Lolku, bardzo udany obrazek,
Kościół opacki w Sulejowie jest rozpoznawalny bez problemu. I zrobiony z niezbyt często reprodukowanego ujęcia. Nie byłem tam zimą, ale mogę sobie wyobrazić, że w odbitym od śniegu świetle budowla wydaje się jaśniejsza niż jest w istocie. No i o bardziej jednolitej barwie.
Nigdy tam nie byłem. Więc na razie mogę tylko fantazjować.
Pomógł: 56 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10773 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-12-20, 22:14:21
Lolek napisał/a:
Z24 napisał/a:
Lolku, bardzo udany obrazek,
Kościół opacki w Sulejowie jest rozpoznawalny bez problemu. I zrobiony z niezbyt często reprodukowanego ujęcia. Nie byłem tam zimą, ale mogę sobie wyobrazić, że w odbitym od śniegu świetle budowla wydaje się jaśniejsza niż jest w istocie. No i o bardziej jednolitej barwie.
Nigdy tam nie byłem. Więc na razie mogę tylko fantazjować.
Kiedy wpadniesz tu do nas, zorganizujemy jakąś wycieczkę .
"Wieś Łęczno leży nieopodal Sulejowa. Być może nazwa tej wsi zainspirowała ZN do nazwy dworu Łęki, który pojawia się w notatce znalezionej przez Tomasza (str. 12 cyt. wyd.) i gdzie z Natanielem zaczaili się w zasadzce (str 16 i n. cyt wyd.). W Łęcznie podobno jest drewniany XIX-wieczny dwór."
Otóż powyższą hipotezę należy zweryfikować. Do tej pory uważałem, że Łęki są miejscowością fikcyjną, z nazwą urobioną od Łęczna (jak dobrze, że napisałem tam wyżej: "być może" . Być może (znowu ) zresztą podobieństwo nazw Łęczno-Łęki nasunęło ZN pomysł ich wykorzystania w powieści.
Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana i ciekawa: pozwolę sobie zamieścić trochę przydługi cytat z powieści; jest to początek rozdziału IV, „Znowu na tropie” str. 11-12 wyd. el.
„...Kilka dni przed Bożym Narodzeniem, zdecydowany pracować cały wieczór w Miejskiej Bibliotece Publicznej, poprosiłem bibliotekarza o „Przyczynek do działalności opata Piotra” – książkę znaną mi dotąd jedynie z tytułu wyszczególnionego w bibliografii przygotowanej przez Pronobisa.
Wręczając mi niepokaźną żółtawą książeczkę, bibliotekarz zerknął na jej konto i zażartował uprzejmie:
- Dwadzieścia lat leży u nas na półce. Przez ten czas nikt nawet do niej nie zajrzał. A dziś, co za urodzaj na czytelników! Pan jesteś drugim, który ją wypożycza.
Drgnąłem zaciskając palce na wątłej okładzinie, lecz zapytałem obojętnie:
- Któż był jej pierwszym czytelnikiem?
- Zdaje mi się, że jakaś kobieta...
- Młoda?
- Nie pamiętam. Tylu ludzi tu przychodzi...
Spojrzał na karton, gdzie pod numerami miejsc w czytelni notował wypożyczane książki.
- Zajmowała dwudziesty ósmy stolik. Oprócz tej książki czytała A 21 989.
Rzekłem bez chwili wahania:
- Czy może mi pan pożyczyć również A 21 989?
AŜ usta otworzył. Na moment podejrzliwie przymrużył oczy, potem wzruszył ramionami i podał żądaną książkę.
- Dać panu także dwudziesty ósmy stolik? – zapytał z niepokojem.
Rzuciłem niedbale odchodząc w głąb czytelni:
- Już wcześniej wyznaczył mi pan dziesiąty.
Odetchnął z ulgą.
Pośpiesznie zapaliłem zielonkawą lampę na swym stoliku i drżącymi z niecierpliwości palcami odchyliłem okładkę A 21 989. Były to „Pamiętniki” Chłędowskiego, wydane przez Ossolineum. Rozsiadłem się wygodnie w krześle, wyciągnąłem swobodnie nogi. Zdarzenie wydało mi się poważne, wymagało namysłu. Dwadzieścia lat „Przyczynek do działalności opata Piotra” przeleżał nieczytany na bibliotecznej półce i raptem po dwudziestu latach, tego samego dnia znalazł aż dwóch czytelników. Czyżby oprócz mnie ktoś jeszcze studiował dzieje sulejowskich opatów? Jakby powiedział Pronobis: „Nader rzadkie zainteresowanie w wieku rozbicia atomu”. I choćby już przez sam fakt wyjątkowości warte chyba poznania tej osoby, najpewniej kobiety, jeśli nie zawiodła bibliotekarza jego pamięć...
Książka jest cienka, gęsto zadrukowana drobną czcionką. Oprócz „Przyczynku” czytała „Pamiętniki” Chłędowskiego. Kartkuję tę książkę bez nadziei, że odkryję powód zainteresowania.
Zegar tyka równo, krawędzie kartek przyjemnie łaskoczą skórę palców. Nagle palec mój powstrzymuje kartki. Kilkanaście zdań odznaczonych fajeczką. I malutka wyrwana z notesu karteczka, na niej kilka słów:
DWÓR W ŁĘKACH. MEBLE. 28.XII.52 R.
Potem BORÓW.
Zajrzałem do zakreślonych „fajeczką” zdań „Pamiętników”.
Ależ tak, i one opowiadają o dworze w Łękach.
„28.XII.52 R.” To już za kilka dni...
„DWÓR W ŁĘKACH”. Co będzie tego dnia w dworze w Łękach?
„Potem BORÓW”. Co stanie się w Borowie?
„MEBLE”. Meble... meble... zastanawiałem się długo wysilając pamięć.
„Meblowa historia”. I skojarzenie to wydało mi się tym prawdopodobniejsze, że przecież – wiedziałem już na pewno – nie tylko ja, Nataniel i Pronobis, interesowaliśmy się dziejami sulejowskich opatów. Istniała jakaś „młoda i ładna kobieta” poszukująca testamentu Baldaricha – Bałdrzycha, najprawdopodobniej Czarna Milady z dwójką jej dziwnych przyjaciół. Byli też jacyś tajemniczy i groźni dwaj mnisi w białych cysterskich habitach, o twarzach „jakby pochlapanych wapnem”.
Interesowała nas ta sama sprawa – dzieje opatów, choć każdego z nas zapewne dla innych przyczyn. Czy może dziwić, że tropy nasze krzyżowały się z sobą, że braliśmy do ręki te same książki i nie znając się wzajemnie – natykaliśmy się na siebie?”
Oczywiście miłośnicy PsiTT – a jest ich tu podobno kilkoro – rozpoznają, że przygoda PS w praskiej bibliotece uniwersyteckiej została skomponowana na obraz i podobieństwo przygody wyżej przedstawionej. Ale nie o to nam w tej chwili chodzi.
Jak wynika z tekstu ZHP Herakliusz Pronobis zmarł w listopadzie 1951 r. i Tomasz tuż przed Bożym Narodzeniem tego roku natknął się na notatkę na kartce zawieruszoną w „Pamiętnikach” Kazimierza Chłędowskiego i kilka zdań podkreślonych w tekście. Nie będziemy wnikać tu w kwestię dat, ale „Pamiętniki” Kazimierza Chłędowskiego ukazały się w Ossolineum właśnie w grudniu 1951 r. Było to ich pierwsze wydanie. Przyznam, że było to dla mnie sporym zaskoczeniem, gdyż przypuszczałem, że pamiętniki tak znanej dla polskiego życia politycznego w Galicji i w Wiedniu postaci oraz – a właściwie przede wszystkim – autora znakomitych dzieł o kulturze włoskiej epoki Odrodzenia i późniejszej. Każdy kto interesuje się choć trochę tymi zagadnieniami zna Kazimierza Chłędowskiego bodaj z nazwiska.
Otóż na str. 21, 28 i 29 wspomniana jest miejscowość Łęki i dwór w niej – ten na str. 29. Na razie nie udało mi się ustalić, czy jeszcze gdzieś owe Łęki nie są wymienione.
Na podstawie różnych realiów mógłbym przyjąć, że w „Pamiętnikach” jest mowa o Łękach Dukielskich, ale wzmianka na str. 29 o kilkumilowej odległości Łęk od Wietrzna, gdzie K. Ch. W dzieciństwie zamieszkiwał, sugeruje, że może chodzić tu o Łęki Dolne lub Łęki Górne niedaleko Pilzna. Kolejna zagadka.
Czarna Milady przeglądając „Pamiętniki” spostrzegła znajomą sobie nazwę i pro memoria zaznaczyła te zdania w tekście gdzie owe Łęki zostały wspomniane, no i sporządziła zapiskę, którą potem znalazł Tomasz.
O jakie Łęki mogło jednak chodzić w notatce Czarnej Milady?
Zapewne o jakieś Łęki niedaleko Sulejowa. No i Są takie: Łęki Szlacheckie – gmina – i Łęki Królewskie, mniejsze. W Łękach Szlacheckich znajduje się dwór z parkiem. Owe Łęki znajdują się... zaraz koło Ręczna, a właściwie to bliżej Czartorii, którą w swoim czasie w miłym towarzystwie zwiedziliśmy i zbadaliśmy:
Nie ma wątpliwości, że ZN musiał znać te miejscowości, skoro znał Czartorię.
Łęki zostały przez mnie kompletnie przeoczone ...
Krótki opis dworu i parku w Łękach znajdziemy w rozdziale VI „Straszny dwór” na str. 17 cyt. wyd. Warto by się tym miejscem zainteresować, gdyż tamtejszy park może być jakimś prawzorem parku pałacowego z KS i z ND. Dwór może też się z czymś skojarzyć:
Pomogła: 165 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32473 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-02-25, 11:51:09
Z24 napisał/a:
Nie ma wątpliwości, że ZN musiał znać te miejscowości, skoro znał Czartorię.
Łęki zostały przez mnie kompletnie przeoczone ...
Krótki opis dworu i parku w Łękach znajdziemy w rozdziale VI „Straszny dwór” na str. 17 cyt. wyd. Warto by się tym miejscem zainteresować, gdyż tamtejszy park może być jakimś prawzorem parku pałacowego z KS i z ND. Dwór może też się z czymś skojarzyć:
Muszę sobie pogooglać więcej na temat tych Łęków!
Dwór nieco inny od opisu, ale tez w odpowiednim stylu. No i balkon jest, którego w Gostkowie brakouje, może stąd ten element przywędrował?
Pomogła: 165 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32473 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-02-25, 18:45:02
Z24 napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Muszę sobie pogooglać więcej na temat tych Łęków!
A przypadkiem nie Łęk?
Cholera wie, to językowy sęk.
_________________ Drużyna 5
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 125 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6567 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2023-02-26, 05:44:38
Z24 napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Muszę sobie pogooglać więcej na temat tych Łęków!
A przypadkiem nie Łęk?
To może być kwestia lokalna, zależna od tego, o których Łękach mówimy.
Teoretycznie: Jeżeli formą podstawową, od której ukuto nazwę danej miejscowości, jest „łęk” (typ siodła albo jakiś półkolisty element), to dopełniacz liczby mnogiej powinien brzmieć: „Łęków”. Jeśli natomiast nazwa powstała od słowa „łęka” (łąka) - to „Łęk”.
W praktyce, oczywiście, decuduje uzus i najlepiej byłoby dowiedzieć się tego od najstarszych mieszkańców, choć czasem i oni mogą mieć sprzeczne zdania. W internecie w przypadku miejscowości Łęki Szlacheckie znajduję obie odmiany - i to w tekstach, których autorzy zdają się mieć związek z terenem. Łęki Królewskie - tylko w formie „Łęk”. Co do innych Łęk[ów]... ale o tym za chwilę.
Z24 napisał/a:
O jakie Łęki mogło jednak chodzić w notatce Czarnej Milady?
Zapewne o jakieś Łęki niedaleko Sulejowa. No i Są takie: Łęki Szlacheckie – gmina – i Łęki Królewskie, mniejsze. W Łękach Szlacheckich znajduje się dwór z parkiem. Owe Łęki znajdują się... zaraz koło Ręczna, a właściwie to bliżej Czartorii
Szlachecke, Królewskie... Kto jeszcze mógł posiadać jakieś Łęki, kto - oprócz króla i stanu szlacheckiego - był w Polsce wielkim właścicielem ziemskim? Kościół! Nic dziwnego, że są w ziemi łódzkiej także Łęki Kościelne. Odmieniane zarówno „Łęk” jak „Łęków”. Daleko od Sulejowa, ale to jest ich jedyna wada. Bo jeśli chodzi o wygląd, mają prawie same zalety i pod każdym względem wyprzedzają Łęki Szlacheckie: dwór z XVII/XVIII wieku, zrębowej konstrukcji, w oddaleniu od wsi, otoczony dzikim parkiem. Na niedużym wzniesieniu, parterowy, o poddaszu dostatecznie wysokim i przestronnym na urządzenie zasadzki. Jest nawet fosa i, naturalnie, mostek.
http://www.polskiezabytki...Leki_Koscielne/
Niektóre strony internetowe (np. https://pl.wikivoyage.org/wiki/%C5%81%C4%99ki_Ko%C5%9Bcielne) powtarzają informację: „We dworze w latach 80. XIX w. przebywał znany historyk kultury, Kazimierz Chłędowski, który pobyt tam barwnie opisał w swoich Pamiętnikach.” Jest to o tyle wiarygodne, że w tym czasie właścicielem folwarku był Aleksander Czarnowski, publicysta, którego Chłędowski mógł znać.
Rzecz, bezspornie, należałoby zweryfikować w „Pamiętnikach”, zapewne gdzieś w pierwszej połowie ich drugiego tomu. Spróbuję to zrobić, ale obecnie mam dostęp tylko do odbitki rękopisu, który z powodu charakteru pisma autora jest trudny w czytaniu - więc jeśli ktoś...
Na razie zadowalam się tym, że bryła i otoczenie dworu w Łękach Kościelnych doskonale odpowiadają wyobrażeniom, jakie miałem czytając o nocnej wycieczce Tomasza i Nataniela:
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomógł: 56 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10773 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-02-26, 12:22:47
Kynokephalos napisał/a:
Z24 napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Muszę sobie pogooglać więcej na temat tych Łęków!
A przypadkiem nie Łęk?
To może być kwestia lokalna, zależna od tego, o których Łękach mówimy.
Teoretycznie: Jeżeli formą podstawową, od której ukuto nazwę danej miejscowości, jest „łęk” (typ siodła albo jakiś półkolisty element), to dopełniacz liczby mnogiej powinien brzmieć: „Łęków”. Jeśli natomiast nazwa powstała od słowa „łęka” (łąka) - to „Łęk”.
Rzeczywiście najlepiej zapytać mieszkańców i to tych starszych, bo odmiana nazw własnych może nawet odchylać się od powszechnie obowiązujących reguł. Swego czasu bywałem w Paskach, jakieś 20 z kawałkiem km na płd.-wsch. od Lublina. I tam ludzie nie mówili "jestem z Piasków", "jadę do Piasków", tylko "jestem z Piask", "jadę do Piask".
Kynokephalos napisał/a:
Szlachecke, Królewskie... Kto jeszcze mógł posiadać jakieś Łęki, kto - oprócz króla i stanu szlacheckiego - był w Polsce wielkim właścicielem ziemskim? Kościół! Nic dziwnego, że są w ziemi łódzkiej także Łęki Kościelne. Odmieniane zarówno „Łęk” jak „Łęków”. Daleko od Sulejowa, ale to jest ich jedyna wada. Bo jeśli chodzi o wygląd, mają prawie same zalety i pod każdym względem wyprzedzają Łęki Szlacheckie: dwór z XVII/XVIII wieku, zrębowej konstrukcji, w oddaleniu od wsi, otoczony dzikim parkiem. Na niedużym wzniesieniu, parterowy, o poddaszu dostatecznie wysokim i przestronnym na urządzenie zasadzki. Jest nawet fosa i, naturalnie, mostek.
./redir/www.polskiezabytki...Leki_Koscielne/
Trafiłem i na owe Łęki Kościelne, ale o nich nie wspomniałem, gdyż są daleko od Sulejowa. I to był błąd, gdyż leżą za to blisko - niecałe 50 km - Nieborowa, czyli powieściowego Borowa.
Zajrzałem do "Pamiętników"..
I bingo!
Łęki Kościelne są wspomniane w "Pamiętnikach" co najmniej dwukrotnie i to w tomie I. Pierwszy raz na str. 240, co prawda jako Łąki, ale na str. 281 wymienione są zdecydowanie Łęki nad Bzurą, czyli Łęki Kościelne. Kazimierz Chłędowski znał Aleksandra Czarnowskiego i był u niego. Na tej stronie zresztą wspomina o jeszcze innej miejscowości o nazwie Łęki, o Łękach koło Oświęcimia (gm. Kęty).
Kyno, daję wielkie "pomógł" .
Tu muszę od razu dodać, że i Kazimierz Chłędowski i redaktorzy wydania trochę namieszali, z powodu podobieństwa nazw i to - o czym może przy innej okazji - seryjnego.
ZN korzystał z tego zamieszania bo z prawdopodobieństwem bliskim pewności można stwierdzić, że Łęki Szlacheckie i Królewskie znał.
PS. 1. W cyt. wyd. "Pamiętników" jest indeks nazwisk i tak wyszedłem na owe Łęki nad Bzurą. Indeksu nazw miejscowych, niestety, nie ma.
PS.2. Zajrzę do opisu w tekście ZHP; o ile pamiętam bardziej odpowiada on opisowi Łęk Kościelnych. Wspomniany jest tam bowiem PGR, a dwór w Łękach nad Bzurą należał do stadniny w Walewicach.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2023-02-26, 12:29, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 165 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32473 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-03-05, 19:32:15
Z24 napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Szlachecke, Królewskie... Kto jeszcze mógł posiadać jakieś Łęki, kto - oprócz króla i stanu szlacheckiego - był w Polsce wielkim właścicielem ziemskim? Kościół! Nic dziwnego, że są w ziemi łódzkiej także Łęki Kościelne. Odmieniane zarówno „Łęk” jak „Łęków”. Daleko od Sulejowa, ale to jest ich jedyna wada. Bo jeśli chodzi o wygląd, mają prawie same zalety i pod każdym względem wyprzedzają Łęki Szlacheckie: dwór z XVII/XVIII wieku, zrębowej konstrukcji, w oddaleniu od wsi, otoczony dzikim parkiem. Na niedużym wzniesieniu, parterowy, o poddaszu dostatecznie wysokim i przestronnym na urządzenie zasadzki. Jest nawet fosa i, naturalnie, mostek.
./redir/www.polskiezabytki...Leki_Koscielne/
Trafiłem i na owe Łęki Kościelne, ale o nich nie wspomniałem, gdyż są daleko od Sulejowa. I to był błąd, gdyż leżą za to blisko - niecałe 50 km - Nieborowa, czyli powieściowego Borowa.
Zajrzałem do "Pamiętników"..
I bingo!
(...)
Kyno, daję wielkie "pomógł" .
To i ja dam, bo się należy.
Świetna detektywistyczna praca.
Szkoda, że nie mieliśmy tej informacji w czasach zlotu w Mrodze, bo to tylko kilkanaście km...
Ale za to jest nowy cel do wyprawy z wizją lokalną.
Pomógł: 56 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10773 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-03-05, 23:18:05
To są częste i normalne zagrania ZN, bo oprócz Nie (Borowa) istnieje też w tej samej okolicy również i Borów bez wszelkich dodatków. Była to szeroko znana miejscowość, gdyż mieścił się tam majątek ministra skarbu i premiera Władysława Grabskiego, a raczej braci Stanisława i Władysława Grabskich. W latach 20-tych niejedna osobistość tam zawitała.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2023-03-05, 23:18, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.