Nie tak klawy jest Machulski i jego głupia czapka.
Machulski mi akurat dużo lepiej pasuje na Tomasza niż Mikulski.
Obaj pasują całkiem nieźle.
Serio? Zawsze mi się wydawało, że w przeciwieństwie do Machulskiego i Mikulskiego Tomasz NN nie grzeszył urodą. Rozumiem jednak, że film rządzi się innymi prawami niż książka, w której aparycja Tomasza Czytelnikowi zwyczajnie nie przeszkadza.
Secie nie przesadzaj - film rządzi się swoimi prawami - to po prostu nieco inna bajka niż opowieść książkowa - i tu aktorzy, szczególnie tacy jakich "mamy lubić" są zawsze przystojni a kobiety urocze, dlatego nie mam nic przeciwko wyborowi głównych aktorów - jeżeli jeszcze - jak to piszesz, beznadziejności fabuły, dialogów i czegoś tam jeszcze, doszli by koszmarni aktorzy, to podejrzewam, że nawet nie chciało by się Nam nawet dyskutować o tych filmach - tak, jak nikt nie chce zabierać głos w pozostałych ekranizacjach...
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32462 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-12, 00:45:51
Seth_22 napisał/a:
omszały głaz napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
John Dee napisał/a:
Nie tak klawy jest Machulski i jego głupia czapka.
Machulski mi akurat dużo lepiej pasuje na Tomasza niż Mikulski.
Obaj pasują całkiem nieźle.
Serio? Zawsze mi się wydawało, że w przeciwieństwie do Machulskiego i Mikulskiego Tomasz NN nie grzeszył urodą. Rozumiem jednak, że film rządzi się innymi prawami niż książka, w której aparycja Tomasza Czytelnikowi zwyczajnie nie przeszkadza.
Mikulski akurat nie wydaje mi się przystojny, ale większość jest takiego zdania i dlatego (jako bożyszcze tłumów) nie bardzo pasował. A przede wszystkim robił za bardzo sprawne i pewne siebie wrażenie.
Machulski był przystojny, ale w nienachalny sposób + był chudy, więc jak się trochę przygarbił i "ubrał" tę czapeczkę i zrobił roztargnioną minę - dla mnie się jak najbardziej nadawał na Tomasza.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2019-11-12, 19:05, w całości zmieniany 1 raz
Machulski był przystojny, ale w nienachalny sposób + był chudy, więc jak się trochę przygarbił i "ubrał" tę czapeczkę i zrobił roztargnioną minę - dla mnie się jak najbardziej nadawał na Tomasza.
Masz rację Berta - Mikulski rzeczywiście był zbyt "arogancki" - ale po prostu chyba miał właśnie taki być - miał "przyciągać" dzieci i młodzież "żądną" przygody, a jeżeli jeszcze mieli skojarzenia z Klosem (co pięknie podkreśliła Janowska podczas zwiedzania Malborka !) to sukces był niemal murowany - i o to chyba chodziła twórcom
Natomiast Machulski, z "Wyspy", to przecież dopiero "opierzający" się PS i jeszcze trochę pozostało mu z Tomasza NN z Uroczyska i Atanaryka - więc przygarbienie było by nawet wskazane, po prostu jest bardziej "autentyczny" w swej nieporadności, którą dopiero przezwycięża
Szkoda, że nie powstały inne ekranizacje z tej serii (o tzw. kontynuacjach nie wspominam, bo to żenada) zrobione w tym klimacie - może wówczas dostrzegali byśmy kolejne przemiany PS
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Ostatnio zmieniony przez chkaplan 2019-11-12, 20:04, w całości zmieniany 1 raz
Natomiast Machulski, z "Wyspy", to przecież dopiero "opierzający" się PS i jeszcze trochę pozostało mu z Tomasza NN z Uroczyska i Atanaryka - więc przygarbienie było by nawet wskazane, po prostu jest bardziej "autentyczny" w swej nieporadności, którą dopiero przezwycięża
Obawiam się, że wczesny Machulski miał po prostu taki styl grania. Zauważyłem to ostatnio np. w bardzo dobrym filmie "Sublokator", który sobie ostatnio przypomniałem.
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 161 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32462 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-13, 02:04:38
chkaplan napisał/a:
Natomiast Machulski, z "Wyspy", to przecież dopiero "opierzający" się PS i jeszcze trochę pozostało mu z Tomasza NN z Uroczyska i Atanaryka - więc przygarbienie było by nawet wskazane, po prostu jest bardziej "autentyczny" w swej nieporadności, którą dopiero przezwycięża
Toteż pochwaliłam jego przygarbienie i nieporadność, bo mi tam pasują.
_________________ Drużyna 5
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Ekranizacja nie jest zła, ma swoje uroki, w porównaniu z książką jednak wypada dość słabo. No ale ciężko by mi było wymienić filmy, które dały radę pierwowzorowi książkowemu. Poza tym nie ma co marudzić, przecież za scenariusz odpowiedzialny jest sam Zbigniew Nienacki, być może trochę w dialogach namieszał Pan Dygat. No właśnie, przez niektóre dialogi film wydaje się być lekko infantylny. Co do samego Tomasza nie mam zastrzeżeń wiele, zachowanie takie jak bym sobie wyobrażał Tomasza N.N., generalnie Jan Machulski dał radę, również Pani Jędryka dała radę jako Zaliczka, pozostali aktorzy również, szczególnie Ryszard Pietruski, ale nie tylko.
Chodzi jednak o dialogi i to, że cała groźna akcja z powieści została spłycona i doprowadzona do pewnej groteski. Nie ma klimatu.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Zecie, ja bym się aż tak bardzo nie czepiał scenariusza, bo to jednak jest adaptacja na rzecz filmu, a ona rządzi się własnymi prawami. Jak już wcześniej pisałem, niewiele jest przykładów, że w miarę wiernie oddano powieść w filmie. Musiałbym się nawet teraz zastanowić jakie to filmy, ale wiem, że takie oglądałem.
Jestem w stanie zrozumieć zmiany na rzecz scenariusza filmowego, tym bardziej, że robił je autor książki. Jednakże chodzi głównie o dialogi i sposób ich odegrania. Aktorzy są super, pasują, ale to wszystko jest takie infantylne. Może dlatego, że zdawano sobie sprawę z tego, że tak naprawdę to nie jest książka dla dzieciaków i próbowano to jakoś zaadoptować dla nich.
Tak czy siak ogląda się fajnie, bo aktorstwo jest a poziomie, ale dla kogoś kto zagłębił się w powieść, film wydaje się śmieszny.
Nie będę spojlerować przed konkursem
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2023-05-24, 08:31, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10335 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-05-24, 11:27:09
Oczywiście, że zrobiono z tego film dla dzieciaków, który - całkowicie się z tym zgadzam - rządzi się własnymi prawami. Wszytko tam jest OK. Tylko przez to dążenie do humorystycznego potraktowania tematu utracono nastrój powieści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.