Wysłany: 2007-06-04, 18:44:19 Miejsce akcji: Jasień - czy i gdzie istnieje?
Czy ktoś może wpadł na ślad dokładnego miejsca, gdzie dzieje sie 'Księga Strachów'? Które to jezioro w kształcie litery 'S'? Gdzie na mapie jest miejscowość Jasień w najdalej wysunietym na wschód łuku Odry? Bo ja byłam w faktycznej miejscowości Jasień i nad tym jeziorem, lecz myślę, że związek z powieścią ma tylko nazwa :-P
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2012-06-01, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1277 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-06-04, 20:37:22
Kiedyś prześledziłem z mapą w ręku trasy Tomasza i najbardziej do opisu podobne było jezioro Roś, akurat jest w kształcie litery "S", jest połączone kanałem ze Śniardwami. Nie pamiętam dokładnie ale coś mi w tym nie pasowało, jak przeczytam Księge Strachów spróbuje jeszcze raz przęsledzić opisy z książki.
Nad jeziorem Roś toczy się akcja 54 części Samochodzika "Pan Samochodzik i stara księga"
Ostatnio zmieniony przez TomaszNN 2007-06-04, 22:18, w całości zmieniany 1 raz
Na Pojezierzu Myśliborskim jest parę fajnych jezior. Powinnaś doszukać się też kościoła z tymi szachownicami, ale jeziora i samego Jasienia podobno należy szukać na Kaszubach.
Wygląda na to, że Nienacki pomieszał dwie przestrzenie geograficznei swiat Księgi Strachów umiejscowił nad Odrą. Tak naprawdę są to Kaszuby i dolny bieg Odry.
W relacjach widać slady poszukiwań ruin obserwatorium astronomicznego. Prawdopodobnie mowa tutaj o kamiennych kręgach i kurhanach w miejscowości Odry. Istniało kiedyś przypuszczenie, że było tam starożytne obserwatorium. Niedaleko są też Węsiory z historycznymi kurhanami (jako Gęsiory występują w Skarbie Atanaryka).
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1277 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-08-11, 15:02:23
filutylu napisał/a:
o ile dobrze pamiętam to na początku ksiązki pisze że nazwy miejscowości są przypadkowe
Zgadza się, miejsca są przypadkowe ale moją swoje odpowiedniki w rzeczywistości. To mi się właśnie u Nienackiego podoba że przygody Tomasza umiejscawiał w konkretnych miejscach dzięki temu możemy je zwidzić (o ile je znajdziemy i niemal poczuć atmosfere książki. Pamiętam ża jak byłem w Malborku mało słuchałem przewodniczki a więcej zastanawiałem się którędy chadzał Tomasz, gdzie chował się Bahomet (Templariusze).
_________________ Władca ma prawo budzić strach u ludu, unikać jednak powinien jego nienawiści
Na tym między innymi polega mistrzostwo Nienackiego, że potrafi oszukać czytelnika. Biednyemu czytelnikowi wydaje się, że już wie, aaale nie! I nie chodzi tu tylko o niespodziewane zwroty akcji. Przede wszystkim chodzi o miejsca w których ona się toczy.
Między innymi dzieje się tak w "Księdze strachów. Nie znajdziemy na Pojezierzu Myśliborskim jeziora Jasień. Nie znajdziemy tam też jeziora, które było pierwowzorem powiesciowego Jasienia. Nienacki umiejętnie łączył rzeczywiste miejsca z fikcyjnymi lub z faktycznymi, ale leżącymi daleko od miejsca akcji swoich powiesci. Często umożliwiało mu to uatrakcyjnienie fabuły. Tak było chyba we wszystkich jego powieściach. Na przykład na pięknym jeziorze Długim koło Węsiorów (Gąsiorów) nie ma wyspy, która w powieści "Skarb Atanaryka" odegrała ważną rolę. Również trochę inaczej niż w "Wyspie złoczyńców" rozmieszczone są poszczególne miejsca opisane w powiesci. Akcja "PS i Winnetou" wydaje się toczyć na Wielkich Jeziorach Mazurskich, ale niektóre miejsca tam opisane Autor przeniósł z okolic Jezioraka. Można by tak wyliczać długo...
Szczytem perfidii jest zakonczenie powieści "Laseczka i tajemnica". Co prawda nie jest to typowy 'Pan Samochodzik", ale trzy pierwsze poprzednio też nie należały do serii...
Tym, którzy "Laseczki..." jeszcze nie znają, szczerze polecam. Narrator (Tomasz?) zachowuje się podobnie jak Pan Samochodzik, ma wiele jego cech (chociaż nie wszystkie) i rozwiązuje ciekawą zagadkę kryminalno - historyczną (chociaż z historii najnowszej).
Pozdrawiam
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2012-06-01, 11:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-07, 19:36:29
Natomiast Warmia w Świętym Relikwiarzu umieściła (nie wiem jak było w oryginałach) notkę autora n/t miejsc: Nienacki połączył tam bagna z rejonu Piotrkowa z kolegiatą w Tumie pod Łodzią.
Ostatnio zmieniony przez Paweł Daniec2 2007-09-07, 19:37, w całości zmieniany 1 raz
W oryginale "Uroczyska" Autor wyjaśnia, że góry Czartorii musimy szukać w powiecie piotrkowskim w okolicy wsi Ręczno, kolegiaty w Tumie pod Łęczycą, uroczyska z kurhanem na białostocczyźnie, a figury swiątka frasobliwego w kościele w Piątku. Jak widać, autor zebrał różne rzeczywiste miejsca i stworzył z nich swój własny krajobraz na potrzeby powieści. Podobnie, ale już bez wyjaśnień, uczynił w innych swoich książkach.
pozdrawiam
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Na tym między innymi polega mistrzostwo Nienackiego, że potrafi oszukać czytelnika. Biednemu czytelnikowi wydaje się, że już wie, aaale nie! I nie chodzi tu tylko o niespodziewane zwroty akcji. Przede wszystkim chodzi o miejsca w których ona się toczy.
I to właśnie w Samochodziku lubię! Sam od początku książki wątpiłem czy te miejsca istnieją
Czy ktoś może wpadł na ślad dokładnego miejsca, gdzie dzieje sie 'Księga Strachów'? Które to jezioro w kształcie litery 'S'? Gdzie na mapie jest miejscowość Jasień w najdalej wysunietym na wschód łuku Odry? Bo ja byłam w faktycznej miejscowości Jasień i nad tym jeziorem, lecz myślę, że związek z powieścią ma tylko nazwa :-P
najdalej na zachód wysuniętym łuku Odry - wychodzi mi, że to jest Moryń - leży nad jeziorem Morzycko i ma XIII-wieczny kościółek:
jak opisuje Nienacki:
Był to maleńki, romański kościółek zbudowany z granitowej kostki.
Wejście do kościoła obramowane było gładkim portalem z kamienia i tu właśnie, po lewej stronie, na trzecim kamieniu licząc od ziemi — widniało coś, co przypominało szachownicę. Jeden z kamieni był w taki sposób obrobiony, że na przemian powtarzały się na nim ciemne i jasne prostokąciki.
Nad portalem i głównym wejściem wznosiła się wieża kościelna, obronna, w późniejszych wiekach przykryta barokowym hełmem, który raził w zestawieniu z surowością i prostotą romańskiego kształtu kościoła.
a tak opisany jest na stronie Morynia:
Zachowany kościół stanowi bardzo cenny zabytek, został wybudowany w XIII wieku z kamieni granitowych, jest on romańską bazyliką trójnawową na planie krzyża. Wieża pochodzi z XV wieku wolno stojąca z przejazdem ( unikatowa ). Górna część wieży z latarnią z 1756 roku. Szczyty kościoła dekorowane są licznymi blendami ostrołukowymi i półkolistymi , a także rozetami o uskokowych ościeżach. Ołtarz z kostki granitowej ( jeden z nielicznych tego typu ołtarzy w Polsce) jest starszy od kościoła o około 100 lat (datowany jest na XII wiek ).
choć z drugiej strony odwiedzają Moryń na swojej trasie. Może jest tak, że Jasień jest stworzony z opisów kilku okolicznych miejscowości
Ostatnio zmieniony przez PawelK 2008-07-07, 22:56, w całości zmieniany 1 raz
Kiedyś miałem okazję jeździć po zachodnich "kresach" Polski, byłej Nowej Marchii. I ta kościołków sygnowanych znakiem szachownicy jest naprawdę sporo. Nota bene, również po zachodniej, brandenburskiej stronie Odry. Miłośnikowi Księgi Strachów od razu przywiodło to na myśl odpowiednie skojarzenia. swoją drogą, ostatni, bodaj w którymś z tomów Rocznika Nadwarciańskiego, ukazał się artykuł nt. znaczenia owych szachownic umieszczanych na owych późnoromańskich kościołach. A Ziemię Myśliborską jak i całą była Nową Marchię warto zwiedzić zarówno ze względów historycznych jak i krajobrazowych. jest piękna
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2012-06-01, 11:39, w całości zmieniany 1 raz
swoją drogą, ostatni, bodaj w któryms z tomów Rocznika Nadwarciańskiego, ukazał się artykuł nt. znaczenia owych szachownic umieszczanych na owych późnoromańskich kościołach.
a mozesz to jakos strescic, ew. podac dokladny namiar na publikacje?
pozdrawiam
swoją drogą, ostatni, bodaj w któryms z tomów Rocznika Nadwarciańskiego, ukazał się artykuł nt. znaczenia owych szachownic umieszczanych na owych późnoromańskich kościołach.
a mozesz to jakos strescic, ew. podac dokladny namiar na publikacje?
pozdrawiam
Mniemam, że o to chodzi:
Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 13
426 s., nakład 300 egz., cena 25 zł
Zbigniew Miler, Zagadka motywu szachownicy w średniowiecznych kościołach granitowych
Właśnie przed chwilą przeczytałem w artykule krajoznawczym w Gazecie Wyborczej (ukazał się kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz wpadł mi w ręce) że szachownice w tych okolicach są informacją że kościół należał kiedyś do zakonu Joannitów. Z tego względu na Pomorzu Zachodnim jest ich bardzo dużo.
Byłoby to dość logiczne, gdyż w tym rejonie było wiele dóbr zakonnych, m.in. nieopodal jest słynny kościół niemniej słynnych templariuszy w Chwarszczanach (jakby ktoś nie wiedział istnieją hipotezy że tam właśnie być może został ukryty skarb templariuszy).
Pozdrawiam
P.S. Dla zainteresowanych podam namiary na artykuł, który dotyczy starych malowideł (ponoć najstarszych w Polsce) w kościółku w Czachowie niedaleko Cedyni, na którym tez owe szachownice są (co prawda tylko namalowane): G.Wyborcza 12-13 IV 2008, dodatek turystyczny str. 10, autor Michał Rembas
A jakos czytajac w latach osiemdziesiatych, wbilem sobie w glowe ze moglo to by byc jezioro Chlop w gminie Lipiany jakies 10 km. na polnoc od Mysliborza. Mozna sie dopatrzyc "S" ale odwroconego w lustrze. Jakos nigdy mi to nie przeszkadzalo.Chcialem tam zawsze pojechac ale w latach 80-tych nie bylo to takie proste. Moze w przyszlosci sie okazja nadazy
Piotr
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 608 Skąd: Radom
Wysłany: 2009-03-01, 22:20:30
Warto naprawdę pojechac w tamte strony. Zafascynowany "Księgą Strachów" w wakacje pojechałem na pojezierze Mysliborskie na tydzień. I wiecie co? w tym roku jadę tam na dwa tygodnie - zamierzam jednak więcej czasu spedzic na wedrówki "samochodzikowe". Pojezierze Myśliborskie - to wciąż niedoceniana i mało znana cześc naszej Ojczyzny. A szkoda...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.