Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2805 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2020-06-17, 17:58:48
John Dee napisał/a:
Poprzez swój mały research na Youtube w związku z “Świątynią Słońca” Hergé dokonałem innego, dla mnie bardzo ciekawego odkrycia.
Okazuje się, że komiksy, które czytam od lat, nie są identyczne z wydaniami pierwszymi, czyli oryginałami - wygląda na to, że Hergé, gdy zaistniała szansa podbicia światowego rynku, dał się namówić do bardzo daleko sięgających zmian, praktycznie tworząc większość rysunków na nowo.
Są nawet książki dokładnie to analizujące. Jestem szczęśliwy posiadaczem takiej do "Skarbu Szkarłatnego Rackhama". Mamy tu komplet pasków gazetowych (pierwsze wydanie) z omówieniem co się później w wydaniach albumowych zmieniło
Pomógł: 119 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13951 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-06-18, 08:00:53
Kpt Petersen napisał/a:
ale kubek zauważyłeś?
Oczywiście, natychmiast. Ta rakieta to prawdopodobnie najbardziej ikoniczny obiekt wymyślony przez belgijskiego grafika i rzuca się natychmiast w oczy, szczególnie Polakowi.
Z ciekawostek, o których można poczytać w książkach jak Twoja lub zapoznać się w filmach na Youtube, chciałbym wyróżnić jedną, mianowicie tytuły. Proszę zwrócić uwagę, że tylko te trzech pierwszych i dwóch ostatnich komiksów serii stworzone są na dość sztywny wzór “Tintin w…”: “Tintin w kraju Sowietów”, “Tintin w Kongo” itd. Hergé szybko jednak porzucił tę praktykę i zaczął swoim dziełom nadawać tytuły bardziej neutralne: “Czarna Wyspa”, “Krab o złotych szczypcach”, “Siedem kryształowych kul”.
Wspominam o tym, bo w wypadku Nienackiego było dokładnie odwrotnie. Na początku: “Wyspa Złoczyńców”, “Księga strachów”, “Niesamowity dwór”, a potem to już tylko “Pan Samochodzik i…”. Zawsze miałem wrażenie, że pragnął tego uniknąć, tak co najmniej sugerują tytuły widniejące na maszynopisach, ale ostatecznie uległ chyba presji rynku.
Wygląda na to, że pod tym względem Hergé wykazał więcej asertywności.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2805 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2021-04-01, 15:17:27
John Dee napisał/a:
“Krab o złotych szczypcach” - scena, w której Tintin spotyka po raz pierwszy kapitana Haddocka. Tekst oczywiście podrobiony.
Brawo
Rozbawiło mnie to wczoraj z okazji środy. Wziąłem to z twittera na którym jest bardzo popularne konto które co środę zamieszcza tylko ten obrazek i nigdy nic więcej ./redir/twitter.com/whataweekhuh
Kiedyś, gdy szukałem pracy w Polsce, trafiłem na ogłoszenie firmy Durex, testowanie produktów... narzeczona kategorycznie się sprzeciwiła i do dziś nie wiem, czy to był błąd, czy wybawienie.
Kiedyś, gdy szukałem pracy w Polsce, trafiłem na ogłoszenie firmy Durex, testowanie produktów... narzeczona kategorycznie się sprzeciwiła i do dziś nie wiem, czy to był błąd, czy wybawienie.
Po oświadczeniach Berty, Bobra dopiero wyszedłem z szoku (w tym wątku)...
i wracam do tematu, w kontekście dzisiejszej nocy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.