Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2022-06-29, 19:24:57
Skończyłem. Bardzo dobra książka. Najbardziej spodobało mi się opowiadanie zatytułowane “Szczęśliwej podróży, panie prezydencie”. “Dar uwodzicielski to uzależnienie nie do zaspokojenia”, pisze autor. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale to chyba prawda, i to nie tylko wypadku prezydentów.
Jak przenieść się na wakacje, kiedy urlop jeszcze daleko, wokół słychać hałas wielkiego miasta, a obowiązki służbowe wykańczają? Sięgnąć w wolnej chwili po wakacyjną książkę.
I tak oto, za poradą Protoavisa, kupiłem za grosze na Allegro i Olx kilka takich pozycji. Oto pierwsza z nich. Tytuł obiecujący i, choć może chwilami banalna w swojej treści, to jednak wciąga i pozwala się oderwać od rzeczywistości.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2022-07-10, 20:29:18
Chemas napisał/a:
Polecam również Buddenbrookowie.
To jedna z jego najbardziej przystępnych książek, podobnie jak Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla. Za najlepsze dzieła w jego dorobku uważam powieści Doktor Faustus i Czarodziejska góra, oraz opowiadania Tonio Kröger i Śmierć w Wenecji.
Dołączył: 01 Mar 2022 Posty: 782 Skąd: Gród Ziemowita
Wysłany: 2022-08-08, 07:28:39
Cytat:
Za najlepsze dzieła w jego dorobku uważam powieści Doktor Faustus i Czarodziejska góra, oraz opowiadania Tonio Kröger i Śmierć w Wenecji.
Dla mnie pozycją nr 1 autorstwa T. Manna jest "Wybraniec". Pozycja, trochę "przesłonięta" w/w. Dawno temu zarekomendował mi ją Emilian Kamiński, za co do dziś jestem mu wdzięczny. To arcydzieło, do której stale wracam. Należy do nielicznych książek, które czytam tylko w wersji papierowej i musi być zawsze pod ręką. W związku z czym posiadam kilka egzemplarzy - w domu, w pracy, w schowku samochodowym i w plecaku rowerowym.
Dołączył: 01 Mar 2022 Posty: 782 Skąd: Gród Ziemowita
Wysłany: 2022-08-11, 07:16:07
John Dee napisał/a:
Przeczytam, gdy przebrnę przez gruby bildungsroman Goethego “Lata nauki Wilhelma Meistra”.
Jest co czytać - choć w kategorii objętościowo-wagowej za " Atlasem zbuntowanym" i "Na południe od Brazos" .
Pierwsze podejście do "Lat nauki" miałem w wieku licealnym. Dość ciężko mi się czytało. W zeszłym roku przeczytałem ją ponownie w nowym tłumaczeniu Kunickiego - moim zdaniem o wiele lepszym.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2022-08-11, 20:45:02
drNo napisał/a:
W zeszłym roku przeczytałem ją ponownie w nowym tłumaczeniu Kunickiego - moim zdaniem o wiele lepszym.
To mnie cieszy. Dobry przekład jest ważny, szczególne że powieść, która ukazała się bądź co bądź przeszło 220 lat temu, napisana jest językiem mało różniącym się od obecnego. Ulubione zwroty i słówka Goethego, ja “mitnichten”, nadal nie wyszły jeszcze z mody.
Nawet tego nie widziałem w ofertach sprzedaży, a zawsze moje poszukiwania trwają przynajmniej parę dni. Musi być dobra pozycja, skoro nikt nie sprzedaje
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2022-08-13, 14:39:13
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Nawet tego nie widziałem w ofertach sprzedaży, a zawsze moje poszukiwania trwają przynajmniej parę dni. Musi być dobra pozycja, skoro nikt nie sprzedaje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.