Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 254 Skąd: Okolice Poznania
Wysłany: 2011-04-23, 21:08:24
No...już kilka dni minęło po przeczytaniu kolejnej kontynuacji Niemirskiego, a ja jeszcze się nie wypowiedziałem...najwyższy czas.
Otóż kontynuacja nie była moim zdaniem zła, ale na pewno nie powalała podczas czytania.
Zresztą po Panu Niemirskim spodziewałem się czegoś więcej. Głównym minusem jest obecność tej pielęgniarki, Gerdy.Na koniec przybywa z niewiadomo skąd i okazuje się, że zna miejsce ukrycia tych waz i próbuje je wykraść. Na dodatek współpracuje z Kaltzem
Gdzie tu sens, gdzie tu logika? Dodanie tej postaci było według mnie zupełnie niepotrzebne, jakby mało negatywnych bohaterów uczestniczyło w tej powieści.
Kolejnym błędem było, jak już wyżej wspomniano, robienie z Pawła idioty, a z kusowników wytrawnych przestępców.
Co dalej? Pozytywem jest natomiast to, że Paweł wybrał się na wakacje pod namiot, poznaje młodych ludzi-chwilamia aż pachniało Panem Samochodzikiem
Chociaż ja nie jestem aż takim fanem tych powieści, w których Tomasz spędził przygodę w takim klimacie(namiot, młodzież, jeziora itd)...ale mniejsza z tym.
Ogólnie jednak książka jest dobra, choć jak już wspominałem nie powala.
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-12-29, 13:12:09
Książka mnie zaskoczyła (jak zwykle u Niemirskiego pozytywnie) przede wszystkim prostą (za to przeciekawą) jak na autora intrygą ale potem wszystko się plącze i gmatwa coraz bardziej a zakończenie jest tradycyjnie zaskakujące.
Wspaniały klimacik... poniemieckie dworki ... historia pomorza środkowego ... skarb ... i wiele wiele innych plusów decyduje o tym, że u mnie ta część jest na 2 miejscu tuż za Europejską przygodą
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Nemo 2011-12-29, 13:32, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2011-12-29, 13:47:54
Akurat jestem w trakcie odświeżania tego tomu
Nie jest to mój ulubiony, ale trzyma poziom i czyta się bardzo przyjemnie. Kompletnie nie przeszkadza brak Tomasza. Polecam wszystkim, którzy nie przepadają za Pawłem Dańcem
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-12-30, 15:57:13
michal_bn napisał/a:
Akurat jestem w trakcie odświeżania tego tomu
Nie jest to mój ulubiony, ale trzyma poziom i czyta się bardzo przyjemnie. Kompletnie nie przeszkadza brak Tomasza. Polecam wszystkim, którzy nie przepadają za Pawłem Dańcem
Ja na początku lektury miałem problem z odzwyczajeniem się od pana Tomasza ale potem jakoś poszło ze względu na wciągającą akcję
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2011-12-30, 16:22, w całości zmieniany 1 raz
Dobra ksiazka. Jest wartka akcja, fajne opisy Pomorza i Kaszub, nawet Batura jakos mi nie przeszkadzal w tej historii. Jedyny minusik to zakonczenie, gdzie bardzo duzo sie wydarzylo oraz postac pielegniarki Gerdy, ktora wczesniej zupelnie nie byla widoczna. Zakonczenie bylo dobre, ale powinno zdarzyc sie troche wczesniej, przed remontem dworu. Ale ksiazka i historia bardzo "samochodzikowa", PD wypadl bardzo dobrze, nawet bez PS. Moja ocena 8.5/10.
Mig Twórca Łukasz Supel -autor powieści samochodzikowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.