PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Michałowska vs. Kobyliński
Autor Wiadomość
Berkut 
Uwielbia Samochodzika
hodowca kur



Pomógł: 1 raz
Wiek: 55
Dołączył: 13 Lip 2018
Posty: 652
Skąd: Boleszyn
Wysłany: 2022-10-20, 08:30:46   

Z wiki wynika że Michałowska robiła ilustrację do książek dla dzieci.
((((Zaraz po studiach (1969), które skończyła z wyróżnieniem, zatrudniła się w Instytucie Wydawniczym Nasza Księgarnia. Początkowo w redakcji polskiej, później – dzieci najmłodszych, w której pracowała jako redaktorka artystyczna. Jej szefem był Zbigniew Rychlicki. Inspirują ją baśnie, legendy, ballady, w których roi się od nietypowych i fantastycznych opisów sytuacji, co pozwala jej na dużą swobodę komponowania. Stara się malować tak, by ilustracja mogła istnieć samodzielnie – jak obraz. Po 30 latach pracy w Naszej Księgarni została graficzką w Świerszczyku, popularnym piśmie dla dzieci. Jej ilustracje ukazywały się również w Misiu, miesięczniku dla najmłodszych dzieci. )))).
Dla mnie to wygląda tak, Nienacki traktował czytelnika jako młodego człowieka , a inni jako dziecko . Na tej samej zasadzie Kobyliński robi ilustrację do komiksu o Piastach czy samochodzików dla młodych ludzi , Michałowska dla dzieci. Podobnie z filmem ,"templariusze" dla młodych ludzi , "latające maszyny" dla dzieci. Gdyby książki Nienackiego były na poziomie Harrego Pottera czyli krasnale , wróżki, czary itp. to ilustracje mogą być takie jak do "Misia". Ale do templariuszy , masonów, SS-manów , niewidzialnych , bandytów z wyspy ,magistra Skwarka, Zenobii z TT-eką oraz Fryderyka stanowczo wolę ilustracje takie przerysowane jak u Kobylińkiego.
_________________
Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2022-10-20, 12:39:39   

Powoli zbliżamy się do końca i coraz trudniej znajdować mi wspólny mianownik do pojedynku, ale niech będzie:

Skarby.

Pierwsze rysunki dotyczą monet i telefonów, Marczaka i Batury, a drugie kielichów.
Michałowska pomysłowo przedstawiła sytuację w kilku kadrach, na jednym rysunku. Mamy namiastkę filmu z podmiany kielichów przez Asa.
U Kobylińskiego, po raz kolejny mamy Marczaka i Pietruszkę... co on się tak na nich uparł?

Lolek napisał/a:
Czytam... Interesujące opinie. :564:

Mam nadzieję, że jako Forumowy ilustrator wypowiesz własne zdanie :)

skarby michałowska2.jpg
Plik ściągnięto 131 raz(y) 824,95 KB

skarby kobyliński2.jpg
Plik ściągnięto 111 raz(y) 811,81 KB

_________________
Drużyna 5

 
 
Lolek 
Twórca
Grafik forumowy



Pomógł: 77 razy
Dołączył: 20 Lis 2017
Posty: 11732
Skąd: Slovakia
Wysłany: 2022-10-20, 19:46:02   

Kpt Petersen napisał/a:
wypowiesz własne zdanie

Moje zdanie nie ma większego znaczenia, ale gdybym miał wyrazić swoje wrażenie z tego porównania, skłaniałbym się raczej ku Kobylińskiemu. Oba style mają swoją wartość, ekspresję i wyrazistość. Ale można powiedzieć, że całkowicie zgadzam się z opinią She i Berkuta. Berkut dokładnie porównał oba style i dokładnie je opisał. Tak właśnie czuję klimat książek o Panu Samochodziku.

Kobiliński rysuje z taką łatwością i kilkoma ruchami potrafi oddać atmosferę i akcję (choć jego postacie wyglądają naprawdę staro). Zawsze fascynowały mnie takie rysunki, które nie miały tła, ale było tam intensywnie odczuwane. (Nie doszedłem do tego poziomu z moimi rysunkami i prawdopodobnie tam nie dojdę.) Ale podoba mi się tło, chociaż zajmuje to najwięcej czasu z ogólnego rysowania obrazu (ale lubię go rysować - mogę tam umieścić pewne skróty fabularne i metafory). Dlatego jestem w tym względzie po stronie Michałowskiej - wiedziała, jak zbudować na swoim rysunku przestrzeń, która była zabawna i prawie poruszająca. To jednak nie pasuje do stylu i klimatu Pana Samochodzika.

To tylko moja opinia, na którą nie ma wpływu nostalgia ani wspomnienia, ponieważ te rysunki widzę tylko po raz pierwszy - w ciągu ostatnich 5 lat. (Poza tym jestem obcokrajowcem, więc nie mam innych wspomnień tych autorów z dzieciństwa i młodości.)
_________________


 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-21, 00:28:11   

Kynokephalos napisał/a:

Aby nie narażać się na zarzut seksizmu i atrakcjonizmu użyję sformułowania: „punkt za wrażenie artystyczne”.

Widzę, że z obawy o zarzuty - tym razem środkowa część tryptyku remisowo. ;-)

Kynokephalos napisał/a:

As Michałowskiej to klasyka, może najbardziej eksrawagancka jej ilustracja w książce, fantazyjny jak u Lema. Ale i Kobyliński stworzył całkiem udany model: zgrabny, wiarygodny, ściśle zgodny z opisem.

Eeee, za mało straszny. :okulary:

Berkut napisał/a:
Dla mnie to wygląda tak, Nienacki traktował czytelnika jako młodego człowieka , a inni jako dziecko . Na tej samej zasadzie Kobyliński robi ilustrację do komiksu o Piastach czy samochodzików dla młodych ludzi , Michałowska dla dzieci. Podobnie z filmem ,"templariusze" dla młodych ludzi , "latające maszyny" dla dzieci. Gdyby książki Nienackiego były na poziomie Harrego Pottera czyli krasnale , wróżki, czary itp. to ilustracje mogą być takie jak do "Misia". Ale do templariuszy , masonów, SS-manów , niewidzialnych , bandytów z wyspy ,magistra Skwarka, Zenobii z TT-eką oraz Fryderyka stanowczo wolę ilustracje takie przerysowane jak u Kobylińkiego.

Ja akurat mam odwrotnie - w dzieciństwie wolałam ilustracje realistyczne albo komiksowe (jak np. Gwidon Miklaszewski). Wizje Michałowskiej zupełnie mi się nie podobały, a jako dorosła lepiej je oceniam.

Zgadzam się, że realistyczna grafika lepiej pasuje do Samochodzików, ale postaci rysowane przez Kobylińskiego są przeważnie w Białej Serii naprawdę słabe (pejzaże mi się podobają). Podejrzewam, że sam miał tego świadomość (może traktował ilustrowanie Samochodzików jako chałturę?) i dlatego szarmancko zostawił w Tajemnicy Tajemnic rysunki Anny Stylo-Ginter, żeby uniknąć porównań.

Kpt Petersen napisał/a:
Powoli zbliżamy się do końca i coraz trudniej znajdować mi wspólny mianownik do pojedynku, ale niech będzie:

Szkoda!
To może jakaś kolejna para?
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2022-10-21, 00:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2022-10-21, 06:22:25   

Berta von S. napisał/a:
z obawy o zarzuty - tym razem środkowa część tryptyku remisowo. ;-)

Nie „z obawy”, tylko tak wyszło. Liczby nie kłamią.

Berta von S. napisał/a:
Eeee, za mało straszny. :okulary:

On był straszny nie przez swój wygląd, lecz jako zwiastun inwazji Marsjan. Prawda, że Michałowska zasygnalizowała grozę sceny samym rysunkiem - a Kobyliński nie - i lepiej oddała rzekomą pozaziemskość. Jednak remis pozostaje.

She napisał/a:
U Michałowskiej (...) rysunki są bardzo dziecinne (moim zdaniem), ale to przecież książki dla dzieci i młodzieży, więc chyba na plus?

Berta von S. napisał/a:
w dzieciństwie wolałam ilustracje realistyczne albo komiksowe (jak np. Gwidon Miklaszewski). Wizje Michałowskiej zupełnie mi się nie podobały, a jako dorosła lepiej je oceniam.

Czasem chciałoby się powiedzieć (ale to jednak byłaby przesada i lekkomyślne uogólnienie, więc nie powiem), że to dosłowność powieściowych ilustracji jest dziecinna; zaś różnego rodzaju abstrakcje są trudniejsze w odbiorze, za to niosą w sobie coś więcej, coś spoza treści w tekście.

Podsuwanie dzieciom grafik - nazwijmy to - ambitniejszych jest sposobem na przygotowywanie ich do odbioru sztuki, której elementy (barwy, przestrzeń, proporcje, coś tam jeszcze) wymagają bardziej otwartego podejścia. Wiem, że nie wszystko co udziwnione jest (jakoś tam obiektywnie) „dobre”. Chociaż reguł podać nie umiem a konkretne wybory muszę oczywiście pozostawić ludziom o artystycznej wrażliwości i wyrobieniu, to rysunki Michałowskiej wydają mi się „dobre”.
Jeśli jest tak jak myślę, to dla celów dyskusji musielibyśmy uściślić: czy „dla dzieci i młodzieży” to znaczy dokładniej „takie, jakie dzieci lubią” czy „takie, jakie dobrze byłoby, żeby oglądały” (albo jedno i drugie).

W dzieciństwie, jak Berta, preferowałem realistyczne obrazki w książkach, chociaż te z „Zagadek Fromborka” nie sprawiały mi przykrości. To, że dziś wolę je od szkiców Kobylińskiego może wynikać z przyzwyczajenia lub sentymentu, a może z (załóżmy) rozwiniętej od tamtego czasu umiejętności odbioru.

Kpt Petersen napisał/a:
Skarby

1½:1½. Przerażona, skołowana, niedowierzająca mina Marczaka oraz układ rysunku z monetą jakby wypełniającą jego myśli dały Kobylińskiemu prowadzenie w pierwszej części.
Skopiowanie tej samej mimiki w scenie z Pietruszką i rubinami nie jest już tak celne, zaś dzięki Michałowskiej dynamicznym klipom z kamery Asa poczułem się, jakbym - jednocześnie - był na nadbrzeżnym biwaku i w sterowni ośrodka doświadczalnego.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Maj 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 6 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 1471
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-21, 10:34:07   

PSiZF to dla mnie najbardziej groteskowy z samochodzików. I wiem, że to odczucie nie było by tak silne, gdyby nie rysunki Michałowskiej (bo czytałem wersję z jej rysunkami). Nawet się tym obrazkom dokładnie nie przyglądałem, sama kreska tak na mnie działała.
 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2022-10-21, 15:04:05   

Dzisiaj ostatni pojedynek, bo Kobylińskiemu został ostatni rysunek, za to najlepszy czyli pułkownik Koenig. U Michałowskiej mamy pościg do granicy, scena zbiorowa i stronę tytułową (nie okładka), której też nie ma w naszej galerii ilustracji, więc... tadam absolutny debiut na Forum. Swoją drogą nie ma jej też w serii „Biblioteka Młodych”, jest tylko w Klubie Siedmiu Przygód.

Trudno mi znaleźć wspólny mianownik do dzisiejszego pojedynku więc będzie bez tytułu.

U Michałowskiej są jeszcze dwie ilustracje. Tak się szczęśliwie złożyło, że wykorzystał je, w całości lub w części, kilka postów wcześniej, Kynokephalos w swoim kolażu, co fajnie uzupełnia pojedynkowy zestaw.
W obu książkach są jeszcze rysunki krzyża z zagadki i lista przedmiotów w schowkach Koeniga. Wyglądają prawie tak samo, czyli Kobyliński odgapił od Michałowskiej.


Kynokephalos napisał/a:
„Czasem chciałoby się powiedzieć (ale to jednak byłaby przesada i lekkomyślne uogólnienie, więc nie powiem), że to dosłowność powieściowych ilustracji jest dziecinna; zaś różnego rodzaju abstrakcje są trudniejsze w odbiorze, za to niosą w sobie coś więcej, coś spoza treści w tekście.

Podsuwanie dzieciom grafik - nazwijmy to - ambitniejszych jest sposobem na przygotowywanie ich do odbioru sztuki, której elementy (barwy, przestrzeń, proporcje, coś tam jeszcze) wymagają bardziej otwartego podejścia. Wiem, że nie wszystko co udziwnione jest (jakoś tam obiektywnie) „dobre”. Chociaż reguł podać nie umiem a konkretne wybory muszę oczywiście pozostawić ludziom o artystycznej wrażliwości i wyrobieniu, to rysunki Michałowskiej wydają mi się „dobre”.


Bardzo dobrze to ująłeś, to dobre podsumowanie tego pojedynku :)


Berta von S. napisał/a:


Kpt Petersen napisał/a:
Powoli zbliżamy się do końca


Szkoda!
To może jakaś kolejna para?


Myślę że ciekawy byłby pojedynek Teresy Wilbik z Kobylińskim. Tu do wyboru mamy dwa tomy, „Templariuszy” i „Księgę Strachów”. To może faktycznie jak już opadnie kurz po tym pojedynku (czyli za jakiś tydzień, dwa) zrobię wątek w Templariuszach :)

michałowska 5a.jpg
Plik ściągnięto 102 raz(y) 804,66 KB

kobyliński 5.jpg
Plik ściągnięto 113 raz(y) 744,15 KB

_________________
Drużyna 5

 
 
Berkut 
Uwielbia Samochodzika
hodowca kur



Pomógł: 1 raz
Wiek: 55
Dołączył: 13 Lip 2018
Posty: 652
Skąd: Boleszyn
Wysłany: 2022-10-21, 17:14:18   

Tu w poście jest Koenig w lepszej jakości (oraz karta z zagadką -spisem), zdjęcie robione z kolorowej serii.
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=5286
_________________
Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2022-10-21, 17:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2022-10-22, 21:37:04   

Kpt Petersen napisał/a:
Trudno mi znaleźć wspólny mianownik

Istotnie, nie potrafię porównać tych rysunków.

Ciekawe, czy stylem wybranym przez Krystynę Michałowską w ogóle dałoby się wyobrazić prawdziwe zło. Nie coś groźnego-jak-As, czy nawet kogoś złego-jak-Batura, ale coś daleko spoza oswojonej konwencji wakacyjnych przygód. Trupia twarz, drapieżne dłonie Koeniga i diabelskie drzewo w tle przeciwko wszechogarniającym panoramom... nie wiem. Wstrzymuję się od głosu.

Trochę zawiódł mnie samochodzik Michałowskiej. Spodziewałbym się po niej czegoś bardziej fantazyjnego niż sylwetka retro. W końcu nie tylko As został w powieści porównany do pojazdu z Marsa.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2022-10-23, 13:45:28   

Ale pyszny wątek :)
I bardzo na czasie dla mnie, bo akurat wczoraj skończyłam czytać książkę o polskich ilustratorkach i ilustratorach, autorstwa Barbary Gawryluk, w której jeden rozdział był poświęcony Krystynie Michałowskiej.
Również motto do książki autorka zaczerpnęła z wypowiedzi pani Michałowskiej:

"Wiedzieliśmy, że dla dziecka wszystko musi być najlepsze.
To jest jego pierwsza galeria sztuki"


Mnie osobiście jej ilustracje do Pana Samochodzika w ogóle się nie podobają. Są zbyt ostre i nieaktrakcyjne w wyrazie.

Ale już jej ilustracje do serii o Ani lubię bardzo :)

A samą książkę bardzo Wam polecam.
Mnóstwo ilustracji przenoszących w krainę dzieciństwa oraz ciekawie narysowane sylwetki ilustratorów w oparciu o czasy, w których tworzyli.
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


Ostatnio zmieniony przez Yvonne 2022-10-23, 13:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2022-10-23, 13:47:39   

Kynokephalos napisał/a:
...prawdziwe zło...Trupia twarz, drapieżne dłonie Koeniga i diabelskie drzewo w tle

Moim zdaniem jeden z lepszych rysunków Kobylińskiego w całej białej serii. Pewnie lata praktyki w rysowaniu karykatur hitlerowców i odwetowców. Mógłby takiego narysować z zamkniętymi oczami :)
_________________
Drużyna 5

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-24, 00:11:19   

Kynokephalos napisał/a:
nie wiem. Wstrzymuję się od głosu.

A ja bez najmniejszych wahań, tym razem na Kobylińskiego.

Kpt Petersen napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
...prawdziwe zło...Trupia twarz, drapieżne dłonie Koeniga i diabelskie drzewo w tle

Moim zdaniem jeden z lepszych rysunków Kobylińskiego w całej białej serii. Pewnie lata praktyki w rysowaniu karykatur hitlerowców i odwetowców. Mógłby takiego narysować z zamkniętymi oczami :)

Zgadzam się, Koenig wyszedł Kobylińskiemu świetny i bardzo samochodzikowy.
Widać zło, ale jest i tajemnica.
:564:

Kpt Petersen napisał/a:

Myślę że ciekawy byłby pojedynek Teresy Wilbik z Kobylińskim. Tu do wyboru mamy dwa tomy, „Templariuszy” i „Księgę Strachów”. To może faktycznie jak już opadnie kurz po tym pojedynku (czyli za jakiś tydzień, dwa) zrobię wątek w Templariuszach :)

To czekam. :)
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2022-10-24, 00:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2022-11-03, 08:56:42   

Kapitanowi przesyłam pomógł za fajny temat, który stał się prawdziwym hitem naszego profilu FB. :)

Wygrał tam zdecydowanie Kobyliński. :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2022-11-03, 13:32:45   

Szara Sowa napisał/a:
Kapitanowi przesyłam pomógł za fajny temat, który stał się prawdziwym hitem naszego profilu FB. :)

Wygrał tam zdecydowanie Kobyliński. :)


Dziękuję.
Specjalnie nie umieściłem w tym wątku ankiety, bo wynik znałem z góry. Proporcje 10:1. Zależało mi raczej żeby zwolennicy Kobylińskiego (czyli prawie wszyscy :) ) Spojrzeli po latach, jako dorośli i porównali konkretnie ilustracje z tego tomu i docenili warsztat, pracę, pomysły Michałowskiej. W sumie, chyba się udało :)

A w ankiecie dalej by pewnie było 10:1... no może 9:2 ;-)

Yvonne napisał/a:
Ale pyszny wątek :)
I bardzo na czasie dla mnie, bo akurat wczoraj skończyłam czytać książkę o polskich ilustratorkach i ilustratorach, autorstwa Barbary Gawryluk, w której jeden rozdział był poświęcony Krystynie Michałowskiej.

Mnie osobiście jej ilustracje do Pana Samochodzika w ogóle się nie podobają. Są zbyt ostre i nieaktrakcyjne w wyrazie.

Ale już jej ilustracje do serii o Ani lubię bardzo :)


Też mam tę książkę :)
I ciągle najbardziej podobają mi się jej ilustracje w tym samochodzikowym stylu, a te wszystkie inne już mnjej :)
_________________
Drużyna 5

 
 
Pomeraniak 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 09 Kwi 2019
Posty: 10
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2022-11-25, 13:58:36   

Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że postaci kreślone przez Kobylińskiego wyglądają staro. Jest to stwierdzenie ogólne, tymczasem chciałbym zwrócić uwagę na to, jak wyjątkowo delikatnie i sensualnie obrazuje on kobiety. Może mężczyzn nie oszczędzał, ale płeć piękną ukazywał moim zdaniem... pięknie.
Ostatnio zmieniony przez Pomeraniak 2022-11-25, 13:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2022-11-27, 14:41:48   

Pomeraniak napisał/a:
Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że postaci kreślone przez Kobylińskiego wyglądają staro. Jest to stwierdzenie ogólne


Tak dokładnie, to z konkretnych ilustracji zamieszczonych wcześniej w tym wątku.
Ale wolność rządzi, więc jak dla Ciebie nie wyglądają staro to OK. :)

Jako nastolatek, myślałem sobie: „Będę jak Pan Samochodzik, przyroda, zabytki, skarby i dużo d... dziewczyn”. Ilustracje jakie były w moich książkach (Michałowskiej, Wilbik, Kapuścińskiej, Stylo-Ginter) nie burzyły tej wizji. Aż wjechał Kobyliński, cały na biało (nomen omen) i zrobił taką ilustrację, Samochodzika i Winnetou w Niewidzialnych.
I pomyślałem: „przyroda, skarby, zabytki dużo d... bardzo fajnie, ale taki stary i schorowany???”
I tak przez Kobylińskiego nie zostałem drugim Panem Samochodzikiem ;-)

NIEWIDZIALNI.jpg
Plik ściągnięto 64 raz(y) 168,32 KB

_________________
Drużyna 5

 
 
Lolek 
Twórca
Grafik forumowy



Pomógł: 77 razy
Dołączył: 20 Lis 2017
Posty: 11732
Skąd: Slovakia
Wysłany: 2022-11-27, 14:52:52   

Kpt Petersen napisał/a:
tak przez Kobylińskiego nie zostałem drugim Panem Samochodzikiem

Kapitan Petersen też nie jest najgorszy. ;-)
_________________


 
 
Pomeraniak 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 09 Kwi 2019
Posty: 10
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2022-11-27, 14:58:00   

Kpt Petersen napisał/a:
Tak dokładnie, to z konkretnych ilustracji zamieszczonych wcześniej w tym wątku. Ale wolność rządzi, więc jak dla Ciebie nie wyglądają staro to OK. :)


Rzecz w tym, że Kobyliński nie oszczędzał głównie mężczyzn. Natomiast postaci kobiet wyglądały zdecydowanie lepiej, by nie rzec - pięknie. Dlatego też w mojej ocenie nie jest słuszne twierdzenie, że wszystkich systemowo postarzał.

Na twórczość Kobylińskiego warto spojrzeć szerzej. Lubował się w tematyce militarnej. Miał zacięcie satyryczne. Obrazował też wątki erotyczne. Nie jest to być może wielka sztuka, ale solidna i działająca na wyobraźnię. Pewnie wielu z Was korzystało w szkole podstawowej z atlasu historycznego "Nasza Ojczyzna". Seria rysunków Kobylińskiego na dolnym marginesie więcej mówiła o historii Polski, jak niejeden opasły podręcznik. Polecam Waszej uwadze inne jego ilustrowane pozycje traktujące o historii Polski, które za śmieszne pieniądze można nadal nabyć na portalach aukcyjnych.

Jedną prawidłowość mogę w jego twórczości zauważyć - często przyprawiał postaciom płci męskiej... orle nosy. Miał je tak sumiasty woj z epoki Piastów, jak i Pan Samochodzik :-)
Ostatnio zmieniony przez Pomeraniak 2022-11-27, 14:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Berkut 
Uwielbia Samochodzika
hodowca kur



Pomógł: 1 raz
Wiek: 55
Dołączył: 13 Lip 2018
Posty: 652
Skąd: Boleszyn
Wysłany: 2022-11-27, 20:20:56   

Pan Samochodzik był mądry . Gdybym miał narysować kogoś mądrego , to byłby to starzec z siwą brodą-wąsami i włosami do pasa . Dziś byłby to szczupły facet w okularach po pięćdziesiątce .
Ale też mi się nie podoba Pan Samochodzik Kobylińskiego -wygląda jakby miał suchoty, i był Galicyjskim urzędnikiem na emeryturze .Faktycznie jest za stary i schorowany . Ale i tak wolę Kobylińskiego -dokupiłem nawet książki podwójne żeby mieć ilustracje z białej i kolorowej serii.
_________________
Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2022-11-27, 20:30, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 17