PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Grający telewizor w samochodzie Petersenów
Autor Wiadomość
MarcinB 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 12 razy
Wiek: 43
Dołączył: 07 Wrz 2016
Posty: 3317
Skąd: Trzcianka
Wysłany: 2023-01-07, 15:53:53   

Dla miłośników techniki wszelakiej pozycja obowiązkowa :564:
_________________


Rowerem po okolicy: www.facebook.com/28cali
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 132 razy
Wiek: 56
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 46221
Skąd: Poznań
Wysłany: 2023-01-07, 22:12:47   

I ciekawy filmik! :564:
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
chkaplan 
Forumowy Badacz Naukowy
badacz forumowy



Pomógł: 11 razy
Wiek: 60
Dołączył: 30 Lip 2015
Posty: 301
Skąd: Wawa
Wysłany: 2023-01-11, 15:45:41   

irycki napisał/a:
Bardzo fajny kanał, nie znałem go! :)


Rzeczywiście super kanał - z pomysłem i sporą dawką humoru - daje też jakiś pogląd w temacie !
_________________
Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
 
 
Borus 
Słyszał o Samochodziku



Dołączył: 02 Sty 2023
Posty: 30
Skąd: z lasu
Wysłany: 2023-01-11, 21:07:44   

chkaplan napisał/a:
... i zobaczyli Petersena na tylnym siedzeniu z telewizorem w rękach - właśnie leciał program o templariuszach w Polsce - Petersen nawet jakby bardziej odwrócił ekran w stronę harcerzy, trochę zresztą uśmiechając się nieco (to moja opinia !) głupawo - i harcerze mogli obejrzeć odkrycie znaku templariuszy na ścianach zamku.

Nie wiem czy o to Ci chodziło ?
W każdym razie - uważam - że był to typowy skrótowiec filmowy, aby szybko akcja wesz\la na wysokie obroty, co w powieści zajmowało sporo czasu !


Też tak uważam, "zupełnie przez przypadek", telewizor był podłączony i dostrojony do lokalnej stacji i był akurat bardzo "treściwy" fragment o temacie jaki ich dotyczył;)

Oczywiście jak to mawiał Stirlitz "my w wywiadzie nie wierzymy w przypadki", ale to film dla młodzieży i parę takich "skrótów" tam było, nie oszukujmy się.
 
 
Chemas 
Forumowy Badacz Naukowy
Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej



Pomógł: 24 razy
Wiek: 54
Dołączył: 04 Wrz 2021
Posty: 6968
Skąd: Złocieniec
Wysłany: 2023-01-12, 22:20:37   

Fajny filmik, a jeśli chodzi o serial, to już wiem o co mi mogło chodzić, myślałem że w serialu telewizorek był z przodu samochodu, a w książce z tyłu, a tu się okazuje, że w serialu był na tylnym siedzeniu, i było to na stacji benzynowej, a w książce tego chyba w ogóle nie ma.
Ale może mi się już wszystko pokręciło.
_________________


Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 132 razy
Wiek: 56
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 46221
Skąd: Poznań
Wysłany: 2023-01-13, 08:22:56   

Cytat:
a jeśli chodzi o serial, to już wiem o co mi mogło chodzić, myślałem że w serialu telewizorek był z przodu samochodu, a w książce z tyłu, a tu się okazuje, że w serialu był na tylnym siedzeniu, i było to na stacji benzynowej, a w książce tego chyba w ogóle nie ma.


Dokładnie, druga wersja jest poprawna.
W książce nie też Suzina. :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2023-01-13, 08:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
chkaplan 
Forumowy Badacz Naukowy
badacz forumowy



Pomógł: 11 razy
Wiek: 60
Dołączył: 30 Lip 2015
Posty: 301
Skąd: Wawa
Wysłany: 2023-01-13, 14:57:02   

Chemas napisał/a:
Fajny filmik, a jeśli chodzi o serial, to już wiem o co mi mogło chodzić, myślałem że w serialu telewizorek był z przodu samochodu, a w książce z tyłu, a tu się okazuje, że w serialu był na tylnym siedzeniu, i było to na stacji benzynowej, a w książce tego chyba w ogóle nie ma.
Ale może mi się już wszystko pokręciło.


Ja raczej zastanawiam się w jaki sposób twórcy filmu - wyświetlili obraz na telewizorku Petersena - wszak wszystkie te niedogodności które jak domyślamy się mógł mieć Petersen - dotyczyły w równej mirze także reżysera i scenarzysty - czy myślicie że był to po prostu jakiś prymitywny, jak na ówczesne czasy odtwarzacz wideo ?

Nawet nie wiem czy takie wówczas istniały - chyba że może jakiś gadżet z Japonii ?
_________________
Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
 
 
Borus 
Słyszał o Samochodziku



Dołączył: 02 Sty 2023
Posty: 30
Skąd: z lasu
Wysłany: 2023-01-13, 15:13:10   

W latach 60tych, były już profesjonalne magnetowidy szpulowe, np. Philips LDL 1001.
Mogli go włożyć do bagażnika Lincolna Petersenów, telewizor na filmie odbiór miał tak czysty, że raczej nie był to obraz z "anteny".


edit
./redir/pl.wikipedia.org/wiki/Magnetowid
Cytat:
Pierwszy magnetowid został zbudowany w roku 1956 przez amerykańskie przedsiębiorstwo Ampex (symbol VR-1000). Materiał był rejestrowany na taśmie magnetycznej o szerokości 2 cali (około 5,1 cm). Pierwszym programem, zarejestrowanym do późniejszego odtwarzania, były wiadomości telewizyjne[1].

W roku 1965 pojawiły się pierwsze magnetowidy przeznaczone do użytku domowego. Seryjna produkcja magnetowidów domowych, wraz z dostosowanymi do nich taśmami nawijanymi na szpulach, została uruchomiona w roku 1970 przez przedsiębiorstwo Philips.
Ostatnio zmieniony przez Borus 2023-01-13, 15:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
chkaplan 
Forumowy Badacz Naukowy
badacz forumowy



Pomógł: 11 razy
Wiek: 60
Dołączył: 30 Lip 2015
Posty: 301
Skąd: Wawa
Wysłany: 2023-03-14, 14:32:49   

Borus napisał/a:
W latach 60tych, były już profesjonalne magnetowidy szpulowe, np. Philips LDL 1001.
Mogli go włożyć do bagażnika Lincolna Petersenów, telewizor na filmie odbiór miał tak czysty, że raczej nie był to obraz z "anteny".
edit
./redir/pl.wikipedia.org/wiki/Magnetowid


Dzięki - rzeczywiście to jest prawdopodobne - nigdy nie sądziłem, że mogło to być z anteny - zresztą obracamy się w kręgu technicznych aspektów realizacji filmu, a nie jak audycję telewizyjną odbierał Petersen - w każdym razie efekt w tamtych czasach musiał być wyjątkowy w odbiorze oglądających, technika na najwyższym poziomie ! - ale Nienacki (i za to go bardzo cenię !) zawsze wybiegał w przyszłość i promował nowe lub nieznane technologie (No może przesadził nieco z UFO - ale kto mógł w ówczesnych czasach wiedzieć, że temat UFO, po pierwszych optymistycznych doniesieniach, wymrze w sposób naturalny - a ponadto jeżeli chodzi o UFO, to po prostu tytuł był nośny i chyba tylko o to chodziło Nienackiemu ?)
_________________
Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
 
 
bans 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 807
Skąd: okolice Pszczyny
Wysłany: 2023-03-16, 10:17:06   

Borus napisał/a:

Oczywiście jak to mawiał Stirlitz "my w wywiadzie nie wierzymy w przypadki", ale to film dla młodzieży i parę takich "skrótów" tam było, nie oszukujmy się.


Książki Nienackiego nie lepsze, zawsze mnie irytują takie tanie chwyty -włączyli radio na kilka minut i akurat trafili na dotyczące ich ogłoszenie...

"Autorytet nasz zmalał do tego stopnia, że Piękny Antonio wyjął z torby podróżnej zminiaturyzowany radioodbiornik i choć wiedział, że nie lubimy hałasu, wyszukał na skali jakąś muzyczkę o bardzo szybkim rytmie.

Krwawa Mary zainteresowała się miniaturowym aparatem. Zaczęła go oglądać na wszystkie strony, potem przejechała po skali i znalazłszy śpiewającego Presleya, zaczęła go słuchać z wielkim zadowoleniem.

- Ejże, panie inżynierze - zawołała ostrzegawczo do Milczącego Wilka, który podniósł się ze swego miejsca i skierował do jachtu. - Wiem, że ma pan zagłuszacz. Ale chyba nie zabroni nam pan posłuchać muzyki? Ktoś mi mówił, że to właśnie pan jest jednym ze współtwórców tego radioodbiornika.

Milczący Wilk zatrzymał się w pół drogi do „Moby Dicka”.

- To prawda - odrzekł z powagą - ale tutaj jestem Milczącym Wilkiem, który najchętniej potopiłby w jeziorze wszystkie tranzystorowe pudełka grające.

- Naprawdę wierzy pan w to, że jest pan Milczącym Wilkiem? Skoro pomagał pan budować ten aparat, to może wypadałoby go trochę posłuchać? Nie chce pan chyba, abym pomyślała, że wprawdzie niejedna skwaw ma podwójny język, ale niektórzy mężczyźni mają podwójne oblicza.

Winnetou zerwał się z miejsca. Na jego twarzy widać było determinację.

- Zgaście to wrzeszczące pudło - powiedział. - Winnetou nienawidzi hałasu. I nigdy nie wprowadzi żadnej skwaw do swego wigwamu, bo wraz z nią musiałby wprowadzić grające pudło.

W tym momencie muzyka się urwała. I rozległ się głos spikera radiowego:

Uwaga. Podajemy komunikat. Inżynier Mieczysław Pawłowski, przebywający w podróży żeglarskiej na Mazurach, proszony jest o natychmiastowy powrót do Warszawy, do miejsca pracy. Powtarzam...

Milczący Wilk spojrzał na Winnetou, a ten odpowiedział mu zdumionym spojrzeniem.

- Wzywają mnie do Warszawy - szepnął Milczący Wilk - zapewne zbiera się komisja, która ma rozpatrzyć mój wynalazek. Chodzi o nowy system zasilania dla miniaturowych aparatów radiowych.

Krwawa Mary wyłączyła radioodbiornik. Nastała zupełna cisza."
_________________
„Wezwijcie, Janiak, stolarza, niech drzwi nowe dorobi. Nie będą mi tu pijacy urządzać libacji.”
 
 
Maj 
Uwielbia Samochodzika



Pomógł: 6 razy
Wiek: 53
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 914
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-03-16, 12:49:40   

bans napisał/a:
Książki Nienackiego nie lepsze, zawsze mnie irytują takie tanie chwyty -włączyli radio na kilka minut i akurat trafili na dotyczące ich ogłoszenie...


Hitchcock powiedział, że "film to życie, z którego usunięto plamy nudy".
Do literatury rozrywkowej też pasuje.
Również dostrzegam dziwne zbiegi okoliczności w samochodzikach, ale taka jest konwencja.
Ostatnio zmieniony przez Maj 2023-03-16, 14:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Chemas 
Forumowy Badacz Naukowy
Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej



Pomógł: 24 razy
Wiek: 54
Dołączył: 04 Wrz 2021
Posty: 6968
Skąd: Złocieniec
Wysłany: 2023-03-16, 20:31:12   

Maj napisał/a:
Również dostrzegam dziwne zbiegi okoliczności w samochodzikach, ale taka jest konwencja.


A no właśnie, wszystko jest kwestią konwencji, a właściwie jej zrozumienia, czy może raczej podejścia odpowiedniego.

Dam prosty przykład filmowy, nie lubię niektórych filmów ze Stathamem, a szczególnie tych, w których próbuje się z niego zrobić aktora przez A, a takim nie jest. Są jednak filmy, w których znalazł się idealnie, a które oglądam do dziś co jakiś czas, Snatch, obie Adrenaliny (właściwie Crank). gdzie przeszedł sam siebie. Tylko, że ja wtedy wiem, że oglądam coś, co nie próbuje czegoś artystycznego udawać. Po prostu czuję konwencję filmu. Jest wiele takich pozycji.
Może trochę nagmatwałem i porównanie jest nie do końca dobre, ale generalnie chodzi mi o to, że czytając PS żadne błędy mi nie przeszkadzają. Nie zwracam na to uwagi.
Zwracam, ale później, gdyż sprawia mi przyjemność analizowania co autor miał na myśli, albo dlaczego tak "dziwnie" napisał. No ale bez tego forum by nie było jak sądzę :)
_________________


Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
 
 
Tytus Atomicus 
Stały bywalec forum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Wrz 2017
Posty: 393
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-03-20, 19:05:43   

A ja tu jeszcze o tych dziwnych obsesjach Wilka i Winnetou.
Czy tak się zachowują normalni ludzie? Pomijam hipokryzję (Winnetou jak miał fazę, to walił w te swoje bębny), to przeciez cała ta sytuacja jest nieprawdziwa, a na dodatek infantylna.
 
 
Bóbr Mniejszy 
Twórca
Autor książki biograficznej



Pomógł: 18 razy
Wiek: 44
Dołączył: 26 Maj 2018
Posty: 4435
Skąd: Zduńska Wola/Georgetown
Wysłany: 2023-03-20, 19:52:53   

Tytus Atomicus napisał/a:
A ja tu jeszcze o tych dziwnych obsesjach Wilka i Winnetou.
Czy tak się zachowują normalni ludzie? Pomijam hipokryzję (Winnetou jak miał fazę, to walił w te swoje bębny), to przeciez cała ta sytuacja jest nieprawdziwa, a na dodatek infantylna.

Przypomnę, że Winnetou w pierwotnej wersji miał być łysiejącym pięćdziesięcioletnim panem z nadwagą. Na ogół w literaturze (u Nienackiego na pewno) tak przedstawia się jegomości, których zadaniem w książce jest wzbudzanie raczej umiarkowanej sympatii. Wyjątkiem może być, ale nie musi, dyrektor Marczak. U niego wygląd raczej ma za zadanie podkreślać dyrektorską powagę. Wraz ze wspomnianymi przejawami hipokryzji* być może całość miała być lekką parodią? Może Winnetou miał być takim Anatolem ("Nowe przygody PS") ekologii? I jego mafia też ;-)

*Hipokryzja... każdego można o to oskarżyć, jakby się przyczepić.
_________________
Drużyna 2

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 12