Dla mnie jest zdecydowanie za gorąco, a o 36 stopniach to już nie wspomnę nawet. Optymalna dla mnie temp. to taka do 22 stopni. Dodatkowo jeszcze jest sucho i mało ciągłych nocnych opadów, jak to kiedyś bywało, z tego co pamiętam. Nie mówię, że codziennie, ale dość często, co nawet jest zaznaczone w PS-ach. Deszcze w kanonie są dość częste.
Nie chodzi mi o to, że ma padać non stop parę dni oczywiście.
A zamiast normalnego opadu mamy same ekstrema. Do tego częste zmiany temperatury, co za tym idzie ciśnienia. Ja to odczuwam. Człowiek nie może się do jednej temp. przyzwyczaić.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
No to się chyba zaczęło. Tylko pytanie jak będzie dalej.?
Wczoraj u mnie była taka duchota i parność, że w głowie się nie mieści. W mieszkaniu wieczorem 25-26 stopni, a na zewnątrz w cieniu (bo słońca specjalnie nie było) 31 stopni. Do rana spadła temperatura do 24 stopni. Teraz jest 28, ale dalej duchota i chmury burzowe.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Ostatnio zmieniony przez Chemas 2023-06-21, 09:27, w całości zmieniany 1 raz
Osobiście staram się nie narzekać na warunki pogodowe. Wpływ jednostkowy i w krótkim okresie jaki na to mam jest żaden. Pozostaje zatem kwestia dopasowania odzienia, odpowiedniego nawodnienia i pogody... ducha. Nigdy nie ma tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
Co prawda do odmiennych warunków, ale słyszałem jak powiadają w Norwegii - nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie. Ja dodaję od siebie, że zimno to stan umysłu
No i po prawdzie to wolę, gdy jest ciepło (nawet bardzo) niż poniżej 12 stopni.
Najwyżej częściej wtedy wskoczyć się zda pod chłodny prysznic.
Osobiście bardzo lubię takie lato, kiedy jest w dzień słonecznie i gorąco, a nocami pada, by tak koło 4-5tej z opadami wyluzować.
Wysoka wilgotność mi nie przeszkadza, przyznam, że nawet lubię takową.
Wysoka wilgotność mi nie przeszkadza, przyznam, że nawet lubię takową.
To tak jak ja, ale u mnie niestety pada dość symbolicznie. Mamy suszę najgorszą od lat. Stawki i strumyki powysychały albo są na granicy przetrwania. Sytuacja nawarstwia się od lat.
Osobiście bardzo lubię takie lato, kiedy jest w dzień słonecznie i gorąco, a nocami pada, by tak koło 4-5tej z opadami wyluzować.
No tak, tylko, że na noc przestało
Do tego noce poniżej 12 stopni, ogórki ludziom nie rosną, bo ogórek do wegetacji potrzebuje minimum 12 stopni.
W ogóle powariował ten klimat.
Szara Sowa napisał/a:
Mamy suszę najgorszą od lat. Stawki i strumyki powysychały albo są na granicy przetrwania. Sytuacja nawarstwia się od lat.
No niestety. Ta wczorajsza ulewa i potem padanie przez parę godzin, to ewenement. Generalnie jest bardzo sucho. Dodam jeszcze, że takie ostre ulewy za dużo nie dają, bo ziemia jest zeschnięta. Potrzeba długich normalnych opadów i właśnie najlepiej jakby były w nocy. Z dawnych czasów takie właśnie opady pamiętam. Dobrze, że wczoraj po tej ulewie chociaż trochę normalnie popadało.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Kurdę, 13 stopni w lecie w dzień. Zgroza. Pomijam już ilość wody która spadła i jeszcze spada.
A Grecja i Hiszpania się gotuje.
Nie mogłoby to się jakoś równiej rozłożyć?
Do ḍ. z tym klimatem. 😞
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.