Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2022-09-25, 15:42:33
Niewidzialne biblioteki- na szczęście egzemplarz wypożyczony (planowałem kupić, ale Dehnel, który toto spolszczył podpadł mi antyrosyjską fobią) - w październiku przedłużę termin wypożyczania o miesiąc i może dokończę.
niewidzialne_biblioteki_6258033219794.jpg Niewidzialne biblioteki (Wydawnictwo Literackie 2022) Lawrence Liang Monica James Danish Sheikh Amy Trautwein inny spolszczył Jacek Dehnel
Plik ściągnięto 21 raz(y) 104,81 KB
_________________ Drużyna 2
Ostatnio zmieniony przez Hebius 2022-09-25, 15:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2022-09-27, 18:37:38
Postanowiłem zaliczyć ten thriller, bo intryguje mnie to, że był to jeden z wielu niedokończonych projektów Orsona Wellesa i że inną książką tegoż autora François Truffaut przekształcić w film, który, pomijając fakt, że był jego ostatnim, osobiście uważam za jego najlepszy: Byle do niedzieli.
Książka zapowiada się bardzo dobrze, ale mam nadzieję, że zawiera kilka niespodzianek i że film z Nicole Kidman (Martwa cisza) nie jest jej zbyt wierną kopią.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2022-10-02, 10:09:58
Matthieu Ricard to francuski biochemik wykształcony mi. w Instytucie Pasteura, mnich buddyjski, pisarz i oficjalny tłumacz Jego Świątobliwości Dalajlamy.
Jego książka Happiness: A Guide to Developing Life's Most Important Skill wywarła na mnie potężne wrażenie, dlatego sięgam teraz po jego kolejną publikację: Altruism: The Power of Compassion to Change Yourself and the World.
John Steinbeck "Ulica nadbrzeżna. Cudowny czwartek".
Proza Steinbecka jest tak bogata w treść, zdania tak nasycone, że po przeczytaniu zaledwie dwudziestu kilku stron mam wrażenie, że przeczytałam już co najmniej dwa razy tyle.
Czytam Mein Kampf. To drugie podejście do tej austriackiej literatury biograficznej. Kiedyś mi się grafomańska wydała , teraz jakby lepiej . Chyba że potem się pogorszy i Adolf zacznie przynudzać .
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ja nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce się zapoznać z tą pozycją. Oczywiście jeśli nie czyni tego z pobudek ideologicznych tylko z ciekawości.
Ja „MK” nie czytałem, ale swego czasu przeczytałem sobie "Krótki kurs historii WKP(b)". Nie powiem, pouczająca lektura
Myślę że poznanie sposobów rozumowania rozmaitych totalitaryzmów ma wartość poznawczą.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 6143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-11-10, 10:00:16
"A koń w galopie nie śpiewa" czyli książkę Artura Andrusa, zaczyna się fajnie. Odtrutka po nowej Chyłce Mroza, którą czytam na bieżąca i która mi się nie podoba, ale skoro się zaczęło...
Ogólnie niezły stosik mi tutaj wyrósł, więc muszę przyspieszyć czytanie :-)
Ja nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce się zapoznać z tą pozycją. Oczywiście jeśli nie czyni tego z pobudek ideologicznych tylko z ciekawości.
Ja „MK” nie czytałem, ale swego czasu przeczytałem sobie "Krótki kurs historii WKP(b)". Nie powiem, pouczająca lektura
Myślę że poznanie sposobów rozumowania rozmaitych totalitaryzmów ma wartość poznawczą.
Za dzień, może dwa skończę czytać . Jest grafomańska , trochę zamula , ale jestem już w połowie . Jest to jakby biografia z naciskiem na przemyślenia polityczno-gospodarczo-socjologiczno- jakieś tam. Słowianie mieli być niewolnikami -tanią siłą roboczą -Polska była tylko terenem który wiódł do Rosji -czyli ziemi obiecanej . Jak przeczytam to trochę opisze ciekawostek .
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Przeczytałem połowę Mein Kampfu, dalej jest ciężko czytać, może wrócę kiedyś do drugiej połowy.
Jest coś co mnie rozśmieszyło i trochę zainteresowało . Adolf spłodził taki tekst w książce :
"Każdy, komu to stwierdzenie wydaje się dziwne, powinien rzucić okiem na państwa
które uległy bolszewizacji i ze zgrozą ujrzy makabryczne potworności wyprodukowane przez
szalonych i zdegenerowanych ludzi. Artystyczne aberracje określane nazwami kubizmu i da-
daizmu, od początku obecnego stulecia, są przejawami sztuki oficjalnie uznawanej przez pań-
stwo."
--------------------------------------------
Wczoraj oglądałem film w TV "Pociąg"- jest tam "zdegenerowana sztuka". Opis filmu --- Pułkownik von Waldheim (Paul Scofield) chce wywieźć z Paryża współczesne obrazy, które naziści określają mianem "zdegenerowanych", zanim siły aliantów wyzwolą Paryż. Jest w stanie przekonać swoich przełożonych, aby ci dali mu pociąg. Labiche (Burt Lancaster), francuski urzędnik kolei zostaje poproszony przez kierownictwo muzeum o zatrzymanie pociągu, lecz nie chce on ryzykować życia swoich ludzi dla sztuki. Ale kiedy jego stary znajomy Boule (Michel Simon) zostaje zastrzelony przez Niemców, którzy oskarżyli go o sabotaż, zaczyna pracować przeciwko Niemcom i próbuje opóźnić odjazd pociągu do momentu przybycia aliantów.
./redir/pl.wikipedia.org/wiki/Poci%C4%85g_(film_1964)
----------------------------------------------
Adolf dwa razy startował do akademii żeby zostać artystą malarzem . Powiedziano mu że: nie umie malować , że co najwyżej może architekturę studiować -ale Adolf nie miał wykształcenia żeby studiować architekturę . Żył z malowania przez kilka lat, malując landszafty i inne gnioty .
Obadałem co się Adolfowi nie podobało w dadaizmie .
Tu jest dzieło dadaisty , niejakiego : M. Duchamp, Fontanna, 1917.
Tu jest pierwsze z brzegu dzieło Adolfa Wiedeńska opera narodowa, Adolf Hitler, 1912 .
Śmieszy mnie to co napisał Adolf , dadaiści oraz wszelkiej maści specjaliści od dzieł sztuki (nie wiem tylko któremu dać palmę pierwszeństwa).
Tak czy siak : "sztuka jest sztuka !".
Film jest ok , stary ale jary -można obadać .
Adolf_Hitler_-_Wien_Oper.jpg
Plik ściągnięto 18 raz(y) 192,81 KB
800px-Marcel_Duchamp.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 138,23 KB
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-11-25, 10:09:16
Berkut napisał/a:
Przeczytałem połowę Mein Kampfu, dalej jest ciężko czytać, może wrócę kiedyś do drugiej połowy.
Widziałam wczoraj na targach książki "Mein Kampf". Dziwnie mi jakoś wyglądała ta wielka cegła po środku stoiska, bo przywykłam do przekonania, że MK jest u nas zakazany.
Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2022-11-25, 16:51:14
Kozak napisał/a:
Powinna być zakazana, ale jest ogólnie dostępna.
Ale dlaczego?
Wierzysz, że to lektura tego dzieła sprawia, ze ludzie stają się faszystami?
A merytorycznie - czytam wiersze Rymkiewicza (Jarosława Marka), bo ogólnie czytelnictwo w listopadzie u mnie leży, więc chociaż od czasu do czasu do tomików poety zaglądam. Rymkiewicz jest idealny na ponury listopad.
_________________ Drużyna 2
Ostatnio zmieniony przez Hebius 2022-11-25, 16:53, w całości zmieniany 1 raz
Przeczytałem połowę Mein Kampfu, dalej jest ciężko czytać, może wrócę kiedyś do drugiej połowy.
Widziałam wczoraj na targach książki "Mein Kampf". Dziwnie mi jakoś wyglądała ta wielka cegła po środku stoiska, bo przywykłam do przekonania, że MK jest u nas zakazany.
Ja mam MK w PDF z netu . Jest to wersja bez objaśnień . Z tego co wiem wersja papierowa ma objaśnienia których jest tak dużo że stanie się książką cegłą.
Tu są informacje o legalności MK
./redir/pl.wikipedia.org/wiki/Mein_Kampf
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.