Samochodzik rozbił swój pierwszy obóz. Widzieliśmy także komisariat milicji i nieczynną stację kolejową. Na zakończenie wyprawy poszliśmy jeszcze do byłego schroniska PTTK w którym mieszkał Tomasz z Cagliostrem i Pietruszka. Było to ostatnie miejsce które odwiedziliśmy, po czym ruszyliśmy w drogę powrotną do Malborka.


Gdzieś tutaj mógł być grobowiec pułkownika Koeniga


W którymś z tych domów na ulicy Starej mieszkał staruszek Dąbrowski


Fromborska katedra


Oktogon z trzecim schowkiem Koeniga


Wejście do fromborskiego portu - tu Tomasz podsłuchał rozmowę Cagliostra z Baturą


Miejska plaża w pobliżu której Tomasz rozbił swój pierwszy obóz


Dawne schronisko PTTK w którym mieszkał i stołował się Pan Samochodzik

Wyprawę zaliczamy do bardzo udanych, z tego względu, że udało się nam odwiedzić wszystkie zaplanowane do obejrzenia miejsca oraz dlatego, że spełniły one nasze oczekiwania. Wszystko było dokładnie takie jak to sobie wyobrażałem od kilkunastu już lat, gdy pierwszy raz przeczytałem Zagadki Fromborka. Jak wspomniałem na pewno znowu odwiedzę Frombork i Wam również polecam to piękne miasteczko, w którym czuć niesamowity historyczny klimat :]
Ostatnio zmieniony przez John Dee 2015-11-03, 07:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pan Tragacik 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 11 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 3610
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-04-20, 21:07:47   

Świetna wycieczka i świetny reportaż - dzięki, że się podzieliłeś zdjęciami i wrażeniami. Szkoda, że ode mnie tak daleko :]
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2009-04-20, 22:50:14   

Przyłączam się i ja do słów Pana Tragacika, że super wyprawa i świetna relacja. Ja niejako jestem na bieżąco bo właśnie po raz n-ty zaliczam Zagadki Fromborka.
Mam tylko nadzieję alcotronic że nie pędziłeś szosą ku granicy 200 na godzinkę? ;-)
 
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-04-21, 07:23:04   

Podzielam oceny przedmówców. Wydaje mi się że wybrałeś idealną porę roku na taką wyprawę. Zdaje się że już niedługo wraz z rozwojem roslinności chaszcze, trzciny itp. skutecznie uniemożliwią dotarcie np. do ujścia Baudy. Jak sobie przypominam tak w ogóle chyba mało kto z fanów tam dotąd dotarł.
Brawo!
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Karen 
Maniak Samochodzika



Pomogła: 4 razy
Wiek: 25
Dołączyła: 18 Cze 2008
Posty: 5120
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-04-21, 07:54:53   

Rewelacyjna relacja!
Ale Ci zazdroszczę tej wycieczki, chyba wiem już gdzie się wybiorę w przyszłym roku :D
Ostatnio zmieniony przez Karen 2009-04-21, 07:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
alcotronic 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 457
Skąd: Malbork
Wysłany: 2009-04-21, 08:08:26   

Dzięki za pozytywne komentarze :564: Relacja i zdjęcia oddają tylko część klimatu wyprawy, gdyż nie da się po prostu wszystkiego opisać. Ciekawych miejsc jest tam znacznie więcej. Za jakiś tydzień będę miał fotki z drugiego telefonu, jak będą lepsze to dorzuce do tego tematu.

czesio1 napisał/a:
Mam tylko nadzieję alcotronic że nie pędziłeś szosą ku granicy 200 na godzinkę? ;-)

he he tyle to mój wehikuł niestety nie wyciąga a i czerwonego mustanga którego mozna by było ścigać nie dostrzegłem ;)

Szara Sowa napisał/a:
Zdaje się że już niedługo wraz z rozwojem roslinności chaszcze, trzciny itp. skutecznie uniemożliwią dotarcie np. do ujścia Baudy.


Bardzo słuszna uwaga! Teraz trzciny są suche i często po prostu leżą tworząc dywan umozliwiający przejście po podmokłym gruncie. Widoczne są już jednak młode pędy, które wkrótce pewnie utworzą gąszcz baardzo trudny do przebycia. Myslę jednak, że trasa lewym brzegiem Baudy będzie nadal możliwa do przejścia dla kolejnych śmiałków :)
 
 
Pan Tragacik 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 11 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 3610
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-04-21, 08:12:38   

Na mnie zdecydowanie największe wrażenie zrobiła kraina straszliwego Asa - cała historia staje się po obejrzeniu zdjęć taka prawdziwa i realistyczna. Zastanawiam się czy nie popytać na Politechnice o jakieś obozy naukowe z przeszłości w tych terenach (studiuję na Śląskiej - w dodatku na wydziale Automatyki i Elektroniki - a w końcu o ile mnie pamięć nie myli w "Zagadkach..." mowa była o Politechnice w G. - Gliwice pasują jak ulał).
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2009-04-21, 08:18:58   

Na mnie z kolei największe wrażenie wywarł sam fakt odnalezienia tych wszystkich tak bardzo pasujących do opisów książki miejsc. I nie chodzi mi o miejsce ujścia Baudy czy szosę na której wehikuł ścigał czerwonego mustanga bo to jasna sprawa. Ale te mniej jasne punkty jak wąwóz w którym miał miejsce pojedynek Asa z wehikułem, Diabelska Góra, czy Kraina Straszliwego Asa. No to jest rewelka! Nie byłem nigdy w tamtych rejonach ale przecież w grę wchodzi ładny kawałek do przeszukania czy nie tak?
 
 
 
alcotronic 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 457
Skąd: Malbork
Wysłany: 2009-04-21, 19:02:23   

czesio1 napisał/a:
Nie byłem nigdy w tamtych rejonach ale przecież w grę wchodzi ładny kawałek do przeszukania czy nie tak?


Nic bardziej mylnego. Frombork to malutkie miasteczko, a Diabla Góra i Kraina Asa są oddalone od miasta o jakieś 2 km. Wszystkie te miejsca (poza ujściem Baudy) można zwiedzić nawet podczas spaceru z dziećmi :)
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2009-04-21, 21:38:21   

alcotronic napisał/a:


Nic bardziej mylnego. Frombork to malutkie miasteczko, a Diabla Góra i Kraina Asa są oddalone od miasta o jakieś 2 km. Wszystkie te miejsca (poza ujściem Baudy) można zwiedzić nawet podczas spaceru z dziećmi :)


Miałem na myśli nie sam Frombork bo przecież i Diabla Góra i Kraina Straszliwego Asa była gdzieś na uboczu. I odnalezienie tych wszystkich miejsc to naprawdę godne pochwały. Szacuneczek alcotronic
 
 
 
michaŁ
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 741
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-04-25, 11:18:06   

Diablą Górę nie tak łątwo odszukać, nie jest to bowiem góra w potocznym tego słowa znaczeniu. O ile mnie pamięć nie myli, to tam było kilka pagórków. Ja nie wiedziałem, który jest ten właściwy.

Do wąwozu też nie dotarłem.
Ani do ujścia Baudy. Jak widać, wykazałem się słabym samozaparciem... Może następnym razem.

Gratuluję Koledze świetnej wyprawy i super relacji.
_________________
I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
 
 
xkubax 
Sympatyk Samochodzika



Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 104
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-27, 08:35:53   

alcotronic świetna wyprawa i świetna relacja. Drogę z której wyłonił się straszliwy AS dokładnie tak sobie wyobrażałem jak na Twoich zdjęciach
 
 
rkpior 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 45
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 120
Skąd: z Kalisza
Wysłany: 2009-05-25, 10:42:36   

Gratuluję Alcatronic.

Twoje podejście do ujścia Baudy było dłuższe niż moje 3 dotychczasowe wyprawy w to miejsce, bo zacząłeś od południowej strony licząc od drogi! To naprawdę osiągnięcie, bo Bauda jest bardzo kręta. Momentami płynie PROSTOPADLE do Zalewu. My zwykle zaczynaliśmy podejście do Ujścia od wspomnianej przez Ciebie drogi do Braniewa, albo od torów o których także piszesz. Lewą stronę sugerowałem właśnie na tym odcinku, bo przejście ostatnich 100 metrów jest niemożliwe (moim zdaniem) od prawej strony. Z lewej (co udowodniłeś) da się to zrobić. Można też zdobyć Baudę skrótem od Fromborka. Trzeba jednak uważać na mokradła - mogą być głębokie. Można wreszcie przejść brzegiem Zalewu. Znana mi ekipa zrobiła to zimą, gdy częśc wody była oblodzona. Twoja droga od Ujścia do Froborka udowodniła, że mozna to zrobić także wiosną!

Raz jeszcze gratuluję doskonałego opisu. Jeśli chodzi o port i plażę to od początku lat 70. (datowanie Zagadek) elementy te ulegały kilkukrotnej przemianie. Port, który przedstawiasz na zdjęciu jest portem użytkowanym obecnie, ale pewnie tez i szybciej. W międzyczasie (lata 70-80) port dla "białej floty" znajdował się przy betonowym molo, które chyba w czasach Pana Samochodzika nie istniało. Nie wiem gdzie była plaża w latach 70., ale był czas w dziejach Fromborka, gdy plaża była po drugiej stronie nowego portu - w stronę Braniewa.

Prawde mówiąc, jedną z większych zagadek dla mnie pozostaje umiejscowienie na planie Fromborka obozu harcerzy, który wg Nienackiego był gdzieś nad zalewem

Radosław
Ostatnio zmieniony przez rkpior 2009-05-25, 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotreek 
Forumowy Badacz Naukowy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 994
Wysłany: 2009-05-25, 12:58:29   

rkpior napisał/a:
Gratuluję Alcatronic.

Twoje podejście do ujścia Baudy było dłuższe niż moje 3 dotychczasowe wyprawy w to miejsce, bo zacząłeś od południowej strony licząc od drogi! To naprawdę osiągnięcie, bo Bauda jest bardzo kręta. Momentami płynie PROSTOPADLE do Zalewu.


Prostopadle, to chyba nic niezwyklego - w koncu przeciez musi do niego wpasc
co innego gdyby plynela rownolegle :)
 
 
rkpior 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 45
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 120
Skąd: z Kalisza
Wysłany: 2009-05-25, 13:12:43   

Piotreek napisał/a:
Prostopadle, to chyba nic niezwyklego - w koncu przeciez musi do niego wpasc
co innego gdyby plynela rownolegle


Oczywiście. Płynie miejscami równolegle :)

TUTAJ jest zdjęcie satelitarne

Radosław
 
 
johny
[Usunięty]

Wysłany: 2009-06-08, 13:31:39   

Krótko, zwięźle i na temat: WYPAS! Pozdrawiam! :))
 
 
Ornitolog 
Uwielbia Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 632
Skąd: z Warmii
Wysłany: 2009-07-17, 00:16:25   

wczoraj odwiedziłem Frombork. Podczas zwiedzania wzgórza Katedralnego przy wejściu do Wieży Kopernika zobaczyłem taki oto obrazek:

:)
 
 
Iwmali
[Usunięty]

Wysłany: 2009-07-17, 08:37:30   

Ale super widok,ciekawe kto to czytał? :065: Panie,które wpuszczają do wieży? Może się szkolą z PS,żeby móc odpowiadać na pytania turystów o PS. :D
Ostatnio zmieniony przez Iwmali 2009-07-17, 08:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ornitolog 
Uwielbia Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 632
Skąd: z Warmii
Wysłany: 2009-07-17, 12:43:01   

iwmali napisał/a:
Ale super widok,ciekawe kto to czytał? :065: Panie,które wpuszczają do wieży?


kluczyki sugerują, że tak :)

iwmali napisał/a:
Może się szkolą z PS,żeby móc odpowiadać na pytania turystów o PS. :D


eee, to raczej czytałyby "PS i zagadki Fromborka" ;)
 
 
Pan Tragacik 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 11 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 3610
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-17, 21:13:14   

Zapewne tak zrobiły, ale kto raz zacznie...
:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 12