Z tego co pamiętam, burgund w latach 60-ych był właściwie niedostępny - królowały wówczas wina (czasem nie najgorsze) z krajów bloku soclalistycznego (węgry, rumunia, bułgaria) - rzeczywiście, albo ktoś po prostu przywiózł takie wino z Francji, co było rzadkością, albo znalazł w starym dworku, co też było rzadkością, bo armia radziecka wypiła w ramach nagrody za wyzwolenie.
Natomiast obecnie burgundy już nie trzymają starych standardów - w związku z powyższym też nie są już rarytasem.
Ogólnie pomysł na listopadową lekturę jest fajy i polecam
Butelka jest fantem wielorazowym (można do niej wlać własny produkt) . Sąsiad ma porzeczki , naprawię mu jakieś urządzenie elektryczne , zapłatę wezmę w postaci dwóch wiader porzeczek, zamiast czteropaka z biedronki . Mogę zrobić wino z porzeczek i czytać Uroczysko (Kuwaso czy ci nie żal?) .
Winogrona mam własne , dwie odmiany czerwone i białe - to wina typu Burgund mam bez naprawiania "elektryki u sąsiadów". Myślę że Nienacki miał do czynienia z winem porzeczkowym i fabrycznym burgundem. Wino porzeczkowe mu smakowało , burgund raczej nie. Ja też wolę wina własnej konstrukcji niż sklepowe . Ale stało się , wypije dość drogiego Burgunda -to wino kwaśne,słabe , konserwowane związkami siarki (siara i kwas -technicznie mówiąc ).
Odrobina magii, zabobonu oraz fanatyzmu w literaturze jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2022-11-21, 08:26, w całości zmieniany 2 razy
Byłem wczoraj w sklepie Selgros . Tam można kupić trochę egzotyczne towary , ja tam raz na rok kupuję herbatę, którą trudno znaleźć w zwykłym sklepie ,oraz małe wiadro ze śledziami w solance ( herbaty zapas na rok robię ). Półka z alkoholem ciągnie się na jakieś 40-60 metrów . Półki z winami francuskimi mają jakieś 3-4 metry . Jednak Burgunda nie było . Czyli nie jest to tak proste i oczywiste że w Polsce nawet dziś kupimy tak od ręki takie wino. W sklepie z alkoholem w Ostrowcu nie mieli , w sklepie takim jak Selgros w Radomiu też nie było , musiałem kupić przez net ze sklepu w Krakowie .
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2022-11-23, 13:19, w całości zmieniany 2 razy
Nienacki wplótł do Niewidzialnych prawdziwe wydarzenie , czyli operację Żagiel 74. Ja kupiłem sobie fant z tej operacji.
Jest to okolicznościowa karta pocztowa z dwoma stemplami . Jeden jest związany z samym wydarzeniem , drugi pochodzi ze szkolnego żaglowca niemieckiego "Gorch Fock II".
Tu historia jak doszło do tego wydarzenia :
Polski szkolny żaglowiec "Dar Pomorza” w 1972 r wystartował po raz pierwszy w regatach The Tall Ships Races, znanych u nas lepiej jako Operacja Żagiel.
Płynący w dobrych warunkach i doskonale dowodzony przez komendanta Kazimierza Jurkiewicza okazał się najlepszy i oprócz kryształowego pucharu zdobył dla Polski również prawo do organizacji kolejnej edycji imprezy. Wyprzedził niemiecki żaglowiec szkolny Gorch Fock II o 5 minut.
Dlatego 1974roku regaty były organizowane w Polsce pod kryptonimem "Operacja żagiel 74"
A ktoś zadał sobie trud, żeby być w tych dniach na miejscu, kupić kartę pocztową i podbić ją okolicznościowymi stemplami .
Stempel niemieckiego żaglowca jest mało wyraźny na mojej karcie , ale znalazłem w necie lepsze zdjęcie dobrze odbitego stempla.
Ale teraz będzie ciekawiej bo dochodzą do tego szpiedzy , przemytnicy i powiązanie z Międzynarodowym gangiem Niewidzialnych .
Link do tego :
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=538545#538545
688_001 - Kopia.jpg
Plik ściągnięto 22 raz(y) 183,05 KB
niew1.jpg
Plik ściągnięto 43 raz(y) 716,41 KB
niew2.jpg
Plik ściągnięto 24 raz(y) 708,87 KB
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2022-11-23, 17:37, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.